Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Polska - warunki narciarskie 21/22


leitner

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:

To mój subiektywny ranking (z doświadczenia, nie z prasy), z takim parametrem też jak dojazd z Rudy Śląskiej. Nie byłem tam wieki na nartach (Szrenica, Kopa) lub nie byłem wcale (Dzikowiec), opisuję własne doświadczenia.
Jak kiedyś będę (zastanawiam się nad odkopaniem regionu po wiekach), opiszę.

Na razie (30 lat temu) mam bardzo negatywne doświadczenia z Kopy i Szrenicy. Czekało się na wyciągi tyle, że jeździliśmy (poza po 1 próbie) na... Kolorowej!

A Kolorowej już nie ma narciarsko.

To warto byłoby dodać, ze Ruda Śląska (mam kumpla winomaniaka) jest centrum wszechświata. Powiem tylko tyle, ze Sudety terra incognita. Może warto jakiś disclaimer dodać. Bo, ze CzG czarna dobra, jedna ścianka, wypłaszczenie, ścianka…  nuda, kilka innych w CzG równorzędnych. Dzikowiec to must, spytaj Roberta Ka. PS ja tez nie byłem na Kasprowym, ale jakbym jakaś listę chciał pisać to albo bym się karnął albo jakiś dodatkowy disclaimer dodał bo to wstyd zwyczajnie pominąć góry prawdziwe jak Kasprowy, Szrenica czy Pilsko a pisać o jakichś tam łąkach. Tak jakby Cortinę pominąć a o San Candido czy Kronplatzu peany…

Edytowane przez sstar
  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Narciarz ze Śląska napisał:

10 najlepszych tras narciarskich w Polsce:

https://blogonartach.blogspot.com/2022/03/estoy-loca-enamorada-de-ti-ktora-trasa.html

 

Ranking mój - subiektywny!

Małe sprostowanie do Czarnej Góry:

-trasa A czarna - z tą "czarna jak smoła" to przesadziłeś - pierwsze 100m ścianki potem trochę czerwieni i niebiesko do końca, no chyba że kategoriami alpejskimi jak wąsko to damy na czerwono

-trasa A ma góra 1500m długości jak pojedziesz całą szerokością stoku, ale nie do tego jest przeznaczona - jadąc długim skrętem wychodzi 1300-1400m (pomiar śladu GPS na Garminie)

-przepustowość Luxtorpedy czysto teoretyczna - jeździ góra na 60% tego co na tabliczce znamionowej (zmierzone)

Z 6m/s wykastrowana na 3,7m/s co daje przepustowość 1850 osób/h.

To fakty, tak aby ktoś z czytających nie pomyślał, że to super miejscówka, bo się można mocno rozczarować.

Z resztą się zgadzam :)  - ogólnie ofiara popularności

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, izydar napisał:

Małe sprostowanie do Czarnej Góry:

-trasa A czarna - z tą "czarna jak smoła" to przesadziłeś - pierwsze 100m ścianki potem trochę czerwieni i niebiesko do końca, no chyba że kategoriami alpejskimi jak wąsko to damy na czerwono

-trasa A ma góra 1500m długości jak pojedziesz całą szerokością stoku, ale nie do tego jest przeznaczona - jadąc długim skrętem wychodzi 1300-1400m (pomiar śladu GPS na Garminie)

-przepustowość Luxtorpedy czysto teoretyczna - jeździ góra na 60% tego co na tabliczce znamionowej (zmierzone)

Z 6m/s wykastrowana na 3,7m/s co daje przepustowość 1850 osób/h.

To fakty, tak aby ktoś z czytających nie pomyślał, że to super miejscówka, bo się można mocno rozczarować.

Z resztą się zgadzam :)  - ogólnie ofiara popularności

Co do czarnej na CzG to góra ścianka potem wypłaszczenie może być niebieskie i znowu ścianka choć mniejsza czerwona i znowu wypłaszczenie niebieskie powiedzmy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, izydar napisał:

Małe sprostowanie do Czarnej Góry:

-trasa A czarna - z tą "czarna jak smoła" to przesadziłeś - pierwsze 100m ścianki potem trochę czerwieni i niebiesko do końca, no chyba że kategoriami alpejskimi jak wąsko to damy na czerwono

-trasa A ma góra 1500m długości jak pojedziesz całą szerokością stoku, ale nie do tego jest przeznaczona - jadąc długim skrętem wychodzi 1300-1400m (pomiar śladu GPS na Garminie)

-przepustowość Luxtorpedy czysto teoretyczna - jeździ góra na 60% tego co na tabliczce znamionowej (zmierzone)

Z 6m/s wykastrowana na 3,7m/s co daje przepustowość 1850 osób/h.

To fakty, tak aby ktoś z czytających nie pomyślał, że to super miejscówka, bo się można mocno rozczarować.

Z resztą się zgadzam :)  - ogólnie ofiara popularności

Jak byłem ostatni raz (2019) to Luxtorpeda normalnie zaiwaniała. Tendencja do zwalniania wyciągów na wzór Szczyrku jest natomiast ostatnio ogólnopolska - nie wiem czy wynika z oszczędności (tak sądzę), czy z zaleceń UDT-u, czy z zaleceń GOPR-u (przepustowość tras). Praktycznie żaden wyciąg wyprzęgany w PL nie zaiwania. Co oznacza, że nie ma sensu ich stawiać, bo np. takie krzesło na Soszowie (zwykłe 2,5 m/s) ma przepustowość (i gęstość krzeseł) ogromną!

Wg mnie np. w BSA jedno krzesło (wyprzęgane) podjeżdża co 15 sek, na Soszowie (niewyprzęgane) - co 4 sek.

Przy szczyrkowskiej (i nie tylko) tendencji do zwalniania wyciągów wyprzęganych (do 50/70 proc. nominalnej szybkości) niesamowicie polubiłem wiślańskie wyciągi niewyprzęgane - po prostu szybciej likwidują kolejki, a czasy wjazdu są... takie same.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Narciarz ze Śląska napisał:

Jak byłem ostatni raz (2019) to Luxtorpeda normalnie zaiwaniała. Tendencja do zwalniania wyciągów na wzór Szczyrku jest natomiast ostatnio ogólnopolska - nie wiem czy wynika z oszczędności (tak sądzę), czy z zaleceń UDT-u, czy z zaleceń GOPR-u (przepustowość tras). Praktycznie żaden wyciąg wyprzęgany w PL nie zaiwania. Co oznacza, że nie ma sensu ich stawiać, bo np. takie krzesło na Soszowie (zwykłe 2,5 m/s) ma przepustowość (i gęstość krzeseł) ogromną!

Wg mnie np. w BSA jedno krzesło (wyprzęgane) podjeżdża co 15 sek, na Soszowie (niewyprzęgane) - co 4 sek.

Przy szczyrkowskiej (i nie tylko) tendencji do zwalniania wyciągów wyprzęganych (do 50/70 proc. nominalnej szybkości) niesamowicie polubiłem wiślańskie wyciągi niewyprzęgane - po prostu szybciej likwidują kolejki, a czasy wjazdu są... takie same.

Może być jeszcze taki pomysł stacji:
- Po co ludzie mają (np. na Czarną Górę) jechać 3-4 min.? Jak pojadą 7 min. to... nic się nie stanie, nie zmęczą się tak szybko, itp.

Ale szczerze, to dywaguję!

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, MichalR napisał:

Lepiej bym tego nie ujął 😀

Przyjąłem też takie kryterium jak dostępność trasy.

Jak w tych "prawdziwych górach" będzie normalna infrastruktura i normalna dostępność (jak np. na Łomnicy na Słowacji) - to pogadamy. 

Po co mi znakomita trasa (pisałem w rezerwie o Gąsienicowej i Goryczkowej) jak nie ma tam jak zaparkować, jak dostać się do góry bez kilkugodzinnych kolejek (Gąsienicowa i Goryczkowa), ani jak pojeździć, bo wyciąg jedzie 20 min. + 30 min. stania (Goryczkowa). Sorry, ale to wpływa też na atrakcyjność tras. 

Jeśli chodzi o Pilsko to trasa nr 5 chodzi na 1/2 długości. Infrastruktura do trasy nr 5: katastrofa. Trasa z Buczynki - super, ale wyciąg też chodzi krótko w sezonie. To zdecydowało.

Co do Szrenicy nie wypowiem się (bo dawno nie byłem), a jak byłem lata temu, to czarna była nieczynna, a Lolobrigida mnie nudziła - choć to bardzo długa trasa. Ale było to bardzo dawno temu, więc może sprawdzę ponownie.

Nadto to mój ranking, a nie żaden inny. Inni mają inne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sstar napisał:

Co do czarnej na CzG to góra ścianka potem wypłaszczenie może być niebieskie i znowu ścianka choć mniejsza czerwona i znowu wypłaszczenie niebieskie powiedzmy.

Trasa ma w górnej części takie przewyższenie, że jest oznaczona jako czarna. Wg ośrodka jej długość to 1600 m. Stacja określa ją jako czarno-czerwoną (sic!). Określenie "czarna jak smoła" było żartem (tak mi spasowało) - ale widzę, że kilka osób to ruszyło. Proponuję więcej luzu.

Co do ostrości? Nie ma sensu się licytować. Czarna na Stożku ma momentami 60 proc. nachylenia. Trasa z Łomnicy - chyba 70 proc. na pierwszych 100 m.

Np. taka Gąsienicowa to przy tym pikuś - a też jest czarna.

Reasumując: każda trasa, która ma średnie nachylenie > 30 proc. lub maksymalne > 40 proc. powinna być oznaczona jako czarna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, Narciarz ze Śląska said:

Jak już pisałem, muszę sprawdzić. Ale to już... następnej zimy.

Zdjęcia ze Szrenicy na forum mnie jednak zainspirowały. Szkoda, że tej zimy Szrenica bardzo późno ruszyła. Sprawdzę też Świeradów - długa trasa.

Na Szrenicy w weekend ma być pełna zima, więc...😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Kurczę, mam daleko, ale...

Daleko to mam ja, Ty masz średnio. Ale na Szrenicę wiosną warto, bez dwóch zdań.

Świeradów skończył sezon narciarski, w najbliższy weekend kolej czynna tylko turystycznie, choć śniegu na stoku jest jeszcze sporo. Czeski Harrachov zapowiada, że kręcą do Wielkanocy.

Edytowane przez tanova
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, tanova napisał:

Daleko to mam ja, Ty masz średnio. Ale na Szrenicę wiosną warto, bez dwóch zdań.

Świeradów skończył sezon narciarski, w najbliższy weekend kolej czynna tylko turystycznie, choć śniegu na stoku jest jeszcze sporo. Czeski Harrachov zapowiada, że kręcą do Wielkanocy.

Swierardow, Rzeczka, Karpacz, Dzikowiec już stoją. W ten weekend kończy sezon Zieleniec, Szklarska i Czarna Góra. 
 

Zostaje coś czynnego w Sudetach?

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Przyjąłem też takie kryterium jak dostępność trasy.

Jak w tych "prawdziwych górach" będzie normalna infrastruktura i normalna dostępność (jak np. na Łomnicy na Słowacji) - to pogadamy. 

Po co mi znakomita trasa (pisałem w rezerwie o Gąsienicowej i Goryczkowej) jak nie ma tam jak zaparkować, jak dostać się do góry bez kilkugodzinnych kolejek (Gąsienicowa i Goryczkowa), ani jak pojeździć, bo wyciąg jedzie 20 min. + 30 min. stania (Goryczkowa). Sorry, ale to wpływa też na atrakcyjność tras. 

Jeśli chodzi o Pilsko to trasa nr 5 chodzi na 1/2 długości. Infrastruktura do trasy nr 5: katastrofa. Trasa z Buczynki - super, ale wyciąg też chodzi krótko w sezonie. To zdecydowało.

Co do Szrenicy nie wypowiem się (bo dawno nie byłem), a jak byłem lata temu, to czarna była nieczynna, a Lolobrigida mnie nudziła - choć to bardzo długa trasa. Ale było to bardzo dawno temu, więc może sprawdzę ponownie.

Nadto to mój ranking, a nie żaden inny. Inni mają inne

Nie wiem jak ty jeździsz, ale Lola oprocz tego, ze długa, to się wije, przechyla, jak się jedzie na Full swing to jest to super trasa. Co do Kasprowego to logistyka dojazdu mnie tez onieśmiela.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sstar napisał:

Nie wiem jak ty jeździsz, ale Lola oprocz tego, ze długa, to się wije, przechyla, jak się jedzie na Full swing to jest to super trasa. Co do Kasprowego to logistyka dojazdu mnie tez onieśmiela.

Plus jedna z niewielu tras w PL, które nie są poprowadzone pod/wzdłuż wyciągu. Jej całkowita długość 4,4km tez robi wrażenie.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę tu burzyć niczyjej pasji do Lollobrygidy, ale gdy ktoś nigdy na Szrenicy nie był, to warto by wiedział, że jest to trasa w tzw. starym stylu, z mnóstwem naturalnych garbów i muld terenowych, które po pierwsze utrudniają utrzymanie śniegu na wszelkich załamaniach, a po drugie praktycznie uniemożliwiają szybszą jazdę, z uwagi również na gromadzących się w takich miejscach narciarzy, lawirujących między tymi nierównościami. I dla jasności - nie są "garby" co kilkadziesiąt metrów jak np. na 12-tce pod Chopokiem (które czynią trasę ładnie pofałdowaną), tylko zwykłe, małe nierówności.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, koliber napisał:

Nie chcę tu burzyć niczyjej pasji do Lollobrygidy, ale gdy ktoś nigdy na Szrenicy nie był, to warto by wiedział, że jest to trasa w tzw. starym stylu, z mnóstwem naturalnych garbów i muld terenowych, które po pierwsze utrudniają utrzymanie śniegu na wszelkich załamaniach, a po drugie praktycznie uniemożliwiają szybszą jazdę, z uwagi również na gromadzących się w takich miejscach narciarzy, lawirujących między tymi nierównościami. I dla jasności - nie są "garby" co kilkadziesiąt metrów jak np. na 12-tce pod Chopokiem (które czynią trasę ładnie pofałdowaną), tylko zwykłe, małe nierówności.

Dodam sporą ilość krzaczorów z wysokością do 75cm i słaby system naśnieżania. Co powoduje, że musi spać do metra białego plus wkład z rachitycznych armatek, żeby Lola była przejezdna. W tym sezonie Lola była czynna wyjątkowo długo, o ile się nie mylę to ze dwa miesiące.

Mimo tych wyzwań, trasa jest naprawdę zacna.

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, koliber napisał:

Nie chcę tu burzyć niczyjej pasji do Lollobrygidy, ale gdy ktoś nigdy na Szrenicy nie był, to warto by wiedział, że jest to trasa w tzw. starym stylu, z mnóstwem naturalnych garbów i muld terenowych, które po pierwsze utrudniają utrzymanie śniegu na wszelkich załamaniach, a po drugie praktycznie uniemożliwiają szybszą jazdę, z uwagi również na gromadzących się w takich miejscach narciarzy, lawirujących między tymi nierównościami. I dla jasności - nie są "garby" co kilkadziesiąt metrów jak np. na 12-tce pod Chopokiem (które czynią trasę ładnie pofałdowaną), tylko zwykłe, małe nierówności.

No i to jak super. Jedziesz z rana w tygodniu, bierzesz gigantki i kompensujesz te garby.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Przy szczyrkowskiej (i nie tylko) tendencji do zwalniania wyciągów wyprzęganych (do 50/70 proc. nominalnej szybkości) niesamowicie polubiłem wiślańskie wyciągi niewyprzęgane - po prostu szybciej likwidują kolejki, a czasy wjazdu są... takie same.

No, jest w tym sporo racji. Poza tym te wiślańskie krzesła są na ogół poprowadzone krótszą, bardziej stromą trasą (ok. 800m długości), a przewyższenie mają podobne do tej niezwykle długiej kanapy z Hali Skrzyczeńskiej na Zbójnicką Kopę (200m), więc nawet szybciej się wjeżdża niż niektórymi wyprzęganymi kanapami.

No, ale trzeba jednak dodać, że szczyrkowskimi wjeżdża się po prostu dużo wygodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, koliber napisał:

Nie chcę tu burzyć niczyjej pasji do Lollobrygidy, ale gdy ktoś nigdy na Szrenicy nie był, to warto by wiedział, że jest to trasa w tzw. starym stylu, z mnóstwem naturalnych garbów i muld terenowych, które po pierwsze utrudniają utrzymanie śniegu na wszelkich załamaniach, a po drugie praktycznie uniemożliwiają szybszą jazdę, z uwagi również na gromadzących się w takich miejscach narciarzy, lawirujących między tymi nierównościami. I dla jasności - nie są "garby" co kilkadziesiąt metrów jak np. na 12-tce pod Chopokiem (które czynią trasę ładnie pofałdowaną), tylko zwykłe, małe nierówności.

To nie jest pasja do Loli tylko takich tras w pl nie ma. Może Szczyrk. Dla mnie to taki polski Piculin.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam te wpisy o Loli to mam łzy w oczach, Szrenica oprócz Pilska to moja ulubiona góra, obie jak na dzisiejsze standardy są dziko piękne i dają cudowne wrażenia z jazdy. Dla mnie to jest absolutny top polskich tras, mimo gównianej infrastruktury. I niech tak zostanie, więcej nie potrzebuję.

  • Like 3
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Narciarz ze Śląska szacunek za to zestawienie. Oczywiście jest subiektywne, więc mogę się subiektywnie odnieść:)

Jak dla mnie Twój numer 1, to u mnie numer 1 najbardziej przereklamowanych tras w Polsce. Golgota, bez fragmentu z Pośredniego, to krótka, wąska i średnio trudna trasa. Dodatkowo teraz, ze zrozumiałych względów bezpieczeństwa, bardzo zwężona na końcu. Po przejechaniu Golgotą moja córa, która dopiero co wróciła z tygodniowego pobytu w Nassfeld, stwierdziła, że tam każda trasa jest taka, tylko że 3-4 razy dłuższa i znacznie szersza:)

Już w samym SON, trasy nr 1 i 3, są o wiele wiele lepsze. FIS na COS do orczyka bije Golgotę na głowę. Ale to oczywiście moja subiektywna opinia:)

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, sstar napisał:

Nie wiem jak ty jeździsz, ale Lola oprocz tego, ze długa, to się wije, przechyla, jak się jedzie na Full swing to jest to super trasa. Co do Kasprowego to logistyka dojazdu mnie tez onieśmiela.

Kiedyś, jak nie było nart carvingowych, była to trasa skrajnie nudna. Tak było 30 lat temu. Wówczas każda bez przechyłu jak trzeba (min. 25 proc.) była nudna. Dziś 25 proc. to trasa... dość trudna...

Jak jest teraz? Nie sprawdzałem od dekad, więc jak będę, ocenię!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...