Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie buty na tury polecacie? Ciężkie kowadła mnie nie interesują, za cienko jeżdżę żeby je wykorzystać.

Najbardziej przemawiały do mnie Atomic Backland Carbon ale jak wiadomo mają szereg usterek.

Co zamiast tego? Widziałem też w relacjach Dynafit PDG, na allegro jest też bardzo podobna, starsza wersja Dyna,

https://allegro.pl/oferta/nowe-dynafit-dy-n-a-tf-roz-26-5-eu-41-3-x18-7657849732

Najbardziej jednak zainteresował mnie model Scarpa Alien RS. Polecała mi go Iwonka, która używa ich jako treningowych. Ktoś z Was używał?

https://www.chili-sport.pl/strona-glowna/610-977scarpa-alien-rs-.html#/2341-dlugosc_wkladki-280/2528-producent-scarpa/2615-kolor-limonkowy_lime

Oczywiście kwestie dopasowania są oczywiste ale najpierw muszę ustalić co warto zmierzyć. Mam raczej wąską stopę i z wysokim podbiciem (zjazdowe hawx ultra - szer 98mm)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę 3 sezon w PDG-ach. Przekonał mnie koszt 100g :) W posezonowej promocji, a przy wadze 800g były bezkonkurencyjne. Gdy pierwszy raz założyłem na nogi to z radości zacząłem w nich biegać. Pod górkę :)

To mnie najdłużej wstrzymywało przed zakupem butów skiturowych - koszt 200g mniej na nogach nie wydawał się warty zakupu. Kilogram to co innego. I do tego doszedł kolejny zysk wagi - na wiązaniu.

Trzeba się przyzwyczaić, że to dość miękki but w porównaniu do zjazdowych. Mi to mniej przeszkadza niż waga kowadła i sztywność w chodzeniu po założeniu buta alpejskiego (mam drugą parę z insertami TLT). Choć ostatnio z przyjemnością zjechałem dojazdówką nartostrady zapierając się goleniami o buty - w PDG to niewykonalne :) 

 

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil kupił nowszą wersją Atomic Carbon, niż to co ja mam. Poprawili w nim mocowanie materiałowego języka (przykrycie nad śródstopiem), powinno to powodować wolniejsze zużycie tego połączenia z dolną skorupą oraz wolniejsze zużycie materiału. Wprowadzili mocowanie górnej części materiału do cholewki za pomocą magnesów (zamiast rzep), co ułatwia mocowanie i zmniejsza wyginanie skrzydeł cholewki, które to wyginanie powoduje jej pękanie.

Zdaję sobie sprawę że opis dość specjalistyczny, zrozumiały dla kogoś kto weźmie tego buta do ręki. Ale może komuś się przyda 🙂 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.04.2019 o 22:40, Wujot napisał:

Popatrz jeszcze na Dynafit TLT 7 Carbonio. Jest o 100 g cięższy od tych Alienów ale to bardzo fajny but. Z fantastyczną ruchomością. 

 

Wiesiek, sam się zastanawiam nad nowymi butami które zabierałbym w swoje podróże bliższe lub dalsze. Póki co mam ten sezon w BD Factor 130 🙂

Przeraża mnie waga, i chcę mieć jak najlżejsze, ale jednocześnie takie które zapewniają dobry komfort przy zjeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Gerald napisał:

Wiesiek, sam się zastanawiam nad nowymi butami które zabierałbym w swoje podróże bliższe lub dalsze. Póki co mam ten sezon w BD Factor 130 🙂

Przeraża mnie waga, i chcę mieć jak najlżejsze, ale jednocześnie takie które zapewniają dobry komfort przy zjeździe.

Tak się raczej nie da. Te lekkie buty to się gną przy agresywniejszej jeździe. Sam się zastanawiam czy na żleby Tatrzańskie nie zacząć wozić Beastów i nie dokupić twardszej (dość wąskiej) narty. W zamian ograniczyć vertical do powiedzmy 1000-1200 m

To trochę pochodna tematów jakie się chce robić do 35-40 stopni nie ma w zasadzie problemów i te lekkie buty są naprawdę ok (oczywiście nie zakładam pełnej pyty i dropów). Ale jak masz to na nogach na 55 stopniowym lodowym kuluarze to już czujesz się średnio.

Ale powstaje pytanie szersze czy warto wchodzić w skialp bo można mieć spokojny skitur i mega fun z jazdy. Napiszę o tym w mojej relacji na końcu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wujot napisał:

Tak się raczej nie da. Te lekkie buty to się gną przy agresywniejszej jeździe. Sam się zastanawiam czy na żleby Tatrzańskie nie zacząć wozić Beastów i nie dokupić twardszej (dość wąskiej) narty. W zamian ograniczyć vertical do powiedzmy 1000-1200 m

Chciałbym mieć buta który waży do 1 kg (czyli połowę mniej niż obecnie), a daje taki komfort zjazdu jak mój BD 130. Niestety te BD 130 są fajne, ale po 2 kg na jednej nodze jak się chodzi, skutecznie psuje zabawę....

 

Może warto jeszcze poczekać z 1-2 lata?  Zastanawiam się nad tym, bo może coś pojawi się z biegiem czasu na rynku nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Gerald napisał:

Chciałbym mieć buta który waży do 1 kg (czyli połowę mniej niż obecnie), a daje taki komfort zjazdu jak mój BD 130. Niestety te BD 130 są fajne, ale po 2 kg na jednej nodze jak się chodzi, skutecznie psuje zabawę....

 

Może warto jeszcze poczekać z 1-2 lata?  Zastanawiam się nad tym, bo może coś pojawi się z biegiem czasu na rynku nowego.

Niby Hoji ma rewelacyjny zakres ruchu (bardziej o to chodzi jak wagę). Jest szansa, że buty do jazdy troszkę zejdą np do 1400 g/szt.

A wtedy te do chodzenia będą miały 700 g i znów będzie dylemat ;)

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Gerald napisał:

Chciałbym mieć buta który waży do 1 kg (czyli połowę mniej niż obecnie), a daje taki komfort zjazdu jak mój BD 130. Niestety te BD 130 są fajne, ale po 2 kg na jednej nodze jak się chodzi, skutecznie psuje zabawę....

 

Może warto jeszcze poczekać z 1-2 lata?  Zastanawiam się nad tym, bo może coś pojawi się z biegiem czasu na rynku nowego.

to jest na razie niemożliwe w cenie do 2000zł,

zamów sobie custom boots w PIERRE GIGNOUX, jak Bargiel 

https://pierregignoux.fr/produit/black/

 

ale nie wiem czemu by Ci nie miały wystarczyć Scarpa RS2 1400g, albo chociaż Scarpa F1 1300g,
Dynafit ma też wersje karbonowe niektórych standardowych modeli, pewnie około 1100g

Edytowane przez MarioJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarioJ napisał:

ale nie wiem czemu by Ci nie miały wystarczyć Scarpa RS2 1400g, albo chociaż Scarpa F1 1300g,
Dynafit ma też wersje karbonowe niektórych standardowych modeli, pewnie około 1100g

Tak żeby odczuć różnicę w zejściu z 2000 g (jeden but), jeśli mam już wydawać pieniądze na coś nowego.

Ogólnie tego zawsze zazdrościłem snowboardzistom - wygodnych butów. Umówmy się - my narciarze mamy "ortopedyczne obuwie".

Edytowane przez Gerald
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.04.2019 o 21:27, Spiochu napisał:

Najbardziej przemawiały do mnie Atomic Backland Carbon ale jak wiadomo mają szereg usterek.

Wady sygnalizowane tylko przez jedną osobę w starszym modelu, w nowych już poprawione , ja mogę polecić ten but który sprawdził się na THR, oprócz wszystkich już wymienianych zalet również ze względu na rewelacyjną wentylację i możliwość wyprania wkładki,  ale pamiętaj ten but w sklepie mało komu spasuje przy pierwszym przymierzaniu, Baclandy obowiązkowo trzeba wygrzewać a rozmiar dobrać według pomiaru nie po przymiarce- bo kupisz numer za duży.

Uważam że nie warto dopłacać kilka stówek za kawałek karbonu- różnica w wadze to tylko 21g

BACKLAND Dark Blue/Orange/Black                          1107 g / 27.5

f4ad7270c102f30d55a90f8deb3d3589.jpg

BACKLAND CARBON Black/Anthracite/Orange         1086 g / 27.5

a81f1bddaec2f8e4051c2d5bee982e1b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@surfing

to czy but się okaże awaryjny, będziesz mógł powiedzieć za 2-3 lata, a nie po jednej długiej turze 😉

czy warto dopłacać do karbonu to nie jest kwestia tylko wagi, ale sztywności, i jak chcesz się na ten temat wypowiedzieć to powinieneś przynajmniej założyć oba modele na dwie nogi i porównać sztywność na swoich nogach 🙂 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarioJ napisał:

@surfing

czy warto dopłacać do karbonu to nie jest kwestia tylko wagi, ale sztywności, i jak chcesz się na ten temat wypowiedzieć to powinieneś przynajmniej założyć oba modele na dwie nogi i porównać sztywność na swoich nogach 🙂 

 

Sam się zastanawiam - Beasty kupiłem w wersji Carbon właśnie ze względu na  deklarowaną większą sztywność (ale we flexie nic o tym). Czy to jest zauważalne to trzeba byłoby się przejechać mając na nogach różne buty.  Z jednej strony to firmy każą sobie słono dopłacać za instalację wkładek z włóknem węglowym i człowiek ma nieprzeparte wrażenie, że wynika to z pozycjonowania marketingowego a z drugiej buty to najważniejszy element ekwipunku skiturowego i chyba tam nie warto oszczędzać.

Ciekaw jestem jakie jest szersze zdanie - czy warto dopłacać za "carbon"? Czy to jest efekt placebo? Co mądre głowy o tym sądzą?

Pozdro

Wiesiek

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Beastach elementy carbonowe są nitowane na wierzchu skorupy. Wygląda to na dodatkowe wzmocnienie i nie mam wątpliwości, że to powinno działać. Co śmieszniejsze raczej podnosi wagę (bo nie chce mi się wierzyć aby zmienili formę na resztę buta). 

To w kwestii indywidualnych różnic w tym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

porównaj Beast Carbon i Beast 🙂

Beast Carbon ma zanitowane kawałki carbonu, a wersja Beast normalna ma w tym samym miejscu girlamid, wygląda to jak zmiana jednego materiału na drugi,

ta większa waga wersji carbon chyba z czego innego wynika ...

 

a Scarpa ma inny patent: carbon i girlamid zlane razem w jeden kawałek, F1

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, MarioJ napisał:

@surfing

to czy but się okaże awaryjny, będziesz mógł powiedzieć za 2-3 lata, a nie po jednej długiej turze 😉

czy warto dopłacać do karbonu to nie jest kwestia tylko wagi, ale sztywności, i jak chcesz się na ten temat wypowiedzieć to powinieneś przynajmniej założyć oba modele na dwie nogi i porównać sztywność na swoich nogach 🙂

Nie kupowałem kota w worku, jeździłem wcześniej w carbonach i klasykach i nie zauważyłem różnicy w twardości.  

Łączenia w bucie mają się prawo poluzować i trzeba to kontrolować jak w rowerze, dlatego przy tych butach warto mieć imbus, do zestawu naprawczego dorzuciłem też nit 25mm :)      But to 3 latach  intensywnej eksploatacji - na więcej nie liczę.

W kwestii dopłaty do carbonu to uważam że jak ktoś ma się lepiej czuć w takich butach to chyba warto, kawałek karbonu to raczej sprawa psychiki, natomiast w masztach windsurfingowych karbon robi kolosalną różnicę i tu nie ma dylematu 99% masztów to karbon.

Jak na buty skiturowe Backlandy do zjazdu są bardzo sztywne, ja oceniam je na 110, za to do pochodzenia to jak but biegowy do kroku łyżwowego.

 Przy wyborze butów odrzuciłem Dynafit tlt7 za brak dziobu, a zatem brak możliwości zapięcia raków i wiązań szynowych, jeden z uczestników THR miał tlt7 i bez plasterków się nie obyło, ja byłem w tej drugiej połowie grupy co ukończyła turę bez używania plastrów Compeed.

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/17/2019 at 9:18 AM, surfing said:

Wady sygnalizowane tylko przez jedną osobę w starszym modelu, w nowych już poprawione , ja mogę polecić ten but który sprawdził się na THR, oprócz wszystkich już wymienianych zalet również ze względu na rewelacyjną wentylację i możliwość wyprania wkładki,  ale pamiętaj ten but w sklepie mało komu spasuje przy pierwszym przymierzaniu, Baclandy obowiązkowo trzeba wygrzewać a rozmiar dobrać według pomiaru nie po przymiarce- bo kupisz numer za duży.

Uważam że nie warto dopłacać kilka stówek za kawałek karbonu- różnica w wadze to tylko 21g

BACKLAND Dark Blue/Orange/Black                          1107 g / 27.5

f4ad7270c102f30d55a90f8deb3d3589.jpg

BACKLAND CARBON Black/Anthracite/Orange         1086 g / 27.5

a81f1bddaec2f8e4051c2d5bee982e1b.jpg

Nie wiem jak to jest ważone. Moje carbon 26.5 1185g i nie chce być mniej :).

Po pierwszym sezonie nie widać żadnych śladów dewastacji :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złapaliśmy Atomic na niezgodności produktu  z opisem.

Moje ważą 1188g z językiem, sam język to 50g czyli 1138g bez języka.

P1020089.thumb.JPG.6227ae3166bb056d8ab6c6aab87eba1c.JPG

 

Zawsze mnie wkurzały sznurówki w skiturach, w Backlandach wykorzystuję rzepę zamiast sznurowadeł, zapinam ją tak jak na poniższym zdjęciu aby trzymała tylko wkładkę, rzepy nie ruszam przez cała turę bez względu na to czy podchodzę czy zjeżdżam. Buty ubieram tradycyjnie czyli najpierw sama wkładka do buta potem stopa, wyjmuję najpierw samą stopę, a wkładkę lekko się wyciąga przy zapiętym tyle jak do zjazdu.

P1020085.thumb.JPG.d725d8d13c51ba9c6a9dd3c2adf92653.JPG

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...