Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Zakup nart


Maria9

Rekomendowane odpowiedzi

To "urwanie ręki" to zerwanie więzozrostu - wszystkich więzadeł łączących bar z ręką ... czyli ręka trzymała się na mięśniach i skórze, a kość obojczykowa sterczała pod skórą jak Fujijama!

Ale zapomniałem już o wszystkim i o wypadku przypominają mi tylko 23 szwy na barku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstąp lepiej do porządnego sklepu ze sprzętem.Tam powinnaś spotkać sprzedawcę który wie o czym mówi.Powinien Ci rzetelnie doradzić,nie kupuj od razu,ale dla lepszego zorientowania wybierz się np. do Makro.

Tam jednak będziesz bardziej zdana na siebie.

Jak byłem w zeszłym roku w Makro to był tam instruktor, który pewnie był wstanie doradzić - ja idąc do sklepu najczęściej wiem czego chcę a sprzęt i tak najczęściej muszę zamawiać. Oczywiście w Makro nie ma pełnego wyboru poza Elanem i do tego trzeba miec kartę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc,że w Makro będzie zdana bardziej na siebie miałem na myśli to,że w Makro są miliony ludzi,a specjalista od sprzętu sportowego zazwyczaj jeden.

Trudno więc znaleźć chwilę spokoju żeby uzyskać wyczerpujące informacje.

Wystarczy chwila zastanowienia a specjalista czy jak go tam nazwać już znika albo doradza komuś innemu.

Potem mija godzina zanim go złapiesz i druga zanim od nowa mu wytłumaczysz o co ci chodzi,bo on już nie pamięta,przecież w międzyczasie doradzał tysiącom ludzi w innych sprawach.:o:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To "urwanie ręki" to zerwanie więzozrostu - wszystkich więzadeł łączących bar z ręką ... czyli ręka trzymała się na mięśniach i skórze, a kość obojczykowa sterczała pod skórą jak Fujijama!

Jacku powiem szczerze...nakręciłem sobie w bańce strasznie makabryczny film...ale po Twojej odpowiedzi...kasuje go:)

P.S niesamowicie szybko "doszedłeś" do siebie:)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypadki

Chłopcy jestem pełna podziwu dla Was. Ja mój wypadek miałam w rocznicę ślubu. Dzień wcześniej wykupiliśmy urlop na Słowacji. Myślałam, że to już koniec...a tu proszę. 3 tygodnie później zjeżdżałam z górek...dosłownie górek ale nie gór. Było cudownie, chociaż miałam pietra przy każdym małym upadku że się rozsypie.

Byłam w Makro...bałagan niesamowity i kiepski wybór, brak obsługi. Poszukam raczej tu w necie. Słyszałam, że można tanio kupić narty nowe ale z wcześniejszych sezonów. Ja nie muszę mieć super sprzętu.

:)

Ps. Adminku dlaczego nie widać mojego zdjęcia? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...