Narty - skionline.pl
Jump to content

Alpy 19-23.02.2024


grimson

Recommended Posts

3 minuty temu, brachol napisał:

@grimson jak chcesz mieć mniej ludzi to inny termin np. w pierwszej połowie stycznia.

Co do ośrodków to mam tylko doświadczenia z ITA, jak jedna góra z różnymi trasami to Kronplatz lub Tre Cime - dość sporo tras, chociaż niektórzy powiedzą, że na dwa trzy dni - w miarę blisko z wlkp. 

Styczeń brzmi zacnie, lecz wielkopolska ma w kolejnym roku ferie w II połowie lutego. Styczeń niestety odpada.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, grimson napisał:

Styczeń brzmi zacnie, lecz wielkopolska ma w kolejnym roku ferie w II połowie lutego. Styczeń niestety odpada.

Nie wiem w jakim wieku masz dziecko, ale ja z moimi wyjeżdżałem w czasie roku szkolnego właśnie na początku stycznia ze względu na niższe ceny i mniejszą ilość ludzi.

Po powrocie nie zauważali tego, że nie było ich przez tydzień w szkole. Teraz jak są w szkole średniej jest trochę trudniej więcej do nadrobienia, ale też dają radę. Skutków negatywnych brak. 

pozdro

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, brachol napisał:

Nie wiem w jakim wieku masz dziecko, ale ja z moimi wyjeżdżałem w czasie roku szkolnego właśnie na początku stycznia ze względu na niższe ceny i mniejszą ilość ludzi.

Po powrocie nie zauważali tego, że nie było ich przez tydzień w szkole. Teraz jak są w szkole średniej jest trochę trudniej więcej do nadrobienia, ale też dają radę. Skutków negatywnych brak. 

pozdro

Cze

Ale wiesz, że nie zawsze chodzi o szkołę, zazwyczaj to chodzi o jej brak, w ferie coś z dzieckiem trzeba zrobić.

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, marionen napisał:

W zasadzie to głównie na freeride i tyczkach.

Mario

Ale na free to mało kto widzi, na tykach to zazwyczaj nie jesteś ewenementem, jak coś to można chwilę poleżeć i wstać z trudem i podnieść rękę że ok, zazwyczaj jest aplauz, w ostateczności to można trupa udawać, wówczas nikt się śmiał nie będzie - raczej będą Ci współczuć. W normalnym ruchu turystycznym jest zazwyczaj beka i docinki typu, "pa, qwa, to ten rajder, ale jeb..ł, dobrze mu tak".

pozdrawiam

  • Haha 3
Link to comment
Share on other sites

@grimson - na taki rodzinny rekonensans w Alpach poleciłabym Wam dwa ośrodki do rozważenia z dobrym i w miarę szybkim dojazdem z Wlkp., co ważne, gdy jedzie się na mniej niż tydzień. Wbrew pozorom mam wrażenie, że po północnej stronie Alp wcale nie jest tak łatwo znaleźć ciekawy ośrodek z dużą ilością niebieskich tras, które nie byłyby nudnymi i wąskimi dojazdówkami, ale zwróć uwagę na te propozycje:

1) region Lungau - na jednym skipassie masz ośrodki Katschberg-Aineck, Grosseck-Speiereck i Fanningberg. Piękne, długie trasy o różnym stopniu trudności są szczególnie na Ainecku - w tym 6 km "autostrady" A1. Na Grossecku-Speierecku niebieskie zjazdy do dolin to co prawda raczej mało ciekawe leśne drogi, ale tamtejsze czerwone w kotle na górze nie są bardzo trudne. I jeszcze kameralny Fanningberg, gdzie także jest zróżnicowana oferta tras. Mnie się bardzo podobało - co prawda byłam ładnych parę lat temu, ale w tym roku relację zamieszczał bodajże @MarioJ, więc pewnie będzie najbardziej aktualnie poinformowany.  

2) Hochkönig-Mariaalm w ramach Ski Amade. Również wszechstronny ośrodek - szerokie trasy, kompaktowy, dobra infrastruktura i bardzo, bardzo ładnie. A jeśli 120 km tras w tym regionie okaże się mało, to na tym samym skipassie można wyskoczyć np. w pobliską dolinę Gastein z trudniejszymi, bardziej sportowymi stokami.

Fajne i klimatyczne knajpki dla małżonki znajdziecie praktycznie wszędzie. Na Waszym miejscu rozważyłabym jednak wyjazd na pełny tydzień i np. kupno skipassów 5/7 z opcją wolnego dnia w trakcie na zwiedzanie czy odpoczynek. W lutym - w szczycie sezonu - właściciele kwater mniej chętnie wynajmują na krótsze okresy, więc wybór miejscówek od soboty do soboty jest zdecydowanie większy, a różnica w kosztach może okazać się nieznacząca. Dla nas osobiście jest również lepszym wyborem podróż samochodem na dzień (nawet biorąc poprawkę na sobotnie korki), gdy człowiek jest wyspany, niż jazda w nocy - zwłaszcza w warunkach zimowych. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, brachol napisał:

Nie wiem w jakim wieku masz dziecko, ale ja z moimi wyjeżdżałem w czasie roku szkolnego właśnie na początku stycznia ze względu na niższe ceny i mniejszą ilość ludzi.

Po powrocie nie zauważali tego, że nie było ich przez tydzień w szkole. Teraz jak są w szkole średniej jest trochę trudniej więcej do nadrobienia, ale też dają radę. Skutków negatywnych brak. 

pozdro

tak z ciekawości zapytam

W polskim szkolnictwie można bez problemów opuścić tydzień czy szkoła musi wyrazić zgodę ?

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Jeeb napisał:

tak z ciekawości zapytam

W polskim szkolnictwie można bez problemów opuścić tydzień czy szkoła musi wyrazić zgodę ?

W moim przypadku wystarczyło usprawiedliwienie nieobecności przez rodzica. 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, marekbtl napisał:

Cze

Ale wiesz, że nie zawsze chodzi o szkołę, zazwyczaj to chodzi o jej brak, w ferie coś z dzieckiem trzeba zrobić.

pozdrawiam

Cześć

Tego nie brałem pod uwagę, w ferie dzieci lądowały u babci jak była taka konieczność (chociaż ja nie pracuję na etacie i zimą nie mam wypełnionego grafiku). Jak ktoś nie ma co zrobić z dzieckiem w ferie to rzeczywiście jedyna opcja.

pozdro

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Najnowszy plan powrotu w Alpy mówi o 5 dniach na śniegu, 2 dni w totalu na przyjazd/powrót autem.

Na tapecie na razie jest Stubai, Val di Sole, Zillertal i Solden.

Estymuję koszt paliwa w oparciu o obecne ceny, koszt winiety AU, skipass 2+1, nocleg w granicach 3500-4400PLN [tu nie wchodziłem mocno w wyszukiwarki], 1200PLN na szeroko pojętą spożywkę na miejscu.

Jakby nie patrzeć, to koszt całkowity jest między 9,5 a 10,5k PLN za całość. Coś drogo wychodzi 🤔

Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, grimson napisał:

Najnowszy plan powrotu w Alpy mówi o 5 dniach na śniegu, 2 dni w totalu na przyjazd/powrót autem.

Na tapecie na razie jest Stubai, Val di Sole, Zillertal i Solden.

Estymuję koszt paliwa w oparciu o obecne ceny, koszt winiety AU, skipass 2+1, nocleg w granicach 3500-4400PLN [tu nie wchodziłem mocno w wyszukiwarki], 1200PLN na szeroko pojętą spożywkę na miejscu.

Jakby nie patrzeć, to koszt całkowity jest między 9,5 a 10,5k PLN za całość. Coś drogo wychodzi 🤔

Polska to piekny kraj. Może Czechy?

Edited by sstar
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
W dniu 6.08.2023 o 15:19, grimson napisał:

Najnowszy plan powrotu w Alpy mówi o 5 dniach na śniegu, 2 dni w totalu na przyjazd/powrót autem.

Na tapecie na razie jest Stubai, Val di Sole, Zillertal i Solden.

Estymuję koszt paliwa w oparciu o obecne ceny, koszt winiety AU, skipass 2+1, nocleg w granicach 3500-4400PLN [tu nie wchodziłem mocno w wyszukiwarki], 1200PLN na szeroko pojętą spożywkę na miejscu.

Jakby nie patrzeć, to koszt całkowity jest między 9,5 a 10,5k PLN za całość. Coś drogo wychodzi 🤔

Byłem w Solden i Gurglach rok temu. Bardzo fajna miejscówka, dłuuugie trasy, ale moim zdaniem dla wymagających. Mój ojciec co lubi całodzienną jazdę, ale na niebieskich trasach, to jednak trochę narzekał i się umęczył :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 6.08.2023 o 15:19, grimson napisał:

Najnowszy plan powrotu w Alpy mówi o 5 dniach na śniegu, 2 dni w totalu na przyjazd/powrót autem.

Na tapecie na razie jest Stubai, Val di Sole, Zillertal i Solden.

Estymuję koszt paliwa w oparciu o obecne ceny, koszt winiety AU, skipass 2+1, nocleg w granicach 3500-4400PLN [tu nie wchodziłem mocno w wyszukiwarki], 1200PLN na szeroko pojętą spożywkę na miejscu.

Jakby nie patrzeć, to koszt całkowity jest między 9,5 a 10,5k PLN za całość. Coś drogo wychodzi 🤔

Cze

Niestety tak to wychodzi, najwięcej możesz urwać na spaniu, reszta raczej stałe i przewidywalne koszty. 
 

pozdro

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, marekbtl napisał:

najwięcej możesz urwać na spaniu, 

Dokładnie tak, trzeba szukać,szukać aż się znajdzie .

@grimson zobacz Airbnb ,widzę dwa   apartmenty w Maria Alm o którym pisała @tanova w cenie 500-600€ w twoim terminie to dużo mniej kasy z tego co zakładasz a zrobi dużą różnice 😉 w kosztach wyjazdowych. 

Tak,wiec szukaj a znajdziesz !

Pozdro

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, ski89 napisał:

Byłem w Solden i Gurglach rok temu. Bardzo fajna miejscówka, dłuuugie trasy, ale moim zdaniem dla wymagających. Mój ojciec co lubi całodzienną jazdę, ale na niebieskich trasach, to jednak trochę narzekał i się umęczył :)

Gonię moją lepszą połówkę do treningów przed wyjazdem na narty. Ja na razie rower i bieganie, żona woli relaksować się w domu 😁 coś czuję, że jak wylądujemy w Alpach, to żona będzie podziwiać widoki, a ja z córką będziemy katować stoki.

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, grimson napisał:

Gonię moją lepszą połówkę do treningów przed wyjazdem na narty. Ja na razie rower i bieganie, żona woli relaksować się w domu 😁 coś czuję, że jak wylądujemy w Alpach, to żona będzie podziwiać widoki, a ja z córką będziemy katować stoki.

To na karnecie zaoszczędzisz, obiad na kwaterze będzie gotowy - tak na to popatrz ;)

pozdrawiam

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, marekbtl napisał:

To na karnecie zaoszczędzisz, obiad na kwaterze będzie gotowy - tak na to popatrz ;)

pozdrawiam

Będzie gotowy jak Grimson jazdy skróci aby go przygotować, kto by tam opalanie na tarasie redukował? Jazdy krótsze może jakiś karnecik na pół dnia to i oszczędność jakaś.

Link to comment
Share on other sites

56 minut temu, Jeeb napisał:

na 4 dni w Alpy to bez sensu

Dlaczego? Idealny układ - jedziesz w środę wieczorem po robocie, rano jesteś na wyciągu. W niedzielę po zamknięciu wsiadasz w auto i w  poniedziałek rano jesteś w pracy;)

  • Like 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Jeeb napisał:

na 4 dni w Alpy to bez sensu

Bardzo sensownie, pod warunkiem, ze nie do Francji czy Livignio.  Dwa dni urlopu, cztery na nartach. Do bliskiej Austrii (np Krippenstein, Wurzeralm, Hochkar, Haus) jest 700 km i 9 godz (z Wrocławia). Z takich, Katowic dużo bliżej - 6,5 godz jazdy.

W zasadzie można próbować jeździć na prognozę. 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Create New...