Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Reżim sanitarny klęska


kruger27

Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, fredek321 napisał:

 

Czy idioci z innych nacji mają być dla nas pocieszeniem?

Nie. Pokazuje to tylko że nie warto na siłę pchać się do Szwajcarii nim zamkną dla Polaków taką możliwość. 
Ostatnio wysyp ofert wyjazdów tam żeby "urwać" jeszcze coś z jazdy przed blokadą. Każdy kto trochę myśli to w takie kolejki pchać się nie będzie w aktualnych czasach jak i normalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mifilim napisał:

mowa jest o ludziach w sterowni a nie na zewnątrz ale przecież to oni przede wszystkim powinni dawać dobry przykład (szczególnie osoby, które są eksponowane i widoczne jak w akwarium!!)

Nie noszą bo nie muszą, praca w maseczkach w małym pomieszczeniu przez wiele godzin nie ma żadnego sensu. Jeżeli jeden z nich jest chory to drugi też będzie. To nie przedszkole nikomu nie muszą dawać przykładu, nie mają kontaktu z klientami, więc nikomu nic nie przekażą. A wszystkim którzy się tak boją transmisji zalecam niekorzystanie z wyciągów narciarskich. Widocznie Ci którzy tam są mają świadomość tego że mogą się zarazić. Boisz się, nie wychodź, ale nie komentuj zachowania innych, bo na tych zasuwających po galeriach handlowych jakoś nikt policji nie wzywa.

  • Like 1
  • Downvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, christof napisał:

A Ty co rząd, że zaleceniami sypiesz?

Nie, ja nikomu nic nie zakazuję. Jeżeli uznam, że moja obecność w danym miejscu jest dla mnie niebezpieczna bądź niekomfortowa to tam mnie nie będzie, ale są tacy którzy takie miejsca akceptują - to ich wybór. Może należy zacząć od siebie, bo "oni" którzy tam są to źle, ale ja w tym samym miejscu i czasie to już dobrze. Ja chodzę w przestrzeni wspólnej w maseczce, bo uważam że należy szanować innych, choć uważam że nie ma to żadnego znaczenia i nie czuję się jakoś zagrożony gdy przychodzi do mnie klient bez maseczki. Przenosząc to na stoki, to ludzie którzy tam jadą mają świadomość pewnego zagrożenia zakażenia (przynajmniej ja mam) i to akceptują, nie ma żadnej gwarancji że się nie zarazisz nawet będąc w 2m odległości, mają maski itd. bo zawsze istnieje możliwość zakażenia się gdzieś (tak samo jak zawał, zapaść, wylew itd.)

Fredek321 jak zawsze jesteś niezawodny ;). Szczególne "Bóg zapłać" jak to przekazuje nasz tata z Torunia :) 

  • Like 1
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, WujB napisał:

Fredek321 jak zawsze jesteś niezawodny ;)

Po prostu piszesz bzdury.

Godzinę temu, WujB napisał:

praca w maseczkach w małym pomieszczeniu przez wiele godzin nie ma żadnego sensu. Jeżeli jeden z nich jest chory to drugi też będzie.

To nieprawda. 

Godzinę temu, WujB napisał:

Widocznie Ci którzy tam są mają świadomość tego że mogą się zarazić.

To chyba żart.

Godzinę temu, WujB napisał:

Boisz się, nie wychodź, ale nie komentuj zachowania innych, bo na tych zasuwających po galeriach handlowych jakoś nikt policji nie wzywa.

To też nieprawda.

  • Thanks 1
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, WujB napisał:

Nie, ja nikomu nic nie zakazuję. Jeżeli uznam, że moja obecność w danym miejscu jest dla mnie niebezpieczna bądź niekomfortowa to tam mnie nie będzie, ale są tacy którzy takie miejsca akceptują - to ich wybór. Może należy zacząć od siebie, bo "oni" którzy tam są to źle, ale ja w tym samym miejscu i czasie to już dobrze. Ja chodzę w przestrzeni wspólnej w maseczce, bo uważam że należy szanować innych, choć uważam że nie ma to żadnego znaczenia i nie czuję się jakoś zagrożony gdy przychodzi do mnie klient bez maseczki. Przenosząc to na stoki, to ludzie którzy tam jadą mają świadomość pewnego zagrożenia zakażenia (przynajmniej ja mam) i to akceptują, nie ma żadnej gwarancji że się nie zarazisz nawet będąc w 2m odległości, mają maski itd. bo zawsze istnieje możliwość zakażenia się gdzieś (tak samo jak zawał, zapaść, wylew itd.)

Fredek321 jak zawsze jesteś niezawodny ;). Szczególne "Bóg zapłać" jak to przekazuje nasz tata z Torunia :) 

Chyba Twój tata😂 czemu nie mogę zwracać uwagi innym boooo?

Już mateo cwaniakował, i jest jak jest.

Edytowane przez przemo_narciarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, przemo_narciarz napisał:

Chyba Twój tata😂 czemu nie mogę zwracać uwagi innym boooo?

Mojego Tatę zostaw w spokoju zwracaj się bezpośrednio do mnie, akurat Jemu już nikt go niezakłuci, po prostu odpowiedziałem na Twój post. 

Uwagę możesz zwracać komu chcesz to Twój problem, a mateo wraz z przyległościami to akurat nie lubię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

praca w maseczkach w małym pomieszczeniu przez wiele godzin nie ma żadnego sensu. Jeżeli jeden z nich jest chory to drugi też będzie.

Cytat

To nieprawda

 

Akurat się zgodzę, że nie ma sensu - pod warunkiem, że do tego pokoju nie przychodzą petenci i o ile pracuje tam mało ludzi. Maseczka noszona przez wiele godzin jest mokra jak ścierka do podłogi i traci w tedy swoje właściwości.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, fredek321 napisał:

To nieprawda. 

Wykaż, że praca w maseczce pitu-pitu, nawet chirurgicznej przez 6 h na przestrzeni powiedzmy na 10m2 uchroni kogoś przed zakażeniem, jeżeli druga osoba jest chora. O ile czytam, a czasami to robię to nie ma żadnych badań które mówią o tym że noszenie maseczki uchroni Cię przed zarażeniem, co zresztą na zdrowy chłopski rozum ma sens, bo ilość wydychanego aerozolu przez nas jest na tyle duża, że zwykła maseczka zatrzymuje jedynie większe frakcje, a cała reszta idzie w przestrzeń w której przebywamy. 

 

29 minut temu, fredek321 napisał:

To chyba żart.

Ja mam świadomość swoich czynów.

 

32 minuty temu, fredek321 napisał:

To też nieprawda.

Ale co jest nieprawdą, Ci potencjalni pacjenci co to tłumnie (w setkach tysięcy) wygarneli do CH w Polsce w niedzielę czy tych powiedzmy kilka tysięcy (pewnie przesadziłem) narciarzy na stokach w weekend. Pytanie kogo kontrolowała policja???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, WujB napisał:

Wykaż, że praca w maseczce pitu-pitu, nawet chirurgicznej przez 6 h na przestrzeni powiedzmy na 10m2 uchroni kogoś przed zakażeniem, jeżeli druga osoba jest chora.

Maseczka nie chroni nas przed innymi, tylko innych przed nami. Wyjątkiem są FFP3 (ewentualnie 2) w połączeniu z pozostałymi ŚOI. Do zakażenia potrzebna jest określona liczba cząstek wirusa. 

17 minut temu, WujB napisał:

Ja mam świadomość swoich czynów.

Jesteś w zdecydowanej mniejszości.

17 minut temu, WujB napisał:

Pytanie kogo kontrolowała policja???

Głównie galerie handlowe.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, fredek321 napisał:

Maseczka nie chroni nas przed innymi, tylko innych przed nami. Wyjątkiem są FFP3 (ewentualnie 2) w połączeniu z pozostałymi ŚOI. Do zakażenia potrzebna jest określona liczba cząstek wirusa. 

Uff, w końcu ktoś napisał, że maseczka chirurgiczna (lub inna szmata) nie chroni przed wirusem "fruwającym" w powietrzu (oczywiście w tych mniejszych lub większych kropelkach).
Maseczka chroni nas jedynie przed auto-zakażeniem kiedy możemy np. wirusa z naszych dłoni wprowadzić do błon śluzowych nosa lub jamy ustnej. Na tym rola maseczki się kończy. Chroni nas przed włożeniem sobie palca do nosa lub ust!
Wirus jest ok. 100 razy mniejszy od porów maseczki chirurgicznej dlatego może ona stanowić zabezpieczenie przed transmisją dopóki jest sucha, czyli jakieś 15 min albo do pierwszego kichnięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, fredek321 napisał:

Maseczka nie chroni nas przed innymi, tylko innych przed nami. Wyjątkiem są FFP3 (ewentualnie 2) w połączeniu z pozostałymi ŚOI.

OK. Nikt bez dostępu do tych maseczek jej nie nosi (FFP3). Jak pisałem wcześniej, żadna pseudo maseczka, komin nie jest w stanie przechwycić tej ilości aerozolu którą wydziela nasze ciało, zatrzymuje jedynie bardzo duże cząstki, a cała reszta se fruwa :) i dlatego wolę jak fruwa na dworzu niż w centum handlowym. Tzn. mnie to fruwa bo nie chodzę do CH a chcę pojeździć na nartach.

 

15 minut temu, fredek321 napisał:

Jesteś w zdecydowanej mniejszości.

To poproszę o odwrotność odejmowania.

31 minut temu, fredek321 napisał:

Głównie galerie handlowe.

Patrząc na przekazy z TV i internetu to stoki są główną przyczyną roznoszenia się pandemii. A może nie, bo dzisiejszy przekaz to tylko niecałe 5000 zachorowań. Tylko nie pisz mi że to dane sprzed 5 dni ;), bo może być gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Ptasiek napisał:

Maseczka chroni nas jedynie przed auto-zakażeniem kiedy możemy np. wirusa z naszych dłoni wprowadzić do błon śluzowych nosa lub jamy ustnej. Na tym rola maseczki się kończy. Chroni nas przed włożeniem sobie palca do nosa lub ust!

Maseczka ma zapobiec przekazaniu przez Ciebie zakażonego materiału innym osobom, a nie chronić Ciebie :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, WujB napisał:

Maseczka ma zapobiec przekazaniu przez Ciebie zakażonego materiału innym osobom, a nie chronić Ciebie :) 

no ale nie chroni bo nie zatrzymuje wirusa przecież, o tym pisałem (jeśli zatrzymuje to przez 15 min)
jeśli maseczka włókninowa zatrzymywałaby wirusy udusił byś się w niej po kilku minutach
...
to dlaczego zdrowi muszą nosić maseczki?
przecież zdrowy nie "posiada" zkażonego materiału

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ptasiek napisał:

no ale nie chroni bo nie zatrzymuje wirusa przecież, o tym pisałem (jeśli zatrzymuje to przez 15 min)
jeśli maseczka włókninowa zatrzymywałaby wirusy udusił byś się w niej po kilku minutach
...
to dlaczego zdrowi muszą nosić maseczki?
przecież zdrowy nie "posiada" zkażonego materiału

Bo nie wiesz czy jesteś zdrowy. Ja też tego nie wiem. To tylko wg mnie szacunek do osoby z którą przebywasz.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, WujB napisał:

Bo nie wiesz czy jesteś zdrowy. Ja też tego nie wiem. To tylko wg mnie szacunek do osoby z którą przebywasz.

teraz to pojechałeś po całości 🙂
jak to nie wiem czy jestem zdrowy?
skoro nie mam żadnych objawów choroby to znaczy jestem zdrowy
choroba=objaw - tak uczą studentów medycyny już na 1-szym roku studiów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Ziemowit napisał:

Czyli dawka, która zależy od tego, jak blisko jesteśmy zakażonej osoby, ile czasu z nią przebywami, jakie ten ktoś ma objawy i jakie jest to pomieszczenie.

To jest bardzo osobnicza rzecz, jesteś wyjątkowo odporny na dane zakażenie to się nie zarazisz, ale na inne choroby możesz być bardziej podatny. Live is brutal. Dlatego trzeba mieć dystans do siebie, życia i innych :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, WujB napisał:

Jesteś tego pewien??? Bo ja nie, mogę nie mieć objawów a jednak być chory - być nosicielem choroby, zarażać i czuć się dobrze.

I to jest właśnie najgorsze w tej epidemii. 
Jakby zarażały tylko te osoby które mają objawy i są chore to by się aż tak to nie rozprzestrzeniało. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, WujB napisał:

Jesteś tego pewien??? Bo ja nie, mogę nie mieć objawów a jednak być chory - być nosicielem choroby, zarażać i czuć się dobrze.

Tak, jestem pewien. Nie możesz być chory i nie mieć objawów. Choroba=objaw. Choroba bezobjawowa to oskymoron taki sam jak "gorący lód" czy "sucha woda".  Bycie nosicielem nie oznacza choroby. Zdrowie to stan normalny organizmu a choroma nie-normalny. Założenie, że wszyscy możemy być chorzy tylko o tym nie wiemy, przekracza granice absurdu.
Choroba, zakażenie a posiadanie genomu wirusa w wydzielinie to sa 3 różne rzeczy.
Można zgodzić się ze stwierdzeniem, że można bezobjawowo przechodzić zakażenie, ale nie z tym że jest się chorym bezobjawowo.
Odsyłam do definicji choroby (Encyklopedia PWN): choroba to reakcja, zaburzenia, zmiany
 

choroba, 
dynamiczna reakcja ustroju na działanie czynnika (lub wielu czynników) chorobotwórczych prowadząca do zaburzeń naturalnego współdziałania tkanek i narządów, a w następstwie do zaburzeń czynnościowych i zmian w funkcjonowaniu poszczególnych narządów i całego ustroju człowieka;
 
w potocznym rozumieniu oznacza przeciwieństwo zdrowia; najkrócej chorobą nazywa się proces patologiczny wywołujący zaburzenia czynnościowe organizmu; choroba może być obłożna, ciężka, przewlekła, nieuleczalna, zakaźna, dziecięca, kobieca, choroba serca, płuc itp.; leczeniem chorób ludzi zajmuje się medycyna; zwierząt — weterynaria.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...