Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Biegówki, śladówki, BC czy już sprzęt skiturowy do amatorskich wypraw po lesie?


Rekomendowane odpowiedzi

36 minut temu, Spiochu napisał:

Co jednak stoi na przeszkodzie by czesciej jezdzic w gory? 

Za mała siła przebicia 😉 i kasa 

20 minut temu, tanova napisał:

A jaki masz budżet?

Niewielki, im mniej tym lepiej (na zasadzie: na drugie narty miałaś a na ... i tu można wymienić potrzeby innych członków rodziny, a mam dużą ;)... mówisz, że nie ma)

4 minuty temu, AndRand napisał:

Pierwsze podstawowe pytanie - czy potrzebujesz mieć wiązanie z trzymaną piętą do zjazdu?

Nie wiem🤔

Zastanawiałam się, ale z tego co czytam to przy odrobinie wprawy i na biegówkach da się zsunąć w dół, a mnie nie kręci prędkość a bardziej turystyka. Przemyślałam trochę i raczej nie będę zdobywać szczytów, bardziej w pofałdowany teren - taki odpowiednik pieszej wycieczki po lesie ścieżką, trochę w górę trochę w dół ale bez wspinania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, KamaG napisał:

Za mała siła przebicia 😉 i kasa 

Niewielki, im mniej tym lepiej (na zasadzie: na drugie narty miałaś a na ... i tu można wymienić potrzeby innych członków rodziny, a mam dużą ;)... mówisz, że nie ma)

Nie wiem🤔

Zastanawiałam się, ale z tego co czytam to przy odrobinie wprawy i na biegówkach da się zsunąć w dół, a mnie nie kręci prędkość a bardziej turystyka. Przemyślałam trochę i raczej nie będę zdobywać szczytów, bardziej w pofałdowany teren - taki odpowiednik pieszej wycieczki po lesie ścieżką, trochę w górę trochę w dół ale bez wspinania.

 

To ja bym kupiła biegówki - może takie trochę bardziej w kierunku śladówek. Spokojnie da radę zjechać na nich w dół po łagodniejszym szlaku. A jak jest stromiej - to żaden problem - odpinasz narty i idziesz kawałek na piechotę. Narty są leciutkie, tanie - nawet jeśli kupisz nowe, a buty do biegówek są wygodne do chodzenia.

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
W dniu 13.03.2021 o 09:29, KamaG napisał:

kup se babo złachane biegówki i katuj je na wystających korzeniach

 :) Na początek dobry pomysł, koniecznie narty z łuską i popularnym wiązaniem SNS Profil, narty używane z wiązaniami od 200zł

Buty raczej nowe od 250zł  https://sport2002.pl/pl/c/SALOMON-SNS/137/1/default/3 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, surfing napisał:

 :) Na początek dobry pomysł, koniecznie narty z łuską i popularnym wiązaniem SNS Profil, narty używane z wiązaniami od 200zł

Buty raczej nowe od 250zł  https://sport2002.pl/pl/c/SALOMON-SNS/137/1/default/3 

Buty kupić większe o pół numeru od rozmiaru, w którym się chodzi po cywilnemu.

A tak w temacie złachanych biegówek - mam na strychu parę starych, trzydziestoletnich Blizzardów z łuską i wiązaniami starego typu (NN 75 lub 55 - nie pamiętam). Zastanawiam się, czy to dobry pomysł, żeby wymienić w nich wiązania na pasujące do naszych butów i mieć taką gorszą parę żużlówek do katowania na leśnych drogach koło domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.03.2021 o 09:29, KamaG napisał:

Bardzo dziękuję Panowie za podpowiedzi i dyskusję. Czytam i próbuję ogarniać co piszecie 😅.

Zastanawiam się mocno, czy ja nie odpłynęłam za bardzo z tymi ambicjami na sprzęt skiturowy. Przecież ja pewnie nigdy w życiu nie pójdę w wysokie góry na nartach, a i w niższe też pewnie nie często. Fajnie było oczami wyobraźni zobaczyć siebie na dzikich trasach, które pokazujecie w innych wątkach, ale realnie to ja mogę w Góry Świętokrzyskie, może raz w roku jakiś wyjazd w wyższe. Na codzień to ja mogę  liczyć na starachowickie lasy, pod warunkiem, że zima dopisze. Ten sprzęt, o którym piszecie, to chyba przerost formy nad treścią w moim wypadku🤔.

Niech mnie ktoś może zniesie na ziemię w stylu: "kup se babo złachane biegówki i katuj je na wystających korzeniach" 🙃.

Czytam co mi w ręce wpadnie i wychodzi mi, że ludzie (może nie przeciętni😉) na biegówkach potrafią wszędzie wejść 159428899_154779129800483_86740078413885

a ja szukam profesjonalnego sprzętu skiturowego do łażenia po łące . Trochę mi wstyd ...

pozdrawiam

Kama

Ten trak Ciebie i raczej Nikogo z Tegoforum nie dotyczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.03.2021 o 10:56, Spiochu napisał:

Do chodzenia po plaskim stare biegowki wystarcza.

Co jednak stoi na przeszkodzie by czesciej jezdzic w gory? Beskidy, nie Tatry bo te wymagaja juz powazniejszych przygotowan.

 

W dniu 13.03.2021 o 10:56, Spiochu napisał:

Do chodzenia po plaskim stare biegowki wystarcza.

 

Dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.03.2021 o 22:56, KamaG napisał:

Czy możecie podpowiedzieć: chciałabym zorganizować dla siebie sprzęt do połażenia w terenie-raczej wycieczki w pagórkowatym lesie świętokrzyskim, może okazjonalnie wyjazd w góry. Czytałam sporo ale nie umiem podjąć decyzji czy lepiej iść w kierunku biegówki, śladówki czy raczej coś innego. Z racji tegorocznej sytuacji, człowiek zdesperowany 😁, próbowałam w przydomowym lesie "skiturów" na zjazdówkach. Bawiłam się doskonale, może poza podchodzeniem 😬

Cześć.

Z Twojego przekazu raczej bije chęć odbycia fajnych zjazdów. Pamiętam już jak pytałaś o zaadaptowanie nart zjazdowych na coś bardziej skiturowego...

Tak ja to odczuwam. Widzę to w kolejnym wątku:

W dniu 13.03.2021 o 09:29, KamaG napisał:

Fajnie było oczami wyobraźni zobaczyć siebie na dzikich trasach, które pokazujecie w innych wątkach, ale realnie to ja mogę w Góry Świętokrzyskie, może raz w roku jakiś wyjazd w wyższe.

Stąd moim zdaniem powinnaś sobie odpowiedzieć jeszcze raz na pytanie, co naprawdę chcesz robić. Biegówki nie dadzą Ci takiej frajdy z jazdy to narty do poruszania się bardziej w płaskim terenie, a narty BC to zupełnie inny styl jazdy (telemark) który trzeba opanować od nowa. O ile te drugie byłyby całkiem rozsądne, to zastanów się czy chcesz mieć taki sprzęt który używa się nieco inaczej. W klasycznym secie skiturowym będziesz mogła się poruszać nawet w swoich okolicach (chociaż to trochę tak jakby jeździć UAZem po mieście).

W dniu 11.03.2021 o 23:55, KamaG napisał:

Fascynacja zjazdami jest 😊 i ważna, ale to amatorsko i ogarniam na zjazdówkach. Pewnie, ze marzy mi się prawdziwy skitour zwłaszcza jak naogladam się recenzji z Waszych wypadów ale to: i umiejętności nie te i wiek też już nie na ich zdobywanie 😉. Mam wątpliwości czy nie za wysoko mierzę. A bo to taka natura, że chciałoby się mieć wszystko, a jak nie ma kasy to by się chciało mieć wszystko w jednym 😬. Chyba muszę pozostać w dolnych partiach niskich gór.

Jeśli jest fascynacja i marzenia, to należy próbować je realizować małymi krokami. Np. mi się marzy nowe akwarium i powoli kompletuje sprzęt, ale bez szału - uruchomię je zapewne dopiero za 7-8 miesięcy. Mierz niżej, zdobywaj wiedzę, czytaj, próbuj. Zresztą... Uważam że już spróbowałaś, ja też zaczynałem od wynoszenia sprzętu na plecach, a potem zjeżdżaniu. Do zakupu porządnego zestawu skiturowego zbierałem się jakieś 7-8 lat. W tej wypowiedzi to widzę jakieś zaprzeczenie, bo z jednej strony piszesz że amatorsko ogarniasz na zjazdówkach i jeździłaś sobie już w okolicach szczytu Pilska, a w następnym zdaniu że "umiejętności nie te i wiek też".  Nikt nie każe Ci zaczynać od skialpinizmu, możesz najzwyczajniej w Świecie zostać w małych górach, typu Beskidy. W nie masz zdecydowanie bliżej.

Obserwuj allegro oraz inne różne ogłoszenia typu olx itd. Myślę że dużo ludzi się będzie pozbywać sprzętu po tym sezonie. Może uda Ci się coś taniego trafić. Kompletuj powoli.

A jak już będziesz miała, i nie będziesz się czuła pewnie to zawsze możesz się z kimś wybrać na pierwsze wycieczki. Możesz poszukać współtowarzyszy tutaj, lub na fb grupie "Umawianie na skitury".

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

A ja, w pewnym sensie, natknąłem się na  taki problem.

Mam biegówki Kneissla, Stare z łuzką. Do tego bardzo stare buty biegowe z Krosna. Skórzane. Kijki biegowe.  Czyli sprzęt dla początkujących  biegowych amatorów.  Korzystałem z tego dawniej, na początku zimy w Koninkach. Jak spadło nieco śniegu, czy nawiało na jakąś drogę, robiłem sobie ślad i godzinkę dziennie spacerowałem. Takie wstępne wejście w sezon. Przy okazji okazywało się, że minimalny zjazd, czy skręcanie przestępowaniem, to nie taka prosta sprawa, jak ktoś nie jeździł na nartach zjazdowych.  Równowaga jest ekstremalnie chwiejna.

Na wiosnę, gdy sezon się kończył używałem tych nart do "rozciągnięcia" mięśni. Na zjazdówkach wszystkie są  "spięte", "skurczone" . Więc biegówki są idealne na rozciągnięcie tego wszystkiego. Z Tobołowa w Koninkach robiłem tury na Turbacz, obchodząc Obidowiec od  strony Starych Wierchów.  Przy okazji stwierdziłem ,że biegówkach człowiek się błyskawicznie rozgrzewa i bardzo poci.  Co skutkuje, że trzeba mieć coś zapasowego w plecaku, oprócz napojów i czegoś do przegryzki.  Idąc na Turbacz, mogłem się w schronisku bezpiecznie przebrać w suche ciuchy. Powrót był w dół, więc problem potu i przeziębienia  nie byl tak dokuczliwy.

Trasy nikt nie przygotowywał. Była czasem wydeptana scieżka, czy ślady nart.  Zjazd nie był dla mnie problemem, z powodu niezłej jazdy na nartach zjazdowych. Zjeżdżałem nawet w stromym lesie(z Obidowca). W skos stoku, czasem udało się zrobić mały pług. Nawet po stoku narciarskim. Gdy był gładki to wychodziło coś w rodzaju skrętu równoległego.

Ale o co mi chodzi? O takie spacery po lesie. Leśnymi drogami. Po lesie na pagórkach, gdy trzeba zjechać i podejść. Po dróżkach, gdy jest śnieg nie przetarty. Dwadzieścia, trzydzieści cm. Gdy nie zawsze jest puszysty.  I jaki sprzęt? Lekki, prosty i niezbyt drogi. To nie bedą duże wyprawy. Czasem pięć, dziesięć km.  Biegówki wymagają przygotowanego terenu.  Radziłem sobie z tym, ponieważ dobrze zjeżdżam. Sprzęt ski turowy jest w takim terenie za "ciężki". Za wolny.  Za drogi.  Nie znam go, więc może jest coś odpowiedniego. Narty szersze i krótsze. Ale posuwanie się na nich, jak na biegówkach(wypad do przodu).  But elastyczny, ale jakoś nieco usztywniający nogę w kostce, dla zjazdu.  Wiązanie jest może najprostrze. Mechanika taka, że  ruch nogi do przodu, jak w biegówkach. Do zjazdu, but zablokowany w wiązaniu. No i jeszcze jedna rzecz. Metalowe krawędzie nart.  Czasami drogi są  z twardym śniegiem.

Podobno jest coś takiego?  W USA. I  czy  wymagam zbyt wiele. 

PS. Coś sobie przypomniałem. Jak były zawody skiturowców ze startem i metą na Mosornym, to mieli może zbliżony sprzęt, w swojej charakterystyce, do moich wymagań.  Musieli biec szybko i szybko zjeżdżać.  A waga też bardzo się liczy. Tylko pewnie ekstremalnie drogi? 

Edytowane przez Zagronie
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dwa rozwiązania:

1. narty śladówki z krawędzią, buty typu backcountry i technika telemark

jakieś porównanie kilku wiązań BC

 

2. wąskie narty skiturowe (+ foka) lub narty backcountry z łuską, wiązania Silvretta, buty backcountry

jednakże wiązania Silvretta są dość awaryjne i mają szynę, którą musisz ciągnąć do góry

but musi mieć ranty pasujące do wiązania

55292e584a81ca2327eed66a54a2c9c6.jpg.da67c2e3dee10f5b6c4db9c663740a16.jpg

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To byłoby coś w pobliżu, Z tym, że telemarku to już dawno, dawno temu próbowałem,  Luzując buty sznurowane, lub rozpinając klamry. Ale takie wiązanie, by można było zablokować też piętę buta. Po takiej drodze i  takim śniegu pojadę na tych butach równolegle, lub pomagając sobie z oporu.  Więc mam dwie możliwości-telemark i jazda z zablokowana piętą. Na polanach i stromszym terenie telemark w miększym śniegu. Jeżdżąc częściej telemarkiem nabierze się wprawy. 

Wąskie skitury z foką. Łuska stawia opór. Niewielki, ale zawsze.  Zamiast łuski smar, który "ograniacza" cofanie narty na niewielkim podbiegu.  Więc wybór-foka, smar.  Proszę o kolejne propozycje. Jak nie dla mnie, to dla innych. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Zagronie napisał:

To byłoby coś w pobliżu, Z tym, że telemarku to już dawno, dawno temu próbowałem,  Luzując buty sznurowane, lub rozpinając klamry. Ale takie wiązanie, by można było zablokować też piętę buta. Po takiej drodze i  takim śniegu pojadę na tych butach równolegle, lub pomagając sobie z oporu.  Więc mam dwie możliwości-telemark i jazda z zablokowana piętą. Na polanach i stromszym terenie telemark w miększym śniegu. Jeżdżąc częściej telemarkiem nabierze się wprawy. 

Wąskie skitury z foką. Łuska stawia opór. Niewielki, ale zawsze.  Zamiast łuski smar, który "ograniacza" cofanie narty na niewielkim podbiegu.  Więc wybór-foka, smar.  Proszę o kolejne propozycje. Jak nie dla mnie, to dla innych. 

 

Nie ma lekkiego backcountry (w wadze porównywalnej z biegówkami) z funkcją: "zablokuję sobie na chwilę piętę". Nie ma bardzo lekkiego sprzętu z blokowaniem pięty. Zapomnij o czymś takim.

Blokowanie pięty oznacza: wiązania z wypinaniem przy upadku (bezpieczeństwo!), buty ze sztywną skorupą (przekaz sterowania noga-narta, bezpieczeństwo). To nie jest przypadek że ludzie którzy używali wcześniej silvretty, z czasem przeszli na wiązania pinowe (współczesne zestawy skiturowe).

Masz taki wybór:

  1. backcountry bez blokowania pięty, miękki but backcountry
  2. silvretta z miękkim butem backcountry (z funkcją blokowania pięty)
  3. zestaw skiturowy, but ze sztywną skorupą - i żeby było jak najlżej to zestaw race-owy

Nie ma innych rozwiązań, prawdopodobnie.

Ale może ktoś jeszcze coś zapoda 🙂

 

 

Edytowane przez MarioJ
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś jeszcze coś poda.  Ludzie bez przerwy coś kombinują.  Ja jestem ciekaw różnych rozwiązań.  Taka prosta ciekawość.  Jestem też przeciwnikiem kategorycznych stwierdzeń(może z racji zawodu). Nie da się!  Teraz się nie da, ale ktoś wymyśli i się da!

Był taki dawniej  "kawał", wśród kolegów w biurze, odnośnie pewnych rozwiązań projektowych. Jak to się nie da?  Nie da się jedynie rozłożyć parasola w d...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zagronie napisał:

Może ktoś jeszcze coś poda.  Ludzie bez przerwy coś kombinują.  Ja jestem ciekaw różnych rozwiązań.  Taka prosta ciekawość.  Jestem też przeciwnikiem kategorycznych stwierdzeń(może z racji zawodu). Nie da się!  Teraz się nie da, ale ktoś wymyśli i się da!

Był taki dawniej  "kawał", wśród kolegów w biurze, odnośnie pewnych rozwiązań projektowych. Jak to się nie da?  Nie da się jedynie rozłożyć parasola w d...

Takie wiązanie jak szukasz  wymyślono ze 100 lat temu i nazywało się Kandahar.

Pozdro

Wiesiek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Zagronie napisał:

PS. Coś sobie przypomniałem. Jak były zawody skiturowców ze startem i metą na Mosornym, to mieli może zbliżony sprzęt, w swojej charakterystyce, do moich wymagań.  Musieli biec szybko i szybko zjeżdżać.  A waga też bardzo się liczy. Tylko pewnie ekstremalnie drogi? 

Ekstremalnie. Buty 8000 zł to główny koszt, wiązania to już tanizna bo w granicach 2500 a może i 2000 zł.  Choć być może budżetowe buty Alien 2 by Ci wystarczyły - tylko 2100 zł. I może by się znalazły wiązania za 1200-1300 zł. Ale tak czy tak tanio to nie jest. 

Ale jak sądzę ten sprzęt idealnie by się nadawał pod Twoje potrzeby.

 

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zagronie

Z ciekawości zważyłem moje solidne "adidasy" (na jesień i zimę) wyszło mi 470 g za buta. Te ultra lekkie skiturowe zaś ważą 500-600 g. I na pewno da się w tym zjeżdżać alpejsko. Sprawdziłem też buty do biegów narciarskich do back country i one ważą około 550 g. Może te budżetowe Alieny 2.0 w wadze 850 g są do przyjęcia (o kasie dżentelmeni nie gadają ;) ) ???

W

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli mi się kształtuje zestaw.  

Narty, jak na filmie MarioJ. Do nich foki i smar(klister). Bucik może coś ze scarpy(żona miała, fajne). Kandahar nie! Miałem jako dziecko i znam. Takie,  jak u Mario. Lekkie  i nawet można je wywrwać przy upadku. Jak z bezpiecznika.

Blokada pięty. Chodzi tylko o to, by się nie podnosiła. Coś wymyślę sam,  z jakiegoś starego wiązania.  Bezpiecznik?  No cóż ryzykuję. Leśna droga, nie za stroma. Jeszcze sobie radzę. Nie mam się gdzie spieszyć. Na otwartej przestrzeni trenuję telemark.  Telmark na wąskiej, stromej drodze? Jak regulować szybkość?  To już wolę pług.  Albo "półpług". Jedna narta prosto. 

Narty kupię od byłego prof w skituringu. Pewno ma taki sporo starego sprzętu. Razem z wiązaniem. Kijki mi dołoży w promocji.  Butki sam sobie wyszukam. Elastyczne w płaszczyznie przód, tył. Sztywne w prostopadłej do niej.  Ciuchy to betka.  

Ale na razie jestem pochłonięty zjazdami. I ciągłym doskonaleniem się.  W każdym razie, program na przyszłość został  zarysowany. Dziękuję  za rady.  A może jeszcze coś, ktoś wyszuka?  To ciekawy temat. Nie każdy odrazu chce zostać amtorskim profesjonalistą.   Tylko wrzucić sprzęt do auta i podjechać kilkanaście kilometrów do ładnego lasu.   Gdy będzie pięknie i biało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się szuka Backcountry Boots to w wynikach wychodzi też dużo sprzętu skiturowego i frirajdowego.

Jak się da Nordic Backcountry Boots to trafienie jest w sam środek.

Przegląd sprzętu Nordic Backcountry https://en.aventurenordique.com/backcountry/nordic-backcountry-skis.html

Trochę tego jest.

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Zagronie napisał:

Może ktoś jeszcze coś poda.  Ludzie bez przerwy coś kombinują.  Ja jestem ciekaw różnych rozwiązań.  Taka prosta ciekawość.  Jestem też przeciwnikiem kategorycznych stwierdzeń(może z racji zawodu). Nie da się!  Teraz się nie da, ale ktoś wymyśli i się da!

Był taki dawniej  "kawał", wśród kolegów w biurze, odnośnie pewnych rozwiązań projektowych. Jak to się nie da?  Nie da się jedynie rozłożyć parasola w d...

Tutaj był kolega (przybyły ze skiforum), który skompletował hybrydę - skiturowe buty+wiązania low tech i do tego narty BC.

Jeśli masz dostęp do używanego sprzętu race'owego to polecam bo to waga zbliżona do do BC, ale dużo lepsze do zjazdu. Tyle że foki potrzebne na podejście.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2021 o 14:47, Gerald napisał:

W klasycznym secie skiturowym będziesz mogła się poruszać nawet w swoich okolicach (chociaż to trochę tak jakby jeździć UAZem po mieście).

 w punkt 😁,

Dziękuję Wszystkim za podzielenie się wiedzą, czytam i wyciągam wnioski. Piszcie dalej ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zestaw jak tutaj https://www.skionline.pl/forum/topic/22115-kategorie-sprzętu-turowego/?do=findComment&comment=347570 wpis z 20 marca  użytkuję już jakiś czas.

Jak mi się wydaje największy problem to są te trochę jednak badziewne buty Scarpa Alien RS. Ostatnio podczas wycieczki  miałem przyjemność rozmawiać chwilę z kolegą który miał akurat te same buty. Jego zdanie pokrywa się mniej więcej z moim tzn. do podchodzenia OK, do chodzenia bez nart OK ale na zjazd to już bardzo średnio, jak on to ujął ,,za miękie''.   

No ale wielkiej  tragedii nie ma. Ja nie jestem expertem od zjazdów ale jakoś tam sobie radzę w niezbyt trudnym terenie tj.nartostrady, szlaki , czasem jakis  lekki puch, żadnych źlebów.lawin  i  innych tego typu atrakcji .

Ostatnio zjazd z Kopy , śnieg beznadziejny jeden z butów nagle luźny bo z tyłu ten sznurek strzelił (https://i.ibb.co/6yW1zp8/20210411-140615.jpg   ale dało się bezproblemowo zjechać, a tam jak dla mnie dość stromo jednak. Raz też ze Swieradowa zapomnialem zapiąć tyłów wiązań ,jak się zorientowąłem byłem prawie na dole.

W każdym razie zjazd na starym zestawie( wiązania szynowe, buty 2kg /sztuka, narty węższe  i lżejsze(950 g) )   był bardziej komfortowy , nie wiem dlaczego ale myślę że główny winowajca to buty jednak.

Z plusów to może to że ostatnio bez odgniatów, co prawda tylko 3h ale to i tak sukces.

( mam w planie o ile będzie jeszcze wystarczająco śniegu  zrobić taką biegowo/skitourową dłuższą trasą  ca tak (https://ridewithgps.com/routes/35680160) wtedy będzie bardziej jasne co to wszystko warte , jak dam radę 7 h bez odgniatów znaczy nie jest źle)

Z nowych info: to trzeba uważać żeby tych małych foczek nie pogubić, mi akurat odpadła , musiałem zawracać jakieś 15 min ale na szczęście ją znalazłem. 

No i potrzebne zwykłe długie foki bo te małe to jak stromo ( gdzieś od 30%) to nie dają rady.

 

 

 

 

 

Edytowane przez agnel2748
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, agnel2748 napisał:

 

Z nowych info: to trzeba uważać żeby tych małych foczek nie pogubić, mi akurat odpadła , musiałem zawracać jakieś 15 min ale na szczęście ją znalazłem. 

Czyli wynika z tego, że po odklejeniu foki zaczep (bolec) się nie trzyma i może sam wylecieć? 

Czyli można by ściągać foki bez odpinania butów...

W

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...