Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 22.07.2019 o 16:29, Narciarz ze Śląska napisał:

 

Nie rozumiem, dlaczego miałbym z Rudy Śląskiej jechać w góry przez Częstochowę. Przecież to a) w przeciwną stronę b) równie daleko, co w góry. Konsekwentnie nie rozumiem, po co w ogóle miałbym jechać gdziekolwiek przez tę Częstochowę. Nad morza (różne) leci się z Pyrzowic. Po strawę duchową (zabytki) jedzie do Krakowa. Po strawę widokową do Zakopanego lub w czeskie Jesioniki. Na narty do Szczyrku albo Wisły na południe. W Alpy też na południe przez Żory i Gorzyczki, a nie Częstochowę...

Ta droga jest ogólnie zbędna, przecież do Warszawy nie pojadę, bo tam tłum, wszyscy gonią za kasą i myślą tylko o kasie i nic ciekawego w tym mieście na pustyni nie ma.

Może dla ciebie będzie zbędna ale dla osób np z Łodzi, Piotrkowa Tryb., i innych miast w centralnej Polsce będzie to duże ułatwienie. W końcu od południa Częstochowy będzie A1 na Śląsk później S1 do Tych, za Tychami do Bielska Białej jeszcze stara 1 i w Bielsku Białej znowu S1 prawie do samego wjazdu do Szczyrku. Niestety podobno budują też punkty poboru opłat ale to pewnie jeszcze nie otworzą prędko. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Lepszy dojazd na Śląsk już w wakacje i w końcu zima bez jazdy starą, dziurawą Gierkówką (1).

Jak dobrze pójdzie to za 5 lat.

Teraz między Łodzią a Częstochową jest absolutny dramat.

Otwierają tylko niewielki fragment A1, który niewiele Ci da.

Będzie na około i musisz się przebić przez Częstochowę po przekątnej.

Cytat

Niestety podobno budują też punkty poboru opłat

 

Opłaty na A1 w śladzie gierkówki to zbrodnia. Co do odcinka Tarnowskie Góry-Częstochowa, polecam boczną drogę przez wioski. Bardzo przyjemnie się tam jedzie. Piękne krajobrazy, bardzo mały ruch.

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mops napisał:

Może dla ciebie będzie zbędna ale dla osób np z Łodzi, Piotrkowa Tryb., i innych miast w centralnej Polsce będzie to duże ułatwienie. W końcu od południa Częstochowy będzie A1 na Śląsk później S1 do Tych, za Tychami do Bielska Białej jeszcze stara 1 i w Bielsku Białej znowu S1 prawie do samego wjazdu do Szczyrku. Niestety podobno budują też punkty poboru opłat ale to pewnie jeszcze nie otworzą prędko. 

To był oczywiście żart w reakcji na tekst, który mówił (bez wskazania geograficznego), że skróci się czas dojazdu w góry. Piszący przyjął chyba, że ... wszyscy są z Warszawy. Na ten centralizm zareagowałem nieco złośliwym żartem i ... tyle. Dla mnie się nie skróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Spiochu napisał:

Jak dobrze pójdzie to za 5 lat.

Teraz między Łodzią a Częstochową jest absolutny dramat.

Otwierają tylko niewielki fragment A1, który niewiele Ci da.

Będzie na około i musisz się przebić przez Częstochowę po przekątnej.

 

Opłaty na A1 w śladzie gierkówki to zbrodnia. Co do odcinka Tarnowskie Góry-Częstochowa, polecam boczną drogę przez wioski. Bardzo przyjemnie się tam jedzie. Piękne krajobrazy, bardzo mały ruch.

Nie jestem w stanie w to uwierzyć. Przecież niedawno rozebrali punkt poboru opłat na autostradzie Łódź - Pruszków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.07.2019 o 17:02, Spiochu napisał:

 

Będzie na około i musisz się przebić przez Częstochowę po przekątnej

Nigdy nie jeżdżę przez Częstochowę. Na dk 1 wjeżdżam w Poczesnej z Blachowni. Droga może nie w najlepszym stanie (to chyba wojewódzka 904)

Edytowane przez Mops
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na różowo moja droga, na zielono dk 1i 46 i na niebiesko tradycyjna droga przez Częstochowę. Może i różowa droga dłuższa ale szybsza bo bez Częstochowy. Widać jeszcze przecinkę pod A1 na którą wjade możliwe że już za Blachownią

IMG_20190726_100623.thumb.jpg.c948d736d92ff21604f04c60ee3e41e1.jpg

Edytowane przez Mops
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.07.2019 o 13:53, Góral spod Skrzycznego napisał:

Stowarzyszenie Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot po raz kolejny wprowadza opinię publiczną w błąd, poprzez podawanie nieprawdziwych informacji zmierzających tylko i wyłącznie do zablokowania inwestycji w Brennej

Wczoraj przewinąłem się w okolicy. Mniej zorientowanym należałoby przypomnieć, że nie chodzi wyłącznie o wyrżnięcie i zrównanie dziewiczych lasów i pagórków.

W Brennej dawno temu funkcjonował fajny stok, z dwoma wyciągami orczykowymi i ciekawą, zróżnicowaną trasą. Mimo, że działał dawno, to znam z autopsji ;)

Coś niecoś pozostało:

DSC_3800.thumb.jpg.5684e7ff11cc4f39dbdf548e83821ab5.jpg

DSC_3802.thumb.jpg.6db7af5f60a259d0c3d37feef8194e0c.jpg

Nieopodal są stoki pozostałe po Węgierskim, do niedawna funkcjonującym.

A po drugiej stronie górnej stacji Kotarza:

DSC_3816.thumb.jpg.803f200fc455f7ed88899873ae0dcbfb.jpg

Żeby wskrzesić narciarsko Brenną, nie trzeba wywalać otwartych drzwi. Tak samo nie należy przesadzać ze straszeniem jakąś środowiskową apokalipsą.

Jeżeli uda się w Brennej, to dalszy krok z narciarskim połączeniem ze Szczyrkiem robi się oczywisty. I wcale nie trzeba zdemolować ekosystemu.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zdjęcia nr 3 - trasy w Szczyrku były w większości wytyczone i wyrąbane  z 50 lat temu. Pamiętam czas, gdy jeździłem tam trasami, biegnącymi wśród lasu i polanami.

Pamiętam też las pomiędzy Małym, a Dużym Skrzycznem.  Las ten wyginął  pod wpływem działania szkodników i wiatru, a nie  na skutek funkcjonowania ośrodka narciarskiego.

Zakładając, że stary Szczyrkowski padłby  w stylu Brennej - góry z tego ujęcia  nadal wyglądałyby podobnie...

Załóżmy,że cofamy się  w czasie przed inwestycje TMR.  Jeżeli ktoś znał teren np. z lat osiemdziesiątych, i zrobił sobie 20 lat przerwy - to zapewne był "lekko" zdezorientowany, gdzie jest. Zmiany w krajobrazie były okrutne, gdzie jedynymi inwestycjami, związanymi z narciarstwem były poniekąd ekologiczne, drewniane płoty w poprzek stoku.

Wiele działań w "nowym" Szczyrku było pewnym usankcjonowaniem sytuacji...  Wykarczowano resztki po padłych drzewach, wykorzystano w 100% potencjał stoków etc. Oczywiście, jak powiedzieli "A" - to jest i "B" w postaci zbiornika, budowanej knajpy, nowej trasy omijającej golgotę  itp.

Niezaprzeczalnym zjawiskiem jest rozwój Szczyrku jako miejsca - noclegi, knajpy, potencjał biznesowy dla mieszkańców. Tu skok wyprzedził chyba narciarskie możliwości ośrodka :)

A Brenna?.....

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem w Brennej ten ośrodek nie bardzo ma sens w projektowanym kształcie. Wiele tam krótkich stoków, połączenia ze Szczyrkiem i tak miałoby nie być (a jeśli nawet, to bardzo okrężną drogą), a zamiast wykorzystania obecnych stoków przy wyciągach (np. Węgierski, Stożek Breński), niepotrzebna wycinka lasów w całkiem innym kierunku, by na tej Hali wytyczyć chyba dwie trasy o przewyższeniu niecałych 100m każda (tak mniej więcej, z tego co porównywałem z mapą topograficzną).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie do zorientowanych w sytuacji w Brennej. Dlaczego nie zaczynają od zamiany starych orczyków na Węgierskim po prawej i lewej stronie na nowe krzesełka z bazą gastronomiczną i całym zapleczem ? Stok po prawej na Węgierskim działał jeszcze 5-7 lat temu, bardzo sympatycznie się jeździło, ten po lewej to chyba nie działa od kilkunastu-kilkudziesięciu lat ? Kiedyś pracownik na Węgierskim mówił mi, że mają w planach budować 4 os. krzesło, ale nie mają kasy, bo to ok. 10 mln zł. Jak im wyszło wszyscy wiemy, stok splajtował. 

Gdyby udało im się tam zacząć od tego, to by była baza pod kolejne inwestycje, większe parkingi, wytyczanie nowych tras, kolejek, budowę restauracji, sklepów, wypożyczalni, itp. oraz planowanie połączenia ze Szczyrkiem...bo to powinien być cel strategiczny Brennej. Nie patrząc na dyrdymały organizacji terrorystycznych, tzw. ekologicznych, bo wiadomo, że jak im się wsadzi plik banknotów w ryj to na wszystko się zgadzają. 

Jak patrzę na tzw. Arenę Kotarz, to widzę organizacje, która żyje z planowania i sprzedawania dyrdymałów. Coś jak z naszą organizacją do budowy elektrowni atomowej, 8 lat doili za PO, 4 lata doją kasę za PiS i dopiero teraz może zbliżają się do momentu, kiedy może będą w stanie przybliżyć się do sytuacji, kiedy wreszcie może będą mogli się zastanawić się nad ostateczną, albo prawie ostateczną decyzją o budowie elektrowni atomowej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Krakus81 napisał:

Dlaczego nie zaczynają od zamiany starych orczyków na Węgierskim po prawej i lewej stronie na nowe krzesełka z bazą gastronomiczną i całym zapleczem ?

Bo albo grubo albo wcale:D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślę, że w razie połączenia ze Szczyrkiem (kwestia strategiczna)  wcale nie musiałoby być jakoś mega grubo.

Łatwiejsze i krótsze stoki mogłyby przejąć początkujących, szkółki, maluchy etc. Do tego jakieś tory saneczkowe i inne atrakcje. Zwłaszcza, że w w rejonie Kotarza śnieg utrzymywał się zwykle  bez problemu.

Jakby ludzie wrócili do Brennej, to znowuż byłby impuls dla Świniorek (na których istniały zdaje się już krzesełkowe plany, ale biznesowo siadły, bo kto będzie jeździł tu dla jednej kolejki...)

Dzięki tym "niegrubym" wyciągom  automatycznie wskrzesiłaby się mocno podupadła, aczkolwiek spora baza noclegowa, uzupełniająca Szczyrk.

Rzecz mega istotna - dojazd. Po pierwsze,  dla połowy Śląska znacznie bliżej i przynajmniej pół godziny krócej niż bezpośrednio do Szczyrku. Co oczywiste, byłoby trochę odciążenia krytycznie zakorkowanych dróg przez Salmopol, czy od strony Bielska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.07.2019 o 22:48, Greg napisał:

Tak myślę, że w razie połączenia ze Szczyrkiem (kwestia strategiczna)  wcale nie musiałoby być jakoś mega grubo.

Łatwiejsze i krótsze stoki mogłyby przejąć początkujących, szkółki, maluchy etc. Do tego jakieś tory saneczkowe i inne atrakcje. Zwłaszcza, że w w rejonie Kotarza śnieg utrzymywał się zwykle  bez problemu.

Jakby ludzie wrócili do Brennej, to znowuż byłby impuls dla Świniorek (na których istniały zdaje się już krzesełkowe plany, ale biznesowo siadły, bo kto będzie jeździł tu dla jednej kolejki...)

Dzięki tym "niegrubym" wyciągom  automatycznie wskrzesiłaby się mocno podupadła, aczkolwiek spora baza noclegowa, uzupełniająca Szczyrk.

Rzecz mega istotna - dojazd. Po pierwsze,  dla połowy Śląska znacznie bliżej i przynajmniej pół godziny krócej niż bezpośrednio do Szczyrku. Co oczywiste, byłoby trochę odciążenia krytycznie zakorkowanych dróg przez Salmopol, czy od strony Bielska.

I o to właśnie chodzi. Mnie brakuje mniejszych stoków (coś a la Dębiowiec, ale z kilkoma trasami). Wiem, że właściciele chcą inwestować tylko w duuuuże stacje, stąd ten nieco inny pomysł Brennej jest kapitalny. 

Nie podoba mi się w Szczyrku (choć właścicielom pewnie się podoba) to połączenia narciarstwa zaawansowanego i początkującego. Zmieszanie tego ruchu rodzi ryzyka i stąd moim zdaniem tak mnóstwo kontuzji i kolizji.

Odkopanie takich ośrodków jak Brenna (a liczba takich i podobnych bankructw jest olbrzymia: https://ekonomiaplussport.blogspot.com/2017/11/narciarskie-bankructwo-pod-soszowem.html) - to krok we właściwą stronę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Narciarz ze Śląska napisał:

I o to właśnie chodzi. Mnie brakuje mniejszych stoków (coś a la Dębiowiec, ale z kilkoma trasami). Wiem, że właściciele chcą inwestować tylko w duuuuże stacje, stąd ten nieco inny pomysł Brennej jest kapitalny. 

Nie podoba mi się w Szczyrku (choć właścicielom pewnie się podoba) to połączenia narciarstwa zaawansowanego i początkującego. Zmieszanie tego ruchu rodzi ryzyka i stąd moim zdaniem tak mnóstwo kontuzji i kolizji.

Odkopanie takich ośrodków jak Brenna (a liczba takich i podobnych bankructw jest olbrzymia: https://ekonomiaplussport.blogspot.com/2017/11/narciarskie-bankructwo-pod-soszowem.html) - to krok we właściwą stronę.

W sumie racja, ale jak przekonać narciarzy aby pojechali na krótkie stoki a nie do tych "dużych"?

Masz pomysł, jak rozdzielić "tych zaawansowanych od początkujących"?

I kto odkopie? Znajdziesz takich, co wyłożą parę baniek? Na, jak to ładnie napisałeś "podobnych bankructw jest olbrzymia":;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Pracownia ma swoich mocodawców i pod ich dyktando pisze, taka jest smutna prawda. Zamiast zajmować się problemami ekologii tam gdzie one rzeczywiście występują, to oni próbują zablokować tak mądrze przemyślany projekt, który z korzyścią wpłynie nie tylko na rozwój Brennej, ale będzie dobrze służyć całemu społeczeństwu.

  • Like 3
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okolicach Zbójnickiej Kopy wszystkie lance wypruli z ziemi i od nowa. I jeszcze częściowo chyba 3A będzie naśnierzana. Po lewej jak się idzie od Skrzycznego jest rów (wykopany) prawdopodobnie pod lance. 

I smutna wiadomość - na Hali Skrzyczeńskiej nie ma już ani śladu po orczykach z Czyrnej. 

IMG_20190819_125940.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...