Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Austria Kamperem


krakers

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 30.10.2021 o 23:31, Ziemowit napisał:

Nie widzę z tym problemu, ale na to pytanie najlepiej odpowie @JC :)

 

Nie ma z tym, żadnego problemu, jeżeli nie wykorzystujesz wizerunku sfilmowanych lub sfotografowanych osób. Jedynie wizerunek małych dzieci jest chroniony. Czyli, jeżeli zrobię zdjęcie na stoku Bumerowi, na którym dokładnie go widać i wstawię jako ilustrację do tekstu o nartach, to nic mi nie może zrobić - najwyżej poprosić o usunięcie. Ale jeżeli to samo zdjęcie, bez jego zgody,  wykorzystam do reklamy lub użyję do tekstu np. o środkach dla mężczyzn - wtedy może robić screeny i zanieść do prawnika.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, JC napisał:

Nie ma z tym, żadnego problemu, jeżeli nie wykorzystujesz wizerunku sfilmowanych lub sfotografowanych osób. J

Radzę solidnie poczytać prawo. Bo nie tylko nie możesz rozpowszechniać wizerunku prywatnych osób bez ich zgody ale nawet możesz przegrać proces za samo ich fotografowanie (bez chęci rozpowszechniania)! Choć to drugie już nie jest takie oczywiste i na gruncie innej ustawy.

Wracając do rozpowszechniania. Prywatna osoba ma zawsze prawo do ochrony wizerunku. Jeśli jest dobrze widoczna - czyli np portret na tle stoku to jak najbardziej wymaga to zgody modela. Inaczej jest gdy mamy publiczną przestrzeń z grupą osób - reguluje to tzw prawo panoramy obowiązujące w większości krajów Europy. Teraz jest pytanie od którego momentu przestajemy pokazywać prywatną osobą a zaczynamy pokazywać zdarzenie lub miejsce? 

W polskiej praktyce prawnej sądy uznawały np. , że grupa 5-ciu osób nie podlega już ochronie wizerunku. Ale gdyby w pierwszym planie jedna z nich była większa i wyraźniej rozpoznawalna to oczywiście podlega. Możesz nawet przegrać proces gdy te 5 osób jest tyłem ale dwie z nich są kochankami i przez fakt Twojego rozpowszechnienia doszło do rozwodu, bo na podstawie Twoich zdjęć połapaliby się ich małżonkowie. 

Wszystkie te kwestie są bardzo płynne, podlegają interpretacji sądu. W podobnych przypadkach było różne orzecznictwo bo przepisy są bardzo ogólnikowe.

Nie mniej jeszcze raz radzę sobie dobrze wkuć do głowy, że prywatny obywatel ma prawo do ochrony wizerunku. Nie ma tu znaczenia, że jest Twój prywatno-publiczny blog a nie reklama ON. Natomiast w praktyce bardzo różnią się kwoty zasądzanych odszkodowań. W blogu dostaniesz np 300 zł (jeśli natychmiast zareagujesz na żądanie usunięcia) plus koszty sądowe, a w przypadku kampanii może to być np 3-7% wartości budżetu. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wujot napisał:

Nie mniej jeszcze raz radzę sobie dobrze wkuć do głowy, że prywatny obywatel ma prawo do ochrony wizerunku. 

Dlatego w tym, jak i innych aspektach prowadzenia mojej działalności, wkuwanie do głowy, zostawiłem osobom, które robią to zawodowo i dobrze z tego żyją. A ja mogę skupić się na mojej pracy.


Ale wracajmy do tematu wątku.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

36 minut temu, JC napisał:

Dlatego w tym, jak i innych aspektach prowadzenia mojej działalności, wkuwanie do głowy, zostawiłem osobom, które robią to zawodowo i dobrze z tego żyją. A ja mogę skupić się na mojej pracy.

To czegoś tu nie rozumiem

2 godziny temu, JC napisał:

Czyli, jeżeli zrobię zdjęcie na stoku Bumerowi, na którym dokładnie go widać i wstawię jako ilustrację do tekstu o nartach, to nic mi nie może zrobić - najwyżej poprosić o usunięcie.

Bo to jest po prostu nieprawda. Bumer może podać Cię do sądu o naruszenie prawa do wizerunku. 

Nie chodzi tutaj o to co sam robisz. Twoja sprawa. Tylko rozpowszechniasz na forum błędne informacje i ktoś może to potraktować poważnie. Może poproś "osoby" aby konsultowały Ci posty w zakresie prawa prasowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Wujot napisał:

 

To czegoś tu nie rozumiem

Bo to jest po prostu nieprawda. Bumer może podać Cię do sądu o naruszenie prawa do wizerunku. 

Nie chodzi tutaj o to co sam robisz. Twoja sprawa. Tylko rozpowszechniasz na forum błędne informacje i ktoś może to potraktować poważnie. Może poproś "osoby" aby konsultowały Ci posty w zakresie prawa prasowego.

W jakim celu? Mają płacone, to wszystko wyprostują 😃

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, JC napisał:

Nie ma z tym, żadnego problemu, jeżeli nie wykorzystujesz wizerunku sfilmowanych lub sfotografowanych osób. Jedynie wizerunek małych dzieci jest chroniony. Czyli, jeżeli zrobię zdjęcie na stoku Bumerowi, na którym dokładnie go widać i wstawię jako ilustrację do tekstu o nartach, to nic mi nie może zrobić - najwyżej poprosić o usunięcie. Ale jeżeli to samo zdjęcie, bez jego zgody,  wykorzystam do reklamy lub użyję do tekstu np. o środkach dla mężczyzn - wtedy może robić screeny i zanieść do prawnika.

A idź ty z tymi środkami dla mężczyzn!!! Jacek, mój wizerunek do reklamy opon, benzyny,nawet środków do wlosow, ale dla mężczyzn!!! To się kojarzy z miękkim ogonem! Aleś mnie zakwalifikował, nie cie! 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.10.2021 o 09:28, Lexi napisał:

Temat był bardzo gorący rok temu (gdy powstał ten wątek)- Jacek troche przespał...ale lepiej późno niż wcale.👍

Jeszcze jest zagadnienie przedsionka który w zimie też jest pożyteczny a w lecie nieodzowny a o którym nie wspomniano.

Jacek w przeciwieństwie do założyciela tego wątku (nie wiemy czy wybrał się zimą kamperem na narty) podchodzi do tematu rozsądnie, pierwszy wyjazd był w lecie i super że będzie relacja w zimie. Dla mnie kamper to lato, ale z przyjemnością pooglądam relacje z wyjazdu zimowego.

Co do przedsionka w zimie, widzę duży problem ze złożeniem go w zimie po kilkudniowym postoju.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, surfing napisał:

Co do przedsionka w zimie, widzę duży problem ze złożeniem go w zimie po kilkudniowym postoju.

Czy ja wiem.. składasz go tylko prowizorycznie i wsadzasz na przykład do łazienki bo i tak trzeba go wysuszyć solidnie w domu. A taki mały namiot (typu porch) miałby racje bytu nawet w kontekście tej “maty” przed wejściem o której mówił gość z Jacka filmu - bez namiotu taki dywanik nie ma racji bytu bo go zaraz zasypie lub zawieje.

B59A6DE3-6E29-4EE9-BFA4-58F64805E933.jpeg.c3499aad7a0a56ef3f2f87135b48d7a0.jpeg

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ziemowit napisał:

 powinien sprawdzić się duży kamer z większą łazienką i porządnym webasto.

Jaki konkretnie polecasz ?

Wydaje mi się że nie ma sensu wyważać otwartych drzwi gdy w zasadzie wszystko jest opisane na świetnym niekomercyjnym forum

https://www.camperteam.pl/forum/viewforum.php?f=178

setki tysięcy przydatnych postów od ludzi z wielkim doświadczeniem w tym zakresie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ziemowit napisał:

Zależy jaki. W zimie bardzo potrzeba ciepłej przestrzeni, więc powinien sprawdzić się duży kamer z większą łazienką i porządnym webasto.

Kamper czy przyczepa sprawdza się w lecie kiedy większość czasu spędzamy na zewnątrz, znaczy się na powietrzu. W zimie przebywanie w tak ciasnej przestrzeni nie wydaje mi się dobrym rozwiązaniem. Jeździłem w zimie z przyczepą kampingową, może nie na narty ale jeździłem. Mam co prawda ogrzewanie gazowe, gdy jestem podłączony do elektryki mam także dodatkowe ogrzewanie elektryczne. W zimie największym problemem jest wilgoć, wszechobecna wilgoć. Na oknach, na podłodze wraz z  brudem wnoszonym na butach, wilgoć z ubrań itp. Oczywiście, jedna- dwie noce są do wytrzymania, ale dłużej raczej nie wchodzi w grę. Poza tym ja jakoś nie byłem w stanie spokojnie usnąć kiedy miałem włączone ogrzewanie gazowe czy elektryczne. Po prostu zboczenie zawodowe związane z zajmowaniem się instalacjami gazowymi, kotłami, piecami, wentylacją itp.  Poza tym ten permanentny brak wody i gospodarowanie nią. A to do kibla, a to do umycia się. U mnie w przyczepie był baniak 30 litrów, to trochę mało biorąc pod uwagę średnie zużycie wody w moim domu na poziomie ok 200 litrów na dobę na osobę.  Reasumując, obecnie kiedy jazda kamperem, czy z przyczepą  ,jest znacznie droższa niż solo, kiedy opłaty za kampingi często  porównywalne są z opłatami za wynajęcie kwatery z kuchnią wraz z wyposażeniem, nie ma sensu  carawaning zimowy.  Gdy do tego dołożymy cenę samego kampera, lub tylko koszt jego wynajęcia, taniej i oczywiście wychodzi pobyt w 4  czy 5 gwiazdkowym hotelu. 

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Bumer napisał:

Kamper czy przyczepa sprawdza się w lecie kiedy większość czasu spędzamy na zewnątrz, znaczy się na powietrzu. W zimie przebywanie w tak ciasnej przestrzeni nie wydaje mi się dobrym rozwiązaniem. Jeździłem w zimie z przyczepą kampingową, może nie na narty ale jeździłem. Mam co prawda ogrzewanie gazowe, gdy jestem podłączony do elektryki mam także dodatkowe ogrzewanie elektryczne. W zimie największym problemem jest wilgoć, wszechobecna wilgoć. Na oknach, na podłodze wraz z  brudem wnoszonym na butach, wilgoć z ubrań itp. Oczywiście, jedna- dwie noce są do wytrzymania, ale dłużej raczej nie wchodzi w grę. Poza tym ja jakoś nie byłem w stanie spokojnie usnąć kiedy miałem włączone ogrzewanie gazowe czy elektryczne. Po prostu zboczenie zawodowe związane z zajmowaniem się instalacjami gazowymi, kotłami, piecami, wentylacją itp.  Poza tym ten permanentny brak wody i gospodarowanie nią. A to do kibla, a to do umycia się. U mnie w przyczepie był baniak 30 litrów, to trochę mało biorąc pod uwagę średnie zużycie wody w moim domu na poziomie ok 200 litrów na dobę na osobę.  Reasumując, obecnie kiedy jazda kamperem, czy z przyczepą  ,jest znacznie droższa niż solo, kiedy opłaty za kampingi często  porównywalne są z opłatami za wynajęcie kwatery z kuchnią wraz z wyposażeniem, nie ma sensu  carawaning zimowy.  Gdy do tego dołożymy cenę samego kampera, lub tylko koszt jego wynajęcia, taniej i oczywiście wychodzi pobyt w 4  czy 5 gwiazdkowym hotelu. 

Myślę że pozamiatałeś temat, mam te same doświadczenia.

Dodam jeszcze że nawet nie da się porządnie pofikać bo cała buda się trzęsie

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Jeeb napisał:

Jaki konkretnie polecasz ?

Wydaje mi się że nie ma sensu wyważać otwartych drzwi gdy w zasadzie wszystko jest opisane na świetnym niekomercyjnym forum

https://www.camperteam.pl/forum/viewforum.php?f=178

setki tysięcy przydatnych postów od ludzi z wielkim doświadczeniem w tym zakresie

Moim marzeniem jest mieszkanie w kamperze, i nie mam tu na myśli miesiąc czy dwa lecz rok czy dwa, również w górach w zimie. Niestety to droga zabawa a ja bogaty nie jestem aby móc sobie taki sprawić, ale może kiedyś się uda to zrealizować. Kamper na każdą pogodę, na każde warunki i na długie mieszkanie moim zdaniem powinien być duży. Długość ok. 8 metrów. Łazienka powinna być na tyle duża i sprytnie rozwiązana by móc w niej swobodnie operować, tak aby nie zachęcała do biegu w kapciach o 7:00 rano po śniegu przy -4°C do łazienki na kempingu, żeby się wykąpać. Garaż powinien pomieścić skuter i rower jednocześnie, którymi można by codziennie jeździć po bułki.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na myśli kampery na prawo jazdy kat. C1 do 7.5 tony, z dobrą izolacją, większą przestrzenią, dużymi zbiornikami na wodę zarówno czystą jak i szarą, dobrze rozwiązaną klimą, dużą baterią co najmniej 6000 Wh do ładowania różnych sprzętów i dużym solarem na dachu.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ziemowit napisał:

Mam na myśli kampery na prawo jazdy kat. C1 do 7.5 tony, z dobrą izolacją, większą przestrzenią, dużymi zbiornikami na wodę zarówno czystą jak i szarą, dobrze rozwiązaną klimą, dużą baterią co najmniej 6000 Wh do ładowania różnych sprzętów i dużym solarem na dachu.

Zastanów sie nad przyczepa- za ułamek ceny kampera i dodatkowo możesz odczepić ciagnik i gdzieś nim pojechać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest do zrobienia. Mogę wam zbudować instalacje która ogrzeje was i wysuszy nawet przy dużych mrozach. Będzie można się kąpać w gorącej wodzie.

Technicznie nie ma z tym żadnych problemów.

Jest tylko jeden problem. Ekologia i smród z Webasto na kempingu. To wszystko też kosztuje. W połączeniu z panelami słonecznymi oczywiście można to trochę ograniczyć. 

Można też kupić używane baterie od Tesli i ładować się w domu przed wyjazdem ze solarow i nie płacić nic za ogrzewanie. 

Trza tylko ogarniać temat 😉

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do paneli słonecznych, 

Godzinę temu, artix napisał:

Jest tylko jeden problem. Ekologia i smród z Webasto na kempingu. To wszystko też kosztuje. W połączeniu z panelami słonecznymi oczywiście można to trochę ograniczyć. 

Pod warunkiem, że nie będą pokryte warstwą lodu i śniegu.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Lexi napisał:

Czy ja wiem.. składasz go tylko prowizorycznie i wsadzasz na przykład do łazienki bo i tak trzeba go wysuszyć solidnie w domu. A taki mały namiot (typu porch) miałby racje bytu nawet w kontekście tej “maty” przed wejściem o której mówił gość z Jacka filmu - bez namiotu taki dywanik nie ma racji bytu bo go zaraz zasypie lub zawieje.

B59A6DE3-6E29-4EE9-BFA4-58F64805E933.jpeg.c3499aad7a0a56ef3f2f87135b48d7a0.jpeg

 

Może być problem rozpiąć zamrożony stelaż, tu może być pomocna dmuchawa gorącego powietrza, w ostateczności pilarka :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, surfing napisał:

Szlifierkę można mieć na akumulator, a rozmrażać palnikiem gazowym :) ,a tak poważnie to chyba szwedzi mają najlepsze patenty na zimę.

Mają od lat, ale ja wam sprzedam mój własny patent. 

Panele słoneczne na dachu, które napędzają pompę ciepła  woda/powierzę. 

No chyba że macie własną mini  elektrownie atomową w piwnicy 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ziemowit napisał:

W każdym razie pytanie pozostaje aktualne: jak przeżyć w kamperze całą zimę w górach i nie być obciążeniem dla innych użytkowników tego samego kempingu oddychających tym samym powietrzem?

Proste jak budowa cepa,  płacić za prąd, zielony prąd, nie z polskich elektrowni węglowych. 

Edytowane przez artix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, artix napisał:

Proste jak budowa cepa,  płacić za prąd, zielony prąd, nie z polskich elektrowni węglowych. 

No to kolejne pytanko: jak oszacować koszty ogrzewania energią elektrycznną w zimie większej przyczepy lub kampera, wymagania: "ogrzeje was i wysuszy nawet przy dużych mrozach. Będzie można się kąpać w gorącej wodzie."

Cena prądu na kempingu na którym był JC to 0.70€ za 1 kWh.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...