marionen Napisano 31 Lipiec 2021 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2021 Czy warto jechać na narty latem, pewnie ilu narciarzy tyle opini. Jednak moim zdaniem warto. Nie ma tłoku, dla mnie to jeden z ważnych argumentów. Dużo słońca jak się trafi z pogodą, choć wyjeźdżałem z myślą o jeździe w deszczu i burzami. A miałem dwa dni naprawdę ładnej pogody. Jutro to już raczej o dobrej pogodzie mogę tylko śnić. Wyjechałem z myślą o jeździe po trasach, ale zabrałem narty na miękki śnieg i tak bez sensu sprzęt skiturowy, miejsce w aucie było, to co mam sobie żałować. Za Monachium zamiast na Kufstein zjeżdżam z 8 na Holzkirchen i 318 oraz 307 kieruję sìe na Achenwald. Po drodze zachaczam o Tegernsse. Moim zdaniem bardzo ładne jezioro i piekna panorama na góry. Hintertux wita letnią pogodą, na dole lato w pełni Ale widać, że góra jeszcze daje radę jeśli chodzi o warunki narciarskie Im wyżej tym lepiej, na Sommerbergalm czuje się już powiew zimy warunki mieszkaniowe na 2660 m bardzo dobre Wreszcie w punkcie docelowym, na właśiwym miejscu... Niestety w wysokich górach problemy z internetem dokuczają, może w nocy będzie lepiej. Pozdrawiam serdecznie. 27 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 2 Sierpień 2021 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Sierpień 2021 Koniec rozpakowywania, pora ruszyć do góry. Pogoda w piątek miała być mieszana, trochę słońca,trochę chmur, trochę deszczu, trochę burz. Miał to być najlepszy dzień pogodowy do poniedziałku, wyszło jak zwykle inaczej, przeważnie słońce i trochę zachmurzenia, słaby wiaterek i ciepło, pogodowa bajeczka. Zaczynam spokojnie, pierwsze spojrzenie na okolice, dużo skał, dużo lodu, najmniej śniegu🙃, nie miałem pojęcia, że na Hintertuxie jest tak dużo szczelin i zdarzają się na prawdę rozległe. Wychodzę na taras i rozpoznaję swoje ulubione (najczęściej odwiedzane w Alpach) miejsca. Pierwsze zjazdy dają dużo radości, testuję wszystkie górne trasy, jest miękko, czasami lity lód i często trzeba jeździć po małych lokalnych strumykach, trochę takie mini narciarstwo wodne. Rozglądam się już za czymś o czym nawet nie marzyłem, ale o tym później... Pisałem kiedyś o wymianie gondol Gletscherbus 3. Nie wszystkie jeszcze są wymienione. Stare są mniejsze i składają się jakby z 2 połącznych kabin, do których wchodzi się osobnymi drzwiami. Nowe są przestrzenniejsze i mają jedne podwójne drzwi. Na zdjęciu widać 2 nowe, jedna już przygotowana do zamontowania. Stare kabiny już trochę przeciekają o czym przekonałem się w niedzielę Dzięki małej ilości narciarzy turystycznych można się delektować jazdą i widokami do okoła Przy piątkowej pogodzie i widoczności, było co podziwiać z tarasu widokowego. W piatek nie było tłoku, najwięcej sportowców trenujących na tyczkach, szeroki zakres wiekowy trenujących, od kilku do kilkudziesięciu lat. Jak wspomniałem, zaczynam się rozglądać za innymi formami narciarstwa, pozatrasowymi. Pozdrawiam serdecznie. 23 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 2 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 2 Sierpień 2021 @marionen widzę, że ja to jestem dziad jeśli chodzi o relację. Rewelacyjne fotki, gratuluję pomysłu. Napisz czy choć trochę cię zainspirowalem do wyjazdu. Zaglądamy z Moltka kiedy kolejne fotki: 11 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cosworth240 Napisano 2 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 2 Sierpień 2021 @marionen - widzę, że w tej sytuacji na rower szosowy Cię tak łatwo nie namówię 😉 A tak z innej beczki - gdzie takie fajne warunki mieszkaniowe - na Sommerbergu, czy w Tuxer Fernerhaus? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 2 Sierpień 2021 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Sierpień 2021 3 godziny temu, Góral spod Skrzycznego napisał: @marionen widzę, że ja to jestem dziad jeśli chodzi o relację. Rewelacyjne fotki, gratuluję pomysłu. Napisz czy choć trochę cię zainspirowalem do wyjazdu. Zaglądamy z Moltka kiedy kolejne fotki: Darek, jesteś dla mnie inspiracją za całokształt, za Swoją postawę i wielką walkę z przeciwnościami, nigdy się nie poddajesz i z uśmiechem na ustach pokonujesz kolejne przeszkody... Kilkudniowy pobyt na Hintertuxie był planowany od kilku miesięcy, bo jednodniówki to zdecydowanie za mało by się nacieszyć nartami. Super że śmigacie na Mölltalerze, powodzenia i oby jak najczęściej... Pozdrawiam Ciebie i resztę Górali! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 2 Sierpień 2021 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Sierpień 2021 5 godzin temu, Cosworth240 napisał: @marionen - widzę, że w tej sytuacji na rower szosowy Cię tak łatwo nie namówię 😉 A tak z innej beczki - gdzie takie fajne warunki mieszkaniowe - na Sommerbergu, czy w Tuxer Fernerhaus? Faktycznie rower w zderzeniu z nartami nie ma najmniejszych szans, być może, można to jakoś połączyć (tylko to siodełko). Komfortowe spanie w Tuxer Fernerhaus. To, że pokój spory to jedno, ilość szaf i półek niemal nieograniczona, pomieści wszystko co tylko uda się wwieźć na górę. 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cosworth240 Napisano 2 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 2 Sierpień 2021 Godzinę temu, marionen napisał: Faktycznie rower w zderzeniu z nartami nie ma najmniejszych szans, być może, można to jakoś połączyć (tylko to siodełko). Komfortowe spanie w Tuxer Fernerhaus. To, że pokój spory to jedno, ilość szaf i półek niemal nieograniczona, pomieści wszystko co tylko uda się wwieźć na górę. Absolutnie jest co najmniej kilka pomysłów na połączenie obu pasji - podjazd z Solden pod lodowce na rowerze - mega fajny; Kaunertaler Gletscherstrasse także absolutny top rowerowy; ale można też bardziej ekstremalnie - dwóch Niemców załadowało narty na rowery i pojechali przez Alpy nad morze na Lazurowe Wybrzeże po drodze jeżdżąc na nartach - 42 dni; prawie 2 tys km - nakręcili o tym film Ice & Palms: https://www.rennrad-news.de/news/ice-and-palms/ Tu jeden z kadrów: Także - wszystko się da połączyć, tylko to siodełko... 😉 6 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 3 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 3 Sierpień 2021 (edytowane) 12 godzin temu, Cosworth240 napisał: Absolutnie jest co najmniej kilka pomysłów na połączenie obu pasji - podjazd z Solden pod lodowce na rowerze - mega fajny; Kaunertaler Gletscherstrasse także absolutny top rowerowy; ale można też bardziej ekstremalnie - dwóch Niemców załadowało narty na rowery i pojechali przez Alpy nad morze na Lazurowe Wybrzeże po drodze jeżdżąc na nartach - 42 dni; prawie 2 tys km - nakręcili o tym film Ice & Palms: https://www.rennrad-news.de/news/ice-and-palms/ Tu jeden z kadrów: Także - wszystko się da połączyć, tylko to siodełko... 😉 Rok temu miałam pomysł na majówkę w Vinschgau - zakończenie sezonu narciarskiego w Sulden/Schnalstal i pośmiganie rowerem w dolinie Adygi. Siodełko było ok, tylko ten covid ... @marionen piękna sprawa z tym wyjazdem na Hintertuxa. Dzięki za relację 👌. Pozdrawiam serdecznie Edytowane 3 Sierpień 2021 przez tanova literówka 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 4 Sierpień 2021 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Sierpień 2021 22 godziny temu, tanova napisał: Rok temu miałam pomysł na majówkę w Vinschgau - zakończenie sezonu narciarskiego w Sulden/Schnalstal i pośmiganie rowerem w dolinie Adygi. Siodełko było ok, tylko ten covid ... @marionen piękna sprawa z tym wyjazdem na Hintertuxa. Dzięki za relację 👌. Pozdrawiam serdecznie Powiem szczerze, że nigdy nie myślałem o łączeniu nart z rowerem, generalnie to w ogóle nie myślałem o rowerze w żadnej konfiguracji. Moje zainteresowanie rowerowe ograniczało się do kolarstwa zawodowego (od dzieciństwa) przyznaję, że Wasze relacje rowerowe są wielce inspirujące i Ania też mocno na mnie naciska. Do tej pory broniłem się siodełkiem, ale Ona też czyta Skionline😜 i w końcu mnie złamie.🙃 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cosworth240 Napisano 5 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2021 W dniu 4.08.2021 o 10:17, marionen napisał: Powiem szczerze, że nigdy nie myślałem o łączeniu nart z rowerem, generalnie to w ogóle nie myślałem o rowerze w żadnej konfiguracji. Moje zainteresowanie rowerowe ograniczało się do kolarstwa zawodowego (od dzieciństwa) przyznaję, że Wasze relacje rowerowe są wielce inspirujące i Ania też mocno na mnie naciska. Do tej pory broniłem się siodełkiem, ale Ona też czyta Skionline😜 i w końcu mnie złamie.🙃 Tak jest Ania - kibicuje temu "łamaniu" Marionena 😉 !!! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 5 Sierpień 2021 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2021 (edytowane) Oczywiście pierwsze na co zwróciłem uwagę po rozpakowaniu to jak wygląda mój ulubiony trójkąt, czyli śnieżne pola freeridowe leżące między gondolami Gletscherbus 3, 10 er Gefrorene Wand, a krzesłem Gefrorene Wand 3b. I wyglądały niemal imponująco, bo prawie wszędzie na warstwie lodu zalegała cienka warstwa śniegu, wyglądało to jak tafla wody na jeziorze przy lekkim wietrze. Czy da się po tym jeździć nie miałem pojęcia, ale wyglądało to dość zachęcająco by przynajmniej raz spróbować. Widok z "mojego" tarasu... Wlazłem na górny taras by rzucić władczym spojrzeniem na okolicę i do roboty, bo czas nie stoi w miejscu Po objechaniu miękkich i ciapowatych przygotowywanych tras, przejechałem linię pod starą kanapą na te moje ulubione śniegowe niepielęgnowane poletka, leżace ugorem, co mnie nieco zdziwiło; nikt tego nie uprawiał od wielu dni. Czyżby był jakiś haczyk i jakiś konkretny rzeczywisty powód, że nikt tych miejsc nie katował, do teraz nie wiem. Ruszam na pierwszy zwiad... Pierwsze skręty i okazuje się, że jak najbardziej można po tym całkiem fajnie pojeździć, kreśląc swoje wymarzone linie... Po dojeździe do tej grzędy sprawdzam możliwość zjazdu w najulubieńszym moim żlebie, teoretycznie da się tu jeszcze zjechać, ale ilość kamieni leżących i czasami spadających z pobliskiego szczytu zniechęca mnie skutecznie i odpuszczam z żalem, jadę w dół w stronę skalnej tamy, przecinajacej śnieżne łany i widocznej w dole... Docieram do skał przez które trzeba przedrzeć się do kolejnego pola. Pas skalny ma jakieś 20-30 metrów długości. W narciarskich twardych butach jest to mało przyjemne, mokro, ślisko, sporo strumyków i małych kamieni. Łatwo po tym się nie chodzi i tracę sporo czasu do kolejnego miesca gdzie można założyć narty i dalej zjeżdżać W dolnej części śniegu jest jeszcze mniej na podkładzie lodowym i często przy skrętach lód i drobne kamienie łapią nartę powodując drobne zachwiania, to fajne ćwiczenie koordynacji ruchowej, z całą pewnością mi nie zaszkodzą, może dzięki temu trochę się podciągnę w technice narciarskiej... Kolejny odcinek zjazdu kończy się brakiem śniegu i trzeba tym razem przejechać przez mieszankę lodu, wody i kamieni... Do końca dnia zostałem już tylko na tej freeridowej trasie Byłem bardzo zdziwiony, że nikt nie jeździł w tym miejscu i do końca dnia miałem ten odcinek na własną wyłączność, szczerze bardzo mnie to radowało. Wieczorem mogłem się delektować dobrym włoskim winem i pięknym widokiem z okna (drzwi balkonowych) Pozdrawiam serdecznie. Edytowane 5 Sierpień 2021 przez marionen 17 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sstar Napisano 5 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2021 (edytowane) W dniu 4.08.2021 o 10:17, marionen napisał: Powiem szczerze, że nigdy nie myślałem o łączeniu nart z rowerem, generalnie to w ogóle nie myślałem o rowerze w żadnej konfiguracji. Moje zainteresowanie rowerowe ograniczało się do kolarstwa zawodowego (od dzieciństwa) przyznaję, że Wasze relacje rowerowe są wielce inspirujące i Ania też mocno na mnie naciska. Do tej pory broniłem się siodełkiem, ale Ona też czyta Skionline😜 i w końcu mnie złamie.🙃 Ja wiozłem kiedyś narty na rowerze, po jakimś serwisie, łatwo nie było, optymalne mocowanie tez nie. ps ta free trasa super Edytowane 5 Sierpień 2021 przez sstar 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jeeb Napisano 5 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2021 1 godzinę temu, marionen napisał: Pozdrawiam serdecznie. Edytowane 1 godzinę temu przez marionen masakra z tymi resztkami lodowca, Christo się kłania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 5 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2021 Marionnen, Ty to masz dystans. Jesteś dla mnie wzorcem optymizmu. 😐 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 6 Sierpień 2021 Autor Zgłoszenie Share Napisano 6 Sierpień 2021 8 godzin temu, Jeeb napisał: masakra z tymi resztkami lodowca, Christo się kłania Nie widziałem tego gościa, może się minęliśmy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 6 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 6 Sierpień 2021 (edytowane) Obserwuje Tuxa przez caly rok od wielu lat i stan w tym okresie jest zawsze slaby. Lato wciaz trawa i caly czas sie wytapia. Jest na skraju przelamania i wszystko moze sie zmienic lada chwila. Jutro mozemy obudzic sie na bialym Tuxie, czego Wam zycze Edytowane 6 Sierpień 2021 przez artix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 8 Sierpień 2021 Autor Zgłoszenie Share Napisano 8 Sierpień 2021 (edytowane) Sobota miała być z burzami, chmurami i niewielką ilością słońca. Narciarzy dużo mniej niż w piątek, czwartek. Większość latem na lodowiec wybiera się na pogodę. Dzień tygodnia nie ma znaczenia, dlatego w tygodniu jest często więcej ludzi jak w weekendy. Niekoniecznie dotyczy to grup sportowych. Ci trenują prawie zawsze, niezależnie od warunków. Ważniejsza jest ilość jednostek treningowych, do tego im trudniejsze warunki treningowe tym lepsze później wyniki sportowe. W przeciwieństwie do osób twierdzących, że na krawędzi można tylko na twardym, tutaj wszyscy trenujący pięknie wycinają carvingowe skręty na każdym rodzaju śniegu (lodu), miło podpatrzeć i wyciągać wnioski poprawiające własne umiejętności. Z Polski oczywiście też była grupa sportowa, dokładnie z Krakowa. Do tego w rozmowie potwierdzili, że trenują by startować w zawodach, co też na naszym forum nie jest dla wszystkich oczywistością. W nocy próbowałem wyczuć pogodę, ale nic z tego mi nie wyszło, był i księżyc i chmury... Rano (między 6 a 7) zanim wyprowadzili gondole z garaży wydawało się, że pogoda będzie jak najbardziej ok. W momencie kiedy ruszyły wyciągi już tak różowo nie było, w wysokich górach zmiany pogodowe następują niesłychanie szybko, od skrajności do skrajności w tempie sportowym. Latem bardzo ważna jest dobra suszarnia, bo jednak do kolan raczej wszystko jest mokre, zwłaszcza jak się zagląda w różne dziwne miejsca. Ja taką suszarnię miałem... Docieram pod Olperer i ponownie pogoda się zmienia na nadspodziewanie uroczo i widokowo fascynującą. Olperer ukazuje się prawie w całości Oczywiście sportowcy już ostro trenują, korzystając z doskonałej widoczności i kontrastu, ja spokojnie objeżdżam wszystkie dostępne trasy Duża część tras na okres letni jest zabezpieczana przed wytopieniem specjalnymi płachtami. Jest to rodzaj białej włókniny, dość cienkiej kilkumilimetrowej grubości, szerokości kilku metrów. Złącza ich są zgrzewane palnikami na gorąco tak jak papa termozgrzewalna. Miejscowi nazywają te płachty flizami (nie wiem jak się to poprawnie pisze). To dość pracochłonne prace, jest do tego oddelegowana specjalna brygada pracowników, do dyspozycji mają też ratrak. Kiedyś flizy były układane na deskach i drewnianych łatach, obecnie za konstrukcję wykorzystuje się tekturowe (twarde) rury, dużo lżejsze i łatwiejsze do układania. Gdyby te odcinki tras (głównie 3) nie zostały zabezpieczone i śnieg na nich się wytopił do samego lodu, nie dałoby się związać później nowego śniegu we wrześniu, październiku z podłożem. Bardzo o to dbają. Mimo położonej flizy śnieg i tak może się wytopić do lodu, na to jest zgromadzony śnieg w wielkich hałdach (też przykrytych płachtami) w kluczowych momentach może być ponownie nawieziony przez ratraki na trasy Widok na Gefrorene Wand Spitzen spod Olperera Pora coś zjeść, turystów jest mało, można się zrelaksować przy szumie wodospadu... 20210731_132906.mp4 Ten letni wodospad przy Tuxer Fernerhaus służy za lokalną rozgłośnię, nadaje dźwiękowego uroku przez 24 godziny na dobę, niczym cykady na Bałkanach. Zagłuszyć go potrafią tylko dźwięki wyładowań elektrycznych podczas burz i dźwięk syreny alarmowej która też czasem się włącza podczas uderzenia pioruna w pobliżu. Po ogarnięciu wszystkich tras dostępnych latem, a nie jest ich dużo pora wyruszyć ponownie na freeridową część ośrodka. Ku mojej radości dalej nikt tam nie jeździ i spokojnie mogę ponownie kreślić swojej mniej i bardziej regularne linie nie niepokojony przez nikogo. Najmniej ciekawy odcinek do pokonania... ale warto było dla tych mało użytkowanych (w zasadzie wcale) miejsc, trochę się przemęczyć 20210731_120623.mp4 Widok z gondoli Gletscherbus 3 na żleb i lodowiec pod Gefrorene Wand Kończę jazdę trochę wcześniej, bo czeka mnie wymiana nart, butów i kijków (pora zaliczyć skitoury latem) oraz odwiedzić Lanersbach a tak nowe gondole wyglądają w środku, dużo lepiej i przestronniej Widać jak mocno zaawansowane są prace przy budowie nowych parkingów podziemnych, nie będzie już parkowania przy drodze z doliny Kiedy wracam na Tuxer Fernerhaus już mocno pada i słychać już odgłosy zbliżającej się burzy Koło stacji stoi pojazd który przypomniał mi o jeszcze jednej atrakcji dostępnej w okolicy skalnej jaskini oddalonej o jakieś 10 maksymalnie 15 minut drogi. Przy starym schronisku Spannagelhaus jest wejście do jaskini Spannagelhoehle. Podobno głębokość jaskini to około 10 km. Dla zwykłych turystów jest udostępniona trasa o długości 500 m. Zwiedzanie zajmuje około 1 godziny i kosztuje 15 eu. Są też trudniejsze trasy, wielogodzinne, wymagają jednak odpowiednich umiejętności i sprzętu (dla grotołazów). To największa skalna jaskinia w środkowych Alpach i najwyżej położona w Europie. Można się wiele dowiedzieć o skałach i klimacie Rozpadało się mocno i jutro też ma tak być... 20210731_162128_01.mp4 Pozdrawiam PS. Przepraszam za muzykę, to nie ja wybierałem Edytowane 8 Sierpień 2021 przez marionen 15 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 8 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 8 Sierpień 2021 Poza tematami narciarskimi- jest tam coś zacnego do jedzenia i do picia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 8 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 8 Sierpień 2021 (edytowane) 2 godziny temu, grimson napisał: Poza tematami narciarskimi- jest tam coś zacnego do jedzenia i do picia? Jest tam mnóstwo knajp z dobrym jedzeniem na różnych wysokościach. Edytowane 8 Sierpień 2021 przez artix 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jeeb Napisano 15 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 15 Sierpień 2021 W dniu 6.08.2021 o 06:41, marionen napisał: Nie widziałem tego gościa, może się minęliśmy... niestety umarł w zeszłym roku 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KubaP Napisano 16 Sierpień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 16 Sierpień 2021 A jak narty po takim wypadzie? Do serwisu czy nic z nimi się nie stało w takich dosyć letnich warunkach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 17 Sierpień 2021 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Sierpień 2021 19 godzin temu, KubaP napisał: A jak narty po takim wypadzie? Do serwisu czy nic z nimi się nie stało w takich dosyć letnich warunkach? Miałem ze sobą 2 pary nart i na obu jeździłem. Szczerze nie sprawdzałem za bardzo. Jakieś rysy były, krawędzi w ogóle nie sprawdzałem. Kiedyś bardzo przeżywałem każde uszkodzenie, teraz prawie się tym nie przejmuję. Serwisuję narty w Koenigu, jak coś jest nie tak to oni robią porządek i po problemie. Serwisować po letnim wyjeździe na Hintertuxa nie będę, na razie tylko smarowanie, które robię na bieżąco... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 11 Sierpień 2022 Autor Zgłoszenie Share Napisano 11 Sierpień 2022 Lato z nartami na Hintertuxie wydawały mi się zawsze oczywistością jak słońce nad Adriatykiem. Teraz już mam wątpliwości i zaczynam się obawiać, że w kolejnych sezonach Hintertux może dołączyć do innych austriackich lodowców i zamykać się na okres letni. Zdecydowanie wolę latem jazdę po lodzie i wodzie na lodowcach niż jazdę w jakiejkolwiek hali. Niestety nie tylko pogoda zniechęca do lodowców latem. Ceny niestety też się mocno zmieniają. Letni karnet na Hintertuxa w ubiegłym roku kosztował coś około 670 euro. W obecnym już przekroczył 1000 eu i mówimy tylko o okresie od maja do października. Koszty utrzymania ośrodka o tej porze są jednak niezwykle wysokie, zdecydowanie większe od zimowych. Nie pamiętam nigdy by lodowiec zamknął się dla grup sportowych, nawet w czasach covidowych, sportowcy trenowali całe lato. Obecnie jeżdżą tylko nieliczni amatorzy, a moło być tak pięknie... 20210801_103417.mp4 20210801_110435.mp4 Pozdrawiam... 5 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jeeb Napisano 11 Sierpień 2022 Zgłoszenie Share Napisano 11 Sierpień 2022 Dzięki za relację a miałeś chociaż pare dni ze słońcem ? Jak wygląda budowa LÄRMSTANGE 1 - jest szansa że wystartuje na początku zimy ? Planowałem wyjazd na 1 października ale marnie to widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 11 Sierpień 2022 Autor Zgłoszenie Share Napisano 11 Sierpień 2022 1 godzinę temu, Jeeb napisał: Dzięki za relację a miałeś chociaż pare dni ze słońcem ? Jak wygląda budowa LÄRMSTANGE 1 - jest szansa że wystartuje na początku zimy ? Planowałem wyjazd na 1 października ale marnie to widzę. Problem polega na tym, że słońce jest bardzo często i nie pomagają nawet białe płachty, śnieg i lód topią się niezwykle szybko. Jeśli chodzi o wyciąg to teraz kończą dolną stację, tubylcy nazywają ją dworcem, górny dworzec będzie ukończony w tym sezonie. Dokładnego terminu nie znam, ale oni szybko budują. W 2013 roku od maja do października rozebrali stary i postawili nowy Tuxer Fernerhaus na wysokości 2660. Pracowali non stop całymi dobami po 24 godziny, cała budowa była oświetlona prawie jak w dzień. Dźwigi, kopary i śmigłowce pracowały bez przerw. Do października sporo w aurze może się zmienić. Ja lubię latem jeździć bo nigdy nie wiem czy warunki będą zimowe, wiosenne, letnie czy jesienne. Często cztery pory roku można odczuć w ciągu jednego czy dwóch dni. Nawet teraz wydawało się przez godzinę czy 2 że może coś spadnie białego... Pozdrawiam. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.