Jurgen Napisano 4 Marzec 2005 Zgłoszenie Share Napisano 4 Marzec 2005 Bede wdzieczny za wszelkie informacje na temat Gory Zar. Tzn. jaki stok: latwy, trudny, z gory widac dolna stacje kolejki, a moze zroznicowany. jakis lasek, zakrety itd. I w ogole czy warto tam jechac. Z gory dzieki! Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kolumna_zygmunta Napisano 8 Marzec 2005 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2005 Gora Zar Stok łatwy, chwilami prawie całkiem płaski, oznaczony jako niebieski. Szeroki, tylko miejscami przewężony. Nie wiem czy stację kolejki widać z góry, bo nie patrzyłam:))) Zakrętów nie odnotowano... Z obu stron siatka odgradzająca, a lasek za siatką, więc chyba nic Ci po nim... W nocy oświetlony, ale miejscami słabo. Wada jest taka, że jak przyjedzie kolejka to straszne tłumy na stoku są, a później pustki. Większość narciarzy ma zabawę i goni kolejkę, czyli zjeżdża szybciej niż ona i nawet nie trzeba bardzo pędzić, żeby się udało. Czy warto jechać?? Nie wiem. Ja się dopiero uczę jeździć carvingowo, więc mi się w miarę podobało, bo szeroko i płasko, ale większości moich znajomych się nudziło. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nexcom Napisano 13 Marzec 2005 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2005 Gora Zar witaj, no coż od czego zacząć ;-) moze tak - mieszkam 15min jazdy od "ŻARu" i na caly sezon 2004/2005 byłem tam .... 2 razy ... i 2 razy te same wrażenia do d___ . Jeździmy bardzo czesto ale raczej słowacja korbielow wisla szczyrk - żar mimo ze blisko omijamy z daleka dlaczego? już pisze: 1 wypad okres ferii - MASAKRA nie ma gdzie stanąc "parking" to ubita ziemia gdzie jak dobrze sie zakopiesz to nie wyjedziesz , albo pozostaje Ci pozost. auta na waskiej dordze.Kolejki na wagonika - czasem na 2 wejscia.Wagoniki zabite tak ze nawet nie ruszysz palcem.ok marudze... jestesmy na górze... No i nagle wszyscy jakby to byly zawody zapinaja narty i kto pierwszy na dole )) (ja zawsze czekam lubie pofunowac a w takim "zbitku nie ma szans) no i w zwiazku z tym jestem na dole na 2gi wagonik wiec musze czekac Dobrateraz o trasie - polowa trasy na kreche a jak wieje wiatr to dobrze miec kijki bo mozesz jechac pod gore ok od polowy moze byc ale w tym dniu w ktorym bylismy polowa trasy na calej dlugosci zamknieta - panowie armatki uruchomili mimo ze ludzi bardzo duzo. Dół stromszy z przewezeniem na srodku, od 2 sezonow stoi tam jakas stara chałpa i nikt nie pomysli zeby zrobic tam jakis bar albo karczme (tylko szpeci i zajmuje pol trasy) oczywiscie przewezenie oblodzone na maxa. 1 zjazd i wracamy do domu "szczesliwi" Relacja z wypadu drugiego : okres po feriach (pewnie bedzie super) )) - powtórka z rozrywki ludzi troszke mniej ale też dużo coprawda trasa otwarta na calej szerokosci ale masz do wyboru albo jechac srodkiem "szklanka" takie zalodzenie albo bokami muldy po kolana )). Podsumowanie : ja zapominam o żarze na dluuuuugi czas , moze jak ktos jezdzi klasycznie i chce poslizgac sie to moze byc ale o funcarvingu mozna tam zapomniec. Moje relacje dotyczna wypadów po godz 13 spotkalem sie z opiniami znajomych ze z samego rana "jest niezle" ale ok południa juz nie jest wesoło. Może ktos pomysli i np miedzy 14-15 przeratrakują trase . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kolumna_zygmunta Napisano 13 Marzec 2005 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2005 Gora Zar Ja byłam na Żarze na jeździe wieczornej (od 17 chyba) i na początku było OK - trasa dobrze przygotowana, zero muld, równiutko, ale jak tyle ludzi się przez trasę przewaliło, to zrobiło się nieciekawie, a "szklanka" na przewężeniach i owszem, była. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matey Napisano 18 Styczeń 2006 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2006 Gora Zar Jestem tam prawie co tydzien, ogulnie lubie ta trase, ale niestey ma ona swoje wady, w wekendy ogromne kolejki, jesli chcesz cos pojezdzic to albo jazda wieczorna od 17 do 21 badz w tygodniu, wtedy jest pusciutko. Trasa szybko sie nudzi, ale mi to bardzo nie przeszkadza ponieważ jadąc na żar myśle przedewrzytskim o treningu a nie czerpaniu przyjemności z widoków, które z początku moge się naprawde podobać, ale po godzinie jezdzenia powszednieją. Teraz kilka słów o sotku: jest naparwde dobrze przygotowany, lód i muldy to żadkość, chyba że jest naparwde masa ludzi. Trasa jest naprawde bardzo prosta, połowe trzeba przejechać na kreche bo możemy nawet sie zaczymać, na dole juz dosyć ciekawie i stromo, ale niestety za malo tego trudniejszego odcinka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luku Napisano 21 Styczeń 2006 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2006 Gora Zar matey zgodze się z tobą tez mieszkam 15 min od żaru i jestem tam baaardzo często 1. nigdy ale to nigdy sie tam nie jezdzi na weekend !! w tygodniu jest pusciutko, zawsze jezdze tam po szkole. 2. super wszystko przygotowane a jeżeli komus lod nie pasuje to alpy proponuje ! =D dobremu narciarzowi lód nie przeszkadza... 3. ta chaupe rzeczywiscie powinni skasowac bo to szpeci stok i sieje zagrozenie, ale bar z tego zrobic to kiepski pomysł bo juz sa 2 ! 4. stok na poczatku jest bardzo płasko ale pózniej robi się ciekawie i do slalomu rewelka ! ogólnie bardzo fajny stok polecam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi