Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

a jesli to jego bez cudzysłowu? Podobałoby Ci się gdyby ograniczono Ci np. prawo do użytkowania pewniej działki do samego koszenia trawy na siano..... a 100m obok działki budowlane po 300zł/m2.... :-).

Ale te działki budowlane mają tak wysoką cenę właśnie dlatego, ze w w Zakopanem da się jeździć na nartach! Gdyby z Zakopanem nie było wyciągów i tras narciarskich, to te grunty byłby po 10 zł/m2.

Niestety, problem jest trudny do rozwiązania w sposób satysfakcjonujący wszystkich.

W Gdańsku taki jeden ''magnat'' miał chałpę która stała na pasie przeznaczonym pod drugą nitkę dwupasmowej, bardzo ważnej dla całego miasta dolotówki z cenmtrum do lotniska w Rębiechowie i tzw górnego tarasu czyli sypialni oraz obwodnicy będącej w zasadzie częścią A1.

Drogę dociągnęli do jego działki i.. szlus! Szlabanik i czekajka aż się jaśnie panu odwidzi... Proponowano mu super atrakcyjny grunt z pozwoleniem na dom + pełne odszkodowanie za dotychczasową budę (wylla a'la późny Gierek) ale ''magnat'' się boczył i marudził i coraz bardziej był pazerny. W końcu u skraju 2011 roku po prostu typa wywłaszczono i wyrugowano z tego miejsca ku uciesze i uldze reszty społeczności. I chwała Bogu Najwyższemu... Teraz przynajmniej do centrum jedzie się 20 minut a nie 2 godziny jak wcześniej. Oczywiście opozycyjni radni podnieśli larum wielkie, że brzydka władza wysiudała biednego mieszkańca dając mu w zamian podłe mieszkanko w blokhauzie na peryferiach... Cóż, jakby po dobroci poszedł od razu jak mógł dostałby wielką działkę wraz z wybudowaniem domu w dogodnej lokalizacji blisko centrum.

Ale nie ma tu znaczenia kto i w jakiej opozycji był wobec kogo. Ważne, że poskromiono szkodnika.

Już dosyć dawno doszedłem do wniosku, że żyjemy w bandyckim państwie, rządzonym przez bandytów, a ten przykład dobitnie to potwierdza.

Po pierwsze, wycena wywłaszczanej nieruchomości jest niejako "z urzędu" zaniżona, poza tym, choćby ze względu na inflację otrzymane środki nigdy nie pozwolą na zakup podobnie atrakcyjnej działki, a tym bardziej na wybudowanie domu o takim samym standardzie oraz wielkości.

Po drugie, każda przeprowadzka jest kataklizmem sama w sobie, nawet gdyby miała nastąpić do identycznego domu. Wiem to z autopsji, bo sam niedawno przeprowadzałem się z mieszkania, w którym mieszkałem 40 lat i z żoną straciliśmy na to 6 tygodni, a ja dodatkowo jeszcze kilkanaście kilogramów (co akurat było plusem tej przeprowadzki).

Żona musiała wyrzucić 3/4 swoich ciuchów, a ja mnóstwo sprzętu elektronicznego, który gromadziłem przez lata, chociaż przeprowadzaliśmy się na mieszkanie o 10 m2 większe i o wyższym standardzie. Po prostu w nowym mieszkaniu jest znacznie więcej przeszkleń niż w starym i nie było gdzie ustawić wystarczającej ilości szaf, brakowało również pojemnych schowków, jakie mieliśmy w starym mieszkaniu i chcąc się zmieścić musieliśmy wyrzucić mnóstwo swojego dobytku.

W sytuacji gdy społeczeństwo dla swoich celów potrzebuje zajmowanego przez kogoś terenu, powinno zapłacić mu za ten teren tyle, żeby właściciel sam, z własnej woli zdecydował się ten teren opuścić, każde inne rozwiązanie jest po prostu nieuczciwe.

Ciekawe, czy ten kto podjął decyzję o wywłaszczeniu, podjąłby ją również w sytuacji gdyby ta decyzja dotyczyła jego samego?

Uczciwa odpowiedź na to pytanie jest kluczowa dla zrozumienia istoty problemu.

Edytowane przez Chris_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale te działki budowlane mają tak wysoką cenę właśnie dlatego, ze w w Zakopanem da się jeździć na nartach! Gdyby z Zakopanem nie było wyciągów i tras narciarskich, to te grunty byłby po 10 zł/m2.

Niestety, problem jest trudny do rozwiązania w sposób satysfakcjonujący wszystkich.

:) dobre. ... od kiedy to w Zakopanem da się jeździć na nartach? Te działki maja sensowną wartośc również dlatego ze nadają się na np. 5 gwiazdkowy hotel z widokiem na Giewont. Gdyby los Zakopanego zależał tylko od nart to miejscowi zachowywali by się zgoła inaczej......

PozdrawiamM

Edytowane przez mig12345
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) dobre. ... od kiedy to w Zakopanem da się jeździć na nartach?

Kiedyś się dawało i wysokie ceny gruntów są pozostałością właśnie po tamtych czasach.

Te działki maja sensowną wartośc również dlatego ze nadają się na np. 5 gwiazdkowy hotel z widokiem na Giewont.

W Szaflarach też można by budować 5-gwiazdkowe hotele z widokiem na Giewont, a jakoś nikt nie buduje. Jak myślisz: dlaczego?

Gdyby los Zakopanego zależał tylko od nart to miejscowi zachowywali by się zgoła inaczej......

Bo do nich jeszcze nie dociera, że podcięli gałąź na której siedzą. Obecnie do Zakopanego jeżdżą tylko frajerzy, a ludzie wiedzący gdzie są konfitury już od lat jeżdżą gdzie indziej.

O tym jakie pieniądze uciekają Zakopiańczykom sprzed nosa, najlepiej świadczą długie sznury samochodów ze ski-boxami na dachach, pędzących autostradą A1 w kierunku przejścia granicznego w Gorzyczkach. A całą tę sytuację najlepiej ilustruje żart, że największą atrakcją Zakopanego jest autobus kursujący do Białki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś się dawało i wysokie ceny gruntów są pozostałością właśnie po tamtych czasach.

W Szaflarach też można by budować 5-gwiazdkowe hotele z widokiem na Giewont, a jakoś nikt nie buduje. Jak myślisz: dlaczego?

Z zasadzie to przekonujące, ale:

Byłem w zeszłym roku przejazdem przez Podhale (równiez przez Zakopane) po drodze w Pieniny. Było o to w środku tygodnia we wrześniu. Mogę Cie zapewnić, że okolica nie wyglądała na opustoszałą a wręcz przeciwnie....... więc czasem warto wyzwolić się z 'nartocentryzmu'... :-). No i 'frajerów' nadal tam dostatek.

O tym jakie pieniądze uciekają Zakopiańczykom sprzed nosa, najlepiej świadczą długie sznury samochodów ze ski-boxami na dachach, pędzących autostradą A1 w kierunku przejścia granicznego w Gorzyczkach. A całą tę sytuację najlepiej ilustruje żart, że największą atrakcją Zakopanego jest autobus kursujący do Białki.

Zgoda, ale dotyczy to max 3-4 miesięcy. Poza tym pieniądze uciekają raczej ze Szczyrku i Pilska, Wierchomli itp..... Ci wyjezdzący A1 (np. ja) w życiu nie pojadą na narty do Zakopanego zamiast w wieksze gory, bo to kpl inna bajka - nawet jeśli całe Tatry zabuduje się wyciągami, co mam nadzieję nigdy sie nie stanie....

Zakopane niech zostanie kurortem dla 'frajerów' - dobrze mu z tym.

PozdrawiamM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc czasem warto wyzwolić się z 'nartocentryzmu'... :-).

Może masz rację z tym nartocentryzmem :)

Ponieważ jestem wodolubny niczym nowofunland, więc góry pociągają mnie wyłącznie zimą i zapewne stąd akurat taki mój punkt widzenia.

Ci wyjezdzący A1 (np. ja) w życiu nie pojadą na narty do Zakopanego zamiast w wieksze gory, bo to kpl inna bajka - nawet jeśli całe Tatry zabuduje się wyciągami

Na wyjazd w większe góry mogę sobie pozwolić tylko raz lub dwa razy w sezonie, a przecież chciałoby się na nartach pojeździć więcej! Gdyby w Zakopanem dało się jeździć, to chętnie bym tam wyskoczył kilka razy w sezonie, a tak, to muszę się zadowalać małymi górkami w rodzaju Myślenic czy Białki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że już w sezonie 2016/2017 pojedziemy nową gondolą na Szyndzielnię! Kolejka ma nie przewozić dużo więcej turystów niż teraz, za to gondole mają być przystosowane do przewozu rowerów. Na zboczach Szyndzielni mają powstać trasy rowerowe.

W Bielsku-Białej nie brak jednak opinii sugerujących przywrócenie tras narciarskich na Szyndzielni. Ale w obliczu inwestycji Słowaków w Szczyrku, tworzenie ośrodka narciarskiego nie ma raczej szans powodzenia

Czytaj więcej: http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3888867,szyndzielnie-czekaja-duze-zmiany-calkiem-nowa-kolej-i-wieza-widokowa,2,id,t,sa.html

ŻE CO???!!! Jak tak, to najlepiej wszystko zalesić, postawić drogowskaz "Szczyrk SON TMR" i się położyć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ja moge napisać o Szyndzielni. Chciałbym żeby były te trasy narciarskie co kiedyś czyli po lewej i po prawej stronie gondoli oraz sahara oraz połączenie z dębowcem dla mnie byłoby to super przecież nie jest to jakaś wielka inwestycja nie do zrealizowania

Edytowane przez christofer30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezmózgie urzędasy niestety mają w nosie. Inwestycja TMR w Szczyrku to idealna okazja, żeby się"dokleić" i wspólnie zbudować przepiękne centrum narciarskie, największe w Polsce. Od dawna mówi się o połączeniu Szczyrku z Brenną, Biłą i poprzez Klimczok z Szyndzielnią. Jak pamiętam to jeszcze w latach 70 ten temat poruszano. Na tym forum spoglądano także w stronę Wisły i Lipowej. Wyobrażacie sobie...?? To byłaby mega stacja, kto wie czy nie jedna z większych w Europie.

Ponadto w okolicach Szyndzielni są wielkie połacie ziemi mogące posłużyć jako parkingi. Do Szczyrku przez Szyndzielnię...? A czemu nie.

Poniżej poruszano tu pytanie o tunel lub gondolę z Lipowej do Czyrnej. Zastanówcie się.. na czym więcej można urwać...? Na tunelu do budowy którego rozpisze się przetargi w oparciu o cwaną UOZP czy na gondoli, którą postawiłby pewnie TMR lub COS z TMRem razem. Ile "kleszczy" doczepi się do budowy tunelu i ile "krwi" z takiej inwestycji zasili ich wypasione brzuszki a komu kapnie z budowy gondolki...?? Tu jest pies pogrzebany. A jeszcze teraz w obliczu końca marzeń obecnego obozu politycznego...

Przeforsują nawet połączenie wodolotem byle zanurzyć się w przepastnej, możliwie jak najdroższej inwestycji by jeszcze przez kilka lat possać.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie! Jak TMR kupił SON, to miałem nadzieję, że Polacy się ruszą i będą współpracować z TMR-em w sprawie zagospodarowania okolicznych gór na trasy narciarskie. Tak jak pisałeś - Brenna, Biła, Bielsko, a nawet Wisła.

Jak zwykle chodzi o kasę i łapówki na przetargi, a nie o narciarzy!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie! Jak TMR kupił SON, to miałem nadzieję, że Polacy się ruszą i będą współpracować z TMR-em w sprawie zagospodarowania okolicznych gór na trasy narciarskie. Tak jak pisałeś - Brenna, Biła, Bielsko, a nawet Wisła.

Jak zwykle chodzi o kasę i łapówki na przetargi, a nie o narciarzy!

jak dobrze pamiętam, to Wisła wymieniana była w tym kontekście w formie żartu i marzeń. Tak na serio jedyną 'realnoscią' może być połączenie z Brenną, ale już raz próbowano z kiepskim skutkiem. Być może warto odgrzebać koncepcję SkiAreny Solisko i po odchudzeniu tych tysięcy m3 betonu spróbować powalczyć..... Reszta? trzeba by mieć siłę przebicia czołgu lub (jak dawniej bywało) wparcie KW PZPR i Ministerstwa Górnictwa.... :-) :-) bez których działania w dawnych czasach TMR nie miałby teraz czego kupować.

Poza tym TMR też na razie 'przygotowuje inwestycje'... i obiecuje...

Tak sobie tylko marudze... młodsi niech marzą.

pozdrawiamM

Edytowane przez mig12345
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioski ze spaceru "dookoła Szczyrku" na pięknej trasie ze Skrzycznego przez Małe, Malinów, Salmopol, Hyrcę i Biłą:

1) Na Skrzycznym powoli, ale jednak "coś się dzieje". Na dole zniknęły trasy po prawej stronie wyciągu i ścieżka w postaci górnego odcinka Kaskady, ale wygląda na to, że wyprofilowano zjazd na dół przez Doliny (nowy przebieg czerwonej?). Na górze Ondraszek to dalej ścieżka, ale już wygląda na to, że poprawiono przebieg czerwonej i zrobiono takie przecinki, aby były dojazdy do krzesła. Nie jest to wiele, ale po nowym krześle logiczny krok w dobrą stronę. Teraz to krzesło zaczyna mieć sens. I wygląda na to, że dużo lepszy będzie też zjazd z FISu na sam dół. Nie widziałem naśnieżania, ale może jest gdzieś poukrywane.

2) Małe Skrzyczne - tu na razie brak zmian.

3) Salmopol - Mały prywatny ośrodek do nauki, bez wielkich zmian.

4) Hyrca (od Brennej) - Nie widać naśnieżania, trasa wygląda na bardzo wąską, a wyciąg na bardzo leciwy. Nie wiem, czy to jeszcze działa. Piękne miejsce do połączenia Brennej ze Szczyrkiem.

5) Beskid - Praca wre, chyba profilują zjazd, powstaje potężna infrastruktura, nie ma jeszcze wyciągu. Nie wiem, czy nie przesadzono ze skalą inwestycji jak na tak w sumie niewielki ośrodek, który znajdzie tłumy klientów (jako najlepszy w okolicy) chyba jeśli TMR nie zrobi modernizacji lub do czasu modernizacji. Choć może jeśli Szczyrk stanie się Białką, to Biła będzie pełniła rolę takiego Jurgowa.

6) Beskidek - Tu wszystko już zarosło, a szkoda. Nie wiem, czy jest szansa na zmianę tej sytuacji?

W sumie potencjał jak nigdzie w Polsce, a wykorzystanie na razie beznadziejne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym Jurgowem to chyba nie zbyt porównanie... Chyba bardziej pasuje tu Czarna Góra. Jurgów od Białki to kawał drogi a Biła od TMRu niemal rzut beretem. Mam wrażenie, że Nowy Beskid będzie bardzo dobrym stymulantem cenowych zapędów Słowaków. Gdyby udało się w to wpleść Beskidek (ale się nie da póki stok ma zylion właścicieli) to byłaby bajka. No i do tego Nowy COS... Widać tu niemrawe ale jednak działanie kompleksowe. Wciąż to mrzonka ale jakby w to weszła Brenna i Szyndzielnia to będzie nie do pobicia w skali kraju.Zobaczcie ile dałby jeden wyciąg (krzesło lub gondola) łącząca Parking przy COS z Beskidem. Zakładając, że powstanie kanapa łącząca Małe Skrzyczne z Dużym, ten jeden wyciąg otwiera "okno na świat". Po pierwsze połączy oba duże ośrodki z Beskidem i Beskidkiem, po drugie umożliwi połączenie z Brenną (nawet przy obecnej infrastrukturze!) po trzecie poprzez Beskid otworzy drogę w kierunku Klimczoka i Szyndzielni. Wystarczyłaby dobra nawet niewyprzęgana czwórka. Obsłużyłaby ten rejon także latem. Zaznaczono na żółto zielono.

narty_mapka_duza.jpg

narty_mapka_duza.jpg.f7665647c1084908435180437e211a7f.jpg

Edytowane przez MOSTOSTAL
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już widzę tego Niemca "co płakał" jak porównywał warunki do uprawiania narciarstwa w Bawarii i na ziemi lubelskiej, nam zazdroszcząc. No cóż, widocznie Bawarczycy oszczędzają prąd i śmigają jedynie jak słońce świeci, czym przyczyniają się do redukcji emisji CO2!:smile: Poza tym to w Alpy daleko mają, jedynie kilka autostrad tam prowadzi, nie to co na lubelszczyżnie! :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już widzę tego Niemca "co płakał" jak porównywał warunki do uprawiania narciarstwa w Bawarii i na ziemi lubelskiej, nam zazdroszcząc.

On nam zazdrościł nie tyle "warunków", co oświetlonych stoków. Oświetlone stoki w Alpach faktycznie są rzadkością, gdyż z powodu obfitości wysokich gór i infrastruktury narciarskiej, a zwłaszcza ze względu na wyższy poziom dochodów, tam nie ma takiego popytu jak u nas, na kilkugodzinne wieczorne wypady na narty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ośrodek Beskid w Szczyrku w tym roku inwestuje w 6-osobową kanapę o dł. 980m i 2 trasy - łatwą i trudną.

http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3901967,szczyrk-beskid-sport-arena-rosnie-w-oczach-zdjecia,id,t.html

Jakie tam jest przewyższenie? Jest faktycznie na tyle stromo, żeby zrobić tam czarną trasę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...