Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Kwarantanna, samoizolacja - co robisz w tym czasie ?


Rekomendowane odpowiedzi

A ja bidny, jak siedziałem tak sę siedzę na du..  od 1 stycznia roku pańskiego 20, co to sobie złamałem łobojczyk :)))) masakra.....

a 11.01 miałem być na Madonnie, no cóż może 2021 będzie moje, taką nadzieję mam ;)))))

Pozdrawiam 

WB

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Piotr_67 napisał:

A mnie dzisiaj wywiało na narty :D

Pogoda taka sobie ale warto było ;)

Pozdrawiam wszystkich w tych trudnych czasach.

Pamiętam jeszcze z lat dziecięcych reklamę funduszu emerytalnego, gdzie emeryt siedział w fotelu z kijkami w ręku i nartami na nogach, po pokoju fruwało pierze, a na ścianie wisiał górski, zimowy pejzaż - "Już nie musisz udawać życia na emeryturze".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Jeeb napisał:

w Polsce rocznie ginie kilkuset rowerzystów a kilka tysięcy jest rannych

tylko w 2018 roku rower zabił 286 osób

ale ja nie powiedziałem, że polscy kierowcy to nie są debile ;) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, gruchauho napisał:

U mnie sytuacja jest dynamiczna. Pracuję w Czechach i codziennie tam dojeżdżam. Jak wiadomo (lub nie) od wczoraj Czesi zamknęli granice a u nas osoby wjeżdżające do kraju mają być poddane kwarantannie.
Dostałem w firmie potwierdzenie, że pracuję w CZ, co ma pozwolić mi wjechać do pepików. Osoby pracujące w Czechach niby nie będą po powrocie "zamykane" - mam nadzieję, że tak będzie!
Pojawia się problem z samym przejazdem przez granicę - małe przejścia są całkowicie zamknięte (nie ma opcji wjechać gdzie indziej), zostaje przejście na A1 w Gorzyczkach - przeczuwam kilkukilometrowe korki, bo będą zatrzymywać i kontrolować każdy samochód. Obawiam się, że zamiast 45 minut, będę jechał do pracy 1,5 - 2h.

Jeśli chodzi o meritum tematu, to siedzę w domu, chodzę tylko do sklepu lub do ogrodu jak jest ładna pogoda - moja żona jest po przeszczepie i ma bardzo niską odporność, nie może w żadnym wypadku zarazić się tym syfem. Na szczęście korzysta z przyznanego zasiłku opiekuńczego dla rodziców dzieci do 8 lat - 2 tygodnie w domu i 80% pensji.

U mnie w firmie pracuje kilkaset osób. Biorąc pod uwagę ten dojazd i ilość spotykanych dziennie ludzi, rozważam L4. Sęk w tym, że wielu współpracowników Polaków też, co w firmie na pewno spotka się z negatywną reakcją.

Mimo, że to wszystko brzmi tak apokaliptycznie, nie tracimy dobrego humoru :)

PS. "
Z 1441 do 1809 wzrosła w ciągu doby liczba zmarłych zakażonych koronawirusem - poinformowała właśnie włoska Obrona Cywilna."

PS2. Oglądamy niesamowicie dobry serial - La casa de papel / Dom z Papieru - polecam każdemu!

Często jeżdżę rowerem do CZ, macie tam w Jastrzębiu fantastyczną ścieżkę w lesie, zabierz papier i jedź rowerem do Karviny, szybciej, zdrowiej, bezpieczniej dla wszystkich!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, no cóż.. praca w marketingowej części sportu, a jak wiadomo zawodowy sport ligowy w Polsce został zatrzymany - zatem do pracy nie chodzimy, siedzimy w domu i tyle. 💤
Miasto Łódź nieco wymarłe, jedyny ruch to ten samochodowy. Nadrabiam książki, seriale, do tego Kanał Sportowy na youtube.
Lekki trening z wykorzystaniem ciężaru ciała w domu, czekam na ocieplenie i trzeba będzie rozpocząć sezon na rowerze szosowym. 😎

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Sariensis napisał:

Często jeżdżę rowerem do CZ, macie tam w Jastrzębiu fantastyczną ścieżkę w lesie, zabierz papier i jedź rowerem do Karviny, szybciej, zdrowiej, bezpieczniej dla wszystkich!!!

Wiem, muszę tylko kupić normalny rower. Moja córka uwielbia jeździć, mamy w planie z żoną zakup w kwietniu. Fajna opcja na wycieczkę to także pałacyk w Petrovicach u Karvine. 

Nigdy jakoś nie przepadałem za rowerem, ale teraz - z rodziną - będzie jeżdżone.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, gruchauho napisał:

Wiem, muszę tylko kupić normalny rower. Moja córka uwielbia jeździć, mamy w planie z żoną zakup w kwietniu. Fajna opcja na wycieczkę to także pałacyk w Petrovicach u Karvine. 

Nigdy jakoś nie przepadałem za rowerem, ale teraz - z rodziną - będzie jeżdżone.

Pałacyki to wy odwiedzajcie tak od czerwca może, rowerem do pracy zasuwaj, zamiast samochodu, czasowo będzie do przodu, a zdrowiu i korzyściach dla środowiska nawet nie ma co dyskutować.

 

P.S. Np. W BikeAtelier możesz kupić na raty bez odsetek, zasuwaj już, nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych rozwiązań.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Sariensis napisał:

nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych rozwiązań

:o

OK, ale 120 km codziennie na rowerze? Ja w tej robocie nie siedzę... Sory ale to jest dla mnie nie do zrobienia, chociaż propozycja ciekawa. Rozważę to jeśli faktycznie dojazd będzie trwał +2h. Ale myślę, że do tego nie dojdzie - prędzej pójdę na zwolnienie albo po prostu zamkną firmę.

Za pół h wyjeżdżam i okaże się
jak to wszystko wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, gruchauho napisał:

:o

OK, ale 120 km codziennie na rowerze? Ja w tej robocie nie siedzę... Sory ale to jest dla mnie nie do zrobienia, chociaż propozycja ciekawa. Rozważę to jeśli faktycznie dojazd będzie trwał +2h. Ale myślę, że do tego nie dojdzie - prędzej pójdę na zwolnienie albo po prostu zamkną firmę.

Za pół h wyjeżdżam i okaże się
jak to wszystko wygląda.

Rowerem na pewno będzie krócej, trasa widzie przez wioski i 

lasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, gruchauho napisał:

:o

OK, ale 120 km codziennie na rowerze? Ja w tej robocie nie siedzę... Sory ale to jest dla mnie nie do zrobienia, chociaż propozycja ciekawa. Rozważę to jeśli faktycznie dojazd będzie trwał +2h. Ale myślę, że do tego nie dojdzie - prędzej pójdę na zwolnienie albo po prostu zamkną firmę.

Za pół h wyjeżdżam i okaże się
jak to wszystko wygląda.

Cześć

Jeżdżę rowerem do pracy codziennie. Mam około miedzy 16-20km zależnie od wariantu drogi ale tej różnicy się praktycznie nie czuje. W porównaniu z samochodem... - porównania nie ma. Poza godzinami szczytu samochodem szybciej może jakieś 10-12 minut ale w godzinach, w których jeżdżę to rower wychodzi mniej więcej na równo ale często jest to 10-15 minut krócej. Gdyby było 25 km, max 30km - to do ścierpienia ale więcej to już by się raczej nie kalkulowało z różnych względów. A jak Ty masz 60 w jedną stronę...

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Sariensis napisał:

Z Jastrzębia do Karviná masz 15 km wioskami i 

lasami, 50 km to masz autostradą, a to duża różnica.

Oj chyba się trochę zagalopowałeś....

Zapomniałeś jeszcze o innych czynnikach jak tylko kilometrach

Są różne rodzaje pracy

Bo jeśli ja bym miał jeżdzić na rowerze do pracy w gajerze i spocony,śmierdzący przyjmować klientów to myślę że w pierwszym dniu dostał bym od prezesa takiego kopa że kwarantannę bym miał ze 3 miesiące 

O tym że do pracy i w pracy dziennie robię ok 130 km nie wspomnę

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marcinn napisał:

Oj chyba się trochę zagalopowałeś....

Zapomniałeś jeszcze o innych czynnikach jak tylko kilometrach

Są różne rodzaje pracy

Bo jeśli ja bym miał jeżdzić na rowerze do pracy w gajerze i spocony,śmierdzący przyjmować klientów to myślę że w pierwszym dniu dostał bym od prezesa takiego kopa że kwarantannę bym miał ze 3 miesiące 

O tym że do pracy i w pracy dziennie robię ok 130 km nie wspomnę

 

Do Karviny z Jastrzębia jezdzi sie do kopalń :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, marcinn napisał:

Oj chyba się trochę zagalopowałeś....

Zapomniałeś jeszcze o innych czynnikach jak tylko kilometrach

Są różne rodzaje pracy

Bo jeśli ja bym miał jeżdzić na rowerze do pracy w gajerze i spocony,śmierdzący przyjmować klientów to myślę że w pierwszym dniu dostał bym od prezesa takiego kopa że kwarantannę bym miał ze 3 miesiące 

O tym że do pracy i w pracy dziennie robię ok 130 km nie wspomnę

 

Cześc

Marcin - kwestia organizacji, wierz mi.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Siebie pomijam ale moja żona jeździ do pracy codziennie bez względu na porę roku i pogodę (no... chyba, że po prostu leje jak z cebra). Nie ma dostępu do prysznica - tylko takie pomieszczenie z umywalką gdzie trzyma również rower - a pracuje na dość eksponowanym stanowisku, wymagającym porządnej prezencji i jakoś daje radę - sam nie wiem jak to robi czasami, dlatego piszę, że jak się chce... ;)

Pozdrowienia serdeczne

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...