Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Szkolenie maluchow


fantom

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, spi630 napisał:

Jak zaczynałem jazdę w  klubie 30 lat temu to trener mówił:

"Będziemy trenować długi skręt, bo długi skręt zawsze można skrócić " i jeździliśmy tylko na nartach gs 

A teraz każdy DOBRY trener by powiedział:

"Będziemy trenować krótki skręt, bo krótki skręt zawsze można wydłużyć "

Narty przede wszystkim mają skręcać, by wpoić dzieciom nawyk skrętu z kolan.

Ja na przykład zupełnie nie rozumiem ładowania 10 latków na gigantki z promieniem 18m i jeżdżenia tylko na takiej narcie. 

Patrzcie jak teraz wygląda proces dojrzewania top zawodowców, od slalomisty do dłuższych skrętów, nie ma odwrót. Shiffrin,  Kristoffersen, Hirscher, każdy na początku startował od skrętów na narcie o małym promieniu. Nawet Bode i Lindsey na początku wygrywali slalomy. 

I nie mówię tu o jeżdżeniu ciasnych slalomowych łuków non stop,  albo tluczeniu slalomów na 8 metrów od najmłodszych lat, ale o nauce jazdy na krawędzi jako takiej, z włożeniem obydwu kolan i odciążeniem wewnętrznej narty. A to można nauczyć najłatwiej na narcie o małym promieniu, nie na GS u dziecka które jeszcze kolan nie umie włożyć. 

Narciarstwo jest bardzo proste, wystarczy włożyć wewnętrzne kolano 😎

W końcu ktoś pisze coś mądrego. U nas sytuacja wygląda trochę inaczej bo jest to jazda tylko amatorska dla przyjemnosci z tym że moj syn jeździ bardzo szybko i myślę że jak na 10 latka ma dobrą technikę, ale oczywiście jeszcze popełnia błędy. Dzieciak który u nas trenował z trenerem też zaczynał od SL, a według Mitka taka narta dla dzieci nie powinna istnieć.

Poza tym On ma jakiś problem bo raz pisze że jak już SL to ma być dłuższa a za chwilę że krótsza. Niezła komedia, jak ktoś chce się pośmiać polecam przeczytać to co pisze na ostatnich dwóch stronach. Zebrałem to w jedną całość ale nie chciało tego zapisać.

Edytowane przez waldek~
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Marxx74 napisał:

@spi360

Patrzcie jak teraz wygląda proces dojrzewania top zawodowców, od slalomisty do dłuższych skrętów, nie ma odwrót. Shiffrin,  Kristoffersen, Hirscher, każdy na początku startował od skrętów na narcie o małym promieniu. Nawet Bode i Lindsey na początku wygrywali slalomy. 

.. nie umiem zrobić quote :) .. mylisz poczatek kariery zawodniczej z treningiem U8-U14. 

M.

nie zrozumiałeś co miałem na myśli, przeczytaj proszę następny akapit mojej wypowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem i dlatego konsekwentnie piszę - w przypadku dzieci żadne GSj czy SLj tudzież teorie o odciążaniu wewnętrznej którą dociążyć trzeba tylko dobrze ustawioną. Mieszanka ambicji sportowych z brakami techniki rodzi potworki i krzywdzi dzieci - kilka punktów szpanu za GS czy SL nic tu nie zmienia. Dziecko do U12 powinno mieć doczynienia z wszechstronnym - i jak największym objętościowo - narciarstwem a sprzęt jest drugorzędny, reszta to marketing i klubowa walka o medal piaskownicy. Zbyt szybko uciekamy w GSj, zbyt szybko wsiadamy na dluzsze SL, za malo jeździmy poza boiskiem, zbyt duzo energii wkładamy w nic nie znaczące "zawody".

M.

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, waldek~ napisał:

Nie chce mi się drugi raz męczyć, Mitek przeczytaj sobie wszystko co napisałeś. Pamięć już chyba nie taka jak kiedyś bo nie pamiętasz co napisałeś na poprzedniej stronie, ciągle zaprzeczasz sam sobie.

Moze czas zmienić znam się na kiedyś sie znałem. Czasy sie zmieniły, sprzęt się zmienił, metody treningowe się zmieniły a Ty stoisz w miejscu.

Piszesz

Właśnie ze nie, ponieważ według Ciebie narty SL dla dzieci nie powinne istnieć a według szkoły niemieckiej jak najbardziej tak.

Jak czytam to wszystko co napisałeś to nic innego nie przychodzi mi do głowy jak dzień świra.

Cześć

Widzisz, chyba mylisz pojęcia czy fakty. Ja wykazuję tylko Twój brak wiedzy w pewnej dziedzinie. To nie jest obraźliwe. Na wielu rzeczach się nie znam i nie obrażam się gdy ktoś mi to wypomni czy pouczy. Zerknij co napisał Marxx - jako trener aktualnie pracujący na przykład skoro mnie uważasz za idiotę.

Zapytaj się zresztą Niemców jaki jest proces szkolenia i czy podstawą do nauczenia na początku jest skręt krótki czy skręt pełny?

I generalnie, nie denerwuj się - to tylko forum. Nie wieszaj na mnie psów tylko spokojnie zastanów się nad sensem swojego postępowania.

Nowe narty Multi Marxx są jak dla mnie niedopracowane. Pamiętasz może nartę Rossignola RSX? Była to znakomita narta uniwerslana dla takich dzieci o jakich mówimy. Solidna "dorosła" konstrukcja, płyta!, dobrze dobrany promień do długości. Współczesne multi jest ( nie wiadomo po co ) szerokie i klepowate o braku płyty nie mówiąc.

Pozdrowienia serdeczne

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, spi630 napisał:

Jak zaczynałem jazdę w  klubie 30 lat temu to trener mówił:

"Będziemy trenować długi skręt, bo długi skręt zawsze można skrócić " i jeździliśmy tylko na nartach gs 

A teraz każdy DOBRY trener by powiedział:

"Będziemy trenować krótki skręt, bo krótki skręt zawsze można wydłużyć "

Narty przede wszystkim mają skręcać, by wpoić dzieciom nawyk skrętu z kolan.

Ja na przykład zupełnie nie rozumiem ładowania 10 latków na gigantki z promieniem 18m i jeżdżenia tylko na takiej narcie. 

Patrzcie jak teraz wygląda proces dojrzewania top zawodowców, od slalomisty do dłuższych skrętów, nie ma odwrót. Shiffrin,  Kristoffersen, Hirscher, każdy na początku startował od skrętów na narcie o małym promieniu. Nawet Bode i Lindsey na początku wygrywali slalomy. 

I nie mówię tu o jeżdżeniu ciasnych slalomowych łuków non stop,  albo tluczeniu slalomów na 8 metrów od najmłodszych lat, ale o nauce jazdy na krawędzi jako takiej, z włożeniem obydwu kolan i odciążeniem wewnętrznej narty. A to można nauczyć najłatwiej na narcie o małym promieniu, nie na GS u dziecka które jeszcze kolan nie umie włożyć. 

Narciarstwo jest bardzo proste, wystarczy włożyć wewnętrzne kolano 😎

Cześć

Spi jak Cie lubię nie jest tak jak piszesz:

"Będziemy trenować krótki skręt, bo krótki skręt zawsze można wydłużyć " - albo uprościłeś przekaz albo....

Kluczem do wychowania dobrego narciarza jest to co pisze Marxx - jak najwięcej jazdy w jak najróżniejszych warunkach. Z czasów Włoskich pamiętam jak chłopaki brali grupy sportowe takich powiedzmy 8-9-latków i przez całe zajęcia szukali ciekawego terenu, skakali, jeździli pomiędzy choinkami itd. Zwróć uwagę na zawody typu Kombi - znakomita zabawa a przy tym rozwijanie uniwersalności w jeździe.

Pozdrowienia

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Widzisz, chyba mylisz pojęcia czy fakty. Ja wykazuję tylko Twój brak wiedzy w pewnej dziedzinie. To nie jest obraźliwe. Na wielu rzeczach się nie znam i nie obrażam się gdy ktoś mi to wypomni czy pouczy. Zerknij co napisał Marxx - jako trener aktualnie pracujący na przykład skoro mnie uważasz za idiotę.

Zapytaj się zresztą Niemców jaki jest proces szkolenia i czy podstawą do nauczenia na początku jest skręt krótki czy skręt pełny?

I generalnie, nie denerwuj się - to tylko forum. Nie wieszaj na mnie psów tylko spokojnie zastanów się nad sensem swojego postępowania.

Nowe narty Multi Marxx są jak dla mnie niedopracowane. Pamiętasz może nartę Rossignola RSX? Była to znakomita narta uniwerslana dla takich dzieci o jakich mówimy. Solidna "dorosła" konstrukcja, płyta!, dobrze dobrany promień do długości. Współczesne multi jest ( nie wiadomo po co ) szerokie i klepowate o braku płyty nie mówiąc.

Pozdrowienia serdeczne

Pozdrowienia serdeczne

 

Nie wiem jaki masz problem ale ja Ci nie pomogę. Z uporem maniaka piszesz ciągle to samo. Ty naprawdę masz problem z pamięcią lub z zrozumieniem tekstu. Już pisałem co na ten temat uważają Niemcy i jest to całkowicie sprzeczne z Twoimi czy Marxx-a poglądami. 

Jeżeli według was Polski system szkolenia jest tak dobry to przypomnijcie mi ilu Polaków jeździ w PŚ? A może ostatni zjazd wygrała Polka? Hmm a może Wy tak myślicie 🤔

Mitek nie wiedziałem że jesteś  też jasnowidzem że wiesz że się obrażam. Respekt!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szkoleniu dzieci się nie znam, więc nie będę się wypowiadał w zakresie SL vs GS. Jednak też zastanawia mnie dlaczego jeździć na stanowczo zbyt długiej SL jeżeli nie trzeba? Przecież ta narta nie jest do tego stworzona i tylko będzie to utrudnienie, może przyczyna braku przyjemności lub mniejszej przyjemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, trochę Wam się wtrące w temat.

Leży tego sprzętu starszego dla dzieci po rodzinie trochę ale... co byście polecili dla 4,5 latki na rozpoczęcie zabawy? 

110cm wzrostu, 17kg, jeździ na łyżwach :) tzn nie wywala się, chodzi i potrafi ciut pojechać, bardzo aktywna i mówiąc po staromodnemu wysportowana na trzepakach.

Wszystko skompletowane (też dzięki pomocy forum) oprócz nart :)

Natomiast, jedna uwaga nie będzie to nigdy trening sportowy -tata nie ma takich ambicji- a raczej jazda rekreacyjna żeby miło spędzić czas.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Mitek napisał:

Dokładnie. Rewelacyjna narta dla dzieci do nauki.

dobra ale to jest na dobrą sprawę slalomka

111-67-97 i promień 9m przy 130 cm

kupiłem dla wnuczki używane

https://www.skionline.pl/sprzet/narty,11-12,voelkl,junior-racetiger-sl,4958.html

108-68-94 i promień 9,7 przy 130cm

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Marxx74 napisał:

Czytałem i dlatego konsekwentnie piszę - w przypadku dzieci żadne GSj czy SLj tudzież teorie o odciążaniu wewnętrznej którą dociążyć trzeba tylko dobrze ustawioną. Mieszanka ambicji sportowych z brakami techniki rodzi potworki i krzywdzi dzieci - kilka punktów szpanu za GS czy SL nic tu nie zmienia. Dziecko do U12 powinno mieć doczynienia z wszechstronnym - i jak największym objętościowo - narciarstwem a sprzęt jest drugorzędny, reszta to marketing i klubowa walka o medal piaskownicy. Zbyt szybko uciekamy w GSj, zbyt szybko wsiadamy na dluzsze SL, za malo jeździmy poza boiskiem, zbyt duzo energii wkładamy w nic nie znaczące "zawody".

M.

Największą krzywdę robią dzieciom "trenerzy" nie potrafiący wpoić podstaw prawidłowej techniki w odpowiednim wieku. Potem wychodzą z "klubów" młodzi sportowcy z zaiksowanymi kolanami, zrotowani, z wywalonym tyłkiem. 

Zgadzam się oczywiście z tym, że dzieci mają mieć trening wszechstronny, to jest truizm. Ale wszechstronny nie znaczy że się je puszcza samopas, na nartach się jeździ kolanami i jak się tego nie uczy od początku w każdych warunkach to dupa a nie trening 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Trenerzy" z owych "klubów" mają kalendarz naszpikowany zawodami a zadaniówka, jazda wolna i narciarski elementarz "trenowaniem" nie jest - co to za "trening" bez tyczek? Wszak za tydzień zawody o puchar Reksia, Myszki Miki, Krecika, Prezesa, Starosty ... 

.. usłyszałem kiedyś opinię, że jeżdżąc z grupą "race" nie prowadzę "treningu" - Trening przez wielkie T prowadzę stojąc dwie godzinki obok slalomu mrucząc przez radio na start (+10pkt do szpanu). A poświęcenie czasu na skręty płużne jest marnowaniem kasy rodziców.

Mam komfort, nie muszę. Gdyby jednak grupa bądź jej brak oznaczało zarabiam bądź idę na bezrobocie to .. ? :) I tyle na  temat :). Szczęśliwie pracuję z grupą fajnych rodziców i mogę omijać rafy dziwnych wyborów.

Pozdrawiam,

M.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
W dniu 12.12.2019 o 09:01, waldek~ napisał:

 

Nie wiem jaki masz problem ale ja Ci nie pomogę. Z uporem maniaka piszesz ciągle to samo. Ty naprawdę masz problem z pamięcią lub z zrozumieniem tekstu. Już pisałem co na ten temat uważają Niemcy i jest to całkowicie sprzeczne z Twoimi czy Marxx-a poglądami. 

Jeżeli według was Polski system szkolenia jest tak dobry to przypomnijcie mi ilu Polaków jeździ w PŚ? A może ostatni zjazd wygrała Polka? Hmm a może Wy tak myślicie

System szkolenia jest tylko jednym z wielu elementów do wychowania mistrza. Nie jesteśmy krajem alpejskim i nigdy nie będziemy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Zibi28 napisał:

System szkolenia jest tylko jednym z wielu elementów do wychowania mistrza. Nie jesteśmy krajem alpejskim i nigdy nie będziemy.  

Anglia też nie jest krajem alpejskim. W Polsce leży cały system, to jest jak klocki Lego, wszystkie muszą pasować. Myślę że jak dzisiaj ktoś z rodziców myśli poważnie o karierze dziecka to albo wyjazd do kraju gdzie są większe możliwości albo liczenie na cud.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, waldek~ napisał:

Anglia też nie jest krajem alpejskim. W Polsce leży cały system, to jest jak klocki Lego, wszystkie muszą pasować. Myślę że jak dzisiaj ktoś z rodziców myśli poważnie o karierze dziecka to albo wyjazd do kraju gdzie są większe możliwości albo liczenie na cud.

 

I mają jednego zawodnika w turze, a gdzie reszta? Pewnie wolą żagle i piłkę nożną. 

Zdarzają się perełki, jak ten jeden jedyny anglik. Poziom szkolenia i jego jakość to jedno, pewnie w tym sporo racji masz ale nie śmiałbym rzucić kamieniem w naszych szkoleniowców. A PZPN pewnie pilnuje skoków, bo z tego "żyje", a o reszcie.... Po to aby wyszkolić dobrych alpejczyków to poza dobrą bazą szkoleniową, jest również potrzebna jej duża popularność - to że nas sporo rekreacyjnie jeździ, to niekoniecznie chce uprawiać wyczyn. Aby móc komfortowo uprawiać wyczyn, to trzeba mieć górkę za oknem i długo trwający sezon. A jadąc gdzieś poza swoje miejsce zamieszkania, to trzeba wydać na to majątek i nie każde dziecko na takie wyrzeczenia się zgodzi. 

Chiny mają na swoim terenie najpotężniejsze góry świata, ale ich sportem narodowym jest tenis stołowy i cały świat ogrywają w cuglach. Mamy tysiące szkółek do gry w piłkę a gastka naszych szybowników leje cały świat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jasna sprawa. Jeżeli chcemy wychować mistrza to żaden system nam w tym nie pomoże. To praca i decyzje od początku spoczywające na rodzicach. To podporządkowanie całego życia jednemu celowi. Takie decyzje mogą świadomie podjąć (i podejmują) ludzie (myślę o rodzicach przyszłych mistrzów) związani ze sportem wyczynowym od lat, wiedzący jaka to ciężka praca i katorżniczy trening.

W naszym kraju sportowcy nie są ogólnie szanowanymi ludźmi. Rodzice rzadko poważnie rozważają karierę sportową jako przyszłość swoich dzieci. Postrzeganie sportu jest dość opatrzne i zawiera się w tak często czytanych na forach słowach: ja i tak sportowcem nie będę nie mam takich ambicji - w domyśle - będę jeździł byle jak.

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Zibi28 napisał:

I mają jednego zawodnika w turze, a gdzie reszta? Pewnie wolą żagle i piłkę nożną. 

Zdarzają się perełki, jak ten jeden jedyny anglik. Poziom szkolenia i jego jakość to jedno, pewnie w tym sporo racji masz ale nie śmiałbym rzucić kamieniem w naszych szkoleniowców. A PZPN pewnie pilnuje skoków, bo z tego "żyje", a o reszcie.... Po to aby wyszkolić dobrych alpejczyków to poza dobrą bazą szkoleniową, jest również potrzebna jej duża popularność - to że nas sporo rekreacyjnie jeździ, to niekoniecznie chce uprawiać wyczyn. Aby móc komfortowo uprawiać wyczyn, to trzeba mieć górkę za oknem i długo trwający sezon. A jadąc gdzieś poza swoje miejsce zamieszkania, to trzeba wydać na to majątek i nie każde dziecko na takie wyrzeczenia się zgodzi. 

Chiny mają na swoim terenie najpotężniejsze góry świata, ale ich sportem narodowym jest tenis stołowy i cały świat ogrywają w cuglach. Mamy tysiące szkółek do gry w piłkę a gastka naszych szybowników leje cały świat.

To już jest czepianie się szczegółów, jest całe mnóstwo zawodników i zawodniczek które wchodzą do 30-tki a mają góry, warunki jak w Polsce lub gorsze. Przede wszystkim muszą być pieniądze, system szkoleniowy i masz rację że związek woli inwestować w skoki, bo jest duża oglądalność. Myślę że gdyby były odpowiednie warunki to znalazło by się wielu chętnych którzy chcieli by zostać zawodnikami. Mieszkam w Niemczech i widzę jakie są różnice w możliwościach tutaj i w Polsce, dlatego napisałem że trzeba wyjechać. Widziałeś piłkarza który został by w Polsce i liczył się na arenie międzynarodowej? Na temat Polskich szkoleniowców nie będę się wypowiadał bo nie wiem jak to wygląda, jedynie mogę stwierdzić na podstawie opinii ludzi na tym forum że jest inne podejście do dzieci. Czy jest tak poza forum, nie wiem. Logicznie można założyć że jeżeli narciarstwo alpejskie w Polsce na poziomie światowym nie istnieje to również nie ma na takim poziomie szkoleniowców bo nie ma takiej potrzeby. Czy mam rację, tego nie wiem. 

Oczywiście nie jest tak że w Polsce wszystko jest złe (bo znając to forum to zaraz ktoś się znajdzie kto mi to zarzuci) ale w wielu dyscyplinach (nie wszystkich) są dużo mniejsze możliwości.

 

Edytowane przez waldek~
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Mitek napisał:

Jasna sprawa. Jeżeli chcemy wychować mistrza to żaden system nam w tym nie pomoże. To praca i decyzje od początku spoczywające na rodzicach. To podporządkowanie całego życia jednemu celowi. Takie decyzje mogą świadomie podjąć (i podejmują) ludzie (myślę o rodzicach przyszłych mistrzów) związani ze sportem wyczynowym od lat, wiedzący jaka to ciężka praca i katorżniczy trening.

W naszym kraju sportowcy nie są ogólnie szanowanymi ludźmi. Rodzice rzadko poważnie rozważają karierę sportową jako przyszłość swoich dzieci. Postrzeganie sportu jest dość opatrzne i zawiera się w tak często czytanych na forach słowach: ja i tak sportowcem nie będę nie mam takich ambicji - w domyśle - będę jeździł byle jak.

Trudno się z Tobą nie zgodzić. Trzeba wydać majątek na wyczynowe uprawianie tenisa, a w nartach jeśli już, to będzie to tylko droższe. I to też jest bariera, Bez odpowiedniej ilości wysokojakościowych treningów też się dojdzie do ściany.

Jeżeli o sporcie się myśli jako o sposobie na dobre i bogate życie, to w biznesach jest to chyba dużo prostsze do zrealizowania. Ale ludzie mają mają marzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...