Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Wybór pierwszych nart dla uczącego się amatora


kamil198404

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Widzisz jak nie straciłem ani dnia rezerwacji bo ich nie robiłem. Decyzje o tym, że sezonu nie ma podjąłem na początku października i się psychicznie na to nastawiłem w związku z tym każdy dzień jest wartością dodaną. Małe górki, male centra, jazda celowana, no i.... biegóweczki - w tym sezonie rewelacja.

Żeby jeździć na nartach wystarczy... śnieg, którego w tym roku mamy dość w Polsce. U Ciebie mogło być znacznie gorzej więc współczuję. Ale jakby nie było śniegu to bym jeździł cały czas na rowerze, kajaki już nagrane.

Myśl pozytywnie..

A dmucham... bo ostatnio pojawia się coraz więcej osób, które teoretyzują ponad miarę nie mają pojęcia nawet o czym mówią i to jest szkodliwe bo stwarza zupełnie karykaturalny obraz narciarstwa.

Pozdrowienia serdeczne

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mitek napisał:

Żeby jeździć na nartach wystarczy... śnieg, którego w tym roku mamy dość w Polsce. U Ciebie mogło być znacznie gorzej więc współczuję.

Niestety tu gdzie mieszkam snieg to marzenie ściętej głowy,za to rower jest codziennością . I dzięki ze jest! 
 

Widzisz,ja nie teoretyzuje w temacie w którym nie mam za bardzo dużej praktyki( szkoleniu,itd),choć czytam,oglądam żeby móc następnie przenieść to w ćwiczenia własne na stoku ,ale dzisiejszy świat wyprodukował masę sprzętu tylko po to żeby go sprzedać -nie zawsze dobrego w który początkujący wpada bez potrzeby -tu niestety marketing. Kiedy wchodzi taki gość jak ja do wypożyczalni czy sklepu przedstawia swoją osobę jako zaczynająca dostaje słaby sprzęt bo takim są buty 90 ,lub zle przygotowane narty. Jak ja mam się uczyć na tym? Powiedz szczerze! To tak jak kolega dobry zjazdowiec z tego forum który wybiera się w nowe i dostaje prehistoryczny sprzęt- z miejsca mu się nie podoba.! Piszę o tym oficjalnie, bo ma do tego prawo,choć koledzy mu doradzają weź lepszy sprzęt i wypróbuj jeszcze raz .Oczywiscie możesz napisać ze na wszystkim da się nauczyć , nie twierdze ze nie ale jeżeli mam możliwość kupić własny docelowy sprzęt na którym będę się uczył to kupię  buty 120( które na starcie dadzą mi bardziej poprawna postawę-choć pierwsze kupiłem 100 ale ciagle nie dawały mi komfortu-były dobrze dobrane do stopy,choć uważam ze były miękkie w której sylwetkę miałem bardziej wyprostowana lub podświadomie ja prostowałem tak też mogło być  ) i swoją pare nart, będzie zawsze dobrze serwisowana i czekała na kolejny wyjazd ,to napisałem koledze który zadał to samo pytanie jak i ja 10 miesięcy temu . Problem „nowych”polega na tym ze się boja lepszych butów,lepszych nart. A przecież i tak za jakiś czas taki lepszy sprzęt kupią, wiec czy nie lepiej z miejsca uczyć się na czym lepszym?. Ja sam w krótkiej przygodzie z narciarstwem jestem tego przykładem wiec mam prawo na forum napisać o swoim doswiadzczeniu z marketingiem. Zdając sobie sprawę ze nie wiem kto jest po drugiej stronie, sprawny sportowo do nauki czy mniej ogarnięty dlatego to „ona/ona musi dokonać wyboru .

W poprzednim poście wspomniałeś o Szwajcarii, fakt byłem całe 4 dni z których jestem niezmiernie zadowolony. Wyjazd partyzancki,z dnia na dzień do ośrodka nowego który jest dość ciężki dla osoby na początku . Stromy, kręty, twardy. Ale bardzo dużo ten krótki wyjazd mi dał . Narta SL dość ciężka na początku ,choc narta w której poczułem,zobaczyłem.,doświadczyłem co to krawędz, co to zostawienie śladu po krótkim czy długim,zaliczyłem porządną glebę po której wyciągnąłem wnioski ze na tej narcie nie wolno ze stromej górki walić tzw krechę żeby mierzyć prędkość  ... taki wyjazd nie poszedł na marne. Chciałbym więcej,ale spokojnie pewnie przyjdzie mi dane jeszcze pojeździć . A sprzętu dobrego nie ma co się bać ! Wiec, to takie moje teoretyzowanie! 

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nie to nie Twoje teoretyzowanie tylko to co piszę tutaj przez cały temat i co głoszę już pewnie ze 30 i więcej lat. I to bardzo mądre stwierdzenie i ... wystarczające.

Setki razy pisałem: "kup sobie najlepszy sprzęt na jaki Cie stać i jeździj" i potwierdzasz jak widzę to stwierdzenie.

W teoretyzowaniu chodzi mi o coś innego. Wierz mi ja nawet czasami nie wiem jaki model nart mam pod butem (swoje narty rozdałem) a tu goście analizują modele i róznice typu 2mm szerokości czy 1-2 m promienia. Victor - chore absolutnie.

Masz 100% racji co do produkcji i sprzedaży sprzętu! Kiedyś oferta firmy to były 4-6,7 modeli w paru długościach czyli powiedzmy 30 nart. Teraz ta sama firma ma 10 razy tyle (a ja nie liczę nart specjalnych). Ale to jest dopieszczenie teoretyków, to ludzie wymuszają taki obraz bo takie mają potrzeby, żeby się chociaż teoretycznie przy wyborze dowartościować a specjaliści od sprzedaży umiejętnie to podsycają... Życie.

 

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Victor napisał:

 . Narta SL dość ciężka na początku ,choc narta w której poczułem,zobaczyłem.,doświadczyłem co to krawędz, co to zostawienie śladu po krótkim czy długim,zaliczyłem porządną glebę po której wyciągnąłem wnioski ze na tej narcie nie wolno ze stromej górki walić tzw krechę żeby mierzyć prędkość  ... 

Niefajny pomysł żeby na SL cisnąć na krechę.

Ja na moich starych, prawie SL, tez ciągnąłem na krechę na pustej czarnej trasie z pomiarem prędkości na GPS, dobrnąłem do 84 km/ godz i więcej już nie dało rady. Bo narty mocno myszkują i zwyczajnie robi się niefajnie od prędkości 70km/ godz.

Zamien narty na inne, z grupy race jak już będziesz się czuł pewniej na stoku. Wrazenia z ich stabilności vs SL są naprawdę mocne.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, grimson napisał:

Niefajny pomysł żeby na SL cisnąć na krechę.

Ja na moich starych, prawie SL, tez ciągnąłem na krechę na pustej czarnej trasie z pomiarem prędkości na GPS, dobrnąłem do 84 km/ godz i więcej już nie dało rady. Bo narty mocno myszkują i zwyczajnie robi się niefajnie od prędkości 70km/ godz.

Zamien narty na inne, z grupy race jak już będziesz się czuł pewniej na stoku. Wrazenia z ich stabilności vs SL są naprawdę mocne.

 

 

Cześć

Masz oczywiście rację z nartą SL bo to narta przeznaczona do skręcania i w jeździe na wprost po prostu bardzo niebezpieczna. Znam dwa przypadki (z czego jeden kolegi, który był tu kiedyś częstym gościem) bardzo poważnych kontuzji odniesionych w wyniku utraty kontroli na SL przy szybkiej jeździe na wprost.

Ale dodać należy, że jazda na wprost to trudny element narciarstwa, zwłaszcza na współczesnych nartach, które wszystkie są taliowane. Trzeba umieć i tyle.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Mega,interesujący materiał do obejrzenia i zastanowienia dla początkującego narciarza jak również  tego który ciagle ma obawy przed czymś lepszym,gdzie jego strach czy lęk nie pozwala na krok do przodu .
 

 

Edytowane przez Victor
  • Like 2
  • Thanks 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Materiały Morgana ogrania pod katem naszego rynku kolega Andrzej z Krakowa, obecny na SF a pewnie i tutaj. Włożył w to wielką pracę i pasję. Niektóre tezy Morgana, zwłaszcza dotyczące bardziej zaawansowanej techniki są dyskusyjne czy tez bywają wyważaniem otwartych drzwi ale tak przyjemnie się słucha jego francuskiego gadania (nie zna tego języka w ogóle)...

Zwłaszcza wartościowe są filmy omawiające taktykę jazdy po różnych stokach, dostosowanie techniki do warunków itd.

Fajnie, że to wyłuskałeś...

Pozdrowienia i dzięki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narty dla mniej zaawansowanych narciarzy celowo są robione tak a nie inaczej czyli z ograniczoną stabilnością. Generalnie chodzi o to, żeby narciarz po kilkudniowym szkoleniu nie zapierniczał po stoku z kosmicznymi prędkościami i  nie rozwalił siebie lub innych w zderzeniu czołowym.  Na współczesnych nartach o charakterze sportowym niewiele trzeba umieć, żeby jechać bardzo szybko po przygotowanych trasach, w zasadzie wystarczy tylko brak wyobraźni.

 

Edytowane przez Piotrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Materiały Morgana ogrania pod katem naszego rynku kolega Andrzej z Krakowa, obecny na SF a pewnie i tutaj.

 

Dzięki Mitku za komentarz. Tak, istotnie od dłuższego czasu polecam filmy i całą dydaktykę tego faceta. Pod pewnymi względami niezwykłego, bo w przeciwieństwie do youtubowych tuzów narciarstwa, zaczął poważna przygodę z nartami dopiero po 40. I doszedł do najwyższych rezultatów z punktu widzenia amatora, nie zawodnika.

Wstawiłem już tu w zeszłym roku informację o jego płatnym video kursie. Wiele godzin pokazywania i gadania o wszystkim co dotyczy amatorskiego narciarstwa zjazdowego. 

 

Ale prócz kursu Morgan Petiniot nagrał mnóstwo bezpłatnych YT, w tym ten powyższy o wyborze nart. W większości dorobiłem do nich polskie tłumaczenia, odesłałem mu, a on je doczepił do swoich filmów. Jak pisze Mitek, nie wszystkim się podobają. I nie ze wszystkim w nich się zgadzają. Niektóre z nich Morgan przerzucił z płatnych do darmowych YT. Inne, jak ten o wyborze nart czy "optymalnym" przejeździe trasy są zrobione tylko jako darmowe YT. Prócz jego filmów polecam także te Jeremy'ego Nadalutti. Instruktora francuskiego pracującego w ekipie Morgana. Niestety te są dostępne tylko na moim YT. 

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, andrzejo napisał:

Wiele godzin pokazywania i gadania o wszystkim co dotyczy amatorskiego narciarstwa zjazdowego. 

Nie specjalnie trawie gościa- dla mnie zbyt dużo gadania i nie wszystko zgodne z moją "skostniałą" wiedzą (jeszcze w języku którego kompletnie nie rozumie i być może dlatego nie specjalnie lubię).

Bez względu na to Andrzeju duży pomnik Ci się należy za włożona prace. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Victor napisał:

.......Trzeba  czytać ze zrozumieniem........A co do 50% więcej czasu na stoku ,to pisanie takiego tekstu w dzisiejszych czasach politycznio-covidowej zawieruchy,jest nietaktowne . Na szczęście pozostaje nauka teoretyczna. Czytanie,oglądanie ,analizowanie ....
 

pozdrawiam serdecznie 

Dwie rzeczy - po pierwsze primo  - naprawdę wierzysz że można się nauczyć jeździć na nartach przez "czytanie, oglądanie, analizowanie" ?????? - szczególnie na początku przygody z nartami  - teoretycznie ???????

Możesz oczywiście przeczytać, obejrzeć i zanalizować wszystko co internety mają do pokazania na temat jazdy na nartach, ale śmiem twierdzić, że po takiej dawce wiedzy teoretycznej, ni hu hu  nie będziesz lepiej jeździł, zanim nie poćwiczysz praktycznie.

Po drugie primo - jeżeli już zwracasz uwagę żeby "czytać ze zrozumieniem" - to zastosuj się do swojej rady B| Nigdzie nie napisałem o 50% więcej czasu na stoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.03.2021 o 23:37, arnoldd napisał:

Ech - problemy białych ludzi.

Gdyby - niektórzy z tu obecnych -  przeznaczyli na JAZDĘ  na nartach 50% czasu straconego na "analizowanie i wyciąganie wniosków"  to ..... sam wyciągnij wniosek B|

Ech,faktycznie problem białych ludzi 😉

Gdzie doradzisz początkującemu jeździć na tych nartach ? W offpiste póki co nie wchodzę,nie ten etap!  Wiesz, to właśnie takie zaprzeczenie które często można przeczytać przez osoby piszące w różnych postach w tym samym wątku,choć ten akurat nic ciekawego do tematu nie wniósł ale sam sobie przeczysz, doradzasz i pouczasz . Bez sensu. Gdybys przeczytał kilka postów wyżej w którym jasno napisałem czego taka analiza dotyczy( np marketingu sprzętowego) co więcej  wiedziałbyś i napisze jeszcze raz-ze w żadnym sporcie bez praktyki,treningu niczego nie osiągniemy,nie trzeba tego nikomu mówić jest to banalna oczywistość . Pewnie kiedyś byłeś w bibliotece czy księgarni i zwróciłeś uwagę ze w dziale sport jest masa tematycznych teoretycznych książek . Forum to również kopalnia wiedzy kiedy czytamy to co nas interesuje . A reszta z przymrużeniem oka . 
 

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Mitek napisał:

Ale dodać należy, że jazda na wprost to trudny element narciarstwa, zwłaszcza na współczesnych nartach, które wszystkie są taliowane. Trzeba umieć i tyle.

Pozdrowienia

Tutaj jest zacny przykład, ze jazda na krechę to coś więcej niż tylko odwaga.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, grimson napisał:

Tutaj jest zacny przykład, ze jazda na krechę to coś więcej niż tylko odwaga.

Nic wielkiego. Tutaj na forum są tacy którzy "walą" 120 i w międzyczasie jeszcze zdjęcia robią....a 70 to jak z dziećmi na oślej łączce ..😉

takie mają GPSy

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lexi napisał:

Nic wielkiego. Tutaj na forum są tacy którzy "walą" 120 i w międzyczasie jeszcze zdjęcia robią....a 70 to jak z dziećmi na oślej łączce ..😉

takie mają GPSy

Hardcorowcy przy 200km/ godz wrzucają posty na Insta i przeglądają FB. 
Daleko nam do nich xD

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, artix napisał:

Dlatego to co napisalem w innym temacie jest wciaz i bardzo aktualne. 

AM to najlepsza narta :D:D:D

to jest racja ale nie do końca i nie we wszystkich ośrodkach.

Jeśli jedziesz w jakieś tam Alpy to oczywiście będą najlepsze ale 

jadąc do poważnych ośrodków na Kielecczyźnie i w Beskidzie Małym konieczny będzie lepszy sprzęt -

komórkowe GS a w najgorszym wypadku sklepowe Sztekle

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Jeeb napisał:

to jest racja ale nie do końca i nie we wszystkich ośrodkach.

Jeśli jedziesz w jakieś tam Alpy to oczywiście będą najlepsze ale 

jadąc do poważnych ośrodków na Kielecczyźnie i w Beskidzie Małym konieczny będzie lepszy sprzęt -

komórkowe GS a w najgorszym wypadku sklepowe Sztekle

 

Rozumiem, że mam zacząć równie złośliwie i z rozmysłem rozwalać tematy u ciebie na forum. OK?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mitek napisał:

Rozumiem, że mam zacząć równie złośliwie i z rozmysłem rozwalać tematy u ciebie na forum.

Cześć 

Proponuje merytoryczny poziom dyskusji na obydwu forach dyskusyjnych ,zdecydowanie bardziej pochwalam 😉 niż łapanie się za ....

pozdrawiam serdecznie 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Victor napisał:

Cześć 

Proponuje merytoryczny poziom dyskusji na obydwu forach dyskusyjnych ,zdecydowanie bardziej pochwalam 😉 niż łapanie się za ....

pozdrawiam serdecznie 

Viktor ... wystarczy trochę luzu i poczucia humoru..😉... i może być i merytorycznie milo i wesoło (śmiech to zdrowie wszak - zwłaszcza w tych popapranych czasach).

Jak zaczniemy się stroszyć, łapać i nadymać to za chwile się zrobi jak w "rodzinnym grobowcu".... 

 🙂

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Jeeb napisał:

to jest racja ale nie do końca i nie we wszystkich ośrodkach.

Jeśli jedziesz w jakieś tam Alpy to oczywiście będą najlepsze ale 

jadąc do poważnych ośrodków na Kielecczyźnie i w Beskidzie Małym konieczny będzie lepszy sprzęt -

komórkowe GS a w najgorszym wypadku sklepowe Sztekle

Jestem w stanie isc na kompromis. 

Tego sie trzymajmy 😁☝️

Edytowane przez artix
  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, artix napisał:

Jestem w stanie isc na kompromis. 

Tego sie trzymajmy 😁☝️

ale przecież to prawda, jadąc w Alpy potrzebujesz narty na cały dzień i na zmienne warunki czyli pewnego kompromisu,

idąc na małą górkę w przysłowiowym "kieleckim" (códzysłów aby się ktoś nie poczł urażony) albo np. do hali

idziesz tylko na 2 - góra 3 godziny najlepiej rano kiedy jest twardo albo na jazdę nocną na świeżo wysztruksowanym zboczu, musisz sie ujebać na maxa i wtedy będzie potrzebna twarda narta

Edytowane przez Jeeb
ą
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co mi sportowa narta skoro idę się pobawić na stoku?

Litości - zostaw w spokoju narty sportowe ludziom, którzy się sportem zajmują. Po bułki nie jadę driftem, nie potrzebuję AMG i ceramicznych tarcz. Czy jeżdżę? Nie wiem. Przypnę jedną, drugą, zmienię GS na SL, SL na AM, 68 zmienię na 110 co gorsza wiązania mi się w tym sezonie psuły i pięta bywała wolna a ja kombinowałem z klękaniem. Narciarstwo to nie chore udawanie zawodników, którzy nie tylko technicznie ale przede wszystkim motorycznie i pod względem przygotowania fizycznego maja się nijak do 99,99% uczestników tej zabawy.

Rozumiem pompowanie ego bo mam pod nogą RD ale wtedy załóż buty RD z cienkim botkiem, dobierz podeszwę, zrób indywidualny tuning na kilku parach dostarczonych bez oznaczeń bo serwis i tak zrobi swoje .. I śmigaj dwie godziny na łączce mając wrażenie, że powozisz bolid F1.

Obecne narty AM - sensowne modele - pokrywają 99,99% potrzeb (i umiejętności) statystycznego narciarza. Co więcej - 99,99% owych narciarzy nie jest w stanie ogarnąć potencjału tych nart. Piszę to z perspektywy osoby, która wożąc w busie 15-20 par nart jedyne AM wiezie swoje :D ...

Uff...

M.

  • Like 8
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...