Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Warunki narciarskie 08/09


lokiec3

Rekomendowane odpowiedzi

Kasprowy Wierch.Niby pięknie,ale mam mieszane uczucia... z jednej strony bajkowa sceneria(zwłaszcza przy takiej pogodzie),z drugiej strony cała masa denerwujących drobiazgów...Już wczoraj pierwszy zawód:zadzwoniliśmy do wypożyczalni z pytaniem czy jest szansa,żeby ktoś pojawił się tam wcześniej niż zwykle.W odpowiedzi usłyszeliśmy,że nie ma takiej opcji,bo jutro otwierają o 9.00 i już.Ewentualnie moglibyśmy to zrobić dziś po południu,ale My do Zakopanego wybieraliśmy wcześnie rano następnego dnia...Można przeboleć. :pNa parkingu byliśmy ok 7.20 rano,więc już z urzędu nie było szans załapać się na pierwszy wagonik.Samochodów stosunkowo niewiele,ale kolejka do kasy już była.Wydawałoby się swoje odczekać i po sprawie... Niestety co poniektórzy wpychali się do kolejki na bezczelnego,ponoć mieli wynajętego stacza i zaczęły się ostre kłótnie,leciały wszystkie "łacińskie" słówka,a nawet niewiele brakło,żeby doszło do rękoczynów! :eek: Jakaś paranoja-pomyślałem... Mój kolega też raz się spienił,ale dał sobie spokój.Kto znów się wpychał?Oczywiście weterani!(jak na Pilsku).Przykre to,bo przecież to oni zazwyczaj narzekają na brak kultury ze strony młodszych...Wyjechaliśmy i tu okazało się,że jest niesamowicie ciepło! :D Chcieliśmy zostawić ubrania w przechowalni i... ni cholery!Choć miejsca widziałem tam sporo,baba stanowczo twierdziła,że go nie ma... :confused: Ostatecznie nadmiar ubioru pozostawiliśmy w restauracji i tu bez problemu.No cóż,jedziemy Gąsienicową w dół do kasy,żeby zakupić promocyjny karnet całodniowy.Stoimy,stoimy i stoimy w kolejce,a ta się nie przesuwa... Coś się im zrypało z systemem,ponoć nawet nie można było kupić karnetu całodniowego(przez jakiś czas),ale w końcu się udało,pół godz.w doopie. :mad:Warunki na trasach niestety dość szybko się pogarszały,trzeba było powalczyć z muldami.Jedynie z rana twardo i na tyle równo(choć to słowo tu nie pasuję),że dało się pojeździć jako tako...Spróbowaliśmy freeridu(jeśli można to tak nazwać),ale zmrożona warstwa paru centymetrów lodu na wierzchu też nie była wymarzona,ale w sumie fajnie!Gleba też była... :DPojechaliśmy na Goryczkową,warunki podobne,ale jakby mniej rozjeżdżone.Wszystko byłoby pięknie,gdyby nie kolejka do krzesełka i samo to krzesełko...Stanie na jakieś pół godziny w kolejce i w końcu się dostajemy(oczywiście daleko od ideału kultury).Jakie ono niewygodne,jeszcze z takim się nie spotkałem! :eek: Ale to drobiazg,ponieważ na Gąsienicowej kolejek nie było,chcieliśmy tam wrócić i tu znowu schody(dosłownie i w przenośni).Strome podejście do góry i aż nie chcę myśleć,jakbym się tak pośliznął... :eek:Na każdym kroku czuć,jak wszędzie nas doją... Piwo 10zł!Jakiś obiad powiedzmy w miarę umiarkowanej cenie(ale nie tanio),ale czemu dominuję pizza?Cóż to za atrakcja w górach(polskich)?Ale na szczęście jest alternatywa.Za toaletę 2 zł.(standard w Beskidach 1zł,bądź nic),przechowalnie,jeśli się uda coś tam wrzucić,2 zł.Kiedy już zjedziemy do Kuźnic,oczywiście jeszcze skibus 3zł.w jedną stronę,to na koniec niespodzianka z parkingiem... 19 złotych!!! :eek:Osobiście uważam,że to co się oferuję za tą cenę(sumując),nie jest tego warte,ale jest w tym jakaś magia...Miejsce jest piękne,widoki cudne,fajnie pojeździć też się da,ale jeśli chodzi o to ostatnie,to niestety wiele ośrodków w Polsce może zaoferować coś więcej(ilość tras,urozmaicenie,przygotowanie)...Mimo wielu "ale" jestem z dzisiejszego nartowania zadowolony! Warto było! :)Tak to wyglądało:

Kasprowy Wierch 181.jpg

Kasprowy Wierch 083.jpg

Kasprowy Wierch 167.jpg

Kasprowy Wierch 192.jpg

Kasprowy Wierch 212.jpg

57da80f0361a2_KasprowyWierch181.jpg.2df5978bdb03a71f57aab928408cf28f.jpg

57da80f03dd88_KasprowyWierch083.jpg.a72a8b06c8910e4c90500c34ab1d79a3.jpg

57da80f046a27_KasprowyWierch167.jpg.3f00b25fec0126ce205523bb7c6a6a31.jpg

57da80f04e549_KasprowyWierch192.jpg.c65d4139d1ee6b436d74cef3bbfcf869.jpg

57da80f05c434_KasprowyWierch212.jpg.ec6d5c9bbd9d8be996816c3b99265a64.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Międzybrodzie Góra Żar.

Dziś dla odmiany lekki stoczek.Wytopiło już mocno(trasa już mocno zawężona),ale pojeździć się da.Śnieg grząski,ciężko się skręca,trudno utrzymać jakiś "szyk"... Niestety szybko odsłaniają się pułapki w postaci kamieni. :eek: Chyba jedynie z rana jest szansa do dobrą jazdę(jak na takie temperatury).

Cenówka wpożo-za 10 zjazdów 30 zł,karnety czasowe też w dobrych cenach,o ile pamiętam,czasówka z rana 40zł,cały dzień 55zł,od 14 do końca jazdy 35 zł,a ostatnie 3 godz.25 zł.

Wkurza jedynie parking,ale to już norma w naszym kraju-8 zł. :mad:

Denerwującą rzeczą jest rozkład jazdy kolejki,a właściwie jego brak... Jeśli szybko zbierze się sporo ludzi,ruszają szybko,ale jeśli nam ucieknie wagonik,a w następnym będzie mało ludzi,to sobie trochę postoimy... :mad:

Ponoć chcą działać do 6 kwietnia,ale chyba szybciej zejdzie śnieg.

johny bardzo fajnie to opisałeś....a ja ten Kasprowy bym porównał do kolejki po papier toaletowy za czasów wczesnego Gierka...niby nic a trzeba to mieć:D

Dobrze utrafione! :D

fajny rzeczowy opis , widać wiele sie tam nie zmieniło :)

ale ten parking to mnie ubawił :)

pozdrawiam

Chyba jeszcze nigdzie tyle nie zabuliłem...

Również pozdr.!

dzieki johny skutecznie mnie odciagles od tego glupiego pomyslu jechania na Kasprowy:D

Raczej nie chciałem odciągać,ale rzeczywiście warto to przemyśleć... ;)

dzieki johny za popraienie humoru

bo tak to byloby mi troszke smutno ... a tak licze zaoszczedzone zlotowki

Za to mój portfel dostał mocny cios... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No toś Johny poszalał, Kasprowy jest drogi, cholernie:(. kolejki ...no cóż weekendowe juz w stałam tam w gorszych. fajne te muldy na zdjeciach.

ale byłes zobaczyleś i ciekawe czy się tam jeszcze wybierzesz:D:confused:

mnie tam jakoś ciągnie co roku, nie potrafię sobie odmówić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No toś Johny poszalał, Kasprowy jest drogi, cholernie:(. kolejki ...no cóż weekendowe juz w stałam tam w gorszych. fajne te muldy na zdjeciach.

ale byłes zobaczyleś i ciekawe czy się tam jeszcze wybierzesz:D:confused:

mnie tam jakoś ciągnie co roku, nie potrafię sobie odmówić :)

Pewnie jeszcze nie raz się tam wybiorę,Pax53 utrafił w sedno! :D Nie dziwię się tym kolejkom,bo i miejsce wyjątkowe.Muldy... :D dałem takie a nie inne zdjęcia,bo już wiele ich jest,wybrałem widoki. ;) Wiesz jak mam spaloną twarz?Wzbudzam niezłe zainteresowanie... :D

Kasprowy ma jakąś taką magię i pewnie jeszcze nie raz tam pojadę.Zdziwiła mnie trasa zjazdowa przez Goryczkową(poniżej krzesełka),spodziewałem się jakiś ścianek,ale tam po prostu jedzie się na krechę,a snowboardziści muszą nawet podchodzić...Mieliśmy jednego parapeta w ekipie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jeszcze nie raz się tam wybiorę,Pax53 utrafił w sedno! :D Nie dziwię się tym kolejkom,bo i miejsce wyjątkowe.Muldy... :D dałem takie a nie inne zdjęcia,bo już wiele ich jest,wybrałem widoki. ;) Wiesz jak mam spaloną twarz?Wzbudzam niezłe zainteresowanie... :D

Kasprowy ma jakąś taką magię i pewnie jeszcze nie raz tam pojadę.Zdziwiła mnie trasa zjazdowa przez Goryczkową(poniżej krzesełka),spodziewałem się jakiś ścianek,ale tam po prostu jedzie się na krechę,a snowboardziści muszą nawet podchodzić...Mieliśmy jednego parapeta w ekipie. :D

magiczne miejsce- masz racje, widoki cudne i nasze polskie:). a nartostrada fajna:D, musisz sie dobrze rozpędzić bo później nic tylko sie kijaszkami odpychać:D. nie ma się co dziwic kolejce w goryczkowej bo jest ona zabytkowa i nieźle rąbie po łydkach jak źle się ustawisz:eek:, mnie się już zdarzyło z siniakami wracać.

ale wybierz ssię tam za rok troche wcześniej jak bedzie zimniej to i warunki będą lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magiczne miejsce- masz racje, widoki cudne i nasze polskie:). a nartostrada fajna:D, musisz sie dobrze rozpędzić bo później nic tylko sie kijaszkami odpychać:D. nie ma się co dziwic kolejce w goryczkowej bo jest ona zabytkowa i nieźle rąbie po łydkach jak źle się ustawisz:eek:, mnie się już zdarzyło z siniakami wracać.

ale wybierz ssię tam za rok troche wcześniej jak bedzie zimniej to i warunki będą lepsze.

Zrobię to na pewno!Miejsce jest wyjątkowe i nasze polskie... ;) Najbardziej na Goryczkowej denerwowało mnie oparcie krzesełka,musiałem się wychylić do przodu,bo parło na kręgosłup... :eek: Szkoda,że tam nie ma choćby takiego krzesełka jak na Gąsienicowej.Łydki też swoje odczuły... :D

Czekałem na zarąbistą pogodę i się doczekałem... ale niestety wielu chciało z niej skorzystać... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna relacja:) Na Kasprowym byłem zaledwie kilka razy i nigdy tak naprawdę mi sie dobrze nie jeździło. Nie lubię tych stoków i tyle. Gąsienicowa poza samą górą jest zbyt płaska, to takie wożenie sie. Goryczkowa lepsza ale dolna połówka też nie zachwyca. Za to krzesło - mniejsza o wygodę - swoim tempem przemieszczania sie zabija. Do tego te "braki kulturowe" - widzę nic sie nie zmienia od lat. Do jazdy wolę conajmniej kilka miejsc w Beskidach a do tego tam jest znacznie łatwiej dojechać i unika sie tej całej uciązliwości. Na jeden dzień to mi się tam nigdy nie chce jechać a na kilka dni to mi szkoda czasu - i tak Kasprowy u mnie prywatnie popadł w niebyt. Gdy tam byłem ostatnio to wiało i skończyło się Nosalem - trochę żałowałem jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna relacja:) Na Kasprowym byłem zaledwie kilka razy i nigdy tak naprawdę mi sie dobrze nie jeździło. Nie lubię tych stoków i tyle. Gąsienicowa poza samą górą jest zbyt płaska, to takie wożenie sie. Goryczkowa lepsza ale dolna połówka też nie zachwyca. Za to krzesło - mniejsza o wygodę - swoim tempem przemieszczania sie zabija. Do tego te "braki kulturowe" - widzę nic sie nie zmienia od lat. Do jazdy wolę conajmniej kilka miejsc w Beskidach a do tego tam jest znacznie łatwiej dojechać i unika sie tej całej uciązliwości. Na jeden dzień to mi się tam nigdy nie chce jechać a na kilka dni to mi szkoda czasu - i tak Kasprowy u mnie prywatnie popadł w niebyt. Gdy tam byłem ostatnio to wiało i skończyło się Nosalem - trochę żałowałem jednak.

Kasprowy ma swoją magię,ale niestety skutecznie można się zniechęcić... ;) Też Goryczkowa wydała mi się ciekawsza,ale ta kolejka i kultura... :eek: Miejsce na prawdę wyjątkowe,ale też skutecznie zniechęcające... Wybierając się tam,myślałem,że napiszę więcej pozytywów-niestety ale nie!:( Naprawdę mało oferują za wielkie pieniądze... :eek: Pewnie zawitam tam jeszcze nie raz,ale już wiem "co piszczy w trawie"... :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co napisałeś, Johnny, to właśnie cały Kasprowy! Dużo może wkurzyć, ale jakoś więcej to miejsce budzi we mnie, i widać nie tylko, emocji, niż wymuskane stoki w Alpach. Tak naprawdę to porządna jazda jest wg mnie tylko na samym zjeździe z Suchej Przełęczy na Gąsienicową, ale i dla tego właśnie jeżdżę tam, kiedy się da... A reszta - ćwiczenie techniki jazdy po muldach - cóż, trzeba to umieć, żeby nie czuć się doopiastym narciarzem - też jakieś wyzwanie... Za to sceneria to bajka!

Dantejskie sceny przy dolnej stacji wagonika można olać decydując się na podejście na dolną stację Goryczkowej - nic strasznego, a 30 PLNów zostaje w kieszeni. Parkingi - też granda. Nie wiem, jak robią inni bywalcy, ale ja parkuję w COSie - płaci się ryczałt - kilkanaście zł za cały dzień, może wyjść trochę mniej niż kiedy parkingowcy policzą każdą rozpoczętą godzinę, a przynajmniej z góry wiadomo, ile się zapłaci, choć pociecha to mała. Za to można po podróży wpaść spokojnie do kibelka bez dodatkowych opłat...

Teraz tylko czekam, żeby kolano zaczęło mi działać w miarę przyzwoicie i marzę na jawie wyobrażając sobie śmiganie z Suchej Przełęczy. To się nazywa trening mentalny... :D Góra, chwała jej za to, czeka. Może się doczeka, ona i ja...;)

PS. Szmaty i plecak zostawiam na dole Gąsienicowej na płocie. Jakoś, odpukać, dotychczas zawsze go tam znajdowałam na końcu, ale nie wiem, czy można to polecać. Babina w przechowalni najwyraźniej nie lubi się przepracowywać - kiedyś poprosiłam plecak na chwilę, żeby coś wyjąć, i była ciężko obrażona...

Edytowane przez Maria
Poprawka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w kwestii zostawiania rzeczy: ja mam zwyczaj zostawiania plecaczka zawsze na jakimś płotku na dole czy na górze przy wyciągu- bez względu czy to Kasina,Lubomierz,Pilsko,Kasprowy czy jakiś Tux albo okolice Sella Ronda. Nigdy mi jeszcze nic nie ukradli. W plecaczku nic wielkiego nie ma - jakieś ciuchy, rękawiczki na zmianę, czasem kanapki i termos, czasem puszka piwa itp. A na Kasprowy to parkuję na takiej ulicy równoległej do drogi do Kuźnic. Na rondzie skręca sie w strone Nosala i przed nim skręca w prawo (koło Hotelu Imperial bodajże) - parking po prawej. Opłata nieco niżasza niż pod Krokwią za to dowoża własnym busem do Kuźnic.Niemniej działalności charytatywnej nie prowadzą jak to zwykle na Podtatrzu:D Na mnie jednak magia Kasprowego, widoków i klimatu działa w niewielkim stopniu - cóż, kiedyś się Tatrami zawodowo zajmowałem i mi sie przejadło że tak powiem. Ale i tak cudne są te "Najmniejsze z największych gór świata:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co napisałeś, Johnny, to właśnie cały Kasprowy! Dużo może wkurzyć, ale jakoś więcej to miejsce budzi we mnie, i widać nie tylko, emocji, niż wymuskane stoki w Alpach. Tak naprawdę to porządna jazda jest wg mnie tylko na samym zjeździe z Suchej Przełęczy na Gąsienicową, ale i dla tego właśnie jeżdżę tam, kiedy się da... A reszta - ćwiczenie techniki jazdy po muldach - cóż, trzeba to umieć, żeby nie czuć się doopiastym narciarzem - też jakieś wyzwanie... Za to sceneria to bajka!

Dantejskie sceny przy dolnej stacji wagonika można olać decydując się na podejście na dolną stację Goryczkowej - nic strasznego, a 30 PLNów zostaje w kieszeni. Parkingi - też granda. Nie wiem, jak robią inni bywalcy, ale ja parkuję w COSie - płaci się ryczałt - kilkanaście zł za cały dzień, może wyjść trochę mniej niż kiedy parkingowcy policzą każdą rozpoczętą godzinę, a przynajmniej z góry wiadomo, ile się zapłaci, choć pociecha to mała. Za to można po podróży wpaść spokojnie do kibelka bez dodatkowych opłat...

Teraz tylko czekam, żeby kolano zaczęło mi działać w miarę przyzwoicie i marzę na jawie wyobrażając sobie śmiganie z Suchej Przełęczy. To się nazywa trening mentalny... :D Góra, chwała jej za to, czeka. Może się doczeka, ona i ja...;)

PS. Szmaty i plecak zostawiam na doje Gąsienicowej na płocie. Jakoś, odpukać, dotychczas zawsze go tam znajdowałam na końcu, ale nie wiem, czy można to polecać. Babina w przechowalni najwyraźniej nie lubi się przepracowywać - kiedyś poprosiłam plecak na chwilę, żeby coś wyjąć, i była ciężko obrażona...

Widać nie tylko ja... ;) Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!:) Kasprowy ma swoją magię,jak to ciągle powtarzam-to prawdziwa bajka!Trzeba się wyczekać na gondolkę,ale za to jest co wspominać.Trasy wymagające,krótkie,ale fajne!Taka nasza namiastka Alp... :rolleyes: Osobiście nie żałuję wyjazdu,jak i moi koledzy,mimo wszystko warto było! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w kwestii zostawiania rzeczy: ja mam zwyczaj zostawiania plecaczka zawsze na jakimś płotku na dole czy na górze przy wyciągu- bez względu czy to Kasina,Lubomierz,Pilsko,Kasprowy czy jakiś Tux albo okolice Sella Ronda. Nigdy mi jeszcze nic nie ukradli. W plecaczku nic wielkiego nie ma - jakieś ciuchy, rękawiczki na zmianę, czasem kanapki i termos, czasem puszka piwa itp. A na Kasprowy to parkuję na takiej ulicy równoległej do drogi do Kuźnic. Na rondzie skręca sie w strone Nosala i przed nim skręca w prawo (koło Hotelu Imperial bodajże) - parking po prawej. Opłata nieco niżasza niż pod Krokwią za to dowoża własnym busem do Kuźnic.Niemniej działalności charytatywnej nie prowadzą jak to zwykle na Podtatrzu:D Na mnie jednak magia Kasprowego, widoków i klimatu działa w niewielkim stopniu - cóż, kiedyś się Tatrami zawodowo zajmowałem i mi sie przejadło że tak powiem. Ale i tak cudne są te "Najmniejsze z największych gór świata:.

Myślałem o zaparkowaniu pod Nosalem... ale wydawało mi się za daleko. :rolleyes: teraz już wiem,że warto kombinować... ;) Też nie raz pozostawiałem rzeczy byle gdzie,bo niby co tam stracę?Ale skoro jest przechowalnia,to czemu nie skorzystać?Już wiem czemu... :D Pewnie jak ruszę w Alpy(w przyszłym roku),też Tatry nie będą na mnie wpływać szczególnie,ale na razie jestem pełen zachwytu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat jak dla mnie widoki tatrzańskie są akurat atutem, i tu Kasprowy najmniej traci w stosunku do Alp jeśli traci wogóle - tu można to jeszcze porównywać. I wysokość jazdy też godna jest. Jest i przestrzeń, powietrze pod stopami, przewyższenie,legenda. Jest dużo, jest sporo aby było naprawdę dobrze ale niestety nie jest:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat jak dla mnie widoki tatrzańskie są akurat atutem, i tu Kasprowy najmniej traci w stosunku do Alp jeśli traci wogóle - tu można to jeszcze porównywać. I wysokość jazdy też godna jest. Jest i przestrzeń, powietrze pod stopami, przewyższenie,legenda. Jest dużo, jest sporo aby było naprawdę dobrze ale niestety nie jest:(

Samo sedno! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Velka Raca -( Wielka Racza )- Słowacja

Witam

Relacja z 4.04.2009- może się komuś przyda :).

Przyjazd około 9:30 - parking Laliky. samochodów niewiele pogoda super (chociaż może trochę za ciepło ok.15*C).Kupno karnetów i na górę :).

Cena rodzinnego 2+1 = 42 euro za cały dzień, 4 godzinny obecnie kosztuje 15,50 euro info dla tych co wybierają się tam pojeździć rano.

Przy tych temp. warto przyjechać na otwarcie - my byliśmy około 10-tej na górze i było jeszcze równo chociaż oczywiście miękko.

Stan tras - na zdjęciach w albumie : http://www.skionline.pl/forum/album.php?albumid=80

przeglądać od tyłu to będzie chronologicznie ;)

Ogólnie warunki jak na tę pogodę i godz. b.dobre-szczególnie jak ma się na nogach K2 Xplorer 128-84-112 dł. 177 R=17m, chociaż pierwsze zjazdy były lepsze na Head w dł.170 cm ale hitem okazała się K2 dopiero kiedy stoki zostały rozjechane uwidoczniła się przewaga Xplorera.

O szczegółowy opis ww. nart postaram się w innym wątku wraz z podsumowaniem nart z grupy Moto. Tak krótko Xplorer jest nartą b.elastyczną(miękką) od Recona i ta narta (Recon) wydaje mi się bardziej wszechstronna (subiektywnie)-natomiast Xplorer do puchu poza trasę będzie lepszy (tego niestety w tym sezonie nie sprawdzę).

Mimo ciężkiego śniegu jeździliśmy od 10-tej do 15:40 tutaj dowód.

Z uwag o ośrodku: Laliky chodzą tylko w weekend, normalnie tylko Dedovka, parking usytuowany 200m poniżej dolnej stacji (trochę męczące jak się ma kilka par nart do zmieniania :( ) jest górny parking ale nie wiem po co skoro na niego nie wpuszczają -tłumacząc się że jest zakaz ruchu i policja wystawia mandaty kierowcą i im.Droga dojazdowa od skrzyżowania Dedovka,Laliky słabej jakości ale jeszcze nie taka jak przejazd z Wisły do Istbnej :eek: Wprawdzie kołpak zgubiłem ale jadąc z powrotem go znalazłem:D:D.

ogólnie pozytyw - mogę polecić :)

Filmy zamieszczone tutaj nagrywane był na trasie nr8-mapa

I to by było na tyle pozdrawiam Torres.

P.S- bym zapomniał - fajne szafki na plecak lub inne drobiazgi, dobra kawa pod dolną stacją, dobre pifko i normalne toalety a nie Toi-toi.

Edytowane przez Torres
dopiski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mihumor na czym polegalo twoje zawodowe zajmowanie sie tatrami ?? pytam bo ja jestem geologiem i tatrami zajmowalam sie z zamilowania :D

Przypadkowo też jestem z wykrztałcenia geologiem:D i tu też sie trochę nimi parałem ale bardziej zawodowo sie nimi zajmowalem kiedyś oprowadzając ludzi po nich. Aby uzyskać na to papier i metalową odznakę oraz sweterek w kolorze czerwonym musiałem tym górą poświecić kilka lat z życiorysu, dosyć dobrze je poznać w praktyce i teorii, przejść mase tras i wiele egzaminów. I wszystko na nic bo się tym pozajmowalem potem chwilę i dalem sobie spokój. Teraz mój status można określić - wierzący niepraktykujący. Ale za to dalej czynnie przeszedłem do wspinania- zimowego wspinania - wyjazdow w trochę wyższe góry a później w jeszcze wyższe i Tatry gdzieś się tam zagubiły we wspomnieniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...