Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Koronawirus - czy jechać na narty?


Karolciamalymis

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, fredek321 napisał:

Dodaj jeszcze Szpital Bródnowski. Jak czytam takie rzeczy to resztki włosów na głowie mi się podnoszą. Chciałbym, żeby to było nieprawdą, ale niestety to tylko chciejstwo.

W Bródnowskim mam kolegę, który tam leczy. Nie chcę opisywać publicznie tego co od niego usłyszałem. Dodałbym jednak do tego takie trochę XIX wieczne myślenie o walce z epidemią. Organizacja spotkań sztabów kryzysowych w szerokim gronie, szkoleń zespołowych w trakcie jej trwania itp. Później mamy taką sytuację jak w Nowym Mieście Lubawskim.

"Szefowa sanepidu, strażak, komendant policji i wójt zakażeni koronawirusem. Po spotkaniu sztabu kryzysowego"

https://tvn24.pl/pomorze/koronawirus-w-polsce-nowe-miasto-lubawskie-zakazeni-czlonkowie-sztabu-kryzysowego-4519062

  • Like 3
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, moruniek napisał:

"Szefowa sanepidu, strażak, komendant policji i wójt zakażeni koronawirusem. Po spotkaniu sztabu kryzysowego"

Chcesz mnie dobić. My dzielimy zespoły lekarskie i pielęgniarskie na pół. Pracują 2 tygodnie potem 2 tygodnie w domu "pod telefonem". Jeśli ktoś zna Kodeks Pracy i przepisy tyczące czasu pracy może sobie wyobrazić jakie to generuje koszty (nadgodziny, dyżury medyczne itd.). Administracje w 70% puściliśmy w pracę zdalną. Wiemy, że wcześniej czy później sytuacja jaką mieliśmy na neonatologii zaowocuje dodatnimi próbkami. Wtedy nie będziemy musieli zamykać oddziałów na cały czas kwarantanny. Wystarczy ewakuacja pacjentów do szpitala jednoimiennego, kwarantanna zespołu, który był w pracy (zorganizowaliśmy możliwość spędzenia jej w szpitalu), dezynfekcja oddziału i "druga połowa" po dezynfekcji zaczyna normalną pracę. Niesie do duże niedogodności, ale na razie mamy pełne zrozumienie pracowników.

  • Like 4
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, fredek321 napisał:

Dodaj jeszcze Szpital Bródnowski. Jak czytam takie rzeczy to resztki włosów na głowie mi się podnoszą. Chciałbym, żeby to było nieprawdą, ale niestety to tylko chciejstwo.

Na czym to chciejstwo ma wg Ciebie polegać?

Bo dla mnie to głupota, skrajna nieodpowiedzialność - nie wiem czy osoby zarządzające tymi szpitalami są po konkursach czy z nominacji partyjnej - ale lekarz przyjmujący prywatnie starsze osoby, w tym przypadku wyłącznie dla kasy, to nie ma kulturalnego wyrażenia na takie postępowanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, fredek321 napisał:

Chcesz mnie dobić. My dzielimy zespoły lekarskie i pielęgniarskie na pół. Pracują 2 tygodnie potem 2 tygodnie w domu "pod telefonem". Jeśli ktoś zna Kodeks Pracy i przepisy tyczące czasu pracy może sobie wyobrazić jakie to generuje koszty (nadgodziny, dyżury medyczne itd.). Administracje w 70% puściliśmy w pracę zdalną. Wiemy, że wcześniej czy później sytuacja jaką mieliśmy na neonatologii zaowocuje dodatnimi próbkami. Wtedy nie będziemy musieli zamykać oddziałów na cały czas kwarantanny. Wystarczy ewakuacja pacjentów do szpitala jednoimiennego, kwarantanna zespołu, który był w pracy (zorganizowaliśmy możliwość spędzenia jej w szpitalu), dezynfekcja oddziału i "druga połowa" po dezynfekcji zaczyna normalną pracę. Niesie do duże niedogodności, ale na razie mamy pełne zrozumienie pracowników.

Najwyraźniej pracujesz z zespołem ludzi z powołaniem do tego zawodu - gratulacje dla wszystkich!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, wojgoc napisał:

Na czym to chciejstwo ma wg Ciebie polegać?

To moje chciejstwo, żeby to była nieprawda.

 

3 minuty temu, wojgoc napisał:

Najwyraźniej pracujesz z zespołem ludzi z powołaniem do tego zawodu - gratulacje dla wszystkich!!!

Wolę określenie z profesjonalistami.

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fredek321 napisał:

Po raz kolejny trzeci rodzaj tischnerowskiej prawdy na tym forum.

Najdłużej czekałem 16 godzin, było to po wysłaniu ponad 70 próbek. Być może gdzieś czeka się tak długo. Przy wysyłaniu pojedynczych próbek wyniki mam max. w 8 godzin.

 

Z liczby wykonanych testów nie da się wnioskować o liczbie zarażonych. Do wnioskowania można użyć liczby zgonów albo analizy epidemii z Wuhan. Najbardziej pesymistyczny wariant mówi, że mamy 27x więcej zarażonych.

 

Nigdy nie padło takie zdanie. Brytyjczycy szacują,  że 50% społeczeństwa może ulec zarażeniu.

https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1463539,koronawirus-wielka-brytania-zakazenia.html

„....Koronawirus mógł już zainfekować znacznie więcej osób w Wielkiej Brytanii, niż naukowcy dotychczas szacowali, być może nawet połowę populacji - wynika z badań z Uniwersytetu w Oxfordzie, o których napisał we wtorek wieczorem dziennik "Financial Times".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Biały napisał:

https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1463539,koronawirus-wielka-brytania-zakazenia.html

„....Koronawirus mógł już zainfekować znacznie więcej osób w Wielkiej Brytanii, niż naukowcy dotychczas szacowali, być może nawet połowę populacji - wynika z badań z Uniwersytetu w Oxfordzie, o których napisał we wtorek wieczorem dziennik "Financial Times".

Wolałbym dokument oryginalny ;)

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Biały napisał:

Ja też. Myślę, że mocno przesadzili.

To chyba to https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2020.03.24.20042291v1

This article is a preprint and has not been peer-reviewed. It reports new medical research that has yet to be evaluated and so should not be used to guide clinical practice.

  • Thanks 1
  • Downvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fredek321 napisał:

Wolę określenie z profesjonalistami.

Profesjonalizm w pracy a praca z powołania to wg mnie odmienne stany w polskiej służbie zdrowia.

Przykladem jest rekrutacja na medycynę - liczy sie świadectwo maturalne a nie czy ktoś ma predyspozycje na lekarza, empatię, itp,itd. 
Np w GB trzeba sie wykazać, poza dobrymi ocenami w szkole, cechami i chęcią bycia lekarzem - przechodzi sie rekrutacje jak na jakieś stanowisko kierownicze w korpo  - i dopiero wtedy otrzymujesz propozycje studiowania jeśli oceny z matury bedą powyżej pewnego pułapu.

90% polskich studentów medycyny nie przeszłoby wstępnej selekcji, prawie wszystkie dzieciaki z rodzin lekarskich odpadły by w przedbiegach.

Edytowane przez wojgoc
  • Like 6
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wojgoc dzięki za ciekawe informacje z GB.

Co do powołania w zawodzie lekarza i predyspozycji do tego zawodu, również zgoda w 100%.

... @fredek321 czemu Chłopu minusa dajesz? Uraził Cię w jakiś sposób? Napisał nieprawdę?

Tobie na ten przykład, po dość ogólnej tylko znajomości na forum, przepraszam ale pokroić bym się nie dał :D 

Edytowane przez marboru
  • Like 2
  • Thanks 2
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wojgoc powiela stereotypy co do lekarskich dzieci to po pierwsze, po drugie pisze nieprawdę o anglosaskim teście osobowości. Co do operowania Cię @marboru, zapewniam że dotknąłbym Cię tylko w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia u Ciebie i braku dostępności innego chirurga.

Sam zaś, w razie konieczności chciałbym być leczony przez profesjonalistę, a nie głupka przykrywającego niewiedzę rzeką pseudofachowych i czułych słów, które przez przeciętnego pacjenta odbierane są jako tajemnicze "powołanie". Zapewniam Was, że coś takiego nie istnieje. Spośród najlepszych fachowców w dziedzinach medycyny jakich znam, żaden nawet nie wspomni o powołaniu, a każdy powie o ciężkiej, czasami katorżniczej pracy, która doprowadziła go tam gdzie jest.

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Downvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, fredek321 napisał:

@wojgoc powiela stereotypy co do lekarskich dzieci to po pierwsze, po drugie pisze nieprawdę o anglosaskim teście osobowości. 

Córka wojgoca w zeszłym roku skończyła medycynę w GB - możesz mi napisać ci napisałem nie prawdziwego o anglosaskim systemie rekrutacji???
Zapomnialem wspomnieć, ze zaczyna sie rok wcześniej w październiku by z końcem marca sie zakończyć gwarantowanym miejscem przy odpowiedniej średniej na maturze. Z moja córka zaczynało 270 osób a skończyło 260 - tych wszystkich, którzy w PL odpadają na 1roku z anatomii, tam odrzuca preselekcja. 

W liceum chodziłem z dziećmi z  kilkunastu rodzin lekarskich - większość z nich jeszcze przed matura wiedziała, ze dostanie sie na medycynę, byli tacy co wiedzieli jaka zrobią specjalizacje - 95% sie pokryło w rzeczywistości. 70% z nich nigdy nie powinni być lekarzami.

Teraz ich dzieci powielają te tradycje - wiec nie pieprz mi, ze powielam stereotypy.

  • Like 2
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W GB wszyscy studenci medycyny nie maja wolnego tylko zasuwają w szpitalach odciazajac personel z pewnych obowiązków. 1 rok zajmuje sie dziećmi i starszymi w domach, 2-3 rok pobiera krew, robi podstawowe badania, jak trzeba to robi za salowych. Ci z 5 roku przydzieleni do lekarza wypisują recepty, dokumentacje, asystują. Tam na 1 semestrze jest egzamin z pobierania krwi, mierzenia ciśnienia i rozmowy z pacjentem!!! 

W PL w obecnej sytuacji nikt nie „zagospodarował” studentów do pomocy w szpitalach

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wojgoc napisał:

Przykladem jest rekrutacja na medycynę - liczy sie świadectwo maturalne a nie czy ktoś ma predyspozycje na lekarza, empatię, itp,itd. 

Kiedyś spędzałem bardzo dużo czasu z studentami medycyny i według mnie min. połowa nie powinna zostać lekarzami. Duża część poszła na medycynę ponieważ rodzice byli lekarzami a ich to tak naprawdę nie interesowało ale wiedzieli że z tego jest kasa. Najgorsze jednak to że część przyszłych lekarzy już na studiach uważała się lepsza od innych ludzi i nie chcielibyście usłyszeć co mówili. Już wtedy było mi żal ich przyszłych pacjentów. Do tego wykładowcy brali w łapę za dobre oceny, więc bogaci często opuszczali zajęcia. Nic więcej chyba pisać nie trzeba.

Ale mnie rozbawiły dalsze zakazy w Polsce, ale przeczytałem 2 ostatnie strony i widzę że Wam się to podoba 😂

W Niemczech zrobili sondaż i 60% społeczeństwa nie wierzy w tą szopke. A w Polsce...? Robi się fajna pogoda, jak się Wam siedzi w domach?

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...