Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ci ludzie którzy dzisiaj protestują też nie są przeciwnikami szczepień, są za wolnością szczepień, a to różnica. Osoby które nazywają ich ,,antyszczepionkowcy" nic nie wiedzą w tym temacie, kieruje nimi brak wiedzy i wynikający z tego strach. Oni nawet nic nie chcą się dowiedzieć, trzeba szczepić, kropka. Takimi ludźmi bardzo łatwo manipulować. Ten sam mechanizm strachu zastosowano w przypadku wiruso-ściemy.

  • Like 2
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spiochu napisał:

Nie jestem przeciwnikiem szczepień

Ja powiem więcej - nie jestem przeciw antyszczepionkowcom. Pod warunkiem, że te cudaki i ich dzieci nie będą zbliżali się do mnie i mojego dziecka. Może się przecież okazać, że jakaś szczepionka nie uodporniła mnie (lub mojego dziecka) i taki cudak jeden z drugim mnie zarazi (albo moje dziecko). A brak odporności pomimo szczepionki się zdarza niestety i w tym tkwi konieczność szczepienia wszystkich.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, WojtekM napisał:

Ja powiem więcej - nie jestem przeciw antyszczepionkowcom. Pod warunkiem, że te cudaki i ich dzieci nie będą zbliżali się do mnie i mojego dziecka. Może się przecież okazać, że jakaś szczepionka nie uodporniła mnie (lub mojego dziecka) i taki cudak jeden z drugim mnie zarazi (albo moje dziecko). A brak odporności pomimo szczepionki się zdarza niestety i w tym tkwi konieczność szczepienia wszystkich.

Przeczytaj sobie kilka razy co napisałeś i poszukaj w tym logiki a raczej jej brak. 

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, WojtekM napisał:

Ja powiem więcej - nie jestem przeciw antyszczepionkowcom. Pod warunkiem, że te cudaki i ich dzieci nie będą zbliżali się do mnie i mojego dziecka.

Gdyby dało się taki model funkcjonowania wprowadzić, chętnie bym się do powyższego zastosował, bo sam najchętniej unikałbym w swoim życiu ludzi o mentalności niewolniczej, chcących nie tylko siebie, ale i mnie zmuszać (przemocą oczywiście) do uczestnictwa w tym systemie. I nie mówię tylko o przymusowych szczepieniach, ale dziesiątkach innych dziedzin życia.

Edytowane przez koliber
  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim spanikowanym fanom nakazów, przypomnę może taki cytat:

"They that can give up essential liberty to obtain a little safety deserve neither liberty nor safety." - Benjamin Franklin

 

Moje tłumaczenie:

Ci którzy rezygnują z podstawowej wolności by uzyskać nieco bezpieczeństwa, nie zasługują ani na wolność, ani na bezpieczeństwo.

Edytowane przez Spiochu
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Spiochu napisał:

Wszystkim spanikowanym fanom nakazów, przypomnę może taki cytat:

"They that can give up essential liberty to obtain a little safety deserve neither liberty nor safety." - Benjamin Franklin

 

Moje tłumaczenie:

Ci którzy rezygnują z podstawowej wolności by uzyskać nieco bezpieczeństwa, nie zasługują ani na wolność, ani na bezpieczeństwo.

Tu pasowałoby też inne powiedzenie: "Jeśli coś byłoby dla ludzi korzystne, nie musiałoby być przymusowe". Skoro trzeba ludzi do czegoś zmuszać, to już samo to świadczy o tym, ze jest to wbrew ich interesowi. Wiadomo, że w interesie lekarzy nie leży istnienie np. medycyny naturalnej, tak samo jak w interesie mechaników samochodowych nie leży wynalezienie auta, które się prawie nie psuje, a w interesie polityków nie leży wysoka świadomość społeczeństwa, bo "ciemnym ludem" łatwiej jest manipulować. Dlatego gdy medycyna stoi na stanowisku, że szczepienia powinny być przymusowe, to już świadczy samo za siebie i powinna się każdemu w tym momencie zapalić tzw. czerwona lampka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, WojtekM napisał:

Ja powiem więcej - nie jestem przeciw antyszczepionkowcom. Pod warunkiem, że te cudaki i ich dzieci nie będą zbliżali się do mnie i mojego dziecka. Może się przecież okazać, że jakaś szczepionka nie uodporniła mnie (lub mojego dziecka) i taki cudak jeden z drugim mnie zarazi (albo moje dziecko). A brak odporności pomimo szczepionki się zdarza niestety i w tym tkwi konieczność szczepienia wszystkich.

Zawsze można siedzieć w piwnicy czy nawet schron sobie postawić. Robota jest przez komputer, prowiant dowiozą to w czym kłopot by nawet nosa zza swojej miedzy nie wychylić? Jeszcze zlikwidować gotówkę i "życie jak w Madrycie". Tyko proszę podzielić kraj na dwie części. Niewolnicy do jednej części a reszta do drugiej. Dla mnie układ idealny. 

Wracam z gór gdzie jakoś inaczej życie się toczy i widzę, że fajny wynik dziś ustrzelono. Ponoć najwięcej od marca... Jak cyferki zobaczyłem to aż monitor poplułem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś ludzie wierzyli że jak jest zaćmienie słońca to jest to gniew bogów, (i składali innych w ofierze) później palili czarownice na stosie, teraz boją się nie szczepionego dziecka, ciemnogród, inaczej tego nazwać nie można. Głupi ludzie zawsze byli, są i będą. Chyba już pisałem że tacy ludzie są niebezpieczni. Staram się od takich trzymać z daleka. Żeby podzielić Polskę to bardzo dobry pomysł, może nie na pół, bo myślę że aż tylu to ich nie ma. Niech szczepią się tam na wzajem, całe życie  niech chodzą tam w maseczkach.
Poza tym to są bardzo  inteligentni ludzie tyle że inaczej, którzy nadal nie odróżniają wolności szczepień od antyszczepionkowców.

Przedstawiciele tego ciemnogrodu przeganiali lekarzy, swoich sąsiadów którzy pracowali przy pacjentach z ściemo - wirusem, jak kiedyś czarownice. Nie spodziewałem się tylko że aż tylu takich ludzi jest na tym forum, myślałem że ludzie którzy mają jakąś pasje mają szersze horyzonty.

W Niemczech były badania i okazało się że najwięcej nie szczepionych dzieci jest w rodzinach bardzo zamożnych, ciekawe dlaczego. 

Dla mnie najlepszym przykładem myślenia jest to

6 godzin temu, WojtekM napisał:

Ja powiem więcej - nie jestem przeciw antyszczepionkowcom. Pod warunkiem, że te cudaki i ich dzieci nie będą zbliżali się do mnie i mojego dziecka. Może się przecież okazać, że jakaś szczepionka nie uodporniła mnie (lub mojego dziecka) i taki cudak jeden z drugim mnie zarazi (albo moje dziecko). A brak odporności pomimo szczepionki się zdarza niestety i w tym tkwi konieczność szczepienia wszystkich.

A kwintesencją jest to

6 godzin temu, WojtekM napisał:

Może się przecież okazać, że jakaś szczepionka nie uodporniła mnie (lub mojego dziecka) i taki cudak jeden z drugim mnie zarazi (albo moje dziecko).

Jak to czytam to się zastanawiam, Ty tak na poważnie? Jeżeli szczepionka nie uodporniła cię, to znaczy że jesteś niezaszczepiony, to czym różnisz się od niezaszczepionego dziecka?

6 godzin temu, WojtekM napisał:

Mam takie pytanie: czy ty chociaż czasami (czasami!) myślisz, czy tylko tak posty klepiesz?

Napisałem Ci delikatnie żebyś pomyślał nad tym co napisałeś, ale jak widzę, to Cię to przerosło.

Panie myślący, czy powiedział Ci kiedyś lekarz który szczepił ciebie lub twoje dziecko, że można, a nawet powinno się wykonać badanie czy nie ma się naturalnej odporności na daną chorobę? Ponieważ jeżeli tak, to szczepionka tylko pogarsza sprawę, mało że zniszczy naturalną odporność to jeszcze sama cie nie uodporni a wręcz osłabi organizm. Jest jeszcze wiele innych rzeczy o których lekarze powinni informować a tego nie robią bo kasa musi się zgadzać. A takie ludki jak ty idą jak barany na rzeź. Z drugiej strony dobrze że tyłu was jest, to ludzie świadomi mają spokój.

Zaczyna powoli mnie nudzić ten temat, przez jakiś czas było śmiesznie, wiem już jakich ludzi omijać szerokim łukiem. Fajnie że są tu ludzie którzy myślą, widzą co się dzieje. Reszta niech dalej czeka na szczepionkę.

  • Like 2
  • Downvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, waldek~ napisał:

Kiedyś ludzie wierzyli że jak jest zaćmienie słońca to jest to gniew bogów, (i składali innych w ofierze) później palili czarownice na stosie, teraz boją się nie szczepionego dziecka, ciemnogród, inaczej tego nazwać nie można. Głupi ludzie zawsze byli, są i będą. Chyba już pisałem że tacy ludzie są niebezpieczni.

Niebezpieczny to jesteś ty bo jesteś proepidemikiem. I nie jestem żadnym ciemnogrodem, ani głupcem. Wirusy to nie są czarownice i zaćmienia słońca. 

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, tankowiec napisał:

Na pewno:).Co najwyżej rekomendowane.Szczepisz się co roku na sezonową grypę? Pewnie nie jak większość.lekarzy.

Po pierwsze nie spodziewam się szybkiego opracowania szczepionki. Wcześniej pisałem dlaczego. Po drugie jeśli będzie i będzie miała skuteczność tej p. grypie (https://www.cochrane.org/CD001269/ARI_vaccines-prevent-influenza-healthy-adults), to będzie rekomendowana. Jeśli udałoby się opracować szczepionkę o skuteczności takiej jak np. p.WZW, czy odrze to wtedy będzie przymusowa w dosłownym znaczeniu słowa przymus.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, tankowiec napisał:

Że co?

Dokładnie to. Niektórzy, pomimo szczepień, nie nabywają odporności lub odporność jest słaba. Niektórzy nie mogą być szczepieni z przyczyn zdrowotnych.

Cała idea masowości szczepień polega na tym, że szczepieni są (prawie) wszyscy i w związku z tym (prawie) wszyscy mają odporność. Przy tym założeniu szanse, że trafią na siebie chory i kolejna osoba nieodporna są małe, a w efekcie choroba nie rozprzestrzenia się (a czasami wręcz jest uważana za eradykowaną - jak chociażby ospa prawdziwa). Natomiast im więcej osób jest bez odporności, tym szanse na rozprzestrzenianie się rosną. Mówię tu o braku odporności niezawinionym, jak i tym spowodowanym płaskoziemstwem. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Spiochu napisał:

Wszystkim spanikowanym fanom nakazów, przypomnę może taki cytat:

"They that can give up essential liberty to obtain a little safety deserve neither liberty nor safety." - Benjamin Franklin

 

Moje tłumaczenie:

Ci którzy rezygnują z podstawowej wolności by uzyskać nieco bezpieczeństwa, nie zasługują ani na wolność, ani na bezpieczeństwo.

Jestem za obligatoryjnymi szczepieniami przeciwko śmiertelnym chorobom zakaźnym.

Nie ma życia, nie ma wolności.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, waldek~ napisał:

Zaczyna powoli mnie nudzić ten temat, przez jakiś czas było śmiesznie, wiem już jakich ludzi omijać szerokim łukiem. Fajnie że są tu ludzie którzy myślą, widzą co się dzieje. Reszta niech dalej czeka na szczepionkę.

I tak Cię podziwiam, że się odzywasz i znosisz te obelgi. Ale znowu u mnie poglądy się tak radykalizują, że nawet nie napiszę co bym niektórym zrobił wiec też powoli się wycofuję. Natomiast zdaj sobie sprawę, że mamy jakby dwa obozy w naszym kraju. Miasto do którego jak wracam to mam odruch wymiotny i nie jednemu dał bym w pysk choćby za noszenie maski tam gdzie nie trzeba. I wieś czy jak w moim przypadku rejony górskie. Panuje tu uprzejmość a już na szlakach jak nigdy prawie każdy pozdrawia. Ludzie zachowują się już całkowicie normalnie. Większość dacz, domków letniskowych pęka w szwach od nie tylko mieszkańców ale ich rodzin. Większość na blachach Śląskich i nikt sobie z tego nic nie robi w sensie jakiegoś strachu czy cokolwiek innego. Wczoraj wesela pełną parą i imprezy na całego. Stoi z 15 chłopa na fajce i tam nikt maski nie ma. Próba zaszczepienia tych ludzi nic nie da bo fizycznie się tego nie zrobi. Żaden rządowy nakaz też nic nie da bo zrobi się taka rozróba, że ten psychiczny przydupas z kotem w tym w głowie musiał by pryskać z tego kraju albo koniec życia spędzić w bunkrze. Pomyśl co myśleć o ludziach, którzy ufają tym co kręcą wałki na tym całym zamieszaniu. Choćby przekręt z "maskami z Podhala". Już są wielotysięczne protesty i nie ważne o jakich poglądach a to się dopiero zaczyna. Stary u nas Urzędy Pracy nadal pozamykane i dane dopiero będą schodzić. Wielu jeszcze się nie zarejestrowało albo nie wiedzą czy są w systemie lub po tym miesiącu skończą im się wypowiedzenia. Szambo dopiero wybije. Nie muszę się z Tobą zgadać w 100% bo może w 80% ale jak widzisz od marca do dziś to Ty masz rację czy ja mam rację i nikt ani nic tego nie zmieni. Fakty są faktami i już. Nie ma tutaj żadnego pola do ustępstwa czy jakiejkolwiek dyskusji. Smutnym osobom, panikarzom i tym co chcą żyć pod butem co pozostaje? To samo co za innego komunistycznego buta czyli jak się na nich napluje to twierdzą, że deszcz pada. To oni finalnie znikną albo niestety będą się musieli dostosować do reszty. Często w fałszywie w ukryciu swoich durnych poglądów ale jednak. 

Edytowane przez Author
  • Like 2
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Author napisał:

I tak Cię podziwiam, że się odzywasz i znosisz te obelgi. Ale znowu u mnie poglądy się tak radykalizują, że nawet nie napiszę co bym niektórym zrobił wiec też powoli się wycofuję. Natomiast zdaj sobie sprawę, że mamy jakby dwa obozy w naszym kraju. Miasto do którego jak wracam to mam odruch wymiotny i nie jednemu dał bym w pysk choćby za noszenie maski tam gdzie nie trzeba. I wieś czy jak w moim przypadku rejony górskie. Panuje tu uprzejmość a już na szlakach jak nigdy prawie każdy pozdrawia. Ludzie zachowują się już całkowicie normalnie. Większość dacz, domków letniskowych pęka w szwach od nie tylko mieszkańców ale ich rodzin. Większość na blachach Śląskich i nikt sobie z tego nic nie robi w sensie jakiegoś strachu czy cokolwiek innego. Wczoraj wesela pełną parą i imprezy na całego. Stoi z 15 chłopa na fajce i tam nikt maski nie ma. Próba zaszczepienia tych ludzi nic nie da bo fizycznie się tego nie zrobi. Żaden rządowy nakaz też nic nie da bo zrobi się taka rozróba, że ten psychiczny przydupas z kotem w tym w głowie musiał by pryskać z tego kraju albo koniec życia spędzić w bunkrze. Pomyśl co myśleć o ludziach, którzy ufają tym co kręcą wałki na tym całym zamieszaniu. Choćby przekręt z "maskami z Podhala". Już są wielotysięczne protesty i nie ważne o jakich poglądach a to się dopiero zaczyna. Nie muszę się z Tobą zgadać w 100% bo może w 80% ale jak widzisz od marca do dziś to Ty masz rację czy ja mam rację i nikt ani nic tego nie zmieni. Fakty są faktami i już. Nie ma tutaj żadnego pola do ustępstwa czy jakiejkolwiek dyskusji. Smutnym osobom, panikarzom i tym co chcą żyć pod butem co pozostaje? To samo co za innego komunistycznego buta czyli jak się na nich napluje to twierdzą, że deszcz pada. To oni finalnie znikną albo niestety będą się musieli dostosować do reszty. Często w fałszywie w ukryciu swoich durnych poglądów ale jednak. 

Ograniczania w poruszaniu się, zakazy wstępu i dystans społeczny to najgorsza forma walki z wirusem bo prócz wirusa tępimy całą gospodarkę. Dużo lepszym wyjściem są testy o wysokiej czułości robione wielu osobom i szybko, a potem masowe szczepienia. Dzięki nim można będzie wszystko otworzyć na oścież i przestać dusić gospodarkę, dlatego się z Waldkiem nie zgadzam.

Nie zgadzam się z Waldkiem, bo działanie zgodne z tym co myśli na temat szczepień i testów moim zdaniem może doprowadzić do wzrostu ograniczeń nakładanych przez różne kraje, a tym samym do długiego duszenia gospodarki. Mianowicie pozwalając się wirusowi rozprzestrzeniać bez zwracania na niego uwagi doprowadzimy do wybuchu licznych ognisk, to do wybuchu nowej paniki, a w konsekwencji do kolejnych bezsensownych ograniczeń.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...