Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Polska - sezon 2020/21


Gerald

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Mitek napisał:

Może ta sytuacja nauczy pewną grupę "narciarzy", zazwyczaj świeżych, czerpać radość z jazdy po górkach jakie są a teksty typu: ja tylko po czarnych a Alpach - charakteryzujące typowe narciarskie drewno przejdą do lamusa. Trzeba szukać pozytywów - wiesz o co chodzi. ;)

 

Cześć 

Wiesz,spaść ze szczytu nie sztuka , gorzej wejść na niego...ale jak się już wejdzie to satysfakcja nieporównywalna . 
 

Pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Victor napisał:

Cześć 

Wiesz,spaść ze szczytu nie sztuka , gorzej wejść na niego...ale jak się już wejdzie to satysfakcja nieporównywalna . 
 

Pozdrawiam

Cześć

 Tak naprawdę na szczyt wchodzą tylko jednostki. My jesteśmy ich szlakiem...

Mnie osobiście bardzo drażni niezrozumienie tego czym jest prawdziwy szczyt i prawdziwa praca by go zdobyć. Tak naprawdę bardzo wiele osób może go zdobyć ale... nie widzi tego, nie chce widzieć, ma inne cele a tak naprawdę są po prostu słabi. Później  okazuje się, że chcą gonić króliczka, ale już za późno, więc tworzą mity, "trenują", "testują", ... rzeźbią.

Pozdr

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Author napisał:

Nie wiem co tak się wściekasz na mnie bo jak znajdziesz gdzieś mój wpis, że jestem panikarzem i siedzę w bunkrze to Cię nawet przeproszę. Mam rowerowo najlepszy sezon od chyba z 15 lat i szukuje się taki sam narciarsko. Nie wiem co Ci się dzieje złego ale to raczej u Ciebie coś jest nie teges i trzymasz się na uwięzi. Ja w ogóle nie bardzo wiem w czym jest w zasadzie kłopot. Do dziś góry w tym to zabidzone Podhale pęka w szwach od turystów w tym sporo dzieci, które mam wrażenie od marca mają wolne. Jak ktoś chce byś sprytnym to chyba nie warto chwalić się tym publicznie. Ja wiem, że wielu obecną władzę uważa za idiotów ale ja nie. To bardzo sprytni ludzie, którzy mają swój plan i go dokładnie realizują. 

To co się wyrabia pod wpływem tych zachłannych goroli z Podhala to jest jakaś histeria. Jeszcze nie spadł śnieg, nie wiadomo w ogóle jaka będzie zima, ile w ogóle jak coś stracą ale terroryzują cały kraj. Od lat ten rejon uważam za kłębowisko oszustów, złodziei na bakier z każdym prawem i przepisem ale to co teraz wyprawiają to już szczyty są wszystkiego. 

Dlaczego uważasz, że się na Ciebie wściekam? Dlaczego sądzisz, że dzieje mi się coś złego, albo że jestem na jakieś uwięzi?

Na skitury chodziłem jeszcze w marcu. W maju i wrześniu na rollkampie, w listopadzie kilka dni w Wiśle. Oprócz tego  jednodniowe wypady góry. Fakt nie jest to żaden szał, ale zupełnie normalna aktywność. Nawet jak był zakaz wychodzenia z domu to codziennie wychodziłem na 6km spacer.

Tylko ja nie lubię kombinować. Nie mam ochoty pisać fałszywych oświadczeń, rozglądać się za radiowozami i robić z siebie idioty. Wyjazdy powinny być ogólnie dostępne i tyle. Kto się boi, niech nie jeździ.

Z natury drażnią mnie wszelkie nakazy i zakazy. Tym bardziej wprowadzane przez baranów bez żadnego sensu i logiki. Tak to bardzo sprytne kanalie, ale oni nie mają żadnego planu a jedynie cel. Utrzymać stołki za wszelką cenę. I chyba nawet to przestaje się udawać, bo miotają się strasznie, przy okazji doprowadzając kraj do ruiny.

Zgadzam się z Twoją opinią o pazerności górali, jednak w tym wypadku ich działania są dla nas korzystne. Gdyby przedstawiciele innych branż byli równie zdeterminowani, szybko pozbylibyśmy się durnych obostrzeń.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.11.2020 o 23:18, Spiochu napisał:

Od wypadku jednak zgromadź zapasy, schowaj się w piwnicy i przykryj  folią.

Tymczasem pozwól nam spokojnie jeździć na narciarskie "delegacje". Takich jak Ty, tam nie spotkamy.

A dlaczego do mnie piszesz w ten sposób? Bo nie wiem co to znaczy, że takich jak "ja" tam nie spotkam? No w delegecji raczej nie bo na pierwszy lepszy stok mam 25 min jazdy a w Białce mogę być za 1 godz. Nigdzie nie zabraniam nikomu znalezienia noclegu tylko by robić to po cichu bo taki jest nasz wspólny interes. Jak widzisz już kombinują jak udupić zarówno wynajmującego jak i tego co wynajmuje. Ja nie wiem czy zapominasz, że u nas jak sąsiad widzi co nieco więcej to mu gól rośnie i ma ochotę zrobić donos? Mnie dość namieszali w życiu by skierować ich na wieczną kopaninę w kamieniołomach bo kulka to za szybka i za łagodna kara. Ale wolę by kwestie narciarskie załatwiali może ci co prowadzą sklepy z nartami i ciuchami lub z innych segmentów tego rynku a nie ci co najwięcej obecnie krzyczą. W każdym zakątku świata z dużą, pyskatą gębą nic się nie załatwi. 

Nie zgadzam się co do opinii o góralach jako takich w naszym kraju. Górale to nie tylko Podhale a akurat tych najwięcej ludzi nie trawi a po tym co robią obecnie jeszcze bardziej. Z miłą chęcią chciał bym być reprezentowany do mojego interesu przez tych z rejonu Sudeckiego, Karkonoskiego czy nawet po prostu z Beskidów.  Bardzo źle się stało, że przepraszam mordy najwięcej rozdarli właśnie ci z Podhala. W sumie zakała społeczności góralskiej. Nie mają na razie ani jednego powodu po więcej niż bogatym sezonie letnim do nawet piśnięcia, że jest im źle. Żle to ma mój były szef notabene góral z pod Nowego Targu, który w już zwinął swój interes a zatrudniał ponad 100 osób. 

Edytowane przez Author
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, MarioJ napisał:

 😁

 

Sprawy związane z korzystaniem ze stoków narciarskich oraz bazy hotelarskiej, organizacji pobytów, daty otwarcia, są powodem konfliktu pomiędzy niektórymi krajami. Nie podoba się niektórym Austria. Padła więc propozycja, niech to ureguluje KE, czyli urzędnicy w Brukseli. Oczywiście dotyczy to także naszego kraju, jak sądzę.

Edytowane przez Bumer
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, kokoSKI napisał:

Na zupełnym marginesie - W Sudetach, Karkonoszach czy Beskidzie Niskim nie ma Górali, chyba że przyjechali na wycieczkę :) 

Właśnie to jest ciekawe, że w Sudetach prawie nie widać góralskiej architektury, która w Beskidach spotykana jest prawie wszędzie. Ktoś chciałby wyjaśnić dlaczego nie ma "Górali" w Sudetach? Moja teoria jest taka, że Sudety są mniejsze i bardziej płaskie, więc mieszkańcy tego regionu nie czują się góralami w takim stopniu jak mieszkańcy Beskidów i Podhala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kokoSKI napisał:

Na zupełnym marginesie - W Sudetach, Karkonoszach czy Beskidzie Niskim nie ma Górali, chyba że przyjechali na wycieczkę :) 

O czymkolwiek poza Sądecczyzną na wschód nie wspominałem ale fakt z terenami na zachód to pojechałem. Nie mnie rozchodzi się o to i to też jest w mediach, że właściwie górale u nas to tylko Podhale. Gdzie tak na dobrą sprawę jest ich mało a nawet bardzo mało bo górale są już w Beskidach tuż za Myślenicami w okolicznych wsiach. To, że nie eksponują swoich ubiorów czy ogólnie kultury to wynik tego, że to nie są od wielu już lat tereny turystyczne. A biorąc pod uwagę ilu ludzi z biznesem napłynęło na Podtatrze to już w ogóle nie ma o czym rozmawiać. Bardziej góralska jest obecnie taka Łopuszna, Waksmund czy Klikuszowa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałeś o Beskidach, a na wschód od Krynicy to dalej Beskidy :) 

Chodzi mi o nieutrwalanie powszechnego wśród niektórych przekonania, że Góral = mieszkaniec każdych możliwych terenów podgórskich, bo to tak samo błędna „powszechna definicja” jak to że Białka leży w Tatrach. Ale oczywiście komercja wszystko przyjmie - znajomy ze Szklarskiej opowiadał mi, ze miejscowe hotele organizują „wieczory góralskie” i inne atrakcje z podhalańskimi strojami, muzyką, ciupagami itp... bo takie jest życzenie klientów, a prościej jest zorganizować niż wyprowadzić z błędu .

Edytowane przez kokoSKI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stokach świętokrzyskich jak na razie cisza. Nic się nie dzieje. W Bałtowie uruchamiają lodowisko, pod Telegrafem także. O nartach cisza. Bałtów pisze na facebooku że uruchomi stok kiedy będzie mógł. Co to znaczy, nie wiadomo.  a tak poza tym to pogoda jak na razie u nas niezbyt sprzyjająca. Co prawda 2-3 ostatnie noce były z temperaturami poniżej zera, coś koło -3, ale już dzisiejsza noc była bez przymrozków. Na razie więc czekamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukałem trochę informacji o góralach karkonoskich, o których pyta @Author i dokopałem się do różnych informacji, mówiących o tym, że specyficzny góralski folklor charakterystyczny dla danego regionu w przeciwieństwie do Tatr i Podhala, nigdy nie wykształcił się w Karkonoszach. Wynika to z jeszcze przedwojennych intensywnych migracji ludności na tych terenach, a w efekcie dużego zróżnicowania kulturowego. Dodatkowo przymusowe i niemal całkowite wysiedlenie rdzennej ludności tuż po II Wojnie Światowej wpłynęło negatywnie na kiepski stan miejscowego folkloru. Przed wojną jedynymi strojami ludowymi jakie noszono były stroje bawarskie. Trochę więcej: https://forum.sudety.it/viewtopic.php?t=263

Ale już chyba za duży offtop zrobiłem, więc kończę ten temat.

Edytowane przez Ziemowit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...