Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Wyjazdy w Alpy obostrzenia, przepisy dotyczące COVID-19 ?


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Chertan napisał:

A jak jest z maskami na zewnątrz? Bo niby przepisy są, ale chyba nie każą jeździć w maskach na nartach?

Jazda na stoku i wyciągu krzesełkowym bez maski. Pojedynczy ludzie mają nałożone maski cały czas. My robimy wszystko ,zeby jeździć wyłącznie krzesłami. Ani razu nie jechaliśmy na nich z kimś obcym, nikt nie pcha, nie dosiada. Wiadomo, że całkowicie się nie da wykluczyć gondol,  ale procedura nakładania maski pod kask przed wejściem i zdejmowania po jest nieco irytująca. Mam kolejną rezerwację w okolicach Kronplatz i zamierzam ją odwołać, bo jest to ośrodek prawie w 100% gondolowy.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, idealist napisał:

Jazda na stoku i wyciągu krzesełkowym bez maski. Pojedynczy ludzie mają nałożone maski cały czas. My robimy wszystko ,zeby jeździć wyłącznie krzesłami. Ani razu nie jechaliśmy na nich z kimś obcym, nikt nie pcha, nie dosiada. Wiadomo, że całkowicie się nie da wykluczyć gondol,  ale procedura nakładania maski pod kask przed wejściem i zdejmowania po jest nieco irytująca. Mam kolejną rezerwację w okolicach Kronplatz i zamierzam ją odwołać, bo jest to ośrodek prawie w 100% gondolowy.

Polecam przyklejane malutkie haczyki samoprzylepne (ja mam kask z twardymi uszami więc idealnie to spasowało), taki patent stosowałem z maską ffp2, można ją zakładać do gondoli bez ściągania kasku.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, idealist napisał:

Jazda na stoku i wyciągu krzesełkowym bez maski. Pojedynczy ludzie mają nałożone maski cały czas. My robimy wszystko ,zeby jeździć wyłącznie krzesłami. Ani razu nie jechaliśmy na nich z kimś obcym, nikt nie pcha, nie dosiada. Wiadomo, że całkowicie się nie da wykluczyć gondol,  ale procedura nakładania maski pod kask przed wejściem i zdejmowania po jest nieco irytująca. Mam kolejną rezerwację w okolicach Kronplatz i zamierzam ją odwołać, bo jest to ośrodek prawie w 100% gondolowy.

Nie jest źle, byłem niedawno na Kronplatzu, głównie małe gondolki, więc można poczekać i się nie socjalizować. Dało się, choć grudniowy środek tygodnia to nie weekend noworoczny czy ferie.. 

A ffp2 naszyta na kominie, podnoszona jednym ruchem.. 

Edytowane przez lski@interia.pl
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, pawelb91 napisał:

Polecam przyklejane malutkie haczyki samoprzylepne (ja mam kask z twardymi uszami więc idealnie to spasowało), taki patent stosowałem z maską ffp2, można ją zakładać do gondoli bez ściągania kasku.

W rękawicach zakładałeś i zdejmowałeś? Jeśli już zdjąłeś to co z maska zrobiłeś? Jak dezynfekowales rękawice, może także kieszeń, no bo jak zabłąkany wirus zaplatał się na masce to zabierales go ze sobą. To są takie niuanse noszenia maski. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ośrodków z gondolami unikam także z innych powodów - jazda w zamknięciu, ciasnocie, ciągłe zdejmowanie i zakładanie nart. Dla mnie ośrodki, które reklamują się hasłami pt. "200km bez zdejmowania nart", równie dobrze mogłyby się tak reklamować, gdyby między wyciągami trzeba było jeździć skibusami, bo na jedno wychodzi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, koliber napisał:

Ośrodków z gondolami unikam także z innych powodów - jazda w zamknięciu, ciasnocie, ciągłe zdejmowanie i zakładanie nart. Dla mnie ośrodki, które reklamują się hasłami pt. "200km bez zdejmowania nart", równie dobrze mogłyby się tak reklamować, gdyby między wyciągami trzeba było jeździć skibusami, bo na jedno wychodzi.

Jeszcze gorzej jest z wagonikami bo trzeba jeszcze dalej dochodzić i schodzić a jeszcze sporo czekać zanim ruszy. Bardzo dużo urządzeń wyciągowych w Szwajcarii  czy nawet Francji i Włoszech jest takich.  Pod tym względem Austria rządzi.

Taki Ischgl jest prawie ideałem (gondolki tylko na starcie i nieszczęsne E5).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi akurat gondole nie przeszkadzają. W grudniu w Madonnie i tak były prawie puste, często byłem sam. A inna pozycja siedząca niż na krześle też sprzyja rozruszaniu stóp jak jest zimno. Coś inaczej. 

Przy paskach kasku mam sprzączki, o które łatwo maskę zahaczyć. Haczyki to też fajny pomysł. Wirus jak ma zostać na masce to i na kominie będzie. Maskę przede wszystkim nosi się, aby nie zarażać innych. Ponadto siedzi się w knajpach, jak ma się wirusa złapać, to się złapie. Każdego kontakt z nim czeka, zwłaszcza jeżeli żyje społecznie. 

  • Like 1
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Francuzi podeszli do tematu elegancko,jeżeli już jesteś korzystaj do bólu, tylko załóż maskę ! 
Przy gondolach bramki wyłączone wejście nawet bez skipass 🤷‍♂️, przy kasach gdy pokazałem kod QR pani powiedziała ze nie potrzebuje 🤷‍♂️, przy wszystkich liftach brak jakiekolwiek kontroli sanitarnej-obsługa tylko zwraca uwagę tym którzy maski nie maja . 
Jednym słowem życie prawie jak przed pandemia . 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pawelb91 napisał:

Aj Cortina, Cortina 🤩

Kiedyś muszę i ja się tam wybrać. 

Po tym dniu odpowiem Gombrowiczem: Boże, ratuj, jak to mnie zachwyca, kiedy mnie nie zachwyca?

Wiem, że dla wielu Cortina to Mekka narciarstwa, nam jednak nie siadła. Trasy pucharowe pod Tofaną wymagające, dające adrenalinę, ale od rana zatłoczone -  mnóstwo narciarzy jeżdżących jakby ktoś ich spuścił ze smyczy. Poniżej z kolei na niebieskich zylion szkółek. Na 5 Torri już luźniej, ale jedyna sensowna trasa to biegnąca pod głównym krzesłem. Pozostałe czynne krzesła to żywe muzeum techniki - bardzo powolne dwójki. Widokowo zachwycająco, narciarsko dla mnie duży niedosyt. 

Dlatego też po bardzo dobrym lunchu zdecydowaliśmy przejechać na znane nam trasy Civietty. Niezwykle malowniczą trasą z oznaczonymi 29 zakrętami przejechaliśmy do Pescul i tam do końca dnia jeździliśmy na świetnych, luźnych czerwonych trasach.

Po raz kolejny widzę, że każdy musi sam sprawdzić czy te legendarne miejsca będą też jego kultowymi miejscami.

A covidowo następuje wyraźne zaostrzenie kursu na noszenie masek i na krzesłach. Pojawiły się nowe znaki przypominające, obsługa też reaguje.

Ostatnie 2 zdjęcia z Civietty - rewelacja!!!

 

41AB521E-0739-4F63-ACE8-B13BAB749C53.jpeg

3BC10230-ADAE-4184-81F9-91AA0DBF1432.jpeg

A5908BEB-583A-4CBC-8F26-227B940CD66D.jpeg

2FBE449F-5FBE-40CC-9D88-0F311E3BAF9C.jpeg

CDD72A4D-DDE1-4A9F-B606-29BCD2A50F02.jpeg

  • Like 17
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Victor said:

Francuzi podeszli do tematu elegancko,jeżeli już jesteś korzystaj do bólu, tylko załóż maskę ! 
Przy gondolach bramki wyłączone wejście nawet bez skipass 🤷‍♂️, przy kasach gdy pokazałem kod QR pani powiedziała ze nie potrzebuje 🤷‍♂️, przy wszystkich liftach brak jakiekolwiek kontroli sanitarnej-obsługa tylko zwraca uwagę tym którzy maski nie maja . 
Jednym słowem życie prawie jak przed pandemia . 

Tak czy tam Wasze posty na temat jak wygodnie zakładać i ściągać zasłonkę do gondoli i porównuję sobie to co dzisiaj zobaczyłem w Szczyrku. Na te setki, jak nie tysiące osób, które dzisiaj przewinęły się przez Szczyrk zasłonkę miały tylko trzy osoby z obsługi baru w Kuflonce na Hali Skrzyczneńskiej. I to nie tak, że chcę Was w jakikolwiek sposób deprymować. Może to kwestia tego, że w zasadzie jedynie kilka razy czegoś takiego używałem, nawet jak był obowiązek noszenia na zewnątrz, oczywiście nie muszę mówić, że nie z chęci ale oczywiście z przymusu. Inna rzecz, że od jakiegoś czasu na jakiekolwiek próby zwracania mi uwagi na to reaguję agresją słowną i każę sygnaliście się, ogólnie ujmując się 'odabsztyfikantować'

Podzielam jednak opinię niektórych tu piszących (zapewne niezaszczepionych) o zaniechaniu wyjazdów w Alpy ze względu na ograniczenia. Przyczynkiem k temu pewnie jest również fakt, że do Szczyrku mam 15 minut autem. Do tego jeszcze X innych (drogich) sportów i narty nie są tu priorytetem. W Szczyrku wyjeżdżę się na tyle, że nie czuje w ogóle potrzeby jazdy nigdzie dalej, wręcz na samą myśl jazdy 800km gdzieś do Inntal aż mnie skręca (tzn i tak tam jeżdżę ale do czegoś, czego nie mam na miejscu). Gdyby to jeszcze było połączone z jakimś konkretnym szkoleniem z jazdy, a tak to dla samej jazdy jakoś nie widzę powodu, skoro 'prawie to samo' mam tutaj na miejscu. Ok to nie jest to samo, a nawet się to nie umywa no ale jest lokalnie.

Kończąc nieco dosadną konkluzją. Teorię, że ludzie będą zarażali się w gondoli i że ta szmata na ryju cokolwiek da, to wyższy poziom sp****a umysłowego. Ja rozumiem, że na zachodzie jest inaczej. Jest się tam w gościach i nie ma dyskusji, bo za najmniejszy opór zabiorą karnet a Austriacka milicja dociepie X set euro mandatu. U nas, jak to u nas. Rząd i Partia udają, że radzą sobie z kowidem i wprowadzają ograniczenia, sanepid i milicja udaje, że je egzekwuje a ludzie udają, że je przestrzegają. Oczywiście są czasami jakieś pokazówki, które potem lądują na wykopie ale ogólnie przypomina to kiosk RUCH z Misia ;)

Jestem k***a zaszczepiony dwiema dawkami. Inżynier po dwóch kierunkach na politechnice. Ateista ze znajomością języków obcych. Nie oglądam Zięby i nie wierzę w obstrukcję intelektualne tzw. 'szurów'. Ale cholera jak Was czytam to powoli dochodzę do wniosku, że 'szury' zaczynają mieć coraz więcej racji a ta śmieszna szczepionka nic mi tak naprawdę nie daje. Do tego wizja kłucia się co kilka miesięcy 'bo straszny omikron nas wszystkich zamorduje' zaczyna mi się coraz mniej podobać. I to nie dlatego, że wieżę w teorię spiskowe o autyzmie i rtęci tylko tak zwyczajnie, po inżyniersku: mogę się napić dobrej whiskey dla towarzystwa a mogę nachlać do pożygu wódą albo samogonem. Chyba łapiecie ideę.

Edytowane przez sp8ebc
  • Like 2
  • Thanks 1
  • Haha 1
  • Downvote 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, sp8ebc napisał:

Teorię, że ludzie będą zarażali się w gondoli i że ta szmata na ryju cokolwiek da, to wyższy poziom sp****a umysłowego.

Dobrze poczytać post fachowca, ani chybi napisany na podstawie wieloletnich badań albo przynajmniej interpretacji takich badań, a nie chłopskiego rozumu. Argumenty w stylu "szmata na ryju nic nie daje" i "szczepionka nic nie daje" jednoznacznie wskazują na znawcę w dziedzinie wirusologii.

Szczególnie w temacie dotyczącym obostrzeń w Alpach taki głos jest wybitnie potrzebny. W końcu po to tu właśnie wchodzimy. Nie po to, żeby zdobyć skondensowane informacje na temat ograniczeń w podróżowaniu, tylko właśnie żeby przeczytać wynurzenia anonimów o tym, że nie będą jeździć w Alpy. 

Jest milion miejsc w internecie, gdzie możecie swoje frustracje wylewać. Są media społecznościowe, blogi, grupy wsparcia szurów. Skąd to założenie, że kogokolwiek tu interesuje wasz ból dupy z powodu maseczek i szczepionek, to jest naprawdę niepojęte. 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, mnrdov napisał:

Dobrze poczytać post fachowca

Myślę, że nie ma powodu, żeby się denerwować na osoby, które mają już dosyć tych wszystkich obostrzeń. Zwyczajnie widać, że te wszystkie zabiegi nic nie dają, co pokazują statystyki zakażeń. Uprzykrzają tylko życie ludziom chcącym normalnie funkcjonować, wyjechać na narty bez stresu, że załapią się na kwarantannę lub zapłacą mandat za brak namordnika.

Noszenie maseczek przez osoby zdrowe nie ma kompletnie sensu, bo ani to przed niczym nie chroni, ani niczemu nie zapobiega - osoba zdrowa nie może zarazić. A jak ktoś jest chory to powinien siedzieć w domu i się leczyć.

Edytowane przez Ryfek
  • Like 2
  • Downvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ryfek napisał:

Myślę, że nie ma powodu, żeby się denerwować na osoby, które mają już dosyć tych wszystkich obostrzeń.

Myślę, że przede wszystkim nie ma powodu żeby te osoby traktowały forum NARCIARSKIE jako grupę terapeutyczną. Mnie serio totalnie nie interesują przemyślenia losowych ludzi na temat obostrzeń. A tu ciągle wszystko według jednego schematu:

- Jeden post merytoryczny w postaci: "byłem w Austrii, obostrzenia takie a takie" / "jadę do Włoch, jakie obostrzenia?"

- I za nim kilka postów z bólem dupy: "reeeee, zobaczcie co oni z wami robią, jaki to ma sens, dajecie się jak bydło traktować, ja to nie pojadę, śmiercionki nic nie dają, maseczki gó*no, szmaty na ryju, kwiiiiik, plandemia, lekka grypka" i tak bez końca. 

Macie swoje zdanie na temat obostrzeń i noszenia maseczek - ok, trudno, ale czy nikt nie wpadł na to, że forum, powtarzam, NARCIARSKIE to nie jest najlepsze miejsce do upuszczania swojej frustracji, a ludzie wchodzący do tematu "Wyjazdy w Alpy obostrzenia, przepisy dotyczące COVID-19 ?" nie mają ochoty czytać iluśsetnego pie*dolenia o tym, że to wszystko bez sensu i że powinno być inaczej?

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mnrdov napisał:

"Wyjazdy w Alpy obostrzenia, przepisy dotyczące COVID-19 ?" nie mają ochoty czytać iluśsetnego pie*dolenia o tym, że to wszystko bez sensu i że powinno być inaczej?

Poniekąd zgoda ale obostrzenia covidowe dotyczą obecnie wszystkich aspektów życia, w tym także narciarstwa, a może przede wszystkim tego, szczególnie gdy ktoś chciałby wyjechać w Alpy na narty, a nie może. Więc trudno tu rozdzielić od siebie te tematy.

Nie ma chyba konieczności czytania wszystkich postów, szczegolnie kiedy jakiś Cię nie interesuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Ryfek napisał:

Nie ma chyba konieczności czytania wszystkich postów, szczegolnie kiedy jakiś Cię nie interesuje?

Ozłocę Cię jak mi pokażesz sposób żeby takie bezwartościowe gorzkie żale mi się nie wyświetlały.

59 minut temu, Ryfek napisał:

Więc trudno tu rozdzielić od siebie te tematy.

Wcale nie tak trudno. Wystarczy nie pisać nie na temat. Podpowiem:

1. Obostrzenia w Austrii są takie i śmakie, maseczki trzeba nosić tu i tu - to jest post na temat, bo dotyczy wszystkich.

2. Obostrzenia w Austrii są bez sensu, sprzeciwiam się, denerwują mnie - to jest post nie na temat, bo to wylanie prywatnej frustracji która nikogo nie interesuje, a już w szczególności nie interesuje ludzi którzy wchodzą do tego tematu poczytać merytoryczne treści.

Tylko zauważyłem że ci, którzy najwięcej mają do powiedzenia o bezsensowności obostrzeń to zwykle są osoby które nigdzie się nie ruszają i rekompensują to sobie właśnie takim marudzeniem na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, mnrdov napisał:

Tylko zauważyłem że ci, którzy najwięcej mają do powiedzenia o bezsensowności obostrzeń to zwykle są osoby które nigdzie się nie ruszają i rekompensują to sobie właśnie takim marudzeniem na forum.

I przeważnie to nigdy się nie ruszali bo nie chcieli, nie mogli, nie mieli kasy czy bali się. Ale teraz mają wymówkę bo są rebeliantami i nie jeżdżą w imię wolności jednostki. 😅

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mnrdov napisał:

Ozłocę Cię jak mi pokażesz sposób żeby takie bezwartościowe gorzkie żale mi się nie wyświetlały.

nie wchodz na forum, a korzystaj jedynie ze stron rzadowych i stron poszczegolnych osrodkow narciarskich albo regionow, tam bedziesz mial suche info tylko na temat

  • Like 2
  • Haha 1
  • Downvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, idealist napisał:

Po tym dniu odpowiem Gombrowiczem: Boże, ratuj, jak to mnie zachwyca, kiedy mnie nie zachwyca?

Wiem, że dla wielu Cortina to Mekka narciarstwa, nam jednak nie siadła. Trasy pucharowe pod Tofaną wymagające, dające adrenalinę, ale od rana zatłoczone -  mnóstwo narciarzy jeżdżących jakby ktoś ich spuścił ze smyczy. Poniżej z kolei na niebieskich zylion szkółek. Na 5 Torri już luźniej, ale jedyna sensowna trasa to biegnąca pod głównym krzesłem. Pozostałe czynne krzesła to żywe muzeum techniki - bardzo powolne dwójki. Widokowo zachwycająco, narciarsko dla mnie duży niedosyt. 

Dlatego też po bardzo dobrym lunchu zdecydowaliśmy przejechać na znane nam trasy Civietty. Niezwykle malowniczą trasą z oznaczonymi 29 zakrętami przejechaliśmy do Pescul i tam do końca dnia jeździliśmy na świetnych, luźnych czerwonych trasach.

Po raz kolejny widzę, że każdy musi sam sprawdzić czy te legendarne miejsca będą też jego kultowymi miejscami.

A covidowo następuje wyraźne zaostrzenie kursu na noszenie masek i na krzesłach. Pojawiły się nowe znaki przypominające, obsługa też reaguje.

Ostatnie 2 zdjęcia z Civietty - rewelacja!!!

 

41AB521E-0739-4F63-ACE8-B13BAB749C53.jpeg

3BC10230-ADAE-4184-81F9-91AA0DBF1432.jpeg

A5908BEB-583A-4CBC-8F26-227B940CD66D.jpeg

IMG_7459.MOV

2FBE449F-5FBE-40CC-9D88-0F311E3BAF9C.jpeg

CDD72A4D-DDE1-4A9F-B606-29BCD2A50F02.jpeg

nie zniechecaj sie, na podstawie moich doswiadczen, na opinie odnosnie konkretnego osrodka ma wplyw sporo rozncy aspektow np jaka byla pogoda czy byl tlok na stoku, czy trafilismy fajna restauracje z dobrym jedzeniem itp. Moze to byl po prostu kiepski dzien. Mialem kiedys tak samo ze Cortina za pierwszym razem mnie nie zachwycila, a potem wykorzystala druga szanse. SZczegolnie czesc Faloria ktora ma kapitalne trasy (lacznie z olimpijska) i tam zazwyczaj tloku nie ma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...