Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Koronawirus - czy jechać na narty?


Karolciamalymis

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Ja nie do końca Cię rozumiem. Sam oceniam większość zakazów jako sensowne i dlatego się do nich stosuję. I tylko dlatego.

Pozdrowienia

Gdybys je oceniał za bezsensowne to byś sie nie stosował - dobrze Interpretuje Twoje rozumowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Ano widzisz...

To nie jest tak.

Najgłupszym przekazem, tradycyjnym przekazem (nie do końca wiem jak to nazwać) jest moim zdaniem dziecięca bezwarunkowa radość gdy okazuje się, że będziemy mieli potomka.

To absolutna paranoja wynikająca z niedojrzałości i braku świadomości. Pokaż mi normalna osobę, która się szaleńczo cieszy z faktu, że oto nagle pojawia się obowiązek i odpowiedzialność, która będzie na Tobie ciążyć do końca życia. Nie możesz jej odłożyć "na chwilę", nie może Ci się "udać". Nie możesz jej odłożyć na raty, odsprzedać, dać w spadku itd.

Pokaż mi człowieka, który się cieszy z tego, że od tej chwili coś będzie zawsze ważniejsze niż jego potrzeby, widzimisię, hobby itd.

Rodzic nie może się załamać, nie może "sobie odpuścić" iść na urlop. No way.

I na tym to polega. Dlatego macierzyństwo powinno być najbardziej świadomie podjętą decyzją, wyliczoną i wykalkulowaną. To proste.

Pozdrowienia

 

Tak może napisać ktoś, kto w swoim związku nie miał problemów z powiększeniem rodziny.

No gdybys sie starał przez kilka lat i z rożnych przyczyn medycznych nie dało sie powiększyć to byś miał inne zdanie - wtedy zobaczyłbyś człowieka, który doczekawszy sie macierzyństwa uważa, ze to jego najszczęśliwsza i najważniejsza chwila, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, wojgoc napisał:

 

Tak może napisać ktoś, kto w swoim związku nie miał problemów z powiększeniem rodziny.

No gdybys sie starał przez kilka lat i z rożnych przyczyn medycznych nie dało sie powiększyć to byś miał inne zdanie - wtedy zobaczyłbyś człowieka, który doczekawszy sie macierzyństwa uważa, ze to jego najszczęśliwsza i najważniejsza chwila, 

Cześć

Bzdura!!!. Twoje dziecko nie jest Twoją własnością, nie jest czymkolwiek co jest Ci przynależne. To ty jesteś jego własnością, masz zrocbć wszystko co w Twojej mocy aby wychować kogoś kto jest zupełnie inny lepszy, kto nie chece mieć ( na przykład) z Tobą nic wspólnego kto jest KIMŚ...- rozumiesz to.

Dziecko nie jest, kurwa zabawką albo szczęśliwym podsumowaniem związku. To jest nowy, inny człowiek - pojmujesz!

Całokształt to mało.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Bzdura!!!. Twoje dziecko nie jest Twoją własnością, nie jest czymkolwiek co jest Ci przynależne. To ty jesteś jego własnością, masz zrocbć wszystko co w Twojej mocy aby wychować kogoś kto jest zupełnie inny lepszy, kto nie chece mieć ( na przykład) z Tobą nic wspólnego kto jest KIMŚ...- rozumiesz to.

Pozdrowienia

Nie rozumiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Gerald napisał:

Popatrz, ktoś Ci dał łapkę w dół za opisanie Twoich trudnych doświadczeń z młodzieżą która odbiera to dwa razy bardziej ciężko. Zresztą, ten sam forumowicz hejtuje też mnie :D 

Nie jestem na forum długo, ale wcześniej nie spotkałem sie z sytuacja stawiania tylu minusów   rożnym forumowiczów bez powodu. Mnie to tak samo przeszkadza jak @marboru . I nie zgadzam sie, ze takie mamy czasy

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Mitek napisał:

Fredek pisze całkiem składnie i sensownie...

Jeżeli rzeczywiście grzebał po postach z przed wieków i stawiał minusy dla idei... 

@Mitek, to Twoja opinia - ja pisanie @fredek321 oceniam inaczej. 

Każdy sam wyrabia sobie opinię na podstawie tego co czyta. 

Wątpisz, że napisałem nieprawdę, co do jego zachowania w moich postach sprzed 100 stron tego wątku? 

Spróbuj się cofnąć do strony 20 i 24, zobaczysz, że się Chłop musiał narobić... 

Co do mojej ogólnej opinii na temat lekarzy... nawiązałeś do mojej nogi - nie ma związku.

 @Mitek to co napisałeś odczytuję, tak jak gdybym miał pretensje do całego środowiska lekarskiego, bo miałem kilka negatywnych doświadczeń. Jeśli tak - przepraszam ale źle zrozumiałeś moją wypowiedź. 

Przeczytaj proszę jeszcze raz mój post na ten temat.

Powtórzę: jest cała masa świetnych profesjonalistów w tym fachu. Takich którzy łączą najwyższą jakość wiedzy i empatii dla pacjenta. Taki był np. Doktor Granek, który robił mi kolano. Świetny doktor, i świetny człowiek. O tym było w wątku o ACL. 

Przykład Pauli obojczyka? Drugi raz nie będę komentował, bo sprawa jest jasna. 

Reasumując. To że jest się lekarzem, z automatu nie oznacza, że jest się kimś wyjątkowym, nieomylnym i dobrym w tym, co się robi, czy pisze.

W tym zawodzie, jak w każdym, jest masa miernot, bądź zwyczajnie cyników którzy traktują innych przedmiotowo, a siebie niczym, wyrocznię z Delf. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Powiedz temu co mieszka na 14 pietrze

Co to za problem dla zdrowego człowieka? Na 14 piętro wchodzi się 2-5 min. Schodzi jeszcze szybciej.

Niektórzy ludzie mieszkający na górce, mają znacznie więcej do podejścia ze sklepu do domu i jakoś muszą dać radę.

Również starsi, chorzy, czy z małymi dziećmi.

Cytat

Najgłupszym przekazem, tradycyjnym przekazem (nie do końca wiem jak to nazwać) jest moim zdaniem dziecięca bezwarunkowa radość gdy okazuje się, że będziemy mieli potomka.

Nie rozumiesz, że można się z tego bardzo cieszyć, nawet mając pełną świadomość z czym się wiąże ten obowiązek. Tak jak można się cieszyć z wyjazdu na K2 w zimie.

Cytat

ja pisanie @fredek321 oceniam inaczej. 

Nie ma się co spinać o minusy. Nawet jak ktoś zbiera punkty to nie wpływają na stan licznika.

Nie można mieć też pretensji do niektórych, że są zbyt tępi by spojrzeć szerzej na dany problem, albo próbować zrozumieć poglądy inne od swoich. To niech ich wina, tacy się urodzili. Cieszmy się, jeśli do tej grupy nie należymy.

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Spiochu napisał:

Co to za problem dla zdrowego człowieka? Na 14 piętro wchodzi się 2-5 min. Schodzi jeszcze szybciej.

Niektórzy ludzie mieszkający na górce, mają znacznie więcej do podejścia ze sklepu do domu i jakoś muszą dać radę.

Również starsi, chorzy, czy z małymi dziećmi.

Nie rozumiesz, że można się z tego bardzo cieszyć, nawet mając pełną świadomość z czym się wiąże ten obowiązek. Tak jak można się cieszyć z wyjazdu na K2 w zimie.

BZDURNE Porównanie Piotrze - niegodne Ciebie.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, marboru napisał:

@Mitek, to Twoja opinia - ja pisanie @fredek321 oceniam inaczej. 

Każdy sam wyrabia sobie opinię na podstawie tego co czyta. 

Wątpisz, że napisałem nieprawdę, co do jego zachowania w moich postach sprzed 100 stron tego wątku? 

Spróbuj się cofnąć do strony 20 i 24, zobaczysz, że się Chłop musiał narobić... 

Co do mojej ogólnej opinii na temat lekarzy... nawiązałeś do mojej nogi - nie ma związku.

 @Mitek to co napisałeś odczytuję, tak jak gdybym miał pretensje do całego środowiska lekarskiego, bo miałem kilka negatywnych doświadczeń. Jeśli tak - przepraszam ale źle zrozumiałeś moją wypowiedź. 

Przeczytaj proszę jeszcze raz mój post na ten temat.

Powtórzę: jest cała masa świetnych profesjonalistów w tym fachu. Takich którzy łączą najwyższą jakość wiedzy i empatii dla pacjenta. Taki był np. Doktor Granek, który robił mi kolano. Świetny doktor, i świetny człowiek. O tym było w wątku o ACL. 

Przykład Pauli obojczyka? Drugi raz nie będę komentował, bo sprawa jest jasna. 

Reasumując. To że jest się lekarzem, z automatu nie oznacza, że jest się kimś wyjątkowym, nieomylnym i dobrym w tym, co się robi, czy pisze.

W tym zawodzie, jak w każdym, jest masa miernot, bądź zwyczajnie cyników którzy traktują innych przedmiotowo, a siebie niczym, wyrocznię z Delf. 

Cześć

Mario spoko.

Fredek dał mi fajny sygnał i tyle. Nie podejrzewam go o zwykłe podpierdalanie i tyle bo pisze sensownie.

Ty identyfikujesz się z jakimiś kosmitami - stąd mój niepokój.

Jutro wysyłam chłopaków, wszystko sprawdzą i nie ma o co bić piany.

Pozdrowienia serdeczne.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Akurat trafiłeś na zwolenniczkę tego obozu. Jestem niemal przekonany, że w kolejce byli i inni. Ponadto dość naciągane wyzwanie ...

Nie ja osobiście.

Dla tej kobiety jarosław był Bogiem.

Nie jest jednak tak źle. Cała kolejka seniorów (więc pewnie wielu zwolenników pis) zareagowała salwą śmiechu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Bzdura!!!. Twoje dziecko nie jest Twoją własnością, nie jest czymkolwiek co jest Ci przynależne. To ty jesteś jego własnością, masz zrocbć wszystko co w Twojej mocy aby wychować kogoś kto jest zupełnie inny lepszy, kto nie chece mieć ( na przykład) z Tobą nic wspólnego kto jest KIMŚ...- rozumiesz to.

Dziecko nie jest, kurwa zabawką albo szczęśliwym podsumowaniem związku. To jest nowy, inny człowiek - pojmujesz!

Całokształt to mało.

Pozdrowienia

Chłopie - co sie z Tobą dzieje????

Mam nadzieje, ze rano przyjdzie opamiętanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wojgoc napisał:

Chłopie - co sie z Tobą dzieje????

Mam nadzieje, ze rano przyjdzie opamiętanie.

A uważasz inaczej?

'I wychowujesz dzieci swoje na podobieństwo swoje" itd,,,

Sorry.

Pozdrowienia

 

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marboru napisał:

Spróbuj się cofnąć do strony 20 i 24, zobaczysz, że się Chłop musiał narobić... 

Nie jesteś sam, ja dostałem 5 minusów wstecz, ogólnie mam to gdzieś. Fredek321 to debil i tyle.

Nie było mnie tu trochę bo nie miałem czasu i tresura Wam coraz gorzej szkodzi.

3 godziny temu, Mitek napisał:

A uważasz inaczej?

'I wychowujesz dzieci swoje na podobieństwo swoje" itd,,,

Sorry.

Pozdrowienia

 

Przeczytałem parę ostatnich Twoich postów i pierdo......

Czytając co piszecie (nie wszyscy - ale większość) dochodzę do wniosku że żeby być narciarzem nie trzeba być mądrym. Parę kolegów próbuje jeszcze tutaj walczyć, dobra rada odpuście sobie, jeżeli do tej pory nic nie zrozumieli to już nie zrozumieją.

Kiedyś kolega chciał mnie nawrócić na jedyną słuszną drogę, ciągle mnie męczył, nie chciałem wchodzić z nim w dyskusje ale w końcu miałem dość. Powiedziałem że chętnie z nim porozmawiam ale w weekend, zgodził się. Dobrze się do tej rozmowy przygotowałem, przeczytałem biblie, poszukałem jeszcze innych informacji. Nadszedł weekend, siadamy, zaczynamy dyskusję, nie wytrzymał 10 minut i stwierdził że biblia jest tak skomplikowana że ludzki umysł nie jest w stanie jest pojąć, zrozumieć. Od tego czasu mam już spokój. 🙂

Walka w tym temacie jest na tym samym poziomie.

Pozdrawiam

Edytowane przez waldek~
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...