Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Wędkujecie?


johnny_narciarz

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Spiochu napisał:

Widoki piękne, ale dręczenie zwierząt to nie dla mnie. Analogicznie, mógłbyś dla zabawy podtapiać w jeziorze małe kociaki. Żyjemy jednak w społeczeństwie, tak pełnym hipokryzji, że jedne gatunki można dręczyć do woli i jeszcze się tym chwalić,  a za inne Cię zlinczują.

Ja kiedyś trochę wędkowałem, a co złowiłem to zjadałem, albo zjadała rodzina. Pytanie, czy jesteś wegetarianinem? Bo kurczaki w klatkach czy świnki w chlewie nie są na pewno szczęśliwe.

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Spiochu napisał:

Widoki piękne, ale dręczenie zwierząt to nie dla mnie. Analogicznie, mógłbyś dla zabawy podtapiać w jeziorze małe kociaki. Żyjemy jednak w społeczeństwie, tak pełnym hipokryzji, że jedne gatunki można dręczyć do woli i jeszcze się tym chwalić,  a za inne Cię zlinczują.

Zapewne jak @Ziemowit poniżej wspomniał jesteś wegetarianinem i stąd powyższy wpis o hipokryzji. Ty oczywiście nikogo nie dręczysz bo idziesz do sklepu kupujesz zieleninkę i co najwyżej jajeczka z eko farmy gdzie mega szczęśliwe kurki biegają w mega tłoku na iluś tam metrach kwadratowych i oczywiście wystarczy im to co z ziemi wygrzebią. Tak, żyjemy w społeczeństwie pełnym hipokryzji.

18 minut temu, Ziemowit napisał:

Ja kiedyś trochę wędkowałem, a co złowiłem to zjadałem, albo zjadała rodzina. Pytanie, czy jesteś wegetarianinem? Bo kurczaki w klatkach czy świnki w chlewie nie są na pewno szczęśliwe.

Nie jestem wegetarianinem. Mięsa jem relatywnie mało w porównaniu do np. kolegów z pracy. Jeśli chodzi o rybki to przez ostatnie 3 lata wziąłem 3 ryby z wody z pośród wielu złowionych.

Edytowane przez Sławek Nikt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Ziemowit napisał:

Bo kurczaki w klatkach czy świnki w chlewie nie są na pewno szczęśliwe.

Mój kuzyn 25 lat temu puszczał swoim świniom muzykę poważną - wyczytał w jakimś holenderskim piśmie ze to je odstresowuje.... ale czy byly szczęśliwe? .. albo czy Zenek byłby lepszy od Vivaldiego?....

I tak sądzę ze w wypadku niektórych przedstawicieli naszego gatunku spożywanie karkówki powinno być uważane za kanibalizm ...

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ziemowit napisał:

Zna ktoś dobrą mapę lub listę łowisk w Polsce na kartę PZW jak i łowisk prywatnych za opłatą?

Przypuszczam że coś takiego nie istnieje - to bardzo skomplikowane bo cześć wód władanych przez PZW wymaga dodatkowej opłaty lub przynależności do konkretnego koła żeby tam łowić, do tego dochodzą porozumienia międzyokręgowe i Wody Polskie które "władają" jakąś częściom zasobów... w PZW skostniałe struktury mają się bardzo dobrze wiec zmian na razie nie będzie

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ziemowit napisał:

Ja kiedyś trochę wędkowałem, a co złowiłem to zjadałem, albo zjadała rodzina. Pytanie, czy jesteś wegetarianinem? Bo kurczaki w klatkach czy świnki w chlewie nie są na pewno szczęśliwe.

Cieszy mnie, że przypominasz temat hodowli. Kurczaki na fermie, mają znacznie gorzej niż ryby. Jeśli łowisz tylko tyle ile dasz radę zjeść, nie jestem tego przeciwnikiem. Nie jestem wegetarianinem. (jeszcze?). Na razie staram się ograniczać spożycie mięsa i unikać tego przemysłowego.

2 godziny temu, Sławek Nikt napisał:

Nie jestem wegetarianinem. Mięsa jem relatywnie mało w porównaniu do np. kolegów z pracy. Jeśli chodzi o rybki to przez ostatnie 3 lata wziąłem 3 ryby z wody z pośród wielu złowionych.

I o  ten fragment mi chodzi. Jeśli nie potrzebowałeś ich zjeść, dręczyłeś je dla zabawy.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wędkuje ale też łowię , wszystko co złapie idzie do gara.

Facet musi polować i tyle ,jedni polują na zwierzęta inni na kasę i jeszcze inni realizują się w podbojach miłosnych 😁

Wszyscy polujemy 😏

 

 

 

 

P5140201.JPG

P5090166.JPG

Edytowane przez Mikoski
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, nie spodziewałem się :D  Widzę ,że nawet  z moich okolic są tu wędkarze :) A @marboru, nawet bym nie przypuszczał 😆

Ja w swojej okolicy biczuję jeziora Międzybrodzkie i Żywieckie, niestety w tym roku od początku maja bez większych efektów, w pięciu wypadach :/ Znacznie lepiej było późną wiosną z pstrągami. 

Tegoroczny letni urlop planuję wędkarsko na Kaszubach w Lipuszu, mam nadzieję,że wody nie  gospodarowane przez PZW okażą się zasobniejsze :P 

PS. Może ktoś z okręgu BB chętny na wspólny spinning? ;)  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, pasazer85 napisał:

Ja w swojej okolicy biczuję jeziora Międzybrodzkie i Żywieckie, niestety w tym roku od początku maja bez większych efektów, w pięciu wypadach :/ Znacznie lepiej było późną wiosną z pstrągami. 

Kiedyś tam jeździłem za sandaczem. U nas z pstrągiem ciężko ale są ładne świnki...

D8F37CFD-1E77-4F64-BDD2-DE3816B9F35B.jpeg.4efbd93fdac1aa6612c39e177ece5698.jpeg

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mikoski napisał:

Rozumiem że buty paski itp nosisz z tworzyw sztucznych.

Nawet jakby nie unikać skóry to i tak będzie tego dużo mniej niż przez rok zjadamy.

Większość ubrań jest teraz sztucznych lub bawełnianych. Z butami podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Spiochu napisał:

Nawet jakby nie unikać skóry to i tak będzie tego dużo mniej niż przez rok zjadamy.

Większość ubrań jest teraz sztucznych lub bawełnianych. Z butami podobnie.

Masz rację , nie chcę tu prowadzić krucjaty za lub przeciw ale polowanie jest w naturze człowieka i chyba się to nie zmieni.

Zwierzęta zjadamy i to jest naturalne nasze zęby trójki to kły jesteśmy drapieżnikami, przejmuję się bardziej tym jak człowiek poluje na człowieka wszystkie wojenki, i to jest smutne.

Edytowane przez Mikoski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mikoski napisał:

Masz rację , nie chcę tu prowadzić krucjaty za lub przeciw ale polowanie jest w naturze człowieka i chyba się to nie zmieni.

Zwierzęta zjadamy i to jest naturalne nasze zęby trójki to kły jesteśmy drapieżnikami, przejmuję się bardziej tym jak człowiek poluje na człowieka wszystkie wojenki, i to jest smutne.

Polowanie(lub połowy) dla zaspokojenia potrzeb żywnościowych to nie problem. To jest naturalne zachowanie. Mnie razi samo dręczenie zwierząt, czy to dla zabawy (Np. większość wędkarzy), czy dla zysku (hodowle przemysłowe w tragicznych warunkach).

Jeśli chodzi o ludzi, to też nie jest najlepiej. Samych wojen nie jest już tak wiele. Wszyscy jednak żyjemy z wyzysku biedniejszej części świata. Żebyśmy mogli szaleć na nartach, ktoś musi zapierdzielać za miskę ryżu, albo zdychać na ulicy. Niestety tak to wygląda.  Bezpośredniego związku nie widać, ale sądzę, że zasobów ziemskich jest zbyt mało na tak wyszukane fanaberie.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Spiochu napisał:

Polowanie(lub połowy) dla zaspokojenia potrzeb żywnościowych to nie problem. To jest naturalne zachowanie. Mnie razi samo dręczenie zwierząt, czy to dla zabawy (Np. większość wędkarzy), czy dla zysku (hodowle przemysłowe w tragicznych warunkach).

Rozumiem punkt widzenia, ale jako wędkarz (od jakiegoś czasu niepraktykujący, chociaż myślę nad powrotem) wydaje mi się, że trochę za bardzo upraszacz problem cierpienia ryb. Owszem, wyciąganie ryby jest dla niej bardzo stresujące, ale znacznie gorsze jest nieumiejętne korzystanie z wypychacza. Ryba wyciągana z wody przeżywa szok, ale wypuszczona do wody zapomni o tym o ile wszystko dobrze zrobimy, czyli szybko i sprawnie wyjmiemy haczyk. Można się męczyć z wypychaczem 10 minut i masakrować rybę żywcem (pijani wędkarze tak robią zazwyczaj), a można zrobić to w 10 sekund i ryba będzie zdrowa jak... ryba. Innym jeszcze większym problemem jest okresowe zanieczyszczenie wód przemysłowymi odpadami, które powodują, że ryby nie mając dokąd uciec (bo na lądzie się nie schronią) zdychają w męczarniach. Okrutny i bardzo świeży przykład z mojego regionu: https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/99233/Szklarska-Poreba-smrod-z-rzeki-zatruwa-zycie I to jest coś, czym się martwię znacznie bardziej niż wędkarzem łowiącym dla sportu.

Edytowane przez Ziemowit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh..... gdyby zdarzyło Wam się wyciągnąć z wody nurka złapanego za wargę lub podniebienie to gwarantuję, że po tych 10 sekundach wyraziłby swoje zdanie o wędkarzu bardzo dosadnie.....  😉

Wędkarstwo przypomina mi  łapanie na wnyki w lesie. Jedno i drugie równie okrutne. 

Cóż... ryby głosu nie mają. A szkoda.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, mig12345 napisał:

Heh..... gdyby zdarzyło Wam się wyciągnąć z wody nurka złapanego za wargę lub podniebienie to gwarantuję, że po tych 10 sekundach wyraziłby swoje zdanie o wędkarzu bardzo dosadnie.....  😉

Wędkarstwo przypomina mi  łapanie na wnyki w lesie. Jedno i drugie równie okrutne. 

Cóż... ryby głosu nie mają. A szkoda.

Jak to jedno i drugie równie okrutne?

Wnyki w lesie są znacznie okrutniejsze bo są bez jakiegokolwiek nadzoru i zwierz długo zdycha w samotności zaplątany w linki rozwieszone przez kłusownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Ziemowit napisał:

Jak to jedno i drugie równie okrutne?

Wnyki w lesie są znacznie okrutniejsze bo są bez jakiegokolwiek nadzoru i zwierz długo zdycha w samotności zaplątany w linki rozwieszone przez kłusownika.

Ok. Zmieniam "równie"  na "rownież"..

🤔😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, mig12345 napisał:

Ok. Zmieniam "równie"  na "rownież"..

🤔😁

We wnykach stosuje się stalowe linki z węzłami zaciskowymi. Zwierz szamocze się godzinami i a węzeł ściska coraz mocniej, aż w koncu zwierz pada w wyniku uduszenia, odniesionych ran lub z głodu. 

W wędkarstwie zręczny wędkarz szybko i sprawie wyjmie haczyk nie czyniąc rybce trwałego uszczerbku na zdrowiu. Niestety nie każdemu wędkarzowi zależy, żeby rybkce nic się nie stało i wypuszcza do wody poranioną i taka ryba potem długo cierpi - co jest moim zdaniem trochę okrutne, już lepiej, żeby ją zjadł.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...