Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Koronawirus - czy jechać na narty?


Karolciamalymis

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Ch4rvel napisał:

Przedstawiłeś badania w których napisane jest, że skuteczność tego leku zaczyna się od 5 do 14 dnia systematycznego przyjmowania ?. Infekcje GDO kończy się w 7-10 dni.

Reklamujesz placebo, którego działanie nie ma żadnego związku z powrotem do zdrowia w przypadku w/w chorób. Sam jesteś ignorant skoro nie potrafisz się przyznać do tego, że nie zapoznałeś się z specyfiką leku który opisujesz. Skuteczność artroskopii kolana - hehe, niewątpliwie - dla waszych portfeli.

 

 

 

Sam przeszedłem artroskopię obu  kolan. Dzięki temu mogę znów jeździć na nartach. Związek z moim portfelem skutecznie wystąpił. Tu masz rację. I tylko tu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Ch4rvel napisał:

Przedstawiłeś badania w których napisane jest, że skuteczność tego leku zaczyna się od 5 do 14 dnia systematycznego przyjmowania ?. Infekcje GDO kończy się w 7-10 dni.

Reklamujesz placebo, którego działanie nie ma żadnego związku z powrotem do zdrowia w przypadku w/w chorób. Sam jesteś ignorant skoro nie potrafisz się przyznać do tego, że nie zapoznałeś się z specyfiką leku który opisujesz. Skuteczność artroskopii kolana - hehe, niewątpliwie - dla waszych portfeli.

 

 

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27821093

Czytaj tak długo, aż zrozumiesz - ignorancie.

  • Downvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, kiki napisał:

korona virus-rozwiązanie nowoczesnego świata na problem starzejącego się społeczeństwa :D

a ile to ZUS może oszczędzić bo u nas nie ma dziedziczenia emerytur. tudzież prywatne firmy którym emeryci oddali mieszkania za dożywotnią emeryturę. są ludzie którzy temu virusovi kibicują ;)

głównie Bill Gates...wirus jest bardzo agresywny i być może jest to "cicha broń chemiczna" tylko ignoranci myślą że to epidemia:)...to jest następny etap NWO.

Edytowane przez Kodomita
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, AsiaFala napisał:

Nie, ale Werona znajduje się w strefie objętej kwarantanną i MSZ odradza wyjazd w te rejony. Czy nie jest to wystarczający argument do powołania się na art. 47 ust. 4 Ustawy o imprezach turystycznych? Nie wiem jak to ugryźć, żeby coś odzyskać. Postanowiliśmy nie ryzykować.

Co to za Agencja? 

No nie do końca tak jak napisałaś. Werona owszem, znajduje się w Wenecji Euganejskiej, ale miastem/rejonem objętym kwarantanną w tym rejonie  jest Vo'. Na to na pewno powoła się organizator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ch4rvel napisał:

No nie do końca tak jak napisałaś. Werona owszem, znajduje się w Wenecji Euganejskiej, ale miastem/rejonem objętym kwarantanną w tym rejonie  jest Vo'. Na to na pewno powoła się organizator.

Czyli nie ma co z nimi walczyć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, AsiaFala napisał:

Czyli nie ma co z nimi walczyć? 

Nie, tego nie napisałem - warto zawsze próbować dochodzić swoich racji. Próbuj. To tylko podpowiedź dla Ciebie, jaki argumentów może użyć organizator by odmówić Tobie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, JC napisał:

Możesz trochę przyhamować z ubliżaniem innym? Proszę...

Nie tylko on użył tego słowa, żeby być ścisłym.

Panowie, wystarczy już, każdy osądza według swojej wiedzy lub "wierzeń" i jeśli widzicie, że dalej już tylko głową w mur, odpuśćcie - czytelnicy wyciągną już swoje wnioski ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, remus74 napisał:

Proponuje aby Admin zorganizował jakiegoś spota a na pewno będą pierwsze ofiary korona wirusa w Polsce.

Raczej zapalenia opon mózgowych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, darekdd napisał:

Sam przeszedłem artroskopię obu  kolan. Dzięki temu mogę znów jeździć na nartach. Związek z moim portfelem skutecznie wystąpił. Tu masz rację. I tylko tu.

"Bru­ce Mo­se­ley wy­ko­nał w Ho­uston u du­żej gru­py pa­cjen­tów fał­szy­wą ope­ra­cję ar­tro­sko­pii ko­la­na. Ro­bił trzy ma­lut­kie na­cię­cia w skó­rze i na oczach pa­cjen­ta ma­ni­pu­lo­wał in­stru­men­ta­mi, roz­le­wał przy tym na pod­ło­gę tro­chę pły­nu do płu­ka­nia ko­la­na, żeby za­bieg wy­glą­dał jak naj­bar­dziej praw­dzi­wie. Re­zul­ta­ty były za­ska­ku­ją­ce. Za­rów­no ar­tro­sko­po­we prze­płu­ka­nie zwy­rod­nia­łe­go sta­wu ko­la­no­we­go, skom­pli­ko­wa­ne wy­gła­dze­nie chrząst­ki oraz sko­ry­go­wa­nie uszko­dzo­nej łę­kot­ki, jak i uda­wa­nie, że się to robi, przy­no­si­ły taki sam efekt, je­śli cho­dzi o ból, i nie­wie­le po­ma­ga­ły w funk­cjo­no­wa­niu sta­wu. A mimo to do tej pory ar­tro­sko­po­wa ope­ra­cja sta­wu ko­la­no­we­go jest najczęściej wy­ko­ny­wa­nym za­bie­giem or­to­pe­dycz­nym na świe­cie. Tak więc kosz­tow­ny spa­cer do pry­wat­nej kli­ni­ki or­to­pe­dycz­nej w celu zaj­rze­nia do ko­la­na nie róż­ni się wie­le od za­ży­cia łyku wody z Lo­ur­des, za­pa­le­nia świecz­ki przed fi­gur­ką Ma­ryi w ’s Her­to­gen­bosch czy upusz­cze­nia krwi przez cy­ru­li­ka. Wia­ra czy­ni cuda."

To fragment z książki Arnolda van de Laara, a tu masz opis przeprowadzonego badania:

https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMoa013259

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Ch4rvel napisał:

Najciekawsze zaczyna sie tu:

To the Editor

Although the study by Moseley et al. (July 11 issue)1 was based on sound scientific principles and included a dramatic control (a sham operation), it was flawed because of the selection of patients. The study group comprised veterans, 75 years of age or younger, almost all of whom were men. This cohort of patients does not truly represent the general population.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marboru napisał:

Mój ostatni post w tym temacie. Dlaczego zdecydowaliśmy się zrezygnować z wyjazdu?

Moje zdanie na temat całej tej paniki z wirusem jest takie, że za jakiś czas temat przycichnie - finalnie okaże się, że większa część populacji w taki czy inny sposób przechoruje to ustrojstwo i powstanie coś w rodzaju odporności zbiorowej. Pojawi się nowy  wirus i będzie trzeba z tym żyć. Kiedy wczoraj rano temat zaczął być już medialnie mało atrakcyjny i ciągłe jego "grillowanie" po prostu się ludziom znudziło nagle buchnęła informacja, że znaleziono szczepionkę i buch - ogień na nowo gore. Ja sam osobiście nie boję się zarażenia, przechorowania tego przeze mnie bo uważam, że w bliższej lub dalszej perspektywie czasowej będę miał z nim styczność. Myślę, że panika, która ma miejsce obecnie w mediach jest wywołana po prostu strachem przed nieznanym plus tym, że na razie tak naprawdę nie wiadomo jak to leczyć. Dlaczego zdecydowaliśmy się nie pojechać? Po pierwsze w pracy żony (praca z dziećmi) zostało jej powiedziane, że przez 2 tygodnie po powrocie nie będzie mogła przyjść (pomijając jej obciążenie psychiczne nie wiem na jakiej podstawie prawnej ktoś jest w stanie tego zabronić). Po drugie z różnych powodów pozostali uczestnicy wyjazdu nie mogli sobie pozwolić na ewentualne zatrzymanie w "kwarantannie" czy to w hotelu czy to po powrocie do domu (a tego aktualnie nie jesteśmy w stanie przewidzieć na 100%). Po trzecie w razie ewentualnego zarażenia (tego też nie jestem w stanie wykluczyć w 100%) nie chciałbym narazić osób starszych i schorowanych z mojej rodziny z którymi mieszkamy (tak, zdaję sobie sprawę, że może ich dopaść cokolwiek, ale po prostu w obecnej sytuacji nie wybaczyłbym sobie tego).

Takie jest moje zdanie, nikt nie musi się ze mną zgadzać. Ktoś może powiedzieć, że jestem ignorantem, ktoś że poddałem się panice i z ufajdanymi gaciami odwołałem wyjazd.
Tak jak ktoś napisał - Dolomity tam są i będą. Ja mam nadzieję na uspokojenie atmosfery i z niecierpliwością czekam na majówkę bo w planach Kitzsteinhorn.

Dzięki za uwagę, mam nadzieję że wszyscy Ci, którzy jednak pojadą będą mieli piękną pogodę, puste stoki i wrócą cali i zdrowi.
Na koniec cytując @Mitek

Pozdrowienia

Edytowane przez dawpol
  • Like 8
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiertelne niebezpieczeństwo w Polsce!

Odnotowuje się codziennie prawie 12 przypadków śmiertelnych, a 145 osób odnosi obrażenia.

To średnia od naszego wejścia do Unii Europejskiej, czyli na przestrzeni ostatnich 15 lat. Mowa o wypadkach samochodowych. W przeciągu 15 lat zginęło prawie 65 tys osób,  a 790 tys. osób zostało rannych.  Wyobraźcie sobie, że w 15 lat znika całe miasto np. Tarnowskie Góry, a obrażenia odnosi cały Kraków.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...