Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Austria - ale skomplikowany temat


dorsz_pitery

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

w zasadzie to potrzebuję pomocy, mimo że trochę już miejsc zjechałem. Natomiast rodzina się powiększyła i w zasadzie teraz muszę zwracać uwagę na inne kwestie ;), na które dotychczas nie patrzyłem. Mianowicie wpadliśmy na pomysł - może to być jedna z ostatnich okazji w najbliższym czasie na wypad "kiedy chcemy" - aby 7-14 styczeń (przed jakimikolwiek feriami, lubimy ten termin) chcemy gdzieś wyskoczyć z 1,5 rocznym dzieckiem. Ewentualnie np. 8-13 (w tygodniu i tak będzie luźniej, poza tym nie wiemy jak to wszystko wypali). Poniżej główne założenia wyjazdu, które sumarycznie nastręczają mi trudności z wyborem ośrodka, gdy je zebrać do kupy, zmieszać i wyciągnąć z tego optimum.

- infrastruktura okołozimowa dla 1,5-rocznego dziecka; jakieś ładne trasy spacerowe pod przyczepkę / sanki, może trasa saneczkowa (zwłaszcza oświetlona), jakieś punkty zabawowe, jakieś zimowe zoo, basen ogólnodostępny z brodzikiem, itp. (tutaj oczywiście na plus Otztal / Kaprun / Hofgastein);

- jeździć chcemy na zmianę, ze względu na dziecko, więc albo skipass współdzielony (takie coś wprowadziły chyba Dolomity, ale wolelibyśmy nie dodawać sobie drogi, bo 1,5 roczne dziecko to jednak inna para kaloszy niż 10-miesięczne, jak ostatnim razem w Szczyrku ;) ), albo wariant minimum to możliwość zakupu opcji 2 lub 3-godzinnych. Na pewno odpadają codziennie 2 karnety całodniowe, bo to byłoby marnotrawstwo, chcemy się co 2-2,5 h zmieniać

- spanie bezpośrednio przy krześle / gondoli z możliwie dużą liczbą tras spod kwatery - to jest absolutne must be ze względu na zmiany przy dziecku - i byłoby dobrze, aby ten wyciąg nie wywoził jak w Ischgl na "właściwe" miejsce, skąd dopiero de facto zaczyna się ośrodek, tylko żeby móc zjeżdżać do miasteczka (oczywiście w Ischgl też można, ale to nie jest fajna trasa, zwłaszcza po południu), ogólnie chodzi o małe dystanse od miejsca zakwaterowania

- możliwie blisko z Polski (j.w. - dziecko już tak spokojnie nie siedzi, chcemy uniknąć Brenner ;) i jazdy dalej - teoretycznie najbliżej to chyba grupa ośrodków: Obertauern z Lungau, Schladming z sąsiadami, Sportwelt, Gasteinertal, Skicircus, Skiwelt, Kitz+Kirchberg, Alpbach, Zillertal, Oetztal)

- nastawienie na niebiesko-czerwone / czerwone; tam czujemy się najlepiej i jeździ nam się najpłynniej i najszybciej

- nie musi tym razem być nic wielkiego, ale te 50-60 km przyjmujemy za minimum, natomiast żadne Ischgl nie jest konieczne, bo i tak nie będzie czasu na zjechanie tego

- najlepiej jakieś miasteczko z marketem, apteką, itd. Generalnie chcielibyśmy zminimalizować korzystanie z auta.

Kolejność w zasadzie nieprzypadkowa, taka będzie chyba waga kryteriów. Po tych 4-5 h jazdy chcemy z dzieckiem porobić coś ciekawego dla niego. Babcie mamy dwie, do tego obie emerytki, ale nie wchodzi w grę ich zabranie, bo tak się dobrały, że każdą z nich z osobna po godzinie jazdy najchętniej z żoną nadalibyśmy tratwą na Bornholm. 

No to póki co z mojej dedukcji wyszło, że największy sens mogą mieć:

- Obertauern 

- Leogang 

- Obergurgl-Hochgurgl (choć tu niestety mała wioska, ale narciarsko genialnie pod nasze potrzeby)

- Bad Hofgastein / Gastein

- St. Anton (choć tam trasy dość wymagające, no i chyba najdalej z ww.)

- Mayrhofen

Natomiast przyznam, że moja dedukcja w ogóle nie wzięła pod uwagę kwestii rozrywek dla tak małego dziecka.

Z góry dziękuję za pomoc.

Edytowane przez dorsz_pitery
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy kilka lat temu z 1,5 roczniakiem w rejonie Lungau (4 nieduże ośrodki, nie wszystkie połączone, niedaleko Obertauern). Była możliwość jazdy na 1 karnecie. Jechaliśmy własnym samochodem, ale dołączyliśmy do ok. 30-sto osobowej grupy. Nie mieszkaliśmy w żadnym z ośrodków, ale do każdego było jakoś 15-20 minut dojazdu. Rano jedno  z nas jechało z kimś z grupy na stok, a w połowie dnia się zmienialiśmy. Gdzie nie pojedziecie, to da się to ogarnąć. Jedyna sprawa to trzeba sprawdzić jak z karnetami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegląd ośrodków oferujących skipass współdzielony dla rodziców małych dzieci:

https://www.skigebiete-test.de/skimagazin/jungfamilientarif-in-diesen-skigebieten-koennen-sich-eltern-den-skipass-teilen.htm

Do tego jeszcze region Dachstein West i SkiJuwel (Alpbachtal i Wildschönau), których brak w powyższym zestawieniu.

Oprócz ofert z regionu Ski Amade, o których pisali poprzednicy, rozważyłabym któreś z miasteczek wokół Wilder Kaiser (Skiwelt), które spełniają również istotne dla Was kryteria. 

Edytowane przez tanova
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.12.2022 o 19:22, Plywak napisał:

Byliśmy kilka lat temu z 1,5 roczniakiem w rejonie Lungau (4 nieduże ośrodki, nie wszystkie połączone, niedaleko Obertauern). Była możliwość jazdy na 1 karnecie. Jechaliśmy własnym samochodem, ale dołączyliśmy do ok. 30-sto osobowej grupy. Nie mieszkaliśmy w żadnym z ośrodków, ale do każdego było jakoś 15-20 minut dojazdu. Rano jedno  z nas jechało z kimś z grupy na stok, a w połowie dnia się zmienialiśmy. Gdzie nie pojedziecie, to da się to ogarnąć. Jedyna sprawa to trzeba sprawdzić jak z karnetami.

No to te dojazdy niestety wykluczają taką opcję, dlatego też bierzemy pod uwagę samo Obertauern, które na 4 dni jest ok i nie wymaga uruchamiania auta, a dzięki kompaktowości można się łatwo i szybko zmieniać przy dziecku. 

W dniu 17.12.2022 o 20:25, tomi33 napisał:

Ja proponuję na kwaterę ALTENMARKT, szybki dojazd z Polski.Blisko Zauchensee , jest gdzie pojeździć i posiedzieć z dzieciakiem,a w Altenmarkt fajne termy i jest gdzie pospacerować.Polecam

Alternmarkt - brak wyciągu z miasteczka. Ale dzięki, bo zapomniałem o Sportwelcie - i tutaj np. Wagrain już jakiś sens ma, bo z miasteczka jest już wyciąg bezpośrednio na teren, do tego połączenie z Flachau i Alpendorf. Choć przy początku stycznia chyba trzeba będzie patrzeć na prognozy, bo nisko. 

23 godziny temu, Mark Cane napisał:

Ja bym polecił dolinę Gastein, byłem swego czasu z dwuletnimi bliźniakami w Bad Hofgastein, świetne ścieżki spacerowe, termy, do tego w Ski Amade skipass dla rodzin z malymi dziećmi, którym można się wymieniać, stosunkowo blisko Polski 😊 polecam!!! 

Na ten moment dolina Gastein i Obertauern stają się nieśmiałymi faworytami, na końcu podium Gurgle. 

Godzinę temu, tanova napisał:

Przegląd ośrodków oferujących skipass współdzielony dla rodziców małych dzieci:

https://www.skigebiete-test.de/skimagazin/jungfamilientarif-in-diesen-skigebieten-koennen-sich-eltern-den-skipass-teilen.htm

Do tego jeszcze region Dachstein West i SkiJuwel (Alpbachtal i Wildschönau), których brak w powyższym zestawieniu.

Oprócz ofert z regionu Ski Amade, o których pisali poprzednicy, rozważyłabym któreś z miasteczek wokół Wilder Kaiser (Skiwelt), które spełniają również istotne dla Was kryteria. 

Dzięki za link, pomocny. 

Alpbach podałem. Natomiast o miejscu nie wiem zupełnie nic poza tym, że gdy w wieku 8 lat dostałem od wujka atlas ADAC, to Alpbach było określone jako jedno z najładniejszych miasteczek w całych Alpach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, dorsz_pitery napisał:

Wagrain już jakiś sens ma,

Z doświadczenia rodzicielskiego powiem tak - szukanie atrakcji w ośrodkach narciarskich dla dziecka, które dopiero zaczęło  chodzić - jest dokładnie tym samym, co szukanie mu wrażeń w miejscu zamieszkania, gdy spadnie śnieg ;)  Chwila na dworze, a potem dowolne zajęcia, byle z rodzicami - w jakimkolwiek otoczeniu.

Szukajcie miejsca, gdzie najszybciej dojedziecie, to raz. Dwa - miejscówka pod wyciągami, żebyście nie tracili czasu na wymianę w ciągu dnia. Oczywiście znaczenie ma wymienny karnet, powiem szczerze nie analizowałem ostatnio,  kto takowy najkorzystniej oferuje.

Obertauern jest super, prawie wszędzie mieszka się na stoku. Niestety, za niemałe pieniądze.

Wagrain - też jest świetne.  Trzeba szukać mety blisko Mozarta. Wtedy wszystko (Flachau, Wagrain, Alpendorf, Zauchensee) jest od ręki.  W pobliżu Mozarta jest też mały aquapark https://www.wasserwelt.at/de/hallenbad-freibad

Mówimy oczywiście o terminie styczniowym - bo ten rejon Ski Amade w ferie jest dość zatłoczony.

Z drugiej strony, jak chcecie się zmieniać co 2 h, to po co jakiś duży ośrodek?  W takim czasie, licząc jeszcze podmiankę na kwaterze - nie wybierzesz się nigdzie dalej. Potencjał takiego Wagrain będzie kompletnie niewykorzystany.

Szukałbym przede wszystkim ośrodka z dobrą ofertą wspólnego karnetu dla rodziców, priorytet z kwaterą pod wyciągiem. Nie ma znaczenia, czy będzie 40, czy 400km tras.  W styczniu warunki wszędzie będą znakomite, nie przewidzisz jedynie pogody.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Greg napisał:

Z doświadczenia rodzicielskiego powiem tak - szukanie atrakcji w ośrodkach narciarskich dla dziecka, które dopiero zaczęło  chodzić - jest dokładnie tym samym, co szukanie mu wrażeń w miejscu zamieszkania, gdy spadnie śnieg ;)  Chwila na dworze, a potem dowolne zajęcia, byle z rodzicami - w jakimkolwiek otoczeniu.

Tzn. chwila na dworze, a potem do zamkniętego pomieszczenia ? :)

11 godzin temu, Greg napisał:

Szukajcie miejsca, gdzie najszybciej dojedziecie, to raz. Dwa - miejscówka pod wyciągami, żebyście nie tracili czasu na wymianę w ciągu dnia. Oczywiście znaczenie ma wymienny karnet, powiem szczerze nie analizowałem ostatnio,  kto takowy najkorzystniej oferuje.

Dlatego też wskazałem te aspekty jako kluczowe - spanie przy wyciągu, relatywnie blisko z Polski, wymienny karnet, żeby nie płacić x2.

11 godzin temu, Greg napisał:

Obertauern jest super, prawie wszędzie mieszka się na stoku. Niestety, za niemałe pieniądze.

Obergurgl też niestety cenowo w kosmosie, a to miejsce "prywatnie" uwielbiam i w gruncie rzeczy między nim a Obertauern bym chyba wybierał. 

11 godzin temu, Greg napisał:

Wagrain - też jest świetne.  Trzeba szukać mety blisko Mozarta. Wtedy wszystko (Flachau, Wagrain, Alpendorf, Zauchensee) jest od ręki.  W pobliżu Mozarta jest też mały aquapark https://www.wasserwelt.at/de/hallenbad-freibad

Mówimy oczywiście o terminie styczniowym - bo ten rejon Ski Amade w ferie jest dość zatłoczony.

W lutym dla zasady nie jeżdżę nigdzie na nartach, bo znad morza mam za daleko, aby opłacało mi się jechać do jakiegoś małego ośrodka i liczyć, że nie będzie tam tłoku feryjnego. Pierwsza połowa stycznia, druga połowa marca, początek grudnia - to są moje ulubione okresy. A jak dziecko pójdzie do szkoły, no to podejrzewam, że jak 2/3 lata ferie będą w lutym, to będziemy sobie odpuszczać nartowanie. 

11 godzin temu, Greg napisał:

Z drugiej strony, jak chcecie się zmieniać co 2 h, to po co jakiś duży ośrodek?  W takim czasie, licząc jeszcze podmiankę na kwaterze - nie wybierzesz się nigdzie dalej. Potencjał takiego Wagrain będzie kompletnie niewykorzystany.

Szukałbym przede wszystkim ośrodka z dobrą ofertą wspólnego karnetu dla rodziców, priorytet z kwaterą pod wyciągiem. Nie ma znaczenia, czy będzie 40, czy 400km tras.  W styczniu warunki wszędzie będą znakomite, nie przewidzisz jedynie pogody.

Napisałem, że nie potrzebujemy żadnego konglomeratu z kilkaset km tras. Kompaktowość najważniejsza, ale żeby było jednak jakieś urozmaicenie, wybór różnych tras, bez czasochłonnych transferów (typu Idalp). W praktyce pewnie wyjdzie 2,5-3 h / pax, a w tym czasie przy kompaktowości ośrodka można się naprawdę fajnie najeździć. No nic, chyba będę musiał głębiej poszukać w Obertauern i Obergurgl, a jak ceny będą zaporowe, no to nic na siłę i chyba sobie odpuścimy, ew. zrobimy bez spięcia coś w Polsce lub tuż za granicą, albo nawet pójdziemy w doszkolenie się. Bo też robić całej eskapady, aby w gruncie rzeczy jeździć na 3-4 trasach jak w Szczyrku, to mi się tak do końca nie chce. 

A jeszcze zapytam o dość enigmatyczny dla mnie region Austrii - na zachód od St. Anton, wtedy dojazd byłby od Ulm, może tam jest coś ciekawego ? Kiedyś zahaczyłem jeden dzień o Montafon, było fajnie, ale to był wyjazd męski z trochę wyższym poziomem no i zapamiętałem, że trasy dość czerwone. Może ktoś kojarzy tam coś ciekawego ?

Edytowane przez dorsz_pitery
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dorsz_pitery napisał:

A jeszcze zapytam o dość enigmatyczny dla mnie region Austrii - na zachód od St. Anton, wtedy dojazd byłby od Ulm, może tam jest coś ciekawego ? Kiedyś zahaczyłem jeden dzień o Montafon, było fajnie, ale to był wyjazd męski z trochę wyższym poziomem no i zapamiętałem, że trasy dość czerwone. Może ktoś kojarzy tam coś ciekawego ?

Tak, jeśli jedziesz z zachodniej Polski, to jest dobry dojazd - mnie z okolic Szczecina wychodziło porównywalnie czasowo z Tyrolem czy Salzburger Land. Dostępna jest dolina Montafon wraz z Brandner Tal oraz Mellau-Damüls (Bregenzerwald) z ośrodkami dostępnymi z miasteczek doliny. Najlepiej chyba zainstalować się w Schruns, Damüls, albo w uroczej wiosce Gargellen, na końcu doliny Montafon - to ostatnie to super miejsce dla dzieci. Tylko nie kojarzę, aby mieli tam skipassy przenośne dla rodziców maluchów.

W Skijuwel byłam też kilka lat temu, ale  nie mieszkałam w samym Alpbach, tylko w dolinie Wildschönau, ze trzy przystanki skibusem od Schatzbergbahn. Od strony Alpbach warto szukać kwatery centralnie w dzielnicy Inneralpbach, bo stamtąd odchodzą gondole na dwie strony doliny. Główna część miasteczka jest trochę niżej, ale stosunkowo niedaleko. Skipass dla rodziców w Skijuwel jest chyba nawet bez żadnej dopłaty.

Podobny układ (centrum miasteczka Jerzens niżej), wyciągi z dzielnicy Liss jest też w ośrodku Hochzeiger. Ośrodek jest bardzo kompaktowy - 40 km, ale ciekawe trasy z przewagą czerwonych, skipassy tanie i jest opcja rodzicielska.

Szczegółowe relacje z w/w regionów znajdziesz tutaj, oprócz Jerzens, bo tam byłam najdawniej, 11 lat temu, ale też bardzo polecam.

https://www.skionline.pl/forum/forum/85-tanova-relacje/  

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tych co ja byłem dorzuciłbym jeszcze Serfaus-Fiss-Ladis. W Fiss jest kilkanaście domów bezpośrednio przy stoku, w Serfaus dostęp metrem z gondol do całego miasta. Ośrodek, który skierowany jest swoją ofertą dla rodzin właśnie. Tyle, że kwatery do tanich nie należą. No i Nassfeld. Miszkając w Tropollach masz dostęp pieszy do Millenium Ekspress i jest tanio, dwie knajpy na krzyż, jakiś mały market i sklep sportowy, piekarnia i stacja paliw ot i cała infrastruktura. Droższa opcja to kwatera na górnym piętrze ośrodka, oprócz hoteli są też tam apartamenty, tylko nie wiem jak tam by było z zakupami. Sklepu żadnego nie widziałem. Może w hotelach jakieś są. Tyle, że jak nawali śniegu to się z tamtąd się nie wydostaniesz😁 Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Odświeżam wątek, jak to ze żłobkowym dzieckiem i znajomymi w podobnej sytuacji, wszystko się rypło ;) Zamiast wyjazdu jak w temacie, potem miała być szybka męska 3-dniówka w ok. 20 stycznia w Schladming, potem samemu pociągiem Gdańsk-Montafon (fajne połączenia znalazłem, a na miejscu jest hostel za 32 euro / doba, St. Anton też leży przy tej samej trasie pociągu, ale tam bez 10-krotności tej kwoty niestety nie ma spania), ale nie wypaliło. Aktualnie wracamy do pierwotnego założenia, a więc wyjazd poniedziałek-piątek, preferowany termin 20-24 marca, w ostateczności 27.02-03.02, ale ten drugi tylko dla odludnych miejsc. 

Żona potrzebuje jednak spokoju i w miarę możliwości "bycia samej na stoku" na doszkolenie, a w tym pierwszym terminie w Ischgl, Solden czy Obergurgl może być jeszcze gęsto na stokach. Z kolei Skiwelty, Kitze, itd. mogą płynąć. Pozostałe parametry bez zmian - spanie przy samym stoku, basen w miasteczku / miejsce na jakieś spacery przy opiece, wyjazd typowo doszkalający, ja również planuję wziąć instruktora. Dla żony aktualnym maxem swobodnej jazdy jest Lolobrygida i powiedzmy od tego poziomu chciałaby pójść wyżej, zwłaszcza podszlifować technikę. Najbardziej odpowiadałoby więc miejsce, gdzie jednym wyciągiem mamy trasy zarówno do nauki (ale nie zupełnie płaskie, powiedzmy typowo niebieskie), jak i dla mnie bardziej czerwone. Nie ma problemu, jeżeli będzie to nawet i 20 km lub mniej tras. Wpadło mi w oko Ladurns (co prawda Włochy, ale blisko z Innsbrucku). No ale tam na dole zupełnie nic nie ma, kilka obiektów hotelowych i to wszystko. Niby jest obok Sterzing / Vipiteno, ale trzeba wsiadać w auto, a nie o to chodzi przy zamiennej opiece. 

Czy przychodzi Wam coś do głowy, wliczając w to nawet małe ośrodki ? To co nie podlega kompromisom, to spanie obok gondoli / krzesła / kanapy oraz basen / infrastruktura dla dzieci / górka saneczkowa lub zamiennie miłe miasteczko, gdzie można pospacerować z przyczepką. Więc odpada głucho i ponuro jak w Ladurns (choć pod kątem tras i prawdopodobnie dobrych warunków tamże w tym okresie, to by było zupełnie ok). 

A może po prostu pilnować pogody i z 2-3 dniowym wyprzedzeniem spakować się i pojechać do Białki, Krynicy lub Czarnej Góry ? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś więcej rozwiniesz o Turracher ? Nie byłem, z chęcią dowiem się czegoś więcej. 

 

@Cappo - stamtąd właśnie wziąłem inspirację do Ladurns ;) Natomiast w pierwszej kolejności (dystans + wiek dziecka) preferowałbym jednak Austrię. 

Edytowane przez dorsz_pitery
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Końcówka lutego a końcówka marca to duża różnica jeśli chodzi o wybór ośrodka. W pierwszym terminie celowałabym w mniej popularne ośrodki, bo to szczyt sezonu, karnawał i ferie. W drugim terminie już może być ciepło i roztopy w niżej położonych stacjach.

Gdybym ja osobiście miała pojechać z takim maluchem na narty, to bym wybrała Białkę albo Czechy (np. Szpindlerowy Młyn) w marcu. I tak wyjazd podporządkowany jest dziecku, podróż - im krótsza tym lepiej, a atrakcje typu termy, narty, spacery są w miarę możliwości jako dodatkowy bonus, a nie główny cel. I w jednym i drugim ośrodku atrakcje są na miejscu, przy kwaterach, a spacerowanie z dzieckiem pod koniec marca jest jednak przyjemniejsze i dzień dłuższy niż w lutym. Ale to moja subiektywna opinia.

Jeśli jednak chcecie jechać w lutym, to wybrać kameralne, mniej popularne ośrodki - Turracher Höhe (nie byłam, ale wygląda ok, jest też wysoko więc również w marcu dałoby radę). Do rozważenia w lutym jeszcze region Lungau (St. Michael lub Mauterndorf, ewentualnie Fanningberg) - zaletą jest szybki dojazd z Polski i skipassy na punkty, które możecie dzielić między sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dorsz_pitery napisał:

ktoś był w okolicach Zugspitze ? Lermoos, Biberwier, Ehrwald ?

Byłem - mieszkałem w Berwang. Jezdziłem też w Lermoos. Berwang jest rewelacyjnym miejscem na wyjazd z małymi dziećmi, które się uczą. Mała miejscowość, praktycznie z każdego miejsca na narty idziesz z buta.

Lermoos też bardzo ciekawe, tam już całkiem konkretne trasy i super widoki.  Co do dzieciaków w wózku - szaleństwo, jak wspomniała @tanova podobne jak w Szpindlu... W Berwang są fajne ścieżki, tor saneczkowy itp. Ścieżki spacerowe bardziej pod ciągnięcie sanek, jak jeżdżenie wózkiem. Atutem jest możliwość szybkiej podmianki przy dziecku,  ośrodek nie jest rozległy, ale daje fajnie pojezdzić. Krajobrazowo, widokowo, klimatycznie - pierwsza klasa. Dużo infrastruktury narciarskiej zrobionej pod maluchy na nartach.  Co do śniegu w marcu - będzie go pewno dwa razy więcej, niż teraz. Kwestia temperatur. Z tego, co patrzę, to nadal nie wystartowało krzesło przy najostrzejszej trasie - za mało białego.

Do tego kawałek drogi jest.....

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tanova napisał:

Końcówka lutego a końcówka marca to duża różnica jeśli chodzi o wybór ośrodka. W pierwszym terminie celowałabym w mniej popularne ośrodki, bo to szczyt sezonu, karnawał i ferie. W drugim terminie już może być ciepło i roztopy w niżej położonych stacjach.

Gdybym ja osobiście miała pojechać z takim maluchem na narty, to bym wybrała Białkę albo Czechy (np. Szpindlerowy Młyn) w marcu. I tak wyjazd podporządkowany jest dziecku, podróż - im krótsza tym lepiej, a atrakcje typu termy, narty, spacery są w miarę możliwości jako dodatkowy bonus, a nie główny cel. I w jednym i drugim ośrodku atrakcje są na miejscu, przy kwaterach, a spacerowanie z dzieckiem pod koniec marca jest jednak przyjemniejsze i dzień dłuższy niż w lutym. Ale to moja subiektywna opinia.

Jeśli jednak chcecie jechać w lutym, to wybrać kameralne, mniej popularne ośrodki - Turracher Höhe (nie byłam, ale wygląda ok, jest też wysoko więc również w marcu dałoby radę). Do rozważenia w lutym jeszcze region Lungau (St. Michael lub Mauterndorf, ewentualnie Fanningberg) - zaletą jest szybki dojazd z Polski i skipassy na punkty, które możecie dzielić między sobą.

Nastawiamy się jednak na końcówkę marca. Oczywiście bez żadnych rezerwacji z wyprzedzeniem i wpłacania zadatków, albo bezzwrotek do np. połowy lutego. Ten luty to jedynie w przypadku złapania naprawdę kameralnego ośrodka, choć tak jak piszesz wtedy wszyscy mają ferie. 

W Białce w tym terminie mogą już mimo wszystko być słabe warunki - podobnie jak wszędzie w Czechach i u nas. Do tego w Białce poza termami w zasadzie zupełnie nic nie ma, nie czuć klimatu gór, teren pewnie będzie "brązowy". No i jak warunki jednak będą, to ciężko będzie o bycie względnie samemu na stoku ;)

Wyjazd jest w zasadzie podporządkowany temu, aby żona wzięła instruktora i odblokowała się na czerwień, ja osobno na skorygowanie techniki, a dziecko żeby zobaczyło zimę i góry (choć 2 fajne dni ze śniegiem w Trójmieście tej zimy mieliśmy - swoją drogą, cieszyć się z takiej żałości... no ale nic nie poradzimy na klimat), jakieś sanki, itd. Z podróżą generalnie problemu nie ma - na przełomie czerwca i lipca zrobiliśmy ponad 3 tys. kilometrów. Więc zakładamy 2 dni po 6-7 h jazdy na dotarcie do celu + przerwy. 

Dorzucam kolejne ośrodki do analizy - może ktoś był i się wypowie, przede wszystkim od strony tras. Bo niestety w przypadku Austrii zupełnie nie można ufać oznaczeniom kolorów.

Hochzeiger

See

Kappl

Kreischberg

Gargellen / Golm - tu chyba @tanova będzie specjalistką ;)

San Candido - Monte Baranci z recenzji wynika, że jest prostą górką dobrą do nauki, dużo pensjonatów przy samym wyciągu, do tego ładne miasteczko - ale tutaj obawiam się warunków o tej porze roku. 

Bregenzerwald - tu chyba również @tanova ;)

 

Edytowane przez dorsz_pitery
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, dorsz_pitery napisał:

Nastawiamy się jednak na końcówkę marca

To patrz wtedy na pogodę, temperatury i śnieg - skoro nie masz problemu z odległością to na spokojnie coś znajdziesz. Co do Lermoos na 95% będzie wtedy "brązowo", a w Berwang biało ;)

Przejeżdżałem przez Kreischberg parę dni temu i na dole była Białczańska wiosna, więc nie ma reguły...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Białce zdarzało mi się jeździć na zakończenie sezonu - w Wielkanoc, a nawet 7 kwietnia, gdy praktycznie wszystkie ośrodki w okolicy się pozamykały  - warunki były super i pusto, ale być może był to łut szczęścia i w tym roku będzie inaczej.  

Hochzeiger - ośrodek kompaktowy, dość wysoko położony, więc warunki powinny być dobre.  Są kwatery przy dolnej stacji gondolki w Liss, jest tor saneczkowy (dla osób o mocnych nerwach) ale innych atrakcji brak - centrum miejscowości i infrastruktura (sklepy, knajpy itd.) są niżej, ok. 2 km. Trasy czerwone i trzy ciekawe czarne. Niebieska jest jedna trasa (rodzinna) z samej góry, na której zwykle było dużo szkółek i początkujących i jedna ze stacji pośredniej na dół. Poza tym ludzi mało, byłam w drugiej połowie lutego, ferie tyrolskie.

Gargellen - śliczna, sielankowa wioska na końcu doliny. Spokój, wysoko, trasy spacerowe (raczej na sanki niż wózek), kupa śniegu i pięknie. Dominują trasy szerokie i łagodne i jest górka na sanki. Żonie będzie się podobało. Z minusów - w wiosce jest tylko niewielki sklep, po jakieś bardziej wyrafinowane zakupy pewnie trzeba zjeżdżać na dół do doliny.

Golm - to ta sama dolina, tylko bardziej z przodu. Gondola startuje z Vandans, ale tam raczej nie będzie śniegu pod koniec marca, pewnie zjazd będzie tylko do Latschau. Trasy są bardziej strome - ośrodek na dwa dni. Przy Waszych preferencjach pomyślałabym prędzej o kwaterze w Schruns. Generalnie Montafon jest bardzo widokowy, podobało mi się tam.

Bregenzerwald - z dzieckiem celowałabym w Damüls albo Warth-Schröcken.

Ale naprawdę pomyślcie o Lungau w tym terminie - Grosseck-Speiereck, Katschberg czy Fanningberg. To fajne ośrodki, blisko, dość wysoko, niedrogo i opcja z karnetem na punkty warta rozważenia

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, tanova napisał:

W Białce zdarzało mi się jeździć na zakończenie sezonu - w Wielkanoc, a nawet 7 kwietnia, gdy praktycznie wszystkie ośrodki w okolicy się pozamykały  - warunki były super i pusto, ale być może był to łut szczęścia i w tym roku będzie inaczej.  

 

18 kwietnia Pec, warunki wiosenne, ale bez kamieni 😃

IMG_1887.JPG.379b3f78dc87d28dd2141dae930534b5.JPG

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tanova - dzięki. Pomyślimy nad tym Gargellen. Ten drobny minus ze sklepem nie jest aż taką przeszkodą przy wymienionych zaletach. 

Co do Katschbergu, co prawda byłem tam dawno temu, ale kojarzę jednak same trasy mocniejsze od Lolki, zwłaszcza jeżeli mówimy o właściwej miejscowości. Z jednej strony spadające do miasteczka, podobne do siebie boiska piłkarskie o solidnym nachyleniu, z drugiej strony trasy ze szczytu Aineck, uda potem mocno piekły ;), to zdecydowanie nie dla niej na tym etapie.

Żeby zobrazować, aktualnie odpowiada jej (choć chciałaby nimi zjeżdżać "ładniej") Lolka i np. trasy wzdłuż krzesła Solisko-Hala Skrzyczeńska, o ile nie ma muld. I tego raczej nie chciałaby na początku przekraczać, chce bezstresowo douczyć się techniki, a może w czasie instruktażu samoistnie pójdzie dalej ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...