latamito Napisano 28 Maj 2010 Zgłoszenie Share Napisano 28 Maj 2010 kiedy się tam wybieramy Marcin?:D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightgale Napisano 29 Maj 2010 Zgłoszenie Share Napisano 29 Maj 2010 No kiedyś trzeba będzie się wybrać :-) Narazie ćwicz łapy na lipcową Wieprze ;-) A może i wcześniej coś się wykroi. Doszły mnie słuchy o wypadzie na weekend 18-20.06 ale detali jeszcze nie znam. Jak poznam to dam znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 31 Maj 2010 Zgłoszenie Share Napisano 31 Maj 2010 Cześć Wieprza, Wieprza czy Pokrzywna i Wieprza? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightgale Napisano 13 Sierpień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 13 Sierpień 2010 20-22.08 jest wyjazd na Sawicę Wyjazd w piątek z wawy około 17.30. Dwa dni na wodzie powrót w niedziele wieczorem. Jak ktoś chętny to pisać na priv lub GG : 4904974 W przypływie ;-) desperacji telefon : 503 38 34 32 P.S. nie jestem w nijakim stopniu uzależniony finansowo od organizatora !!!!!! Rzekł bym nawet , że do tych wyjazdów dopłacam :-)))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 20 Sierpień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 20 Sierpień 2010 Witam w kajakowym wątku. Na kajaku zrobione mam kawałek Pilicy ok. 150km w ostatnich 2 latach, mam za sobą również malutki ok 28km spływ Biebrzą. Ponieważ planuję spływ pobliską mi Radomką, mam pytanie do bardziej doświadczonych kajakarzy... ...będę miał na swojej drodze 2 takie miejsca: Żyłka ryzykanta podpowiada mi by spróbować...to przepłynąć... ...ale przyznam się szczerze, że trochę się boję Co Koledzy myślą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 21 Sierpień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Sierpień 2010 Tylko przypadkiem nie potraktuj zbyt poważnie mojej rady - na kajaku pływałam raz w życiu (ostatnio). Fakt, b. mi się spodobało. Jako fizykowi wydaje mi się, że trzeba nabrać jak największego pędu, żeby niejako przeskoczyć tą przeszkodę i wylądować (jeśli to właściwe słowo) już na równym, za nią . Przy spływaniu powoli na wprost mogłoby dojść do silnego zanurzenia dzioba, a bokiem - do obrotu wokół osi kajaka i wywrotki. A może wypowiedzą się osoby kompetentne? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightgale Napisano 21 Sierpień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Sierpień 2010 Witam w kajakowym wątku. Na kajaku zrobione mam kawałek Pilicy ok. 150km w ostatnich 2 latach, mam za sobą również malutki ok 28km spływ Biebrzą. Ponieważ planuję spływ pobliską mi Radomką, mam pytanie do bardziej doświadczonych kajakarzy... ...będę miał na swojej drodze 2 takie miejsca: Żyłka ryzykanta podpowiada mi by spróbować...to przepłynąć... ...ale przyznam się szczerze, że trochę się boję Co Koledzy myślą? Po zdjęciu trudno ocenić . Wygląda , że jest to do skoku. Oczywiście , tylko jedynka i z fartuchem Bez fartucha masz kabinę na bank. Zdaje się , że pod progiem jest głęboko więc nie zaryjesz raczej dziobem w dno. Dwójką - w żadnym wypadku bym tego nie próbował. Oczywiście przy skoku kamizelka na garbie a na brzegu asekuracja z rzutkami gotowa do wskoczenia do wody w razie potrzeby. Nazywając rzecz po imieniu : sprawa nie jest na pewno pozbawiona ryzyka. Wygląda na to że jest tam silny odwój który może ostro zmielić. Na pewno wymaga dokładnych oględzin przed skokiem głównie pod kątem głębokości pod progiem. Decyzja należy do Ciebie , tak po zdjęciu to nie jestem w stanie wiążąco określić stopnia ryzyka. A z ciekawości : kiedy jedziesz ? Na Radomke mam blisko , może bym się wybrał - ocenił bym na miejscu ;-) i ewentualnie też podjął próbę rozbicia sobie łba ;-) 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 21 Sierpień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Sierpień 2010 Po zdjęciu trudno ocenić . Wygląda , że jest to do skoku. Oczywiście , tylko jedynka i z fartuchem Bez fartucha masz kabinę na bank. Zdaje się , że pod progiem jest głęboko więc nie zaryjesz raczej dziobem w dno. Dwójką - w żadnym wypadku bym tego nie próbował. Oczywiście przy skoku kamizelka na garbie a na brzegu asekuracja z rzutkami gotowa do wskoczenia do wody w razie potrzeby. Nazywając rzecz po imieniu : sprawa nie jest na pewno pozbawiona ryzyka. Wygląda na to że jest tam silny odwój który może ostro zmielić. Na pewno wymaga dokładnych oględzin przed skokiem głównie pod kątem głębokości pod progiem. Decyzja należy do Ciebie , tak po zdjęciu to nie jestem w stanie wiążąco określić stopnia ryzyka. A z ciekawości : kiedy jedziesz ? Na Radomke mam blisko , może bym się wybrał - ocenił bym na miejscu ;-) i ewentualnie też podjął próbę rozbicia sobie łba ;-) Właśnie się dzisiaj dowiedziałem, że z tego wyjazdu nici - ponoć nie ma od kogo pożyczyć kajaków nad Radomką ...szok. Mam nadzieję, że Koledzy mimo wszystko coś wykombinują... W każdym bądź razie na ok 25km przed ujściem do Wisły są trzy takie progi do pokonania. Za info dziękuję. Dwójką myślałem to pokonać...ale po Twoim opisie to nawet nie startuję. A jedynką nigdy niestety nie pływałem. Kusi, kusi spróbować i ewentualnie nura dać... Wklejam kolejne zdjęcia - być może one pozwolą Ci napisać coś więcej, co do trudności i sposobu pokonania bez szwanku 3 tego typu miejsc 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightgale Napisano 22 Sierpień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Sierpień 2010 Na moje bolka oko wg. zdjęć wygląda to tak: Lewa strona przy samym betoniaku , wygląda to stosunkowo bezpiecznie . Prawdopodobnie po zjeździe z progu nurt będzie odrzucający w kierunku lewego brzegu a tam podejrzewam już spokojną wodę. I tam bym wiał od razu po zjeździe. Tu główną sprawą jest głębokość przy betoniaku. Jak jest solidna to tam bym próbował. Opcja druga: Środek progu :trochę bardziej ryzykowna , ale wykonalna . Próbował bym tak : napłyniecie na próg z niewielką prędkością , kilka metrów przed ostra kita wiosłem , odchylenie na maxa do tyłu pilnując dokładnego ustawienia kajaka prostopadle do progu i zjazd. Tu trzeba uważać żeby nie dać się ustawić bokiem , bo dupa zbita. I to jest podstawowe niebezpieczeństwo. Jak nie wywali po daniu dziobem w dół w momencie kiedy woda walnie w klate to reszta jest łatwa jak (tu wpisać co kto uważa) to co ja chciałem wpisać zostało zakwestionowane a zakwestionowanie poparte palnięciem po łbie Opcja trzecia : potencjalnie wydaje się najłatwiejsza , ale ze zdjęć nie jestem tego pewien. Jedziemy prawą stroną , też przy betoniaku. Po zjeździe wiejemy do prawej . Z tego co widzę to jest tam śliczna cofka ze spokojną wodą gdzie można spokojnie się zatrzymać i uspokoić skołatane nerwy Jeśli w tym miejscu pod progiem jest głęboko to chyba jedyne miejsce gdzie można by próbować skoku dwójką i ogólnie bez fartucha. Jak nawet wykabinuje do cofka tuż tuż i nie grozi wciągnięcie w odwój Chyba.......nie grozi......... Opcja czwarta czyli maximum perversum extremal hardckore :D Walimy na chama w najgorszy kocioł , czyli ten po lewej stronie . Tu wnikał w detale nie będę . Krótki polietylen i dobrze trzymający fartuch i tam bym się władował. W innym wypadku szans nie widzę na powodzenie , przynajmniej oceniając wg. moich umiejętności. Lepiej pływający i o większym doświadczeniu mogą mieć inne zdanie . Wada pomysłu którą widzę : asekuracja wg. zdjęć możliwa praktycznie tylko z tego betoniaka , czyli praktycznie w grę wchodzą tylko rzutki . I asekuracja z wody z innych kajaków która jest problematyczna. Spanikowany po wywrotce gość może łatwo wywrócić próbującego mu pomóc kolegę i wtedy mamy dwa kłopoty........ Zresztą ta wada dotyczy wszystkich rozważanych opcji. I to by było na tyle na niedziele dzisiejszą Więcej ze zdjęć nie wymyśle , a i to co napisałem nie należy traktować jako prawdy objawione a jedynie lekkie sugestie za które sugerujący nie ponosi odpowiedzialności i wyprze się ich w dowolnej chwili . Powodzenia w walce . Daj cynk czy wam wyjazd dochodzi do skutku , może się wybiorę z jedynką. Aha , mogę się dowiedzieć jak by wyglądała sprawa podrzucenia wam sprzętu z wawy na tą Radomke , może się okazać że to najrozsądniejsze wyjście będzie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 1 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Marzec 2011 Niestety - tak jak pisałem wcześniej, wyprawa nie doszła do skutku Jest natomiast wielki plus z całej sprawy. Pochwalę się - kupiłem działkę blisko tych miejsc z fotki Działka bezpośrednio graniczy z Rzeką Jak wszystko dobrze pójdzie to niedługo (jakieś 2, 3 lata) będę tam mieszkał i posiadał również swoje kajaki. Być może organizował wyprawy kajakowe Radomką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightgale Napisano 16 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Kwiecień 2011 Niestety - tak jak pisałem wcześniej, wyprawa nie doszła do skutku Jest natomiast wielki plus z całej sprawy. Pochwalę się - kupiłem działkę blisko tych miejsc z fotki Działka bezpośrednio graniczy z Rzeką Jak wszystko dobrze pójdzie to niedługo (jakieś 2, 3 lata) będę tam mieszkał i posiadał również swoje kajaki. Być może organizował wyprawy kajakowe Radomką Pomysł popieram w całej rozciągłości. Masz we mnie potencjalnego klienta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightgale Napisano 24 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Maj 2011 Nie lubię pisać postu pod własnym postem ale nie widzę sensu zakładania nowego tematu. Krótko i węzełkowato : 17-19.06 rzeka Sapina. Jak ktoś chętny to proszę o kontakt na priv. Spływ robimy po kosztach , bo dla siebie i krewnych i znajomych królika. Więc cena powinna być cywilizowana. Zapraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PunTomas Napisano 25 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 25 Maj 2011 Jak wszystko dobrze pójdzie to niedługo (jakieś 2, 3 lata) będę tam mieszkał i posiadał również swoje kajaki. Być może organizował wyprawy kajakowe Radomką To ja się przyszłościowo piszę. A parę dni temu powoziłem tyłek w kajaku - pierwszy raz w tym roku - na Mazurach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 25 Lipiec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 25 Lipiec 2016 Cześć Odkurzam wątek bo są tu moje dawne relacje ale dziura wielka się zrobiła bo od Liwy było sporo rzek. Bug, Nida, Krutynia kawałkami z Babantem, Gołdapa, Brda, Wel wielokrotnie odcinkami bo kocham tą rzekę, Wieprza, Śniardwy dookoła, Biebrza, Narew fragmentami, Wkra fragmentami, Skrwa prawa, Radomka fragmentami, Rząsa itd. Wczoraj wróciliśmy z Liswarty z Wartą z końcem za Wielkim Łukiem Warty. Liswarta bardzo fajna urokliwa i urozmaicona. Niestety rzeka przetarta totalnie więc po prostu zepsuta. Warta bardzo urokliwa piękna widokowo czysta z fantastycznymi miejscami biwakowymi. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 29 Lipiec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 29 Lipiec 2016 Mitek, którymi fragmentami Wkry płynąłeś? Z dzikich rzek polecam Ci Czarną Hańczę. W części zarośnięta trzciną, a gdy płynie się bliżej lasu, mija się powalone drzewa. Minusem są tłumy w sezonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michalkos75 Napisano 6 Sierpień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 6 Sierpień 2016 (edytowane) Bardzo fajnie czyta się rady, jakimi Nightgale Was tutaj raczy. Jako kajakarz-amator, pływam po bezpiecznych trasach, ale po przeczytaniu tego wątku, aż ma się ochotę trochę zaryzykować i wypłynąć "na szersze wody". ______________________________________________________________________ Moja krótka historia zerwania z nałogiem http://rzucanie-palenia.pl/ Edytowane 22 Sierpień 2016 przez Michalkos75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 22 Sierpień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 22 Sierpień 2016 Mitek, którymi fragmentami Wkry płynąłeś? Z dzikich rzek polecam Ci Czarną Hańczę. W części zarośnięta trzciną, a gdy płynie się bliżej lasu, mija się powalone drzewa. Minusem są tłumy w sezonie. Cześć Czarna Hańcza na odcinku, który obecnie jest dopuszczony do pływania jest właśnie typową rzeką "zepsutą" choć bardzo piękną. Odcinek od Hańczy do Mamer jest natomiast jak należy ale ze względów ochrony przyrody od dłuższego czasu pływanie tam jest niedozwolone. Miedzy innymi dlatego właśnie (zniszczenie i tłumy) nie zrealizowałem jeszcze swojego planu na Krutynię. A idea jest taka, żeby płynąć od Warpun do Warszawy. Trasa na jakieś 3 tygodnie. Co do Wkry to Radzanów (powyżej) Strzegowo, Glinojeck, Sochocin o ile pamiętam. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 31 Sierpień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 31 Sierpień 2016 Co do Wkry to Radzanów (powyżej) Strzegowo, Glinojeck, Sochocin o ile pamiętam. Pozdrowienia Ja pływałem od Jońca w dół (do Goławic). Jeszcze kilka lat temu był względny spokój (nie płynęło się samemu, ale tłoku nie było). W niedzielę przejechałem się tam na rowerze i dramat! Kajak na kajaku kajakiem pogania. Może dlatego, że to niedziela, ale nigdy takiego tłoku tam nie widziałem. Lato się skończyło, więc ja już o nartach myślę :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klotras Napisano 2 Wrzesień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Wrzesień 2016 Ja dzisiaj zamierzam się wybrać póki pogoda jeszcze ładna Mam bardzo fajne trasy na spływy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 5 Wrzesień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 5 Wrzesień 2016 Ja dzisiaj zamierzam się wybrać póki pogoda jeszcze ładna Mam bardzo fajne trasy na spływy. Cześć To znaczy co i gdzie konkretnie bo bardzo jestem ciekaw? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzej98 Napisano 19 Czerwiec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 19 Czerwiec 2018 A jakiś spływ taki łagodny, miły i przyjemny, żeby z dzieckiem (lat 7) można było spłynąć? Dziecko umie pływać, ale mimo wszystko wolę trzymać się z daleka od "tras ekstremalnych" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 20 Czerwiec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 20 Czerwiec 2018 14 godzin temu, andrzej98 napisał: A jakiś spływ taki łagodny, miły i przyjemny, żeby z dzieckiem (lat 7) można było spłynąć? Dziecko umie pływać, ale mimo wszystko wolę trzymać się z daleka od "tras ekstremalnych" Piława i mnóstwo innych rzek na Pomorzu Zachodnim. Choć myśmy z naszymi dzieciakami pływali również na dość ekstremalnej Drawie, gdy mieli po 3 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 21 Czerwiec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 21 Czerwiec 2018 Spływ Sanem z okolic Dubiecka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 21 Czerwiec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 21 Czerwiec 2018 Dnia 19.06.2018 o 21:32, andrzej98 napisał: A jakiś spływ taki łagodny, miły i przyjemny, żeby z dzieckiem (lat 7) można było spłynąć? Dziecko umie pływać, ale mimo wszystko wolę trzymać się z daleka od "tras ekstremalnych" Cześć Skąd jesteś? Na jak długo chcesz płynąć? Czy spływ ma być na ciężko czy na lekko? W jakim okresie?Lepiej się określ i chętnie pomogę. Każda rzeka ma swoje plusy i minusy a jest to zależne od wielu zmiennych i tak naprawdę nawet niepozorna rzeka może być niebezpieczna a typowa zwałkówka super bezpieczna tylko trzeba się napracować. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostek Napisano 21 Czerwiec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 21 Czerwiec 2018 (edytowane) Dnia 19.06.2018 o 21:32, andrzej98 napisał: A jakiś spływ taki łagodny, miły i przyjemny, żeby z dzieckiem (lat 7) można było spłynąć? Dziecko umie pływać, ale mimo wszystko wolę trzymać się z daleka od "tras ekstremalnych" Nie wiem czy wolno reklamować ale korzystałem parę lat temu z usług https://www.kajakiem.pl/. Okolice Jędrzejowa, duży wybór spływów po Nidzie i Pilicy. Byłem na 3-dniówce i bardzo miło wspominam. Rodzin nie brakowało więc poza samym kajakowaniem, dzieciaki miały z kim się bawić wieczorami. Edytowane 21 Czerwiec 2018 przez Ostek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.