Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Wszechstronna nawigacja rowerowa z dobrymi mapami


Ziemowit

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Przeczytałem dyskusję i mam prośbę:

Czy mógłbyś zebrać jakoś w krótkich punktach co rozumiesz przez "funkcje mapy"?

Odnosisz się do mojego starego wpisu, 2020.

Widzę że to zdanie było znacznym uproszczeniem, a Ty je obecnie traktujesz dosłownie. Chętnie to wyjaśnię.

 

Mapy.cz to dobre i czytelne mapy tzw. outdoor / terenowe, zbudowane w oparciu o podkład OSM. Dodane tam są: oznakowane szlaki turystyczne, oznakowane szlaki rowerowe oraz baza różnych punktów POI. To wszystko razem jest czytelnie przedstawione. W aspekcie mapy ważna jest możliwość pobrania offline wybranych fragmentów w danym kraju, i aplikacja mapy.cz to oferuje.

Zdanie "ograniczona liczba funkcji" miałem na myśli że sama aplikacja mapy.cz ma ograniczoną liczbę funkcji w stosunku do najbardziej zaawansowanych programów typu Lotus, OsmAnd. Te brakujące funkcje to np. wgranie GPX do aplikacji na poziomie smartfonu, konfigurowanie własnych profili prezentacji mapy (np. czy mapa ma prezentować szlaki rowerowe), konfigurowanie jakie dodatkowe atrybuty czy funkcje mają być widoczne bezpośrednio w widoku mapu (przykładowo status gps, orientacyjna wysokość npm, etc), kolorystyczna prezentacja nachylenia tereniu w wersji offline.

Czy takie wyjaśnienie Ci wystarczy ?

 

Zauważyłem że mapy.cz "gorzej łapią sygnał GPS", łapanie sygnału i pokazanie kropki we właściwym miejscu mapy trwa dłużej niż  w innych programach. Ja to porównuję bezpośrednio z OsmAnd. Ciekawi mnie czy też to obserwujcie czy może to jest bardziej problem mojego urządzenia ?

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc o dodatkowych funkcjach można mieć na myśli np konfigurowanie moich miejsc i moich punktów. Do Locusa można wgrać punkty pobrane ze zbiorów innych - z "ciekawymi" miejscami, które stworzyli inni użytkownicy. Albo można też to robić samemu. Bardzo ładnie się tym zarządza (jedno kliknięcie i jest/nie jest).

W aplikacje wbudowane są miarki, lupki, wyszukiwarki. Ciekawą opcją jest zaznaczanie spadów (w Locusie żółty kolor 35-40 stopni, pomarańczowy 40 - 45 stopni,  czerwony więcej). Dalej można nakładać mapy na siebie, są kalibratory map papierowych.

Dalej z samą nawigacją zgrane są takie funkcje jak alarmy punktów, alarmy odejścia od trasy. Jest wskazanie kierunku ruchu z akcelerometru. Dokładność pozycji i multum opcji z interpretacją danych (np pobieranie wysokości z mapy albo altimetru) pobieranie pozycji z usług google, uśrednianie, filtry błędów itd

Z prezentacją danych na mapie też jest sporo opcji dotyczących rodzaju i wielkości ikon, powiększania palcami, środkowania itd

Jest tego tak dużo, że mimo wielu lat bycia użytkownikiem (fakt, że tępym) nie poznałem połowy. Ale parę rzeczy odkryłem sam, lub koledzy podpowiedzieli, i okazały się mega wygodne. Jak choćby te kolory spadków - zamiast dochodzić po warstwicach od razu widzisz stoki zagrożone lawinowo - super sprawa. 

Dla mnie największym plusem tych nowych narzędzi jest jednak zarządzanie śladami. Masz np "gołą" mapę jeden ruch palca i włączasz na niej swoje przejechane ślady. Możesz korzystając z nich stworzyć trasę wykorzystując lub omijając przejechane już trasy. Możesz wgrać ślady innych pobrane z netu. Na nartach w terenie uszczelinionym od razu masz pęczki śladów idących w określony sposób. I bardzo często jakieś alternatywne warianty. Jak staniesz z tym na lodowcu to od razu widzisz, że 80% ludzi poszło tak i tak, ale 20% wymodziło coś innego. W oparciu o to plus własny ogląd sytuacji możesz wybrać któryś z tych wariantów (lub swój własny, z jasną świadomością, że nikt lub prawie nikt tak nie chodzi). 

Papierowa mapa nie daje całego tego wsparcia. Jej główną zaletą jest szybkie ogarnianie całości (z tego powodu kupuję coraz większe monitory) ale po za tym dla mnie to epoka kamienia łupanego. Nie to żebym jakiś nowoczesny był. Do moich kolegów Kamila czy Mariusza raczej dobiegu nie mam, i mam wrażenie bycia zamierzchłym jaskiniowcem. 

Pozdro

Wiesiek 

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarioJ napisał:

Odnosisz się do mojego starego wpisu, 2020.

Widzę że to zdanie było znacznym uproszczeniem, a Ty je obecnie traktujesz dosłownie. Chętnie to wyjaśnię.

 

Mapy.cz to dobre i czytelne mapy tzw. outdoor / terenowe, zbudowane w oparciu o podkład OSM. Dodane tam są: oznakowane szlaki turystyczne, oznakowane szlaki rowerowe oraz baza różnych punktów POI. To wszystko razem jest czytelnie przedstawione. W aspekcie mapy ważna jest możliwość pobrania offline wybranych fragmentów w danym kraju, i aplikacja mapy.cz to oferuje.

Zdanie "ograniczona liczba funkcji" miałem na myśli że sama aplikacja mapy.cz ma ograniczoną liczbę funkcji w stosunku do najbardziej zaawansowanych programów typu Lotus, OsmAnd. Te brakujące funkcje to np. wgranie GPX do aplikacji na poziomie smartfonu, konfigurowanie własnych profili prezentacji mapy (np. czy mapa ma prezentować szlaki rowerowe), konfigurowanie jakie dodatkowe atrybuty czy funkcje mają być widoczne bezpośrednio w widoku mapu (przykładowo status gps, orientacyjna wysokość npm, etc), kolorystyczna prezentacja nachylenia tereniu w wersji offline.

Czy takie wyjaśnienie Ci wystarczy ?

 

Zauważyłem że mapy.cz "gorzej łapią sygnał GPS", łapanie sygnału i pokazanie kropki we właściwym miejscu mapy trwa dłużej niż  w innych programach. Ja to porównuję bezpośrednio z OsmAnd. Ciekawi mnie czy też to obserwujcie czy może to jest bardziej problem mojego urządzenia ?

 

36 minut temu, Wujot napisał:

Mówiąc o dodatkowych funkcjach można mieć na myśli np konfigurowanie moich miejsc i moich punktów. Do Locusa można wgrać punkty pobrane ze zbiorów innych - z "ciekawymi" miejscami, które stworzyli inni użytkownicy. Albo można też to robić samemu. Bardzo ładnie się tym zarządza (jedno kliknięcie i jest/nie jest).

W aplikacje wbudowane są miarki, lupki, wyszukiwarki. Ciekawą opcją jest zaznaczanie spadów (w Locusie żółty kolor 35-40 stopni, pomarańczowy 40 - 45 stopni,  czerwony więcej). Dalej można nakładać mapy na siebie, są kalibratory map papierowych.

Dalej z samą nawigacją zgrane są takie funkcje jak alarmy punktów, alarmy odejścia od trasy. Jest wskazanie kierunku ruchu z akcelerometru. Dokładność pozycji i multum opcji z interpretacją danych (np pobieranie wysokości z mapy albo altimetru) pobieranie pozycji z usług google, uśrednianie, filtry błędów itd

Z prezentacją danych na mapie też jest sporo opcji dotyczących rodzaju i wielkości ikon, powiększania palcami, środkowania itd

Jest tego tak dużo, że mimo wielu lat bycia użytkownikiem (fakt, że tępym) nie poznałem połowy. Ale parę rzeczy odkryłem sam, lub koledzy podpowiedzieli, i okazały się mega wygodne. Jak choćby te kolory spadków - zamiast dochodzić po warstwicach od razu widzisz stoki zagrożone lawinowo - super sprawa. 

Dla mnie największym plusem tych nowych narzędzi jest jednak zarządzanie śladami. Masz np "gołą" mapę jeden ruch palca i włączasz na niej swoje przejechane ślady. Możesz korzystając z nich stworzyć trasę wykorzystując lub omijając przejechane już trasy. Możesz wgrać ślady innych pobrane z netu. Na nartach w terenie uszczelinionym od razu masz pęczki śladów idących w określony sposób. I bardzo często jakieś alternatywne warianty. Jak staniesz z tym na lodowcu to od razu widzisz, że 80% ludzi poszło tak i tak, ale 20% wymodziło coś innego. W oparciu o to plus własny ogląd sytuacji możesz wybrać któryś z tych wariantów (lub swój własny, z jasną świadomością, że nikt lub prawie nikt tak nie chodzi). 

Papierowa mapa nie daje całego tego wsparcia. Jej główną zaletą jest szybkie ogarnianie całości (z tego powodu kupuję coraz większe monitory) ale po za tym dla mnie to epoka kamienia łupanego. Nie to żebym jakiś nowoczesny był. Do moich kolegów Kamila czy Mariusza raczej dobiegu nie mam, i mam wrażenie bycia zamierzchłym jaskiniowcem. 

Pozdro

Wiesiek 

Cześć

Dzięki Panowie za wyjaśnienia. Wynika z nich dla mnie - na ten moment - jedno:

Skoro Wiesław jest na poziomie kamienia łupanego to ja jestem gdzieś w okolicach pierwszych naczelnych. Trzeba się wziąć do nauki!

Pozdrowienia serdeczne

Edytowane przez Mitek
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Dzięki Panowie za wyjaśnienia. Wynika z nich dla mnie - na ten moment - jedno:

Skoro Wiesław jest na poziomie kamienia łupanego to ja jestem gdzieś w okolicach pierwszych naczelnych. Trzeba się wziąć do nauki!

Pozdrowienia serdeczne

Mam podobne przemyślenia, np przez długi czas podchodziłem do FB jak do jeża. Straciłem w ten sposób parę ładnych lat zanim zrozumiałem, że to jest świetne narzędzie. Jest bardzo prawdopodobne, że utrzymałbym się w moim przedostatnim zawodzie gdybym to wykorzystał wcześniej. Teraz jestem pupilem FB, jakkolwiek w ogóle nie istnieję tam prywatnie.

Szerzej rzecz biorąc, wiele nowych narzędzi, trendów, idei, metod oferuje nową jakość. Rzeczywiście trudno to nieraz ogarnąć szczególnie, że otwartych jest multum frontów a zdolności przyswajania i analityczne bardzo spadły (jeszcze synteza się trzyma). Nie mniej jednak z tego olbrzymiego targowiska śmieci i pereł warto spróbować wyłowić te ostatnie. I chodzi nie tylko o nadążanie ale najnormalniejszą przyjemność z rozwoju, stosowania, wejścia na wyższy poziom czy zmiany punktu widzenia. 

Chyba na lożę szyderców (z Muppet Show) jeszcze czas przyjdzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, marboru napisał:

Ja mam Garmina 830, i jest rewelacyjny. 

Niestety kosztuje sporo. 

Jak myślisz czy to sprawdziłoby się też na nartach? Używam smartfona (bo nie interesują mnie specjalnie funkcje rowerowe a projektowanie i zarządzanie trasami u Garmina to nie jest mocna strona) ale myślę o backupie. Albo zegarku np Sunnto ale być może taki "licznik" też dałby radę - waga 70 g plus 20 godz wyglądają nieźle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wujot napisał:

Jak myślisz czy to sprawdziłoby się też na nartach? Używam smartfona (bo nie interesują mnie specjalnie funkcje rowerowe a projektowanie i zarządzanie trasami u Garmina to nie jest mocna strona) ale myślę o backupie. Albo zegarku np Sunnto ale być może taki "licznik" też dałby radę - waga 70 g plus 20 godz wyglądają nieźle...

Raczej nie. To typowa maszyna na rower (no bo jak go trzymać i gdzie? Chyba, że jakieś specjalne mocowanie do plecaka w taki sposób by ekran nie był dotykany? Zastanawiam się...).

Co do projektowania i zarządzania trasami - to Twoja opinia, która wg mnie kompletnie z moją się nie zgadza. Garmin, o którym piszę jest fantastyczny. Użytkowałeś kiedyś 830, że takie rzeczy piszesz, które mogą kogoś wprowadzić w błąd?

Projektowanie i zarządzanie trasami jest mega proste i przyjemne - możesz to robić przez Stravę, możesz przez aplikację: Ride with GPS | Bike Route Planner and Cycling Navigation App

Dodatkowo urządzenie ma specjalną funkcję, która pomaga wybierać trasy typowe na szosę, czy na MTB.

Obecnie to chyba najbardziej zaawansowane urządzenie dla rowerzysty (podobnie zresztą jak Garmin 1030).

Jeśli chodzi o narty, wędrówki po górach, kajaki itd... sam myślę by kupić zegarek również od Garmina Fenix 6 Pro... no ale to też droga impreza.

Myślę, że dla rowerzysty również by się sprawdził doskonale.

Wszechstronne urządzenie.

Pozdrawiam

marboru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marboru napisał:

Co do projektowania i zarządzania trasami - to Twoja opinia, która wg mnie kompletnie z moją się nie zgadza. Garmin, o którym piszę jest fantastyczny. Użytkowałeś kiedyś 830, że takie rzeczy piszesz, które mogą kogoś wprowadzić w błąd?

Przeczytałem w instrukcji, że można wprowadzić tylko 100 tras. U mnie są ich tysiące (samych swoich rowerowych mam kilkaset) i mam je poklasyfikowane w kilkudziesięciu folderach, każdy podzbiór można obsługiwać wsadowo (np zmieniać sposób wyświetlania). Na przykład załadować 50 tras narciarskich nadać im częściową przezroczystość w kolorze dopełniającym do zapisywanego (i widzieć swój ślad na tle wiązki śladów mniej widocznych)

Na moją wiedze tego w garminie nie ma. I aby była jasność nie interesuje mnie zarządzanie śladami na zewnętrznej stronie.

Czyli: chcę pojechać na wyjazd narciarski, założyć wcześniej folder "wyjazd narciarski xx", wgrać tam 150 tracków i oglądać je bez łączności z netem z pełną obróbką. Da tak radę w tym Garminie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wujot ten garmin, to urządzenie dla rowerzystów, a nie narciarzy.

Całe szczęście, że wyjaśniłeś czego Ty potrzebujesz...bo Twoja opinia jest po prostu od czapy. 

Takich funkcji o jakie chodzi Tobie, chyba nikt inny używał nie będzie, bo to o czym piszesz...jest delikatnie rzecz ujmując dziwaczne. 

Edytowane przez marboru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marboru napisał:

@Wujoten garmin, to urządzenie dla rowerzystów, a nie narciarzy.

Całe szczęście, że wyjaśniłeś czego Ty potrzebujesz...bo Twoja opinia jest po prostu od czapy. 

Takich funkcji o jakie chodzi Tobie, chyba nikt inny używał nie będzie, bo to o czym piszesz...jest delikatnie rzecz ujmując dziwaczne. 

Obsługa porządna więcej jak 100 plików to nie jest nic wymagającego a jest oczywiste, że wolę mieć jedno urządzenie pod różne potrzeby a nie 3. 

Jesteś zapatrzony w Garmina - OK, napisałem tylko, ze Garmin jest słaby w zarządzaniu plikami i rysowaniu traków i, że zewnętrzne archiwizowanie mnie nie satysfakcjonuje.  Coś się nie zgadza???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wujot napisał:

Przeczytałem w instrukcji, że można wprowadzić tylko 100 tras. U mnie są ich tysiące (samych swoich rowerowych mam kilkaset) i mam je poklasyfikowane w kilkudziesięciu folderach, każdy podzbiór można obsługiwać wsadowo (np zmieniać sposób wyświetlania). Na przykład załadować 50 tras narciarskich nadać im częściową przezroczystość w kolorze dopełniającym do zapisywanego (i widzieć swój ślad na tle wiązki śladów mniej widocznych)

Na moją wiedze tego w garminie nie ma. I aby była jasność nie interesuje mnie zarządzanie śladami na zewnętrznej stronie.

Czyli: chcę pojechać na wyjazd narciarski, założyć wcześniej folder "wyjazd narciarski xx", wgrać tam 150 tracków i oglądać je bez łączności z netem z pełną obróbką. Da tak radę w tym Garminie? 

Wtrące się bo mam Edge 830.

Możesz do Garmina   wgrać tracki jak w instr. jest że 100 to pewnie tak jest  (  u siebie sprawdzalem mam ca .50) teoretycznie potem je też ''przeglądać'' 

Tyle że to przeglądanie na Garminie jest dość  upierdliwe , ekran mniejszy , przesuwanie dotyk taki se, zoomowanie tak samo, mapy garminowskie średnio czytelne... itd.....nie ma porównania  do oglądania na  komórce z  Locus, czy nawet czymś innym.

Ale  jest dostęp do info o tracku, tj jaki dystans,przewyższenia, wzniesienia....

 

Garmin to takie ''toporne'' ale bardzo niezawodne narzędzie ...wgrywasz track , widzisz go na mapie i jedziesz. Z tych ciekawszych funkcji to Climb Pro  (Garmin wyłapuje według algorytmu  z tracka podjazdy , potem widok jak poniżej  ....pola danych można sobie oczywiści zmieniać) climb.png

Garmin bez komórki tak naprawdę nie istnieje  szczególnie jak jedziemy po jakimś lesie , kiedy niejasne skrzyżowania, czy choćby chcemy zmienić trasę  ale i trochę odwrotnie bo te komórki tak długo na baterii nie pociągną a jeszcze  jak chce się troche zdjęć porobić i ogólnie mieć rezerwę w razie awarii.  

( jeździłem z Locusem i IPBike na xperii active, galaxy s4 mini,xperia compact, wszystko na garminowskim uchwycie z niewielką kombinacją ,stabilne to było ....  ale w końcu zainwestowałem w Garmina właśnie ze względu na jego niezawodność, widzialność w słońcu  ....bo, że ''toporny'' w obsłudze i lata świetlne za Androidem  to oczywiste )

Edytowane przez agnel2748
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, agnel2748 napisał:

Garmin bez komórki tak naprawdę nie istnieje  szczególnie jak jedziemy po jakimś lesie , kiedy niejasne skrzyżowania, czy choćby chcemy zmienić trasę  ale i trochę odwrotnie bo te komórki tak długo na baterii nie pociągną a jeszcze  jak chce się troche zdjęć porobić i ogólnie mieć rezerwę w razie awarii.  

( jeździłem z Locusem i IPBike na xperii active, galaxy s4 mini,xperia compact, wszystko na garminowskim uchwycie z niewielką kombinacją ,stabilne to było ....  ale w końcu zainwestowałem w Garmina właśnie ze względu na jego niezawodność, widzialność w słońcu  ....bo, że ''toporny'' w obsłudze i lata świetlne za Androidem  to oczywiste )

No właśnie to jest clou! Też doszedłem do wniosku, że jednak backup musi być. I tu się zaciąłem bo co oglądam to przy Locusie Pro wydaje mi się słabe. A jednocześnie fajnie aby ten backup był dobry też na nartach - a tam mam największe wymagania (czas pracy, niezawodność, odporność). Powoli jednak skłaniam się do zegarka sportowego i chyba z górnej półki (czyli nie Sigma ID free). Choć tego ostatniego nie jestem pewien bo musi być tam awaryjna opcja powrotu po śladzie i prowadzenie po zadanym tracku. A ponieważ prawie nigdy nie jestem sam to może ten backup nie musi być taki mocny...

W kwestii prądożerności komórki to przeszedłem na nawigację głosową i jak nie fotografuję jak szalony to schodzi tylko 5-7% na godzinę. Ale z fotami to i do 20% dobijam czasem... A 15% bez łaski idzie.

Edytowane przez Wujot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki Fenix z zapodanymi czytelnymi mapami pewnie by się sprawdził na narty, też się zastanawiałem, tylko żeby to było  1/2 tańsze.

Przez jakiś czas używałem hiszpańskie TwoNav Ultra z mapami rastrowymi( wgrałem sobie te moje turystyczne kilka gb na karte i pod tym względem byłem zabezpieczony )  ale akurat ten sprzęt nawet na rowerze  trochę zawiódł  bo bateria bardzo krótko trzymała już nie pamiętam ale max chyb 6 h , może  teraz jakieś nowsze,lepsze  powymyślali.

( jest wersja komórkowa/androidowa  Two Nav, można sobie popróbować )

tutaj ktoś opisał ten  ''zegarek'' ultra https://bobiko.blog/2014/10/recenzjatwo-nav-ultra/

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wujot napisał:

No właśnie to jest clou! Też doszedłem do wniosku, że jednak backup musi być. I tu się zaciąłem bo co oglądam to przy Locusie Pro wydaje mi się słabe. A jednocześnie fajnie aby ten backup był dobry też na nartach - a tam mam największe wymagania (czas pracy, niezawodność, odporność). Powoli jednak skłaniam się do zegarka sportowego i chyba z górnej półki (czyli nie Sigma ID free). Choć tego ostatniego nie jestem pewien bo musi być tam awaryjna opcja powrotu po śladzie i prowadzenie po zadanym tracku. A ponieważ prawie nigdy nie jestem sam to może ten backup nie musi być taki mocny...

W kwestii prądożerności komórki to przeszedłem na nawigację głosową i jak nie fotografuję jak szalony to schodzi tylko 5-7% na godzinę. Ale z fotami to i do 20% dobijam czasem... A 15% bez łaski idzie.

Cześć

Jeżeli chodzi o Gramina to całkowicie wystarczającym urządzeniem, szeroko stosowanym przez ludzi naprawdę dużo jeżdżących w terenie jest seria Etrex. Edge'e są zdecydowanie bardziej zawodne i płacisz krocie za nieprzydatne bajery.

Pozdrowienia

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, artix napisał:

Zamówiłem Sigma ROX 12 i Bryton 750.

Zrobię testy i jedno urządzenie odeśle. 

 

Garmin jest dobry ale chciałem być inny 😉

Mam nadzieję że w którymś z komputerków będzie funkcja virtual partner jak w Garmin, aby walczyć ze samym sobą. 

 

Myślałem, że to jakieś budżetowe rozwiązanie ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem bardzo do tyłu jeżeli chodzi o te rzeczy Dlatego przez ostatnie dwa tygodnie obejrzałem wszystko co się da na YT. 😀

Podsumowując cały materiał który obejrzałem i wszystkie modele navi nasuwa się jeden wniosek. 

Nie wystarczy dobra navi.

Potrzeba dobrego navi, dobrych map wgranych w  navi i dobrego programu z  dobrymi mapami do tworzenia swoich ścieżek czy też wycieczek. 

Temat ciężki i nie mogłem się zdecydować. 

 

Jedna fajna rzeczą w Sigma jest możliwość narysowania palcem po mapie trasy czy kółka w oddalonym regionie, wybranie typu rowera, i Sigma sama narysuje dla nas trasę . 

W Brytonie wada jest brak możliwości planowania trasy na PC. 😳

Może już to zmienili, bo filmy mają już parę miesięcy. 

Testy już wkrótce dam znać jak idzie. 

Edytowane przez artix
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z rowerowych komputerków to jeszcze sporo użytkowników Wahoo Element (kumple twierdzą, że jest przyjaźniejszy od Garmina z racji większej intuicyjności i lepszej komunikacji bezpośrednio z telefonem, poprawcie mnie, czy Garmin np. nie wymaga łączenia się przez aplikację) i Hammerhead Karoo 2, ale użytkownika znam tylko 1. Sam jeżdżę z komórką, akurat mapy.cz jako nawigacja mają też tryb ciemny, mocno oszczędzający energię, a jak nie trzeba, to faktycznie tryb głosowy, choć tutaj bywa, że jazda na wprost jest określana jako skręt, bo jest jakiś ząbek. Myślę o którymś z tych komputerów, ale jeszcze nie dojrzałem, to co mam daje radę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, artix napisał:

Dziś odbieram Brytona. Kolejne zonki. 

Gdy wgramy trasę do urządzenia  z Kamoot i się zgupimy, Bryton nie przeliczy trasy bez połączenia z komórką 🤕

Wiele osób pisze do firmy z zapytaniem kiedy update softu? 

 

 

czyli będzie jednak Garmin albo Suunto 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...