Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj doszło po słowackiej stronie Tatr do wielkiej tragedii. Lawina zabrała trzech skiturowców, a w zasadzie jedną dziewczynę i 2 chłopaków. Jednemu z nich udało się wydostać. Pozostała dwójka niestety zginęła. Odkopano Ich dopiero dzisiaj. Zginął znany narciarz, alpejczyk, skiturowiec, freerider, uprawiał też heliskiing. Wielokrotnie spotykaliśmy się na obozach treningowych, doskonaląc umiejętności jazdy między tyczkami, świetnie jeździł slalomy i giganty. Krzysztof Ś. był też przedstawicielem znanych marek narciarskich na polski rynek, np Voelkl, Marker, Dalbello, X-Bionic, Bogner i wielu innych. Miał tylko trochę ponad 30 lat. Informacje jakie otrzymałem wydają się być bardzo wiarygodne, mam jeszcze odrobinę nadzieii, że to pomyłka i wszystko odszczekam. Czuję się fatalnie...🤕😔😢

a miał być dzisiaj taki piękny narciarski dzień😭

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-02-14/lawina-w-tatrach-zginely-dwie-osoby/

Edytowane przez marionen
  • Sad 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjazd trójką bez sternika na stronę Cichej z tej okolicy to temat do bardzo spokojnej, pozbawionej emocji analizy. Z nauką dla wszystkich, którzy w okolicy bywają. O ile nie szli w stronę Kasprowego to trudno jest tam wyjechać - a przynajmniej nie czuję jak to zrobić. Bardzo smutna ale ważna lekcja.

Wyrazy współczucia dla Rodzin, Przyjaciół i Znajomych. Niech spoczywają w pokoju.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Marxx74 napisał:

... bez sternika ...

Krzysiu był też świetnym żeglarzem. Startował w regatach Sydney - Hobart oraz w prestiżowych regatach dookoła Świata Clipper Round The World. Dodam, że są to najdłuższe regaty dookoła świata (40 tys. nm), których trasa w roku w którym startował, prowadziła z Londynu, przez – Brest – Rio de Janeiro – Cape Town – Albany – Sydney – Hobart – Brisbane – Singapur – Qingdao – San Francisco – Panama – Jamajka – Nowy York- Londonderry – Den Helder – Londyn.

Krzyś jest jedynakiem, poznałem Jego ojca. Współczuję niezmiernie rodzicom, rodzinie i licznym przyjaciołom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, marionen napisał:

Krzysiu był też świetnym żeglarzem. Startował w regatach Sydney - Hobart oraz w prestiżowych regatach dookoła Świata Clipper Round The World. Dodam, że są to najdłuższe regaty dookoła świata (40 tys. nm), których trasa w roku w którym startował, prowadziła z Londynu, przez – Brest – Rio de Janeiro – Cape Town – Albany – Sydney – Hobart – Brisbane – Singapur – Qingdao – San Francisco – Panama – Jamajka – Nowy York- Londonderry – Den Helder – Londyn.

Krzyś jest jedynakiem, poznałem Jego ojca. Współczuję niezmiernie rodzicom, rodzinie i licznym przyjaciołom.

Na wypadki patrzę dualnie - wielkie współczucie dla Rodzin i Przyjaciół .. ale znam miejsce, dość spacerowe i warto z tej tragedii zbudować naukę ..  przepraszam, że tak na to patrzę. Jedyny sens dla tak niepotrzebnej śmierci to nauka dla następnych. Nie pamiętam zjazdu do Cichej - chyba naście lat temu z Końskich .. z przełęczy dmuchnął mnie kiedyś wiatr ale żeby na Cichą lecieć to dużo brakowało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marxx74 napisał:

Zjazd trójką bez sternika na stronę Cichej z tej okolicy to temat do bardzo spokojnej, pozbawionej emocji analizy. Z nauką dla wszystkich, którzy w okolicy bywają. O ile nie szli w stronę Kasprowego to trudno jest tam wyjechać - a przynajmniej nie czuję jak to zrobić. Bardzo smutna ale ważna lekcja.

Wyrazy współczucia dla Rodzin, Przyjaciół i Znajomych. Niech spoczywają w pokoju.

M.

Ponoć zjechali pomyłkowo we mgle ale głowy za to nie dam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsce trudne bo jak spore boisko. Patrząc po wietrze był depozyt nad Cichą. W górę można na niego wejść ale nie ma przypadku. W stronę Kasprowego od razu wchodzisz idac pod skałki. Pytanie otwarte o intencje zespołu po wejściu na przełęcz. Uczmy się na tak tragicznych zdarzeniach. Na tę chwilę wniosek jest prosty - głupi analogowy komopas ocali życie ( pisze to osoba która walnęła trzy kółka po stawie.. ) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, sstar napisał:

Nie bardzo jest źródło - czyli komentarz uratowanego.

Nie wiem czy prędko będzie bo dzisiaj latał tam Blackhawk, chyba słowacki - domyślam się, że pewnie prokurator oglądał miejsce bo mają dwa trupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Marxx74 napisał:

Miejsce trudne bo jak spore boisko. Patrząc po wietrze był depozyt nad Cichą. W górę można na niego wejść ale nie ma przypadku. W stronę Kasprowego od razu wchodzisz idac pod skałki. Pytanie otwarte o intencje zespołu po wejściu na przełęcz. Uczmy się na tak tragicznych zdarzeniach. Na tę chwilę wniosek jest prosty - głupi analogowy komopas ocali życie ( pisze to osoba która walnęła trzy kółka po stawie.. ) 

Ja ostatnio na płaskiej części Karkonoszy we mgle co 100m sprawdzałem na gps czy dobrze jadę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Goryczce fiknąlem na plecy, staw odbiegłem kilka razy, jamę wykopałem 20m od Piątki .. nie o to chodzi. Oryginalny nie jestem a głupotą nie ma co się chwalić. Wypadek o którym piszemy zdarzył się na uznawanej za bezpieczną trasie i warto zrozumieć co się wydarzylo aby nikt tego błędu nie powtórzył. Piszemy o standardowej wycieczce, gdzie wariant przez Łopatę nawet przy trójce brzmi sensownie. 

Tyle i aż tyle.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Marxx74 napisał:

W Goryczce fiknąlem na plecy, staw odbiegłem kilka razy, jamę wykopałem 20m od Piątki .. nie o to chodzi. Oryginalny nie jestem a głupotą nie ma co się chwalić. Wypadek o którym piszemy zdarzył się na uznawanej za bezpieczną trasie i warto zrozumieć co się wydarzylo aby nikt tego błędu nie powtórzył. Piszemy o standardowej wycieczce, gdzie wariant przez Łopatę nawet przy trójce brzmi sensownie. 

Tyle i aż tyle.

M.

Nic nie zrozumiałem z Twojego postu. Mógłbyś wyjaśnić?

Łopatę kojarzę tylko w Chochołowskiej a nie w  Kondratowej.

O jakim wariancie piszesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oceniajcie dopóki nie będzie faktów.

 

cytując za RMF :

Trójka młodych narciarzy wyszła z Doliny Małej Łąki z zamiarem zjechania z Kopy Kondrackiej. Niestety we mgle zabłądzili i zamiast do Doliny Kondratowej zaczęli zjeżdżać na słowacką stronę. 

Tam porwała ich lawina, którą prawdopodobnie sami wywołali - informuje dziennikarz RMF FM Maciej Pałahicki.

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat z grupy offpiste

 

Ten co przeżył, 4h wykopywał się sam (miał na wierzchu 1 rękę i głowę). Po tym czasie mógł nie do końca wszystko świadomie kumać, a tamta dwójka przeleciała ok 1000m, do dna Cichej. Przy tej pogodzie nawet nie widział końca lawiniska. Hzs znalazła tamtych w 10min, więc musieli mieć abc. Zresztą, dowiemy się niedługo, Słowacy zwykle opisują wypadki 

 

Ocalały o drugiej w nocy dotarł do schroniska Kondrackiego

  • Like 1
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wczoraj również prawdopodobnie narciarz podciął lawinę, która zeszła z Pośredniego Goryczkowego, zasypując częściowo górny fragment trasy narciarskiej, przylegającej fragmentem do stromego zbocza. Tutaj na szczęście obyło się bez ofiar."

https://www.facebook.com/NajlepszyMagazynNarciarski/posts/4179500625411334

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MarioJ napisał:

Niestety we mgle zabłądzili i zamiast do Doliny Kondratowej zaczęli zjeżdżać na słowacką stronę. 

Dolina Cicha ściągnęła już tłumy zagubionych narciarzy. Najzabawniejszy był przypadek kiedy w latach 30tych XX wieku na zawodach narciarskich (Kasprowy Wierch) jeden z zawodników zjechał do doliny Cichej, i ze zdziwieniem akurat wtedy tam pracujących drwali szukał mety. 

W tamtych przedwojennych czasach ludzie wracali prawie cały dzień po takiej pomyłce, istniejącym wtedy połączeniem kolejowym okalającym Tatry (przez Trstenę, Chochołów). 

Edytowane przez Gerald
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MarioJ napisał:

Nie oceniajcie dopóki nie będzie faktów.

................

Cześć

Podpisuję się obiema rękami !!!

Ja bym jeszcze dodał (to nie jest przytyk do nikogo a jeżeli już to głownie do mediów). Nie oceniajcie jak się na czymś nie znacie, jak nie jesteście specjalistami w temacie.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mitek napisał:

A czy zapłaci za akcję ratowników?

W Tatrach płaci się się w bilecie do TPN. TPN przekazuje TOPR większe kwoty niż HZS płaci za akcje, szczególnie helikopterem.

W Bieszczadach to nie wiem, ale tam ratownicy jak ratownicy w całym kraju - przy tej liczbie ludzi liczba wypadków nie jest duża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MarioJ napisał:

Nie oceniajcie dopóki nie będzie faktów.

 

cytując za RMF :

Trójka młodych narciarzy wyszła z Doliny Małej Łąki z zamiarem zjechania z Kopy Kondrackiej. Niestety we mgle zabłądzili i zamiast do Doliny Kondratowej zaczęli zjeżdżać na słowacką stronę. 

Tam porwała ich lawina, którą prawdopodobnie sami wywołali - informuje dziennikarz RMF FM Maciej Pałahicki.

Trochę więcej o nich wiadomo - brali udział w piątek w szkoleniu lawinowym: https://www.facebook.com/jakub.brzosko/posts/4084458984912041

Jeden z nich to Krzysztof Ślęzak - narciarz, żeglarz. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy silnym wietrze opadach i braku widoczności bardzo łatwo stracić orientację  , pamiętam wiele razy takie sytuację bardzo łatwo o pomyłkę. Byłem w niedzielę na trasie Kiry - Ciemniak - Kopa dolina Małej  Łąki , i bardzo dużo  świeżego śniegu na południowej stronie przy czym z Krzesanicy warunki całkiem przyzwoite ( puch) a od Małołączniaka i Kopy sporo przewianego śniegu ( poduchy ) ale wczoraj było słonecznie i można było przewidzieć panujące warunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Marxx74 napisał:

Wypadek o którym piszemy zdarzył się na uznawanej za bezpieczną trasie i warto zrozumieć co się wydarzylo aby nikt tego błędu nie powtórzył.

Słusznie. Chętnie bym się dokształcił, ale jak czytam "zjazd trójką bez sternika na stronę Cichej nad którą był depozyt..." to niestety nic z tego nie rozumiem.

Edytowane przez mnrdov
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...