Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Polska - sezon 2020/21


Gerald

Rekomendowane odpowiedzi

@Geraldja pisze o czasie teraz czyli powiedzmy pażdziernik. Sam nieco zmieniłem zdanie od wiosny. Natomiast czy jest u nas źle? Ktoś widział z nagrań co robi policja w Hiszpanii czy Francji? Jakie tam są naprawdę mocne pacyfikacje i godziny policyjne. Może głupio to zabrzmi ale jak na dziś to my mamy  naprawdę niezłą sytuację... Ja wychodzę z założenia by nie było gorzej bo jak na razie gorzej jest z miesiąca na miesiąc i światełka w tym tunelu ni cholery nie widzę. 

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Author napisał:

@Bumerno ale to nie musisz mi pisać. Przecież pisałem o drukarkach pieniędzy pracujących na 120%. 

Natomiast taka mnie naszła refleksja bo tak sobie gadamy w gronie mam nadzieję w miarę rozsądnych ludzi.  

Wątpię! Ale to inna dyskusja. Co się zaś tyczy zdyscyplinowania naszego społeczeństwa, to wydaje mi się, że nie mamy się czym chwalić. Może to pozostałość po czasach zaborów ,zniewolenia i braku wolności? Ten brak dyscypliny to nasza przywara ale i cecha pozytywna. Jesteśmy kreatywni i kombinując zawsze jakoś potrafimy sobie radzić.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak już całkiem prywatnie to uciekłem w sport. Sezon rowerowy można śmiało napisać życia. Jeszcze w tym tyg Beskidy, ognisko i zjazd na lampkach. Nie mam sprzętu, wiedzy, umiejętności na "narty na dziko" w górach. W planach awaryjnych był  zimowy szlakowy rower by zapomnieć o tym wszystkim. No ale znowu jak będzie mało ludzi to szlaki mało przetarte i lipa. Szykują się psychicznie naprawdę bardzo trudne miesiące do wiosny. Chyba pierwszy raz w życie zazdro miśkom co sobie mają wywalone na to wszystko i hibernują...   

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spiochu napisał:

Jak całe Podhale pojedzie do Warszawy to spłonie dom kaczora razem z 20 rzędami otaczających go furgonetek. Oni mogą wręcz czcić jarosława ale mają jednego silniejszego Boga: "pinądz".

 

 

Osobiście mam awersje do Podhala - byłem  2x razy i 2x po chamsku wycyckany - dla tych ludzi liczą sie tylko „dutki”.
Jak dostaną trochę „dutków” przy jednoczesnym wynajmie na „czarno” to bedą jęczeć (zawsze narzekają) jak im ciężko, ale na Warszawę nie pojadą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Sezon rowerowy można śmiało napisać życia.(...)

Nie mam sprzętu, wiedzy, umiejętności na "narty na dziko" w górach.

 

W Beskidach* "Narty na dziko" są 10x mniej wymagające niż rower. Nie ma też obowiązku posiadania specjalnego sprzętu. To co nosisz w góry i na stok wystarczy. 

 

*- Może z wyjątkiem Babiej Góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie piłem.

Jeśli ktoś jest narciarzem i jeździ po Beskidach na rowerze (to jest dopiero hardocore) to sobie poradzi.  Wystarczy myśleć. Wygoda jest kwestią indywidualną. Można podejść w butach zjazdowych, można pomóc sobie częściowo wyciągiem. To, że my jesteśmy wygodni, nie znaczy że bez tych wygód nie można się obejść.

W moim pierwszym sezonie na nartach, pojechałem z ojcem na Szyndzielnię. Na miejscu dowiedziałem się, że na stok trzeba podejść na Klimczok. I tak codziennie chodziliśmy.  Zjazdy rożnymi przecinkami też praktykowałem od samego początku. I nie było to nic niezwykłego. Kiedyś nie trzeba było mieć dedykowanego sprzętu by poruszać się w terenie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarioJ napisał:

Gratuluję luźnego podejścia. Buty zjazdowe i wygoda podchodzenia. Za dużo wypiłeś Śpiochu.

Pierwsza moja "skiturowa" wycieczka to wyniosłem f.uj ciężki sprzęt zjazdowy na Rycerzową i zjechałem na dół. Wychodziłem z buta. Było to jakieś 6-7 lat temu, bo od lat marzyłem o własnym sprzęcie skiturowym, ale wtedy jeszcze nie nazbierałem pieniędzy.  Da się? da się. Do ideału daleko było. Do komfortu - jeszcze dalej.

W przypadku @Author - poleciłbym Ci po prostu - jeśli będzie śnieg - znaleźć fajną, kilkusetmetrową polanę i na niej jeździć. Wynosić narty i sprzęt można na plecach. Można się zaopatrzyć w rakiety śnieżne (dużo tańsze niż cały sprzęt skiturowy). 

To co pisze, to jakaś namiastka narciarska, ale da się poradzić. A @MarioJ wypiłem dopiero pierwsze piwo. 

@Author umiejętności jazdy "na dziko" warto się uczyć. Odsyłam tutaj do przedwojennych przemyśleń Józefa Oppencheima który już wtedy rozróżniał narciarstwo "boiskowe" (obecnie - stok) od reszty narciarstwa.

 

Edytowane przez Gerald
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Author napisał:

@Geraldja pisze o czasie teraz czyli powiedzmy pażdziernik. Sam nieco zmieniłem zdanie od wiosny. Natomiast czy jest u nas źle? Ktoś widział z nagrań co robi policja w Hiszpanii czy Francji? Jakie tam są naprawdę mocne pacyfikacje i godziny policyjne. Może głupio to zabrzmi ale jak na dziś to my mamy  naprawdę niezłą sytuację... Ja wychodzę z założenia by nie było gorzej bo jak na razie gorzej jest z miesiąca na miesiąc i światełka w tym tunelu ni cholery nie widzę. 

Tak, też uważam że u nas jest jakoś po środku. Wiem to od znajomych mieszkających za granicą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ziemowit napisał:

Pytanie za 100 punktów. Na parkingu pod szlakiem mogę zostawić auto na obcych rejestracjach i się polisman nie doczepi skąd ja się tu wziąłem?

Mieszkam w Krakowie, auto mam zarejestrowane w Giżycku bo tam rejestrowałam i co to kogo obchodzi?

 

Tylicz Master ski:

Screenshot_2020-11-22-07-35-53-454_com.facebook.katana.thumb.jpg.20ca8557de5e26b0ab9af72460c24fd6.jpg

Chyba trzeba jechać korzystać póki się da

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Chrumcia napisał:

Chyba trzeba jechać korzystać póki się da

Jedź jeżeli możesz. Super będzie. Ale i tak pewnie znajdzie się taki, który powie, że to wbrew woli miłościwie nam panującym - masz iść do bezpiecznej galerii w przyszłą sobotę, bo będzie otwarta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, WojtekM napisał:

Jedź jeżeli możesz. Super będzie. Ale i tak pewnie znajdzie się taki, który powie, że to wbrew woli miłościwie nam panującym - masz iść do bezpiecznej galerii w przyszłą sobotę, bo będzie otwarta.

Mam nadzieję że pójdę do galerii bo tam pracuje, a narazie raczej nie pracuje 😡

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Spiochu napisał:

Nic nie piłem.

Jeśli ktoś jest narciarzem i jeździ po Beskidach na rowerze (to jest dopiero hardocore) to sobie poradzi.  Wystarczy myśleć. Wygoda jest kwestią indywidualną. Można podejść w butach zjazdowych, można pomóc sobie częściowo wyciągiem. To, że my jesteśmy wygodni, nie znaczy że bez tych wygód nie można się obejść.

W moim pierwszym sezonie na nartach, pojechałem z ojcem na Szyndzielnię. Na miejscu dowiedziałem się, że na stok trzeba podejść na Klimczok. I tak codziennie chodziliśmy.  Zjazdy rożnymi przecinkami też praktykowałem od samego początku. I nie było to nic niezwykłego. Kiedyś nie trzeba było mieć dedykowanego sprzętu by poruszać się w terenie.

Bardzo dobre rady 🙂

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem PL polega na tym, że:

- rząd wydaje całkowicie niespójne komunikaty, w związku z czym społeczeństwo mu nie wierzy (zamknięcie lasów  wiosną)

- od wiosny nie przygotowano się na drugą falę pandemii (strategia jakoś to będzie), głównym celem rządu w tym roku było zapewnienie reelekcji Dudy

- wiele biznesów "przynarciarskich" to szara strefa - jak zwrócić im straty?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC pinned this temat
  • JC locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...