Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, wojgoc napisał:

@waldek~ - powikłania to promil dzieci/osób szczepionych/leczonych.

Tylko dla tych których to dotknie to nie jest to już promil. Temat jest bardziej złożony, ale to nie o to chodzi w tym temacie. Ci ludzie którzy dają mi  teraz minusy jeszcze nie dawno bronili korono ściemy jak Częstochowy i teraz wylewają swoją frustracje.

Brak wiedzy i strach  jest niebezpieczny, na tym forum były propozycje żeby strzelać do tych co wychodzą z domu i nie przestrzegają zakazu. Gdyby była szczepionka na tą ściemo koronę (na którą czekali, lub czekają dalej) to też ich stosunek byłby dokładnie taki sam jak wyżej. Pewnie  gdyby się dowiedzieli że ktoś nie jest zaszczepiony to od razu telefon. Rozumie że nie każdy jest wykształcony, nie każdy musi wiedzieć co dzieje się na świecie, ale myślenie nie boli.

 

  • Haha 1
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koronawirus nie jest koronaściemą i nigdy zdania nie zmienię. Cieszę się, że kraje europejskie radzą sobie lepiej niż się spodziewałem. Będę obserwował co wydarzy się w biednych krajach, do których wirus dotarł później.

Cytat

Rozumie że nie każdy jest wykształcony, nie każdy musi wiedzieć co dzieje się na świecie, ale myślenie nie boli.

Rugasz naukowców a potem rugasz forumowiczów za brak wykształcenia (nie wiedząc jakie szkoły i uczelnie pokończyli). Zdecyduj proszę na jedną wersję, czy wiedza akademicka czy jej brak świadczy o tym, że ktoś ma 'zaciemniony umysł'.

Edytowane przez Ziemowit
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Ziemowit napisał:

Koronawirus nie jest koronaściemą i nigdy zdania nie zmienię. Cieszę się, że kraje europejskie radzą sobie lepiej niż się spodziewałem. Będę obserwował co wydarzy się w biednych krajach, do których wirus dotarł później.

Rugasz naukowców a potem rugasz forumowiczów za brak wykształcenia (nie wiedząc jakie szkoły i uczelnie pokończyli). Zdecyduj proszę na jedną wersję, czy wiedza akademicka czy jej brak świadczy o tym, że ktoś ma 'zaciemniony umysł'.

Nie napisałem

29 minut temu, Ziemowit napisał:

zaciemniony umysł'.

Gdzie byłeś jak ja byłem obrażany i wyzywany?

Pogrążaj się dalej

27 minut temu, Ziemowit napisał:

Koronawirus nie jest koronaściemą i nigdy zdania nie zmienię. Cieszę się, że kraje europejskie radzą sobie lepiej niż się spodziewałem.

 

 

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, surfing napisał:

Dziwnym trafem w styczniu i lutym br. w mojej okolicy  prawie każdy był chory na ,,grypę",

@surfing miałem z żoną w styczniu takie "coś". Pierwszy raz od kilku lat. Temperatura okolice 39 i męczący kaszel. Nie było żadnych objawów typu katar.  U mnie Biofuroksym 3 x 1 jako kolejny antybiotyk. Trzymało mnie 3 tygodnie i nawet na biegu Zawierucha (teoretycznie już po) nie było z oddechem za ciekawie.   Ciekawe ;)

Pozdrawiam

mirekn

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Ziemowit napisał:

Co mam robić, żeby się nie pogrążać? Iść protestować na ulicę razem z antyszczepionkowcami i wołać "szczepionki powodują autyzm!"?

Cześć

Myślę Ziemowit, że po prostu nie gadaj z debilami. Ludzie tego typu byli na świecie są i będą. Są marginesem, na który nikt nie zwraca a przede wszystkim nie powinien zwracać uwagi. Postępując według swoich zasad wyginą ale na ich miejsce pojawią się niestety nowi.

Tak, że dla zdrowia skorzystaj ze słusznej rady kolegi rozumiejąc ją: Nie dyskutuj ze mną i tak nie masz szans.

Pozdrowienia Cię serdeczne

Edytowane przez Mitek
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, WojtekM napisał:

@waldek~ A co sądzisz o incydencie w Roswell? No i co dzieje się w Strefie 51?

Incydent...? W Roswell...? Na pewno da się go wyleczyć witaminą C - tak postępują ludzie myślący 😉  i zapomniałem dodać, że ziemia jest płaska...

Edytowane przez Cosworth240
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Niemczech była konferencja lekarzy na której domagali się uznania koronowirusa za przestępstwo międzynarodowe a w Polsce

Screenshot_20200513_084415_org.mozilla.firefox.png.78fc15c26fc4d8068f6c0a9308bc78b7.png

Narazie Polska to wygląda fatalnie, nie napisze co myślę bo nie chce nikogo obrazić. I wasze próby cwaniactwa tego nie zmienią. Zawsze myślałem że Niemcy to posłuszny i nie myślący naród ale się myliłem. Tutaj już większość naukowców, lekarzy manifestuje swój sprzeciw.

Są na tym forum ludzie którzy trzeźwo oceniają sytuacje, więc nie wrzucam wszystkich do jednego worka.

Zapomniałem zapytać już wiecie co  będziecie robić z ciałami, palić, zakopywać, osobno, razem, a może na Marsa wysyłać?  Dyskutowaliście na ten temat, jakieś rozwiązania?

 

Edytowane przez waldek~
  • Like 1
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po co się tak wszyscy spieracie? Każdy ma swój rozum, wykształcenie, doświadczenie, kulture, wiedzę. Jeden wie więcej, inny mniej, jeden jest bardziej dociekliwy, drugi mniej. Każdy z Was wie jedynie jakiś tam wycinek ogólnej wiedzy do której dotarł lub ta do niego dotarła. Moze celowo do niego została skierowana? Nikt nie ma monopolu na posiadanie wiedzy absolutnej. Skoro tak, to moze warto zastanowić się, że skoro zasób mojej wiedzy jest niepełny, warto dopuścić i innych argumenty. 

W 1980 r miałem tą okoliczność że spotkałem coś czago nie potrafię sobie wytłumaczyć. Nie tylko ja to widziałem, widziała i czuła to samo co ja druga osoba. Było to chyba spotkanie z tzw UFO. nawet teraz jak pisze te słowa , wstają mi włosy na rekach i przechodza mnie jakieś ciarki. Ktoś coś tam zakpił sobie z Roswell. Gdyby widział to co ja, zpewnością  inaczej by postąpił. Nie opowiadam o tym moim zdarzeniu bo widzę, że przez niektórych słuchaczy mogę  być odebrany jako jakiś paranoik czy z niezbyt  uczesanym rozumem. Nie mniej jednak jak to się stało, że dwie osoby widziały i czuły to samo? Dziwne zjawisko wiszących 3 świateł, powoli poruszających się w moim kierunku i opadajacych jakby na mnie. Jechałem wówczas samochodem na trasie nr 7, godzina 2-3 w nocy, wyjazd z Krakowa w kierunku na Kielce, zaraz za Krakowem ale przed Węgrzcami. Kto zna teren wie, taka pofalowana jezdnia a po bokach pola. Teraz teren ten jest już jakoś tam zabudowany, ale w 1980 były tam tylko jakieś nieuzytki i pola. I nagle nad tymi polami widzę trzy światła, ostre niesamowicie, jak obecne xenony.  Skąd wówczas  mogły się tam pojawić takie światła? Może ktos wie, moze od witaminy C? Światła te zbliżały się do mnie co we mnie powodowało jakieś dziwne uczucie lęku i niesamowitości. W pewnym momencie zza górki przede mną  wyłonił się pojazd, jakby motocykl.  Coś mnie ciągnęło aby zobaczyć co to za pojazd, dodawałem gazu ile mogłem. Cały czas zadawałem pytanie, co to jest, co to jest? Zblizyłem się do tego pojazdu na ok 15-20 m, dobrze widziałem go w światłach samochodu. W pewnym momencie osoba (?) prowadząca pojazd (motor), wyprostowana jakby połkneła kij od szczotki , lewą ręka dała mi znak machając lewą ręka jakby nakazywała zatrzymanie się lub ograniczenie predkosci i  odstąpienie od zbliżania się czy wyprzedaznia.  Wówczas  druga osoba jadąca tym pojazdem jakby lekko odwróciła głowe i widziałem częściowo jej twarz. Typowy szary ufoludek ze skosnymi oczami. Wtedy moja współpasażerka zaczęła krzyczeć abysmy zatrzymali się, kategorycznie. Zatrzymałem się, toto pojechało, światła gdzieś zniknęły.  Moze i w głowach dwóch osób coś się naraz przewidziało, moze, ale nie znajduję odpowiedzi skąd wówczas, 40 lat temu światła xenonowe nad polami? Skad na drodze ewentualny motocyklista jadacy noca z dzieckiem, bez kasku, wyprostowany jak słup i jadący ponad 100 km/h? Z motocykla nie wydobywał się zaden dym, zaden hałas? Znamy jakie wówczas były motocykle? Skąd w ogóle tam się znalazł na tej drodze, skoro po zatrzymaniu wróciłem do Krakowa, gdzie na rogatkach stał radiowóz a milicjanci mówili mi ze od ponad godziny nic w kierunku Kielc nie jechało. (A propos, kazali mi dmuchać, a zatrzymali mnie bo pędziłem do miasta jak szalony. Oni żadnych świateł nie widzieli, tak samo jak żołnierz stojący na warcie w Węgrzcach.  No i mozna się wysmiewać, mozna sobie drwić i żartować, ale gdzy samemu się coś takiego doświadczy, inaczej patrzymy na otaczający nas świat. My o nim praktycznie nic nie wiemy! Autorytarnie wypowiadamy się na rózne tematy jakbyśmy posiedli wiedzę absolutna, a wiemy tak mało, że prawie nic.  Dlateg szanujmy zdanie innych i rózne opinie, nawet gdy się z nimi nie zgadzamy, nawet jak nas one śmieszą, bo nigdy nie wiadomo jak jest naprawdę. Trochę szacunku dla ogółu niepojetosci tego świata i wiedzy wypadałoby okazać. 

  • Like 1
  • Thanks 5
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

W pewnym momencie zza górki przede mną  wyłonił się pojazd, jakby motocykl.  Coś mnie ciągnęło aby zobaczyć co to za pojazd, dodawałem gazu ile mogłem. Cały czas zadawałem pytanie, co to jest, co to jest? Zblizyłem się do tego pojazdu na ok 15-20 m, dobrze widziałem go w światłach samochodu.

Ten pojazd jechał czy leciał nad ziemią?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bumer napisał:

Trochę szacunku

no i Fredek przy@Jeebał Tobie czerwieńca :-)

 

tak przy okazji na temat covid 19:

byłem dzisiaj służbowo w jednej z większych klinik (1200 łóżek) w Niemczech - jest 2 pacjentów pod respiratorami ale z dobrą prognozą i 11 pozytywnych z lekkimi objawami

Edytowane przez Jeeb
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, wojgoc napisał:

@Jeeb - czy cos słyszałeś o konferencji niemieckich lekarzy, o której pisze @waldek~ ?

Poszczególne Kraje Federalne mają dosyć dużą autonomie w tych sprawach, ja teraz przebywam w Północnej Nadrenii Westwalii i tu takiej konferencji nie było, zresztą wszelkie wyjazdy na konferencje są zabronione. Może chodzi tutaj o anonimową ankietę przeprowadzoną z udziałem 178 specjalistów

https://www.nordkurier.de/politik-und-wirtschaft/aerzte-beklagen-einseitigen-blick-auf-corona-1239356405.html

tylko 5% pytanych uznało zamknięcie szkół i przedszkoli za sensowne

 

 

 

@waldek~  wrzuć linka do tej konferencji - może taka była w Bawarii ?

Edytowane przez Jeeb
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ziemowit napisał:

Ten pojazd jechał czy leciał nad ziemią?

Nie potrafie odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem, po prostu, nie rzuciło mi się  w oczy jakieś koło  ani nie zauważyłem aby toto wisiało nad ziemia. Może zbyt intensywnie wpatrywałem się w góre tego pojazdu, przygladałem się intuicyjnie postaciom, osobom (?) jadącym na tym czymś. Nie zauważyłem tez jakiejkolwiek różnicy w kolorze tego pojazdu i ubrań postaci. Wszystko było jakoś tak szaro-ciemne. Jechało bardzo stabilnie, bez przechylania, jakby po linii. Jedynie w czasie machania mi ręką przez kierującego zjechało toto bliżej osi jezdni jakby troche zastawiając mi drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bumer napisał:

Nie potrafie odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem, po prostu, nie rzuciło mi się  w oczy jakieś koło  ani nie zauważyłem aby toto wisiało nad ziemia. Może zbyt intensywnie wpatrywałem się w góre tego pojazdu, przygladałem się intuicyjnie postaciom, osobom (?) jadącym na tym czymś. Nie zauważyłem tez jakiejkolwiek różnicy w kolorze tego pojazdu i ubrań postaci. Wszystko było jakoś tak szaro-ciemne. Jechało bardzo stabilnie, bez przechylania, jakby po linii. Jedynie w czasie machania mi ręką przez kierującego zjechało toto bliżej osi jezdni jakby troche zastawiając mi drogę.

Jechało bez przechylania się na zakrętach? Pachnie mi hologramem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, waldek~ napisał:

Narazie Polska to wygląda fatalnie, nie napisze co myślę bo nie chce nikogo obrazić. I wasze próby cwaniactwa tego nie zmienią. Zawsze myślałem że Niemcy to posłuszny i nie myślący naród ale się myliłem. Tutaj już większość naukowców, lekarzy manifestuje swój sprzeciw.

Wychodzisz z błędnego założenia, że wszyscy u nas to Polacy i do tego rozumni. Wojna jednak przetrzebiła nas w tej kwestii strasznie. Po drugie rządzą nami ludzie bardzo kiepscy by nie nazwać inaczej to czego wymagać od reszty? Zobacz sobie jak obmyślili gastro. Kucharz, który musi gotować czyli miedzy innymi próbować potrawy ma być w masce i rękawiczkach. Co chwila się chodzi po towar i gotuje w tych samych rękawiczkach. Obsługa to samo. Pomijam kwestię oparów jak to na kuchni czy często warunków termicznych na samej kuchni. Czego zatem wymagasz skoro przepisy tworzą już nawet nie idioci tylko ludzie chorzy psychicznie? Dawniej za to co robią poszliby do ścięcia lub kula w łeb a dziś...no własnie co dziś może im się stać. 

Edytowane przez Author
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...