Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

W tym sezonie wyciągi będą nieczynne.


ert

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Narciarz ze Śląska napisał:

To zdjęcie nie z Dachsteinu!

Tak nie ma żadnej gondoli!

 

3 godziny temu, Narciarz ze Śląska napisał:

To dzisiejszy widok z Dachsteinu. Jak na początek jesieni, nie wygląda źle:

image.png.8d72753225fad9454ade6f1fe9f7e29e.png

A tak strona wyświetla się w Austrii

PSX_20220916_190217.thumb.jpg.803bbcca0e8ba1a286dd63f199e00c38.jpg

Ale brawo dla Ciebie za bystre oko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwując regularnie latem kamerki na lodowcach zauważyłem że właśnie na lodowcu Dachstein nie było aż takiego topnienia w tym roku jak na innych lodowcach (porównując zdjęcia z poprzednich lat).
Co nie oznacza że mało się wytopiło, jak widać wystarczająco do decyzji o zamknięciu na sezon zimowy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, pawelb91 napisał:

Obserwując regularnie latem kamerki na lodowcach zauważyłem że właśnie na lodowcu Dachstein nie było aż takiego topnienia w tym roku jak na innych lodowcach (porównując zdjęcia z poprzednich lat).
Co nie oznacza że mało się wytopiło, jak widać wystarczająco do decyzji o zamknięciu na sezon zimowy. 

Operatorem wyciągów na Dachsteinie jest właściciel kolei linowych Planaibahnen, więc ... może decyzja o nieopłacalności inwestycji na lodowcu i zamknięciu tamtejszych orczyków miała dodatkowe powody, niż przedstawione oficjalnie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, pawelb91 napisał:

Obserwując regularnie latem kamerki na lodowcach zauważyłem że właśnie na lodowcu Dachstein nie było aż takiego topnienia w tym roku jak na innych lodowcach (porównując zdjęcia z poprzednich lat).
Co nie oznacza że mało się wytopiło, jak widać wystarczająco do decyzji o zamknięciu na sezon zimowy. 

Niestety masz rację, np Hintertux wygląda dużo gorzej od Dachsteinu.  Na szczęście jutro ma tam spaść wreszcie sporo śniegu. Przez ostatnie tygodnie dzienna sprzedaż karnetów na lodowcu to kilka maksymalnie kilkanaście sztuk.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pawelb91 napisał:

Obserwując regularnie latem kamerki na lodowcach zauważyłem że właśnie na lodowcu Dachstein nie było aż takiego topnienia w tym roku jak na innych lodowcach (porównując zdjęcia z poprzednich lat).
Co nie oznacza że mało się wytopiło, jak widać wystarczająco do decyzji o zamknięciu na sezon zimowy. 

Myślę, że to decyzje raczej... ekonomiczne. Spodziewają się mało narciarzy i wysokich kosztów, a dla SKI AMADE mały lodowiec z orczykami nie jest priorytetem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tanova napisał:

Operatorem wyciągów na Dachsteinie jest właściciel kolei linowych Planaibahnen, więc ... może decyzja o nieopłacalności inwestycji na lodowcu i zamknięciu tamtejszych orczyków miała dodatkowe powody, niż przedstawione oficjalnie.

Dokładnie tak.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na ile to wiarygodna informacja, ale na słowackim skiforum zamieszczono wykaz ośrodków, które mają być czynne - i nieciekawie to wygląda. Większość ośrodków z tzw. II ligi (czyli poza TMR) albo ma nie być czynna, albo czynna bez naśnieżania (Rużomberok, Donovaly, Kubinska Hola, Salamandra, Skalka...). Wyszłoby na to, że autor wątku miał jednak rację.

  • Thanks 1
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, koliber napisał:

Nie wiem na ile to wiarygodna informacja, ale na słowackim skiforum zamieszczono wykaz ośrodków, które mają być czynne - i nieciekawie to wygląda. Większość ośrodków z tzw. II ligi (czyli poza TMR) albo ma nie być czynna, albo czynna bez naśnieżania (Rużomberok, Donovaly, Kubinska Hola, Salamandra, Skalka...). Wyszłoby na to, że autor wątku miał jednak rację.

Ciekawa informacja.

Przeciez decyzja o zamknięciu ośrodka, lub braku używania armatek to decyzja stricte biznesowa. I takie dane są podawane na forum?

W naszych polskich warunkach spodziewam się indywidualnego podejścia ON do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój tekst na Blogu o nartach, przytaczam całość.
Uwaga: silny kontekst ekonomiczny:
 
Austriacy strzelają sobie gole samobójcze. Kolejne bankructwo stacji narciarskiej Flaga Austrii Austria – 85 tysięcy kilometrów kwadratowych powierzchni, 9 mln ludności, kraj górzysty: większość powierzchni kraju obejmują Alpy. Najwyższy szczyt: Großglockner – 3797 m n.p.m. Kraj żyje z turystyki, także (może nawet głównie) z turystyki narciarskiej. Lata temu rząd austriacki umożliwił budowę prywatnej infrastruktury wyciągowej oraz noclegowej. O ekologii wówczas nikt nie mówił, w związku z tym góry zostały poprzecinane trasami i wyciągami na skalę nieporównywalną z innymi krajami, np. z Polską. Austria dziś to morze ośrodków, w tym aż 7 ośrodków lodowcowych, z czego aż 5 w Tyrolu. Natomiast najbliżej Polski jest malutki, acz pięknie położony, lodowiec Dachstein. Komunikat Lodowiec ma słabą infrastrukturę narciarską, przynajmniej jak na polskiego kanapowca: trzy orczyki i jedno krzesło dwuosobowe. Trasy ma też dość krótkie, a najdłuższy zjazd liczy sobie zaledwie 2 km. A nawet liczył, bo, jak czytamy w komunikacie: <<<Dachstein glacier cancels alpine ski season The Dachstein glacier in Austria this week announced that it will not be opening for downhill skiing in autumn or winter season 2022-23. The lift company management said that the closure of the ski area has been caused by the extreme heat of the summer months and a general lack of snowfall. The future of the ski area will be evaluated next spring.>>> Przetłumaczę krótko: <<<Lodowiec Dachstein nie będzie czynny dla narciarzy w sezonie 2022/23. Operator wyciągów stwierdził, że zniszczenia pokrywy lodowej w lecie były zbyt duże. O dalszej przyszłości ośrodka zadecydujemy w przyszłą jesień – za rok.>>> Źródło komunikatu: Dachstein glacier cancels alpine ski season (skiresorts.net) Drugie spektakularne bankructwo. Najpierw Ötscher, teraz Dachstein To już drugie spektakularne bankructwo stacji narciarskiej w Austrii w ciągu zaledwie 1 roku. Tak, bankructwo, bo w <<<straty spowodowane ociepleniem klimatu>>> wierzą tylko naiwni. Mowa o ośrodku położonym na wysokości 2700 m n.p.m. Zimą potrafi tam spaść i utrzymać się nawet 3-4 m śniegu. Generalnie można podejrzewać, że chodzi o coś innego. O co? Moim zdaniem o: ceny energii; małą popularność ośrodka bez kanap. Rok temu koniec działalności ogłosił Ötscher. Tu nie było wątpliwości. Ośrodek załatwiła pandemia, a raczej pandemiczne (niezwykle ostre) restrykcje dla miejscowych i turystów w Austrii. Austriacy praktycznie nie życzyli sobie turystów, wahając się między całkowitym pozamykaniem wszystkiego, a przyjęciem gości na paszporty covidowe, które akurat w Austrii były bezwzględnie egzekwowane. Jak to się skończyło w przypadku np. polskich narciarzy, wcześniej chętnie Austrię odwiedzających? Ekstremiści próbowali pojechać i zetknęli się z praktycznie pustymi trasami. Większość... pojechała na wyjazd do Białki, Szczyrku lub Zieleńca, gdzie... nie było żadnych ograniczeń. Polskie ośrodki zarobiły jak nigdy, austriackie – spotkały się z kłopotami jak nigdy. Generalnie Austria powiedziała turystom auf wiedersehen i... jednocześnie się dziwiła, że ci nie przyjechali. I nie odnoszę się tu do poglądów za lub przeciw obostrzeniom, po prostu stwierdzam fakt... ekonomiczny. No cóż... Pandemia minęła, choć ponoć jeszcze nie do końca. Na pewno pozostawiła wpływ na decyzje klientów. Na przykład mówi się, że rynek lotniczy będzie się odbudowywał przez dekadę. Jeśli chodzi o narty, można by otwierać i cieszyć się napływem turystów, gdyby nie... kolejny kryzys, tym razem inflacyjno-energetyczny. Inflacja zabrała potencjalnym klientom pieniądze na wyjazd i z góry można założyć, że aktywnych narciarzy w sezonie będzie mniej, a i ich aktywność może być mniejsza. Energetyka i ceny energii dobiły kosztowo stacje narciarskie. Położenie stacji Dachstein, wcale nie najlepszej w Styrii, choć najwyższej, wydaje się więc zasadne... ekonomicznie. Ile lat będzie nieczynna? Zależy to od tego, ile lat potrwa kryzys. Bo załamanie wcześniej nieustającej koniunktury kiedyś musiało przyjść. Można by rzec klasycznie: potrwa 7 lat. Wznowienia pracy ośrodka (o ile przetrwają urządzenia) można się więc spodziewać ok. 2030 r. Moźe? Austria strzela sobie samobóje Czy te decyzje nie są przedwczesne? Nie wiem, ale panika zapanowała, gdy ceny energii na giełdach sięgnęły sufitu. I to sufitu nieakceptowalnego dla nikogo. Firmy zaczęły ogłaszać wygaszanie produkcji i nagle – czary mary – ceny energii zaczęły spadać, a w tle nawet ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Na polskiej giełdzie panika nastąpiła, gdy cena energii za megawatogodzinę sięgnęła ponad 2000 zł w sierpniu. No tak, ale dziś wynosi ona już tylko 645 zł, co dokumentuję zdjęciem: Problem w tym, że oferty do firm na 2023 r. zostały wysłane przez przedsiębiorstwa energetyczne wówczas, gdy ceny wynosiły ponad 2000 zł, a nie teraz, gdy spadają. Niemniej docelowo cena musi wrócić do względnej normalności, bo żaden biznes nie wytrzyma wzrostu kosztów o kilkaset procent. Są to zdarzenia nienormalne. Nienormalnie może więc być chwilowo, ale na dłuższą metę działa (jak zawsze) prawo popytu-podaży. Jak cena jest za wysoka, wygasa popyt, bo nie opłaca się produkować samochodów, statków lub chleba, a podaż rośnie, bo się opłaca produkować drogą energię. Ale tej nadwyżki... nie ma już kto kupować. I wówczas ceny... lecą na łeb i szyję, bo muszą. Tak samo jest z istotnym czynnikiem cenotwórczym: wspomnianymi uprawnieniami. Kiedyś kosztowały 5 euro za papier. Ale banki i fundusze je skupiły w celu spekulacji i... nie wypuszczały na rynek. Ceny więc wzrosły do nawet 90 euro w sierpniu br. Tyle, że przecież... kiedyś banki i fundusze muszą je sprzedać. Zaczęły trochę sprzedawać i nagle – czary mary – mieliśmy na początku września już 65 euro. Dziś jest o 10 euro drożej, bo banki i fundusze... przystopowały. Ale – powtarzam – kiedyś będą musiały je sprzedać. A mają tych uprawnień w swoich aktywach, proszę mi wierzyć, naprawdę dużo. Pojawia się więc zasadnicze pytanie: — Czy Austriacy nie są w gorącej wodzie kąpani i czy nie strzelają sobie samobója? Moim zdaniem... strzelają. Wiem, dziś świat nie jest rozsądny, zwłaszcza ekonomiczne, ale z czego, donnerwetter, mają tam żyć, jak pozamykają wyciągi. Z produkcji energii z paneli? Z dotacji Unii Europejskiej i KPO? Może jakiś czas tak, ale co potem? Austria to zagłębie narciarskie, tak jak Grecja to morze, ciepło i wakacje letnie. Można spróbować narciarstwo robić w Grecji i plażowanie w Austrii, tyle, że to się nie uda. Co było do udowodnienia. Over Maciek Hochkar w Austrii. 2016 r.
 
 
 
  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, marionen napisał:

Wreszcie zaczynają się poprawiać warunki na Hintertuxie...

Screenshot_20220917-105808_Chrome.thumb.jpg.e12c0656804ad2991d96fd24f4b0ce75.jpg

Cześć

To bardzo dobre wieści - bo nam niestety przepadł już 1 obóz który miał się odbywać w dniach 17-22.09 - czyli dzisiaj już bym śmigał zamiast w pracy siedzieć :(

pozdrawiam

ps. następny mamy w październiku - tu chyba się uda.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marekbtl napisał:

Cześć

To bardzo dobre wieści - bo nam niestety przepadł już 1 obóz który miał się odbywać w dniach 17-22.09 - czyli dzisiaj już bym śmigał zamiast w pracy siedzieć :(

pozdrawiam

ps. następny mamy w październiku - tu chyba się uda.

Jak spadnie co najmniej 50 cm i będzie całodniowa temperatura poniżej 0 to wreszcie zaczną coś robić. Mają trochę spryzmowanego śniegu z ubiegłego sezonu. Niestety sporo się go wytopiło latem, temperatury dochodziły do 20 st C. Może październik jednak ruszy w większym wymiarze, bo do tej pory 400 metrów trasy to namiastka nart była. Pozdrawiam i życzę udanego szusowania...

Edytowane przez marionen
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Zagronie napisał:

Często w nocy czytam telegazetę w ORF2. Dotychcza nie donosili, że tragedią dla ich kraju są  braki śniegu. Mają ważniejsze kłopoty.

Ja nie jestem ekonomistą i pewno słabo tę dziedzinę ogarniam, ale przeczytaj długi post kolegi @Narciarz ze Śląska nieco wyżej. Austria turystyką stoi i to głównie zimową, wydaje mi się, że śnieg jest dla nich dość istotny. Z moich przemyśleń to mogę powiedzieć, że na Hintertuxie pracuje około 120 osób. Właściciel ma 6 ośrodków, to już się robi kilkaset osób, którzy mają rodziny. Do tego dochodzą różni poddostawcy którzy też dzięki ON żyją. A samych ośrodków narciarskich w Austrii jest mnóstwo, dokładnie nawet nie wiem ile. A dodać do tego jeszcze można spore grono instruktorów, trenerów, klubów sportowych, biura podróży, pensjonaty, transport, to tak po łebkach podałem. Sądzę, że to spore grono jest i dla nich śnieg jednak istoty jest również, a może bardziej nawet jak dla mnie i mnie podobnym...

Edytowane przez marionen
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marionen napisał:

Ja nie jestem ekonomistą i pewno słabo tę dziedzinę ogarniam, ale przeczytaj długi post kolegi @Narciarz ze Śląska nieco wyżej. Austria turystyką stoi i to głównie zimową, wydaje mi się, że śnieg jest dla nich dość istotny. Z moich przemyśleń to mogę powiedzieć, że na Hintertuxie pracuje około 120 osób. Właściciel ma 6 ośrodków, to już się robi kilkaset osób, którzy mają rodziny. Do tego dochodzą różni poddostawcy którzy też dzięki ON żyją. A samych ośrodków narciarskich w Austrii jest mnóstwo, dokładnie nawet nie wiem ile. A dodać do tego jeszcze można spore grono instruktorów, trenerów, klubów sportowych, biura podróży, pensjonaty, transport, to tak po łebkach podałem. Sądzę, że to spore grono jest i dla nich śnieg jednak istoty jest również, a może bardziej nawet jak dla mnie i mnie podobnym...

Zatrudnieni w ośrodku - to ułamek żyjących z narciarstwa. Do wymienionych dodaj usługi bezpośrednie:
- serwisy narciarskie;

- wypożyczalnie;

- restauracje na stokach;

- noclegi dla narciarzy

oraz pośrednie:

- sklepy spożywcze;

- baseny;

- nawet dyskoteki

oraz bardzo pośrednie:

- stacje benzynowe;

- lotniska;

- autokary.

Bez narciarzy tego nie ma.

Myślę, że w Austrii jest ok. 3-4 mln ludzi bezpośrednio lub pośrednio w mniejszym lub większym stopniu żyjących z nart oraz ok. 80 proc. w jakimś ułamku z tych nart korzystających, choć mogą z tego nie zdawać sobie sprawy (np. te stacje i knajpy po drodze). W takim ośrodku typu dolina Hintertux beneficjentami narciarstwa będzie z pewnością co najmniej kilkanaście tysięcy ludzi - cała dolina i jeszcze okolica. Jak w każdym innym podobnym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, pawelb91 napisał:

"Kryzys energetyczny. Drogi prąd mocno uderzy w stacje narciarskie. Skipassy na pewno będą droższe"

https://gazetakrakowska.pl/kryzys-energetyczny-drogi-prad-mocno-uderzy-w-stacje-narciarskie-skipassy-na-pewno-beda-drozsze/ar/c3-16871769

Ciekawe kto pierwszy zawiesi system ETS w UE ? 3,2,1....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na moje oko wzrosty cen zarówno prądu, gazu jak i uprawnień do emisji CO2 są spekulacyjne. Ciekawe jakby wyglądały jakby ci co teoretycznie kupują kontrakty na gaz i energię rzeczywiście musieli ją odebrać w takim wymiarze jaki zakupili? Moim zdaniem wpłynęłoby to na obniżenie cen. 

Jak Dachstein byl mało dochodowy, albo przynoszący straty to został zamknięty, oczywiście ludzie tam pracujący mają kłopot, ale wydaje się, że w Austrii bezrobocie nie jest wysokie i dość szybko można znaleźć inne zajęcie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, brachol napisał:

Tak na moje oko wzrosty cen zarówno prądu, gazu jak i uprawnień do emisji CO2 są spekulacyjne. Ciekawe jakby wyglądały jakby ci co teoretycznie kupują kontrakty na gaz i energię rzeczywiście musieli ją odebrać w takim wymiarze jaki zakupili? Moim zdaniem wpłynęłoby to na obniżenie cen. 

Jak Dachstein byl mało dochodowy, albo przynoszący straty to został zamknięty, oczywiście ludzie tam pracujący mają kłopot, ale wydaje się, że w Austrii bezrobocie nie jest wysokie i dość szybko można znaleźć inne zajęcie. 

Tak naprawdę narciarstwo trasowe stanowiło mały procent działalności tego lodowca, tam główną klientelę stanowią: 
- turyści nie jeżdżący na nartach (taras widokowy, restauracja, grota lodowa)
- skiturowcy, którzy wyjeżdżają gondolą, a potem dalej idą już na nartach
- narciarze biegowi - trasy zostają.

Jakies zajęcie dla pracowników na pewno znajdą, albo przeniosą ich do innych ośrodków :)

Narciarsko wiadomo że szkoda Dachstainu, bo coś czuję że już tam narciarstwo nie wróci. Lubiłem ten lodowiec ze względu na specyficzny klimat. Zawsze podczas pobytu w okolicach Schladming jechaliśmy tam na jeden dzień. Jeździła tam garstka ludzi, przeważnie pasjonatów. Czasem nawet późnym popołudniem można było pojeździć po sztruksowe. Brak długich i licznych tras rekompensowały właśnie pustki, naturalny śnieg i widoki. Dla masówki to miejsce było nieatrakcyjne: mało tras, orczyki i stare krzesło plus trudny i czasochłonny dojazd. Przy mnogości ośrodków z dostępem z doliny mało kto sobie zadawał trudu aby tam jechać. 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, pawelb91 napisał:

"Kryzys energetyczny. Drogi prąd mocno uderzy w stacje narciarskie. Skipassy na pewno będą droższe"

https://gazetakrakowska.pl/kryzys-energetyczny-drogi-prad-mocno-uderzy-w-stacje-narciarskie-skipassy-na-pewno-beda-drozsze/ar/c3-16871769

Kolega marionen może się NIE INTERESOWAĆ ekonomią, niestety ekonomia interesuje się NIM i nami wszystkimi.
Nie, że złośliwie. Za to lekko edukacyjnie.

Niestety ekonomia ma olbrzymi wpływ na funkcjonowania narciarstwa jako pasji.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kokoSKI napisał:

Jeździła tam garstka ludzi, przeważnie pasjonatów. Czasem nawet późnym popołudniem można było pojeździć po sztruksowe. Brak długich i licznych tras rekompensowały właśnie pustki, naturalny śnieg i widoki. Dla masówki to miejsce było nieatrakcyjne: mało tras, orczyki i stare krzesło plus trudny i czasochłonny dojazd. Przy mnogości ośrodków z dostępem z doliny mało kto sobie zadawał trudu aby tam jechać. 

I chyba trafiłeś w sedno, choć dla mnie lodowiec tam był największą atrakcją - widokową i narciarską. Ale jestem dziwny... Większość woli te wielkie gondole, trasy-autostrady i modne miejsca.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC changed the title to W tym sezonie wyciągi będą nieczynne.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...