Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Którą kurtkę polecacie?


Maksio3001

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Victor napisał:

Nie każdy jest TOPRowcem i nikt nie będzie Tobą. 
 

Ale nie wolno nikomu zapomnieć co to są góry ! W których pogoda potrafi się zmienić w chwile szczególnie zimą . Dlatego TOP materiały,parametry maja wielkie znaczenie . Gdyż dają ta lekkość,funkcjonalność a przede wszystkim chronią nas w ekstremalnych warunkach . Dlatego Ci co pomagają innym w górach nie patrzą na cenę tylko na jakość . Ma być bezdyskusyjny TOP. 
 

A to ze wejdziesz w adidasach to nie sztuka przy normalnych warunkach gorzej jak trafisz na załamanie i co wtedy? Tel po helikopter ?

Cześć

Widzę, że nie za bardzo rozumiesz więc zakończmy temat. Zapewniam Cię w każdym razie, że sugerowanie mi, że mógłbym się zapchać i wezwać helikopter jest dla mnie wysoce obraźliwe - tak to postrzegam i udało Ci się wyjątkowo. Ciężkie buty są w plecaku albo na plecaku na zejście. Obecnie pojecie ciężkich butów raczej odeszło bo wszystkie są "lekkie" ale tez raczej unikam butów za kostkę jeżeli teren nie jest ciężki. Mam Niskie buty na naprawdę zajebistym wibramie, które ćwiczę już trzeci rok i jestem w szoku jak trzymają na lodzie czy pokrytym wodą wapieniu. Zwykły Salomon za jakieś niecałe 300 pln.

Jak lubisz top - kupuj top - ale nie każ komuś kto wybiera się na narty do Białki przepłacać bo to jest po prostu głupota.

I jeszcze raz piszę:

To co napisałem o wyborze stroju opieram na własnych doświadczeniach - jakieś 30 lat - w Beskidzie, Tatrach i Alpach. W sumie jakieś 2 lata na nartach albo więcej.

Braków stroju nie odczułem nigdy a opędzałem wszystko w polarze + (jak było zimno) polarowa kamizelka. Ostatnio dobry hardshell - tak się chyba mówi. Najgorsza pogoda trafiała się zazwyczaj na Chopoku - zwłaszcza wiatry na starym poprzecznym krześle, dla osób nieprzyzwyczajonych, mogłyby być nie do przejścia.

A jak się idzie w góry czy na narty w większe góry to po pierwsze: trzeba znać teren, trzeba znać prognozy, spieprzać na dół gdy robi się dupa. To takie podstawowe zasady.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wojgoc napisał:

Z tych 2 kurtek wybrałbym CMP. A jeśli nie goni Cie czas na zakup to poszukałbym kurtki w zbliżonej cenie, w tej samej kolorystyce, ale z 20k, i innymi „bajerami” wg @Mitek.

w tkmaxx widziałem kurtke dainesse w zbliżonej kolorystyce za 499zl

Cześć

Słusznie prawi!

Rybelek ostatnio przytargał z TKmaxx'a Phenix'a za jakieś 500 pln. Super kurteczka - pierwotna cena chyba ze 2500.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, że każdy trochę inaczej odczuwa temperaturę i ma trochę inne przyzwyczajenia. Ja miałem fazę, gdzie jeździłem tylko w softshellu nałożonym na bieliznę narciarską, a gdy robiło się wietrznie i śnieżnie zakładałem na to hardshell. Tak więc pewnie w 70-80% przypadków miałem na sobie tylko softshell. Tak mi było najwygodniej - najmniej krępowało ruchy itd. - ale miało też jedną dla mnie podstawową upierdliwość - mało, który softshell - także te produkowane przez firmy wydawałoby się związane z nartami (Spyder, POC, HEAD) miał kieszeń na karnet, kieszeń wewnętrzną na jakieś dokumenty, kluczyki od auta. Swego czasu będąc w Szaflarach skręciłem do JMP i tam znalazłem softshell, który nie tylko ma kieszeń na karnet, ale także nawet zamki pod pachami, które w bardzo ciepły dzień pozwalają na dodatkową wentylację. Nawet sobie pomyślałem, że proszę od razu widać, że firma zna się na rzeczy lepiej niż niejeden renomowany producent. Dzięki tej funkcjonalności ten softshell to moja podstawowa rzecz na podejście na skiturach. Oczywiście ciuch ten ma jeden  minus dla wielu nie do przejścia - nie posiada parametru szpanu na poziomie 20.000 szpanów na milimetr - bo metka JMP nie budzi takiego szacunku na dzielni, jak coś spod znaku Peak P., POC lub inny pająk...

Natomiast w obecnych czasach wolę jeździć w samym hardshellu nałożonym na bieliznę - bo jest luźniej w ruchach bez ociepliny i są kieszenie na dokumenty, kluczyki, karnety; a dopiero jak robi się upierdliwie zimno, to albo ubieram pod to jakąś warstwę dającą więcej ciepła, albo w ogóle ubieram klasyczną kurtkę narciarską z membranami, ociepliną itd. Natomiast ta ostatnia wersja to naprawdę w jakieś francowate dni z zimnem, wiatrem, śniegiem i tu zgadzam się z @Mitek, że wbrew pozorom wcale nie ma takich okazji niewiadomo jak dużo, gdy ubieram taką grubą, klasyczną kurtkę narciarską. 

Do tego naprawdę nie przesadzałbym z tymi parametrami oddychalności i nieprzemakalności, to czy to jest 10 tys., czy 20 tys. to naprawdę nie ma wielkiego znaczenia. Kiedyś wszystkie moje kurtki "musiały" mieć 20 tys. oddychalności/nieprzemakalności. Od jakiegoś czasu zacząłem kupować rzeczy, który mi się przede wszystkim podobają i mają dobrą cenę - kurtka którą noszę (jak już noszę) ma 10 tys. i nie widzę żadnej różnicy w jej funkcjonalności w stosunku do tych wcześniejszych - czy to były Alpy, czy Polska - takie warunki, czy śmakie warunki.

Natomiast jeżeli chodzi o konkretne produkty, jeździłem w tych drogich typu Peak P., Spyder, Kjus i wszystkie były bardzo fajne, choć też były generalnie drogie. Natomiast moja córa ma kurtkę klubową uszytą przez JMP i uważam, że może nie są to designersko jakieś niewiadomo jakie rzeczy, ale jest to naprawdę porządnie zrobione z dobrych "komponentów" - membrany, zamki, ocieplina; ja mam dobre doświadczenia z softshellem, który jest bardzo przemyślany i też naprawdę dobry; więc jak ktoś szuka czegoś rozsądnego, to także polecam. Po sezonie mieli zawsze jakieś przeceny... Co do CMP vs. 4F - gdybym miał taki konkretnie wybór, to raczej CMP, bo mam - choć już z pewnej przeszłości - złe doświadczenia z produktami spod znaku 4F (być może dzisiaj ich jakość jest lepsza, ale te parę lat temu było tak sobie)...

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Cosworth240 napisał:

Zakładam, że każdy trochę inaczej odczuwa temperaturę i ma trochę inne przyzwyczajenia. Ja miałem fazę, gdzie jeździłem tylko w softshellu nałożonym na bieliznę narciarską, a gdy robiło się wietrznie i śnieżnie zakładałem na to hardshell. Tak więc pewnie w 70-80% przypadków miałem na sobie tylko softshell. Tak mi było najwygodniej - najmniej krępowało ruchy itd. - ale miało też jedną dla mnie podstawową upierdliwość - mało, który softshell - także te produkowane przez firmy wydawałoby się związane z nartami (Spyder, POC, HEAD) miał kieszeń na karnet, kieszeń wewnętrzną na jakieś dokumenty, kluczyki od auta. Swego czasu będąc w Szaflarach skręciłem do JMP i tam znalazłem softshell, który nie tylko ma kieszeń na karnet, ale także nawet zamki pod pachami, które w bardzo ciepły dzień pozwalają na dodatkową wentylację. Nawet sobie pomyślałem, że proszę od razu widać, że firma zna się na rzeczy lepiej niż niejeden renomowany producent. Dzięki tej funkcjonalności ten softshell to moja podstawowa rzecz na podejście na skiturach. Oczywiście ciuch ten ma jeden  minus dla wielu nie do przejścia - nie posiada parametru szpanu na poziomie 20.000 szpanów na milimetr - bo metka JMP nie budzi takiego szacunku na dzielni, jak coś spod znaku Peak P., POC lub inny pająk...

Natomiast w obecnych czasach wolę jeździć w samym hardshellu nałożonym na bieliznę - bo jest luźniej w ruchach bez ociepliny i są kieszenie na dokumenty, kluczyki, karnety; a dopiero jak robi się upierdliwie zimno, to albo ubieram pod to jakąś warstwę dającą więcej ciepła, albo w ogóle ubieram klasyczną kurtkę narciarską z membranami, ociepliną itd. Natomiast ta ostatnia wersja to naprawdę w jakieś francowate dni z zimnem, wiatrem, śniegiem i tu zgadzam się z @Mitek, że wbrew pozorom wcale nie ma takich okazji niewiadomo jak dużo, gdy ubieram taką grubą, klasyczną kurtkę narciarską. 

Do tego naprawdę nie przesadzałbym z tymi parametrami oddychalności i nieprzemakalności, to czy to jest 10 tys., czy 20 tys. to naprawdę nie ma wielkiego znaczenia. Kiedyś wszystkie moje kurtki "musiały" mieć 20 tys. oddychalności/nieprzemakalności. Od jakiegoś czasu zacząłem kupować rzeczy, który mi się przede wszystkim podobają i mają dobrą cenę - kurtka którą noszę (jak już noszę) ma 10 tys. i nie widzę żadnej różnicy w jej funkcjonalności w stosunku do tych wcześniejszych - czy to były Alpy, czy Polska - takie warunki, czy śmakie warunki.

Natomiast jeżeli chodzi o konkretne produkty, jeździłem w tych drogich typu Peak P., Spyder, Kjus i wszystkie były bardzo fajne, choć też były generalnie drogie. Natomiast moja córa ma kurtkę klubową uszytą przez JMP i uważam, że może nie są to designersko jakieś niewiadomo jakie rzeczy, ale jest to naprawdę porządnie zrobione z dobrych "komponentów" - membrany, zamki, ocieplina; ja mam dobre doświadczenia z softshellem, który jest bardzo przemyślany i też naprawdę dobry; więc jak ktoś szuka czegoś rozsądnego, to także polecam. Po sezonie mieli zawsze jakieś przeceny... Co do CMP vs. 4F - gdybym miał taki konkretnie wybór, to raczej CMP, bo mam - choć już z pewnej przeszłości - złe doświadczenia z produktami spod znaku 4F (być może dzisiaj ich jakość jest lepsza, ale te parę lat temu było tak sobie)...

Cześć

Z niektórych doświadczenie - praktyczne doświadczenie wieloletnie, a nie teoria podparta dwukrotnym pobytem w Białce - aż kipi.

Nie wiem czy wiecie ale przeciętny namiot ma tropik o wodoprzepuszczalności rzędu 3000 a 5000 to już bywa w namiotach ekspedycyjnych a podłoga - która często stoi przez parę dni w wodzie 10000.

Pozdrowienia serdeczne

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach nie bierzcie przykładu z Mitka i nie kupujcie samego polaru na narty, jako wierzchnia warstwa. Jest wybór kurtek odpornych na wiatr, czy typu windstopper, czy hardshell (czy nawet softhshell) które w większym zakresie pogodowym spełnią odpowiednią ochronę organizmu przed pędem i wiatrem. Istotne znaczenie ma indywidualna termika, która pozwala nielicznym osobom jeździć w polarze (na wierzchu) w różnych warunkach pogodowych.

Ja osobiście na nartach zjazdowych w Alpy, kiedy jest normalna zima, ubieram kurtkę typu hardshell z cienką warstwą ociepliny (czyli coś w stylu kurtki narciarskiej ale tej z lżejszych), do tego bielizna z długim rękawem. W sumie więc zwykle mam dwie warstwy na sobie. Jak jest bardzo zimno, to mogę dołożyć np. koszulkę termiczną albo kamizelkę puchową czy polarową. I to mnie chroni przed wiatrem, zimnem, opadem. Mi osobiście w Alpach (styczeń, luty) hardhshell bez ociepliny + bielizna, nie wystarczają bo jest mi po prostu za zimno. Dobór poziomu dogrzania jest dość indywidualny.

Jak jest bardzo ciepło, pogoda wiosenna, to ubieram softshell + koszulka termiczna lub cienka bielizna z długim rękawem.

Jakość membrany na nartach zjazdowych ma wtedy znaczenie, jeśli się czasami jeździ w deszczu. Jeśli w czasie deszczu idzie się do baru, to wystarczy jeśli w hardshell będzie membrana 10tys.

 

Edytowane przez MarioJ
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Cosworth240 napisał:

Zakładam, że każdy trochę inaczej odczuwa temperaturę i ma trochę inne przyzwyczajenia. Ja miałem fazę, gdzie jeździłem tylko w softshellu nałożonym na bieliznę narciarską, a gdy robiło się wietrznie i śnieżnie zakładałem na to hardshell. Tak więc pewnie w 70-80% przypadków miałem na sobie tylko softshell. Tak mi było najwygodniej - najmniej krępowało ruchy itd. - ale miało też jedną dla mnie podstawową upierdliwość - mało, który softshell - także te produkowane przez firmy wydawałoby się związane z nartami (Spyder, POC, HEAD) miał kieszeń na karnet, kieszeń wewnętrzną na jakieś dokumenty, kluczyki od auta. Swego czasu będąc w Szaflarach skręciłem do JMP i tam znalazłem softshell, który nie tylko ma kieszeń na karnet, ale także nawet zamki pod pachami, które w bardzo ciepły dzień pozwalają na dodatkową wentylację. Nawet sobie pomyślałem, że proszę od razu widać, że firma zna się na rzeczy lepiej niż niejeden renomowany producent. Dzięki tej funkcjonalności ten softshell to moja podstawowa rzecz na podejście na skiturach. Oczywiście ciuch ten ma jeden  minus dla wielu nie do przejścia - nie posiada parametru szpanu na poziomie 20.000 szpanów na milimetr - bo metka JMP nie budzi takiego szacunku na dzielni, jak coś spod znaku Peak P., POC lub inny pająk...

 

Dodajmy tylko że JMP nie budzi szacunku, ale ich jakość materiałów i jakość szycia jest na najwyższym poziomie (np. Dermizax z parametrami 20/30 tys). I to się też przekłada na wysoką cenę. JMP więc jest marką znacznie droższą niż np. produkty sportowe z Lidla 😁

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, MarioJ napisał:

W dzisiejszych czasach nie bierzcie przykładu z Mitka i nie kupujcie samego polaru na narty, jako wierzchnia warstwa. Jest wybór kurtek odpornych na wiatr, czy typu windstopper, czy hardshell (czy nawet softhshell) które w większym zakresie pogodowym spełnią odpowiednią ochronę organizmu przed pędem i wiatrem. Istotne znaczenie ma indywidualna termika, która pozwala nielicznym osobom jeździć w polarze (na wierzchu) w różnych warunkach pogodowych.

Ja osobiście na nartach zjazdowych w Alpy, kiedy jest normalna zima, ubieram kurtkę typu hardshell z cienką warstwą ociepliny (czyli coś w stylu kurtki narciarskiej ale tej z lżejszych), do tego bielizna z długim rękawem. W sumie więc zwykle mam dwie warstwy na sobie. Jak jest bardzo zimno, to mogę dołożyć np. koszulkę termiczną albo kamizelkę puchową czy polarową. I to mnie chroni przed wiatrem, zimnem, opadem. Mi osobiście w Alpach (styczeń, luty) hardhshell bez ociepliny + bielizna, nie wystarczają bo jest mi po prostu za zimno. Dobór poziomu dogrzania jest dość indywidualny.

Jak jest bardzo ciepło, pogoda wiosenna, to ubieram softshell + koszulka termiczna lub cienka bielizna z długim rękawem.

Jakość membrany na nartach zjazdowych ma wtedy znaczenie, jeśli się czasami jeździ w deszczu. Jeśli w czasie deszczu idzie się do baru, to wystarczy jeśli w hardshell będzie membrana 10tys.

 

Cześć

Czyli, nie bierzcie przykładu z Mitka a ubieramy się dokładnie tak samo, co do strategii zmieniania, uzupełniania, warstw i typu ubioru.

Fajne.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MarioJ napisał:

 

Dodajmy tylko że JMP nie budzi szacunku, ale ich jakość materiałów i jakość szycia jest na najwyższym poziomie (np. Dermizax z parametrami 20/30 tys). I to się też przekłada na wysoką cenę. JMP więc jest marką znacznie droższą niż np. produkty sportowe z Lidla 😁

 

To prawda absolutnie prawda, ale przy POCach, Peak'ach, Descentach, czy innych Colmarach to takie JMP jest cenowy mimo wszystko prawie jak z Lidla 😉 ; choć mam wrażenie, że u JMP poza jakimiś wyprzedażami posezonowymi, ciężej o promocje niż o tych "bardziej renomowanych"... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MarioJ napisał:

 

Dodajmy tylko że JMP nie budzi szacunku, ale ich jakość materiałów i jakość szycia jest na najwyższym poziomie (np. Dermizax z parametrami 20/30 tys). I to się też przekłada na wysoką cenę. JMP więc jest marką znacznie droższą niż np. produkty sportowe z Lidla 😁

 

Cześć

JMP to znakomita marka. Możliwe, że "nie budzi szacunku" u miłośników metek i modnisiów ale polecić ja można każdemu. Z JMP korzystają od wielu lat instruktorzy. Tłumaczenie co i dlaczego - chyba zbędne.

Warto dodać, że na tej bazie mają odpowiedni krój typowo narciarskich strojów.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Czyli, nie bierzcie przykładu z Mitka a ubieramy się dokładnie tak samo, co do strategii zmieniania, uzupełniania, warstw i typu ubioru.

Fajne.

Pozdrowienia

 

W dzisiejszych czasach nie kupujcie samego polaru na narty, jako wierzchnia warstwa.
Głupotą jest taki strój przy dzisiejszym wyborze w sklepach i głupotą jest polecanie takiego stroju na narty.

reszta ok 😁

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

JMP to znakomita marka. Możliwe, że "nie budzi szacunku" u miłośników metek i modnisiów ale polecić ja można każdemu. Z JMP korzystają od wielu lat instruktorzy. Tłumaczenie co i dlaczego - chyba zbędne.

Warto dodać, że na tej bazie mają odpowiedni krój typowo narciarskich strojów.

Pozdrowienia

Dla mnie budzi. Wykonaniem i obsługą a jakość jest oczywista.  Pierwsza firma, w której po moim marudzeniu, że spodnie na dole za szerokie i będzie powiewać/łopotać a na górze przydałoby się jeszcze ze 2-3 cm 😉 można usłyszeć - prześlemy za 3 tygodnie uszyte wg zamówienia. Również całe spodnie czy kurtka w dowolnych wymiarach są do załatwienia, ale to już w cenie "umownej"....

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MarioJ napisał:

 

W dzisiejszych czasach nie kupujcie samego polaru na narty, jako wierzchnia warstwa.
Głupotą jest taki strój przy dzisiejszym wyborze w sklepach i głupotą jest polecanie takiego stroju na narty.

reszta ok 😁

 

 

Czekam na konkretny cytat gdzie w tym temacie i komu poleciłem polar jako odzież na narty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.01.2021 o 20:53, wojgoc napisał:

@zbyszek42 - korzystasz z rzeczy JMP? 
Opinia?

Witam,

Ze 3-4 lata temu kupiłem od nich spodnie, a co mnie przekonało: cena (posezonowa promocja), zastosowane materiały oraz jakość wykonania.

Spodnie okazały się super pancerne w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jak dla mnie są za ciepłe (oczywiście to moje subiektywne odczucie) i dla mnie to ich jedyny  minus.

Obecnie używam je w przy bardzo niskich temperaturach. Nie lubię się przegrzewać, ale również nie lubię jak mnie przewiewa. Oczywiście odczucie komfortu cieplnego dla każdego jest indywidualne i każdy z nas musi znaleźć swój "złoty środek". Ja taki znalazłem ubierając się warstwowo, żąglując warstwą środkową i zewnętrzną zależnie od panującej aury.

Raczej nie używam ocieplanych kurtek narciarskich, ale pamiętam jeden swój wyjazd w Dolomity, gdzie trafiliśmy na mrozy poniżej -20 stopni i musiałem na miejscu kupić takie wdzianko (trafiłem przypadkowo na CMP), bo to co miałem ze sobą nie wystarczało przy takim mrozie i wietrze.

Wydawało mi się, że po tylu wyjazdach w Alpy nic mnie nie zaskoczy i że jestem przygotowany na różne okoliczności przyrody. To były czasy kiedy Polartec królował jako warstwa środkowa, a w tym przypadku nie sprawdził się. Być może teraz przy powrocie do puchu i jemu podobnych ocieplinach syntetycznych byłoby inaczej.

I od tego czasu zawsze zabieram ze sobą cieplejszy zestaw w myśl przysłowia: "kto sobie nosi to się nie prosi" czy jakoś podobnie to brzmi.

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Mitek napisał:

Czekam na konkretny cytat gdzie w tym temacie i komu poleciłem polar jako odzież na narty.

czytaj swoje posty, napisałeś o polarze w tym wątku, więc widać że go polecasz jako wierzchnia warstwa,

jakbyś napisał o polarze na swoim wspomnieniowym blogu, to inna bajka i byłoby fajnie,

z mojej strony koniec

 

cytat obrazkowy:

mitek polar.png

Edytowane przez MarioJ
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc

1. Nie rozumiem co chciałeś przekazać - brak dużych liter, niegramatycznie itd.

2. Widać również, że nie odróżniasz czasu przeszłego oraz tego jak wygląda forma zachęcająca, czy też polecająca.

Stosując podobną do twojej nadinterpretację stwierdzam, że celowo chcesz obrazić innych użytkowników pisząc w ten sposób oraz wprowadzając ich w błąd.

To się nazywa wtórny analfabetyzm, czy zamierzony? Uważam, że tak - nieładnie. Ale oczywiście jak takie strzelanie pustakami cię bawi, to walcz dalej.

Pozdrowienia

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...