Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Karpacz (Kopa, Biały Jar) zapomniany na forum


Mops

Rekomendowane odpowiedzi

22 godziny temu, MarioJ napisał:

Krótki wywiad z Dyrektorem Karpacz SkiArena.

Z ciekawych rzeczy, mówi o problemach realizacji inwestycji, o trudnych relacjach z Parkiem.

 

 

Warunkiem "sine qua non" rozwoju stacji, zarówno w Karpaczu jak i w Szklarskiej, jest zmiana "struktury własności" terenu narciarskiego, która można zmaterializować tylko za pomoca "woli politycznej". Teren narciarski musi zostać wyłaczony spod jurysdykcji KPN i stać się własnościa samorzadów. Do tego, samorzady musiałyby być większościowym udziałowcem powstałych spółek. I tylko takie rozwiazanie może liczyć na polityczne zainteresowanie tematem. KPN w zamian otrzymałby inne tereny. Dopóty jest tak jak jest, żaden polityk w to nie wejdzie, z przyczyn oczywistych,  a mianowicie, nie będzie się angażował w działania (wojowanie z KPN, który jest elementem struktury państwa), które w efekcie przyniosa korzyści tylko prywatnym podmiotom. Oczywista oczywistość. Z drugiej strony, trudno mieć pretensje do KPN, że działa w ramach prawnych, w których jest usytuowany. Można powiedzieć, że paradoksalnie,  to dobrze o nich świadczy. Rozwiazanie, dajace burmistrzom możliwości decyzyjne w tym zakresie,  a także korzyści ekonomiczne dla gmin, to dobra narracja wyborcza dla każdego polityka i wówczas prawdopodobnie zainteresowany (wpływowy zainteresowany, nie szeregowy poseł), by się znalazł. To jedyna droga. Zreszta mówiłem to Waldkowi.😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2021 o 12:27, yaro1771 napisał:

 

Warunkiem "sine qua non" rozwoju stacji, zarówno w Karpaczu jak i w Szklarskiej, jest zmiana "struktury własności" terenu narciarskiego, która można zmaterializować tylko za pomoca "woli politycznej". Teren narciarski musi zostać wyłaczony spod jurysdykcji KPN i stać się własnościa samorzadów. Do tego, samorzady musiałyby być większościowym udziałowcem powstałych spółek. I tylko takie rozwiazanie może liczyć na polityczne zainteresowanie tematem. KPN w zamian otrzymałby inne tereny. Dopóty jest tak jak jest, żaden polityk w to nie wejdzie, z przyczyn oczywistych,  a mianowicie, nie będzie się angażował w działania (wojowanie z KPN, który jest elementem struktury państwa), które w efekcie przyniosa korzyści tylko prywatnym podmiotom. Oczywista oczywistość. Z drugiej strony, trudno mieć pretensje do KPN, że działa w ramach prawnych, w których jest usytuowany. Można powiedzieć, że paradoksalnie,  to dobrze o nich świadczy. Rozwiazanie, dajace burmistrzom możliwości decyzyjne w tym zakresie,  a także korzyści ekonomiczne dla gmin, to dobra narracja wyborcza dla każdego polityka i wówczas prawdopodobnie zainteresowany (wpływowy zainteresowany, nie szeregowy poseł), by się znalazł. To jedyna droga. Zreszta mówiłem to Waldkowi.😉

Wiesz co, jak Ciebie czytam to czuję się w starych porządnym PRL. Wtedy tez władza o wszystkim decydowała. A może by tak inaczej? Wyciągi narciarskie to zadanie raczej dla firm prywatnych. Chociaż PKL za nasze ma się świetnie. Jak mu zabraknie to mu władza dosypie, ta, tak, z naszego. Ale wracając do meritum. Wyciąg na Kopę jest miejski a w Szklarskiej jest Spółka zoo chyba Austriacka. W sumie obie działają całkiem podobnie, czyli od lat bez większych fajerwerków. Być może powodem są słabe zimy i nie mają  z czego dołożyć na większe inwestycje a być może to KPN na nic nie pozwala. W obu miejscowościach jest dramat z parkingami i kosmiczną za nie ceną. Z drugiej strony póki co ludzie tam jeżdżą więc im się to kalkuluje. Ale po pobycie na Podhalu, to i Szklarska i Karpacz jawi mi się jako skansen.

Mam duży sentyment do Szklarskiej, tam spędzałem swoje pierwsze sezony... 

A obok jest Harachov i Szpinlerowy, zupełnie inny świat, bije je na głowę. Wielka szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Zibi28 napisał:

Wiesz co, jak Ciebie czytam to czuję się w starych porządnym PRL. Wtedy tez władza o wszystkim decydowała. A może by tak inaczej? Wyciągi narciarskie to zadanie raczej dla firm prywatnych. Chociaż PKL za nasze ma się świetnie. Jak mu zabraknie to mu władza dosypie, ta, tak, z naszego. Ale wracając do meritum. Wyciąg na Kopę jest miejski a w Szklarskiej jest Spółka zoo chyba Austriacka. W sumie obie działają całkiem podobnie, czyli od lat bez większych fajerwerków. Być może powodem są słabe zimy i nie mają  z czego dołożyć na większe inwestycje a być może to KPN na nic nie pozwala. W obu miejscowościach jest dramat z parkingami i kosmiczną za nie ceną. Z drugiej strony póki co ludzie tam jeżdżą więc im się to kalkuluje. Ale po pobycie na Podhalu, to i Szklarska i Karpacz jawi mi się jako skansen.

Mam duży sentyment do Szklarskiej, tam spędzałem swoje pierwsze sezony... 

A obok jest Harachov i Szpinlerowy, zupełnie inny świat, bije je na głowę. Wielka szkoda.

Szklarska ma jedne z lepszych tras w PL, i jedna z najgorszych infrastruktur w PL. 
 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Zibi28 napisał:

Wiesz co, jak Ciebie czytam to czuję się w starych porządnym PRL. Wtedy tez władza o wszystkim decydowała. A może by tak inaczej? Wyciągi narciarskie to zadanie raczej dla firm prywatnych. Chociaż PKL za nasze ma się świetnie. Jak mu zabraknie to mu władza dosypie, ta, tak, z naszego. Ale wracając do meritum. Wyciąg na Kopę jest miejski a w Szklarskiej jest Spółka zoo chyba Austriacka. W sumie obie działają całkiem podobnie, czyli od lat bez większych fajerwerków. Być może powodem są słabe zimy i nie mają  z czego dołożyć na większe inwestycje a być może to KPN na nic nie pozwala. W obu miejscowościach jest dramat z parkingami i kosmiczną za nie ceną. Z drugiej strony póki co ludzie tam jeżdżą więc im się to kalkuluje. Ale po pobycie na Podhalu, to i Szklarska i Karpacz jawi mi się jako skansen.

Mam duży sentyment do Szklarskiej, tam spędzałem swoje pierwsze sezony... 

A obok jest Harachov i Szpinlerowy, zupełnie inny świat, bije je na głowę. Wielka szkoda.

 

W Karpaczu przy skiarenie nie ma problemu z parkingami. Jest wybór, są miejskie i prywatne. Ceny rosną jak wszędzie, nadal taniej niż na Palenicy w Tatrach.

W Szklarskiej jest słabo bezpośrednio przy skiarenie, trzeba drałować.

Poza Jurgowem, co fajnego jest na Podhalu ?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, MarioJ napisał:

 

W Karpaczu przy skiarenie nie ma problemu z parkingami. Jest wybór, są miejskie i prywatne. Ceny rosną jak wszędzie, nadal taniej niż na Palenicy w Tatrach.

W Szklarskiej jest słabo bezpośrednio przy skiarenie, trzeba drałować.

Poza Jurgowem, co fajnego jest na Podhalu ?

 

Jest zupełnie odwrotnie, w Szklarskiej z rana parkujesz na parkingu prawie przy kasie, ten sam poziom, w Karpaczu dymiesz do góry, chyba, ze do taśmy. PS w Palenicy zakup przez net miło, nowoczesność.

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Zibi28 napisał:

Wiesz co, jak Ciebie czytam to czuję się w starych porządnym PRL. Wtedy tez władza o wszystkim decydowała. A może by tak inaczej? Wyciągi narciarskie to zadanie raczej dla firm prywatnych. Chociaż PKL za nasze ma się świetnie. Jak mu zabraknie to mu władza dosypie, ta, tak, z naszego. Ale wracając do meritum. Wyciąg na Kopę jest miejski a w Szklarskiej jest Spółka zoo chyba Austriacka. W sumie obie działają całkiem podobnie, czyli od lat bez większych fajerwerków. Być może powodem są słabe zimy i nie mają  z czego dołożyć na większe inwestycje a być może to KPN na nic nie pozwala. W obu miejscowościach jest dramat z parkingami i kosmiczną za nie ceną. Z drugiej strony póki co ludzie tam jeżdżą więc im się to kalkuluje. Ale po pobycie na Podhalu, to i Szklarska i Karpacz jawi mi się jako skansen.

Mam duży sentyment do Szklarskiej, tam spędzałem swoje pierwsze sezony... 

A obok jest Harachov i Szpinlerowy, zupełnie inny świat, bije je na głowę. Wielka szkoda.

Szklarska i Karpacz to jednak góry, znaczy Szrenica i Kopa, a nie stoki, coś jak Kasprowy z zachowaniem proporcji. Są kawałki strome, z możliwościami offpiste bajecznymi jak na nasze ubogie możliwości. Ja obydwa miejsca kocham, choć u mnie przeplata się to ze skiturami. Karpacz odkryłem dopiero w tym sezonie, Szklarska od dość dawna. Oczywiście Szpindl to inna bajka, ale Harrachov to tez uroczy skansen.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sstar napisał:

Harenda potwierdzam, Suche dorzucam gratis i Bialke a la Zieleniec, czyli szerzej niż dłużej i to ma teraz swój urok.

I w Białce są miejsca gdzie można pocisnąć. Suche oczywiście też, potrafią przygotować stok. Dość ciekawy jest też Meander po słowackiej stronie.

Fajny jest wspólny karnet można pozwiedzać i uciec przed tłumem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sezonie 2019/2020 jeździłem do Harrachov prawe co tydzień, tam jest moja ulubiona niebieska trasa ( wcześniej po niebieskich nie jeździłem bo mało przyjemności z jazdy:-P). W tamtym sezonie w szklarskiej było bardzo mało śniegu, lub wiał mocny wiatr i wyciągi nieczynne. Dopiero za chyba 3-4 podejściem udało mi się odwiedzić szklarską na początku marca tuż przed zamknięciem sezonu. W Harrachov więcej śniegu i bez wiatru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, brachol napisał:

I w Białce są miejsca gdzie można pocisnąć. Suche oczywiście też, potrafią przygotować stok. Dość ciekawy jest też Meander po słowackiej stronie.

Fajny jest wspólny karnet można pozwiedzać i uciec przed tłumem.

Bachledova. Potem Szcyrbskie, nie byłem na Łomnicy, ale pewno super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.05.2021 o 10:55, Zibi28 napisał:

Wiesz co, jak Ciebie czytam to czuję się w starych porządnym PRL. Wtedy tez władza o wszystkim decydowała. A może by tak inaczej? Wyciągi narciarskie to zadanie raczej dla firm prywatnych. Chociaż PKL za nasze ma się świetnie. Jak mu zabraknie to mu władza dosypie, ta, tak, z naszego. Ale wracając do meritum. Wyciąg na Kopę jest miejski a w Szklarskiej jest Spółka zoo chyba Austriacka. W sumie obie działają całkiem podobnie, czyli od lat bez większych fajerwerków. Być może powodem są słabe zimy i nie mają  z czego dołożyć na większe inwestycje a być może to KPN na nic nie pozwala. W obu miejscowościach jest dramat z parkingami i kosmiczną za nie ceną. Z drugiej strony póki co ludzie tam jeżdżą więc im się to kalkuluje. Ale po pobycie na Podhalu, to i Szklarska i Karpacz jawi mi się jako skansen.

Mam duży sentyment do Szklarskiej, tam spędzałem swoje pierwsze sezony... 

A obok jest Harachov i Szpinlerowy, zupełnie inny świat, bije je na głowę. Wielka szkoda.

Niestety (dla Ciebie), nie masz racji. Własność, tylko prywatna, prowadzi do tego co dzieje się na Podhalu, czyli absurdalnego wzrostu cen, bez żadnego opamiętania. Turyści i tak zapłacą, bo nie maja innego wyjścia. Oczywiście ponarzekają, że drogo, ale zapłacą. Własność prywatna sprawdza się tam gdzie jest "wybór". Tam gdzie go niema, jest niekorzystna. A Śnieżka i kolej na Kopę, jest tylko jedna. Zresztą praktyki z Podhala, dobrze widać, w przypadku "góralskich knajp" w Karpaczu, gdzie jest "syf, kiła i mogiła z kosmicznymi cenami", a turyści/klienci i tak są...i będą. Udział w tej strukturze samorządów, jest "głosem rozsądku". To nic nowego. Tak jest na świecie (austria, czechy). Jednak, nie to jest najważniejsze. Zmiana "struktury własności", o której pisałem, ma na celu stworzenie "klimatu legislacyjnego" pod przyszłą rozbudowę tych stacji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.05.2021 o 10:55, Zibi28 napisał:

Wiesz co, jak Ciebie czytam to czuję się w starych porządnym PRL. Wtedy tez władza o wszystkim decydowała. A może by tak inaczej? Wyciągi narciarskie to zadanie raczej dla firm prywatnych.

Zgadza się, ale niech ten przywaciarz dobrze zarządza. 

Najmniej pożądana sytuacja jest wtedy, gdy prawie wszystkie ziemie i nieruchomości wokół są własnością prywatną, wtedy dość łatwo jest zaszachować turystę: zapłacisz ile zawolamy, albo nie masz w tej okolicy czego szukać.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.05.2021 o 12:04, yaro1771 napisał:

Niestety (dla Ciebie), nie masz racji. Własność, tylko prywatna, prowadzi do tego co dzieje się na Podhalu, czyli absurdalnego wzrostu cen, bez żadnego opamiętania. Turyści i tak zapłacą, bo nie maja innego wyjścia. Oczywiście ponarzekają, że drogo, ale zapłacą. Własność prywatna sprawdza się tam gdzie jest "wybór". Tam gdzie go niema, jest niekorzystna. A Śnieżka i kolej na Kopę, jest tylko jedna. Zresztą praktyki z Podhala, dobrze widać, w przypadku "góralskich knajp" w Karpaczu, gdzie jest "syf, kiła i mogiła z kosmicznymi cenami", a turyści/klienci i tak są...i będą. Udział w tej strukturze samorządów, jest "głosem rozsądku". To nic nowego. Tak jest na świecie (austria, czechy). Jednak, nie to jest najważniejsze. Zmiana "struktury własności", o której pisałem, ma na celu stworzenie "klimatu legislacyjnego" pod przyszłą rozbudowę tych stacji.

Jeszcze nikt nie wymyślił nic lepszego jak własność prywatną i konkurencję. Dlatego jeżdżę na Podhale. Samorządy rozporządzają naszą kasą i są przez nas rozliczane. Więc nie tak do końca. A jakość to tam widać w gomułkowskich łazienkach.... 

Ja jeszcze pamiętam PRL i państwowy dobrobyt. Pamiętam jak słuchaliśmy z wypiekami na twarzy jak kolega opowiadał że na  zachodzie są takie "ORLENY", że w łazience jest tak czysto że można tam jeść kanapki.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Zibi28 napisał:

Jeszcze nikt nie wymyślił nic lepszego jak własność prywatną i konkurencję. Dlatego jeżdżę na Podhale. Samorządy rozporządzają naszą kasą i są przez nas rozliczane. Więc nie tak do końca. A jakość to tam widać w gomułkowskich łazienkach.... 

Ja jeszcze pamiętam PRL i państwowy dobrobyt. Pamiętam jak słuchaliśmy z wypiekami na twarzy jak kolega opowiadał że na  zachodzie są takie "ORLENY", że w łazience jest tak czysto że można tam jeść kanapki.

Napisz jeszcze skąd jeździsz? Ja tez jeżdżę, raz, no może dwa razy w roku. Z Łodzi czy Skierniewic ciagle dalej. A z Wrocka to nie ma o czym gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Piły:;)

Więc mam na Podhale ok 8h jazdy a do Karkonoszy pewnie z 5h. 

To nie jest tak że "prywaciarze" robią co chcą i podnoszą ceny jak chcą. 

Tak to nie działa. Każda "prywaciarz" z tych miejscowości działa przy pełnej konkurencji. Więc każdy z nas może pojechać w Karkonosze albo na Podhale. Właśnie ze względu na atrakcyjność oferty(cena razy jakość) wolałem jechać do Szpindla niż do ukochanej Szklarskiej, do której mam wyjątkowy sentyment. W tych rozważaniach Karpacz przegrywał na dzień dobry. I wcale nie przez ceny. Górki mają duży potencjał ale infrastruktura jest całkiem do bani. Więc na wiele lat "zapomniałem" o Karkonoszach. Był czas że byłem fanem Szczyrku ale jak "odkryłem" Pilsko to tylko tam jeździłem. Oczywiście zdarzało mi się też jeździć w Alpy. 

Siedząc kiedyś w saunie zapytałem współtowarzyszy czy jeżdżą i gdzie jeżdżą na nartach. Wszyscy jeździli i każdy gdzie indziej, był Szpindel, Szwajcaria i Andora:;)

Więc każdy ma wolną wolę i wybiera co chce.

Na drogim Podhalu można zanocować za 30 zł i za wielokrotność tej kwoty.  Można pójść do Biedry czy Lidla i kupić jedzenie albo wybrać drogą knajpę. Knajp na Podhalu jest od metra więc też i konkurencja między nimi jest bardzo duża.

Pewnie w najgorszej sytuacji są mieszkający blisko, bo mają górkę pod nosem a cena może ich skutecznie wystraszyć. Ale jak pamiętam to dla autochtonów zawsze jakieś zniżki są. Pod tym kątem Słowacy w Szczyrku biją wszystkich na głowę, więc nie rozumiem dlaczego wylano tyle hejtu na głowę. Mieć możliwość jeździć przez cały sezon za parę stów przedpłaty, toż to są drobne.... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Zibi28 napisał:

Z Piły:;)

Więc mam na Podhale ok 8h jazdy a do Karkonoszy pewnie z 5h. 

To nie jest tak że "prywaciarze" robią co chcą i podnoszą ceny jak chcą. 

Tak to nie działa. Każda "prywaciarz" z tych miejscowości działa przy pełnej konkurencji. Więc każdy z nas może pojechać w Karkonosze albo na Podhale. Właśnie ze względu na atrakcyjność oferty(cena razy jakość) wolałem jechać do Szpindla niż do ukochanej Szklarskiej, do której mam wyjątkowy sentyment. W tych rozważaniach Karpacz przegrywał na dzień dobry. I wcale nie przez ceny. Górki mają duży potencjał ale infrastruktura jest całkiem do bani. Więc na wiele lat "zapomniałem" o Karkonoszach. Był czas że byłem fanem Szczyrku ale jak "odkryłem" Pilsko to tylko tam jeździłem. Oczywiście zdarzało mi się też jeździć w Alpy. 

Siedząc kiedyś w saunie zapytałem współtowarzyszy czy jeżdżą i gdzie jeżdżą na nartach. Wszyscy jeździli i każdy gdzie indziej, był Szpindel, Szwajcaria i Andora:;)

Więc każdy ma wolną wolę i wybiera co chce.

Na drogim Podhalu można zanocować za 30 zł i za wielokrotność tej kwoty.  Można pójść do Biedry czy Lidla i kupić jedzenie albo wybrać drogą knajpę. Knajp na Podhalu jest od metra więc też i konkurencja między nimi jest bardzo duża.

Pewnie w najgorszej sytuacji są mieszkający blisko, bo mają górkę pod nosem a cena może ich skutecznie wystraszyć. Ale jak pamiętam to dla autochtonów zawsze jakieś zniżki są. Pod tym kątem Słowacy w Szczyrku biją wszystkich na głowę, więc nie rozumiem dlaczego wylano tyle hejtu na głowę. Mieć możliwość jeździć przez cały sezon za parę stów przedpłaty, toż to są drobne.... 

ja jako wrocławianin (żarcik) jezdzilem głównie w Czechach, sporadycznie u nas np Szklarska, w tym roku niejako przymuszony do eksploracji polskiej strony miło się zaskoczyłem i wszystko mi się podobało, choć logistyka w Karpaczu niekoniecznie, bo z buta byłem ciut za daleko, a autem dziesięć minut jechać i potem dralowac i tak to trochę słabo, ale najważniejszy był śnieg w tym sezonie i możliwości jazdy przytrasowej nieograniczone i tu i tam; Alpy i Dolomity odpadły jak dla mnie w tym sezonie, ale z pewnością wrócę, zwykle jezdzilem 2x w sezonie w tamte strony; Podhale to ukochane Tatry, sentyment z młodości, wiec jak najbardziej raz w roku przynajmniej, ale nie lubię jeździć tam autem, choć ostatnio s7 trochę lepiej może, bo a1 w remoncie... No ale to już z centrum, czyli np Skierniewic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

A tymczasem można już zjechać z góry śniegu

https://www.skionline.pl/stacje/w-gorach-pierwszy-snieg-w-karpaczu-rozpoczelo-sie-nasniezanie-tras,newsy,8302.html

oby się nie skończyło tak https://m.facebook.com/VintageSkiinginPoland/videos/1971686703084331/?locale2=pl_PL&_se_imp=2jtN4G1LSIdwblEGj

Panie! Pan pierwszy raz na nartach?

"Co się Panu może w śniegu stać? Miękkie to, białe..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 1 year later...
  • 6 months later...
  • 3 months later...

Temat przeoczony na forum, ale istotny.

Karkonoski Park Narodowy w końcu wyraził zgodę i został rozbudowany system nasniezania:

https://karpaczskiarena.pl/system-sztucznego-dosniezania-na-nartostradzie-z-kopy/

Oznacza to, ze czarna trasa z Kopy będzie regularnie otwierana, 1500m zjazdu będzie dostępne. Szykuje się ciekawy ON do śmigania. Teraz czas na Szklarska Porebe i regularne włączanie Ściany FIS.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, grimson napisał:

Temat przeoczony na forum, ale istotny.

 

Nie tak całkiem przeoczony - wspominałem o tym. Warto dodać, że podobną informację opublikowano jednak również przed poprzednim sezonem, więc bardzo wątpię, że ta trasa będzie czynna (tym bardziej, że sami piszą o problemach z wodą). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, koliber napisał:

Nie tak całkiem przeoczony - wspominałem o tym. Warto dodać, że podobną informację opublikowano jednak również przed poprzednim sezonem, więc bardzo wątpię, że ta trasa będzie czynna (tym bardziej, że sami piszą o problemach z wodą). 

Rozmawiałem wczoraj z gościem z lokalnego środowiska- potwierdzał, ze odpala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, koliber napisał:

Nie tak całkiem przeoczony - wspominałem o tym. Warto dodać, że podobną informację opublikowano jednak również przed poprzednim sezonem, więc bardzo wątpię, że ta trasa będzie czynna (tym bardziej, że sami piszą o problemach z wodą). 

Czarna trasa jest tam bardzo nierówna. Duży opad jest potrzebny aby to wyrównać.

Nie spodziewałbym się radykalnego postępu raczej lekki Progress.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...