hupon Napisano 14 Październik 2006 Zgłoszenie Share Napisano 14 Październik 2006 Czy wie ktoś o planowanych inwestycjach na Saharze ?, (mieszkańcy Bielska Białej wiedzą o co chodzi). Jakoś dziwnie w okolicach wszelkich wyborów pojawiają się w lokalnej prasie "informacje" o tym, jak to wspaniale będzie zagospodarowana Szyndzielnia i Dębowiec. Niewtajemniczonych informuję, że Sahara, to z grubsza stok podobny do Bieńkuli, ale bardzo zaniedbany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 14 Październik 2006 Zgłoszenie Share Napisano 14 Październik 2006 Sahara Hmmm... Projekty są i to wielkie! Ale jak zwykle na tym się kończy. A co w tych projektach...gdyby zrealizowano... to w Bielsku-Białej byłby raj narciarski. Krzesło na Saharze, gondola łącząca Szyndzielnię z Klimczokiem, trasa zjazdowa (Sahara) przedłużona do dolnej stacji gondoli. Wszystko naśnieżane! ... i komu to by przeszkadzało? Do poczytania: ------------------------------------------------------------------ Tadeusz Januchta, naczelnik wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta w Bielsku, tłumaczy, że do włączenia Szyndzielni do sieci Natura 2000 doszło przypadkowo. W zeszłym roku Ministerstwo Środowiska hurtem wpisało na listę Beskid Śląski wraz z Szyndzielnią. W związku z tym bielscy urzędnicy rozpoczęli intensywne starania o korektę tej decyzji i osiągnęli swój cel - w połowie sierpnia minister środowiska wyłączył z sieci Natura 2000 fragment Szyndzielni i Dębowca. Korekta, o którą starali się urzędnicy, jest istotna dla Miasta w kontekście starań, jakie zostały podjęte w celu przywrócenia Szyndzielni dla użytkowania narciarskiego (teren był użytkowany przez narciarzy w latach 80., szczególnie stok Sahara). Miasto chce stworzyć nowe trasy i zbudować wyciągi. Stare trasy zarosły samosiejkami - wydawało się, że zostały oddane przyrodzie, niestety, prawdopodobnie w najbliższych latach po tym terenie znów będą szusować narciarze. Jak podała "Gazeta Wyborcza", działania promujące turystyczno-narciarskie zagospodarowanie stoków Bielska-Białej idą w parze z wielką inwestycją, jaką wspólnie podejmują powiat bielski, cieszyński i żywiecki, które składają wniosek do Unii Europejskiej o 41 mln euro na modernizację, budowę i rozbudowę zaplecza turystycznego w tym regionie. Wspólny projekt samorządów docelowo zamierza połączyć beskidzkie stoki w granicach m.in. Bielska, Szczyrku, Jaworza, Wilkowic, Brennej, Wisły, Milówki, Ujsoł i Jeleśni, powstać ma również kolejka gondolowa z Szyndzielni na Klimczok oraz kolejki krzesełkowe Szczyrk - Solisko - Kotarz oraz Dębowiec - Szyndzielnia - Klimczok. Oczywiście nie obejdzie się bez rozbudowy infrastruktury na dole - powstanie sieć parkingów, poszerzona zostanie baza gastronomiczna, zbudowany zostanie autokemping i basen w Jaworzu, hala sportowo-widowiskowa w Ustroniu i Wiśle oraz zostaną zmodernizowane amfiteatry w Wiśle, Istebnej i Żywcu. Jak zapowiadają pomysłodawcy, jeżeli projekt otrzyma dofinansowanie, budowa rozpocznie się w 2009 roku, zakończenie wstępnie przewidziano na 2013 rok. ---------------------------------------------------------------- W grudniu 2004 roku informowaliśmy o planach miejskiej spółki ZIAD, która przygotowała plan sportowo-rekreacyjnego zagospodarowania stoków Dębowca, Szyndzielni, a nawet Klimczoka. Ma tam powstać stacja narciarsko-turystyczna, składająca się z dwóch elementów. Pierwszy to szeroki i długi stok narciarski zaczynający się u stóp schroniska na Dębowcu, a kończący się na ulicy Karbowej. Drugim elementem stacji ma być przywrócona do życia Sahara (modny w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku stok na zboczu Szyndzielni). Oba stoki z nowoczesnymi wyciągami mają być oświetlone i sztucznie dośnieżane. W perspektywie jest jeszcze trzeci element stacji narciarskiej Bielsko-Biała. Są nim dwie trasy narciarskie, wiodące od schroniska na Klimczoku aż do Bystrej. Ten plan jest jednak najbardziej odległy i ZIAD myśli o jego realizacji dopiero wówczas, gdy gotowe będą dwie pierwsze część nowej stacji narciarskiej. Pod koniec ubiegłego roku przed tym projektem stały trzy główne przeszkody – brak planu zagospodarowania tej części miasta, w oparciu o który można by budować stację narciarską, nieuregulowane sprawy własnościowe tego terenu oraz brak gotówki na inwestycję. W obecnej chwili trwają negocjacje z prywatnym właścicielem działki pod Dębowcem, którą spółka musi dysponować, aby móc zrealizować swój plan. Jeśli wszystko odbędzie się zgodnie z planem już przyszłej zimy będą widoczne ślady narciarskiego ożywienia w rejonie Szyndzielni i Dębowca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi