Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Hextor napisał:

Wszystko fajnie, tylko akurat u nas najbardziej uprzywilejowane sa grupy najmniej wykształcone, bezrobotne, często patologiczne, ksenofobiczne itp. Daleko tak nie dojdziemy.

A żeby nie było całkiem poza tematem to wśród tych grup narciarstwo uznawane jest za fanaberie dla 'lemingow', 'wyksztalciuchów' i 'wyzyskiwaczy'. Nie bez kozery jedyny argument przeciwko obecnemu prezydentowi jaki mają to jazda na nartach, chociaż prezydent ma wiele złych rzeczy na sumieniu. 

Czytając to forum zastanawiam się mocno nad określeniem obrazu typowych amatorów narciarstwa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bumer napisał:

Ty też tak na poważnie? Wiesz co to żart? Jeśli opowiem kawał o gosciu, który miał problemy seksualne i lekceważył sobie zalecenia terapeuty, który zarzucił mu, że PRZYWIAZUJE ZBYT MAŁĄ WAGĘ DO SPRAWY. Kiedy leczony przyszedl do terapeuty bez spodni, okryty płaszczem, terapeuta spytał, -co pan znowu, proszę pokazać. Rozchylił płaszcz a tam ukazała się waga handlowa z szalami przywiązana do przyrodzenia. Terapeuta zdziwiony mówi, -cos pan zrobił? Na to leczony, -zastosowałem się do pana rady aby do interesu przywiązywać większą wagę! (...) A propos, zna ktoś może losy krakowskiego karła Papugi. Często spotykałem go z kuflem  w knajpie na Szlaku ?

Może trzeba produkować takie małe kufelki żeby takiemu jak Papuga było lżej piwko popijać? Ulżyć  mu w ciężkiej doli? No i wszyscy będziemy pić piwko w kufelkach wielkosci kieliszków! 

Rozumiem, że to na dole (bold) to też taki dowcip. Nic zobowiązującego. Taki żarcik małej wagi.

Bumer nie przywiązuj tak małej wagi do swojego dowcipu!

Bo to jest naprawdę ciężki dowcip.

 

 

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Cosworth240 napisał:

Dokładnie tak PKL od wielu lat stawiał sprawę - tj. że nie opłaca się inwestować wielu milionów w nowe krzesło, które będzie działać od tzw. wielkiego dzwona i inwestycję w nową kolej uzależniał właśnie od zgody TPNu na naśnieżanie, bo tylko wtedy to ma sens ekonomiczny. Ostatnio PKL mówi nawet nie o naśnieżaniu, a dośnieżaniu - kilku newralgicznych punktów na tej trasie.  

Kurcze to coś mi się pomyrdoliło w takim razie. O tyle, że ja nie brałem nigdy pod uwagę tych kretyńskich pomysłów co to były za czasów jak PKL należał do jakiś funduszy zagranicznych czy jakoś tak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem mapę. Jest to mapa tematyczna, nawet nowa, ale to co na nie zaznaczone, czyli wyciągi narciarskie stare jak świat. Kiedyś dyskutowaliśmy o "stacjach widmach". Tu jest ich pare. Zobaczcie jak wyglądają Slotwiny. Jest też wyciąg koło Pegaza do Slotwin. Jest wyciąg na ul Zielonej. Na innych zdjeciach są wyciągi w Zegiestowie. To były chyba wyciągi wojskowe, Zorlina  ten wyżej to WAT. No i jest wyciąg w Powrozniku. 

IMG_20220106_130347.jpg

IMG_20220106_130314.jpg

IMG_20220106_130305.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko pokazuje jak niesamowity potencjał ma Krynica. O jeden wyciąg i trasę od połączenia Jaworzyny z Areną i Azotami, a nawet doliną Czarnego Potoku za przedłużeniem czarnej Jaworzyńskiej. Do tego szybki Skibus z Tyliczem i Master Ski. Te dwie ostanie również z potencjałem na połączenie, ale raczej po drugim etapie rozbudowy Mastera - teren również jest. Tylko ten Henryk w Krynicy choć fajny, to raczej bez widoków na bezpośrednią komunikację z pozostałymi...

Fajnie to widać na mapy.cz

Rozmarzyłem się... Jak ten symulator kurortów narciarskich się nazywał? Wydano go już w pełnej wersji?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.01.2022 o 17:10, lika napisał:

To tylko pokazuje jak niesamowity potencjał ma Krynica. O jeden wyciąg i trasę od połączenia Jaworzyny z Areną i Azotami, a nawet doliną Czarnego Potoku za przedłużeniem czarnej Jaworzyńskiej. Do tego szybki Skibus z Tyliczem i Master Ski. Te dwie ostanie również z potencjałem na połączenie, ale raczej po drugim etapie rozbudowy Mastera - teren również jest. Tylko ten Henryk w Krynicy choć fajny, to raczej bez widoków na bezpośrednią komunikację z pozostałymi...

Fajnie to widać na mapy.cz

Rozmarzyłem się... Jak ten symulator kurortów narciarskich się nazywał? Wydano go już w pełnej wersji?

Tabaszewski z Pingwinem ?!? Jakoś tego nie widzę 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Bumer napisał:

Jedne stacje otwierają, inne zamykają. Tak dziś wygląda Szczawnik, czyli część Dwóch Dolin. Nasi tam byli. 

Na jesieni miejsce spotkań młodzieży lokalnej, popalone krzesełka od papierosów i sterty porozbijanego szkła, pordzewiałe krzesełka. 
Wyciąg do remontu i odświeżenia... 

Edytowane przez pawelb91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze przykro oglądać jakieś zdjęcia z tego miejsca. Jakoś ten Szczawnik nie miał szczęścia, mimo że pod wieloma względami ta część Dwóch Dolin wygrywała z Wierchomlą. Fajnie jakby coś wyszło z planów reaktywacji tego miejsca. Ale tu potrzeba więcej inwestycji, niż tylko naprawa wyciągu...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hextor właściciel terenów w Szczawniku nie dogaduje się z właścicielem Wierchomli.

A co do samego Szczawnika. Zdjęcia nie pokazują wielkiej degradacji. Niewiele tam trzeba żeby ruszyło. Szczególnie, że to co było nawet wtedy gdy stacja działała szału nie robiło. Lubiłem krzesło, bo co prawda nowością nie grzeszyło, ale było szybkie i wyprzęgane. Reszta to czysta prowizorka. Gastronomia w jakiś budach i namiotach i taki trochę narciarski Bangladesz. Jeżeli ma to znowu działać i przyciągać klienta, to przydałoby się ogarnąć również infrastrukturę około narciarską.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Hextor napisał:

Jaki był powod zamknięcia tego wyciagu? Ja tam nigdy nie byłem, ale ci co bylinsobie chwala. A zamkli go jeszcze przed covidem. Szkoda 

Spór o dzierżawę pól po których idzie trasa/wyciąg o tle pieniężnym. Chyba spore długi stacji z tego co wiem. Mało tego zamknięte też są najlepsze stoki po stronie Wierchomli.
Ostatnio całość działała na początku marca 2017, nie sądziłem że ostatni raz będę wtedy tam jeździł (przynajmniej na kilka następnych dobrych lat).

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, tresor napisał:

A co do samego Szczawnika. Zdjęcia nie pokazują wielkiej degradacji. Niewiele tam trzeba żeby ruszyło. Szczególnie, że to co było nawet wtedy gdy stacja działała szału nie robiło. Lubiłem krzesło, bo co prawda nowością nie grzeszyło, ale było szybkie i wyprzęgane.

Krzesło oryginalnie z Dolomitów, rok produkcji '88, chyba z Canazei o ile pamiętam, kiedyś to wyśledziłem.
Sądecka firma Eslter która go montowała również wcześniej go odświeżyła montując nowe siedziska. Remont przeszedł też silnik wyciągu.
Więc w chwili montażu (2008 rok) miało okrągłe 20 lat.
Ale wyglądało dobrze i tak też się spisywało. Wjazd 5,5 minuty.

Podobne (z '91 z Kronplatzu) zaczęto montować na Kicarzu w Szczawniku, ale o tym już kiedyś pisałem.

Edytowane przez pawelb91
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, pawelb91 napisał:

Krzesło oryginalnie z Dolomitów, rok produkcji '88, chyba z Canazei o ile pamiętam, kiedyś to wyśledziłem.
Sądecka firma Eslter która go montowała również wcześniej go odświeżyła montując nowe siedziska. Remont przeszedł też silnik wyciągu.
Więc w chwili montażu (2008 rok) miało okrągłe 30 lat.
Ale wyglądało dobrze i tak też się spisywało. Wjazd 5,5 minuty.

Podobne (z '91 z Kronplatzu) zaczęto montować na Kicarzu w Szczawniku, ale o tym już kiedyś pisałem.

Kurde, 30 lat a śmigało z 2 razy szybciej niż nowość z Henryka, czy np. Szklanej Góry (pewnie nie znasz). Powrót Dwóch Dolin to chyba moje największe w miarę realne marzenie narciarskie w Polsce. Świetny zmarnowany potencjał. Ale powrót z nowym właścicielem, bo poprzedni kasy na inwestycje nie ma. Krzesło w Wierchomli to ogólnopolski symbol wyciągu-żółwia, a i naśnieżanie, gdy jeszcze Dwie Doliny działały, leżało i kwiczało.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tresor napisał:

Kurde, 30 lat a śmigało z 2 razy szybciej niż nowość z Henryka, czy np. Szklanej Góry (pewnie nie znasz). Powrót Dwóch Dolin to chyba moje największe w miarę realne marzenie narciarskie w Polsce. Świetny zmarnowany potencjał. Ale powrót z nowym właścicielem, bo poprzedni kasy na inwestycje nie ma. Krzesło w Wierchomli to ogólnopolski symbol wyciągu-żółwia, a i naśnieżanie, gdy jeszcze Dwie Doliny działały, leżało i kwiczało.

Pomyliłem trochę wiek :) 20 lat, już poprawiłem w poście. No ale i tak robi wrażenie. 
Krzesełka na Henryku też z demobilu gdzieś z Austrii ale wolniutkie, a to dolne wybitnie. 
Szklaną Górę znam ale nie byłem. 

Ten niedokończony na Kicarzu w Piwnicznej także byłby wyprzęgany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, tresor napisał:

@Hextor właściciel terenów w Szczawniku nie dogaduje się z właścicielem Wierchomli.

A co do samego Szczawnika. Zdjęcia nie pokazują wielkiej degradacji. Niewiele tam trzeba żeby ruszyło. Szczególnie, że to co było nawet wtedy gdy stacja działała szału nie robiło. Lubiłem krzesło, bo co prawda nowością nie grzeszyło, ale było szybkie i wyprzęgane. Reszta to czysta prowizorka. Gastronomia w jakiś budach i namiotach i taki trochę narciarski Bangladesz. Jeżeli ma to znowu działać i przyciągać klienta, to przydałoby się ogarnąć również infrastrukturę około narciarską.

Dokładnie tak wspominam Szczawnik. Zawsze sprawiał wrażenie jakiegoś niedokończonego. Narciarsko miejsce było konkurencyjne, ale co z tego jak nie miało żadnej oferty, a w okolicy rozwinęło się mnóstwo stacji "z udogodnieniami" .

22 minuty temu, pawelb91 napisał:

Krzesło oryginalnie z Dolomitów, rok produkcji '88, chyba z Canazei o ile pamiętam, kiedyś to wyśledziłem.
Sądecka firma Eslter która go montowała również wcześniej go odświeżyła montując nowe siedziska. Remont przeszedł też silnik wyciągu.
Więc w chwili montażu (2008 rok) miało okrągłe 20 lat.
Ale wyglądało dobrze i tak też się spisywało. Wjazd 5,5 minuty.

Podobne (z '91 z Kronplatzu) zaczęto montować na Kicarzu w Szczawniku, ale o tym już kiedyś pisałem.

W Dolomitach wciąż działa mnóstwo identycznych wyciągów. A w Polsce, o ile się nie mylę ten sam typ jest jeszcze na Litwince koło Białki Tatrzańskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, tresor napisał:

Kurde, 30 lat a śmigało z 2 razy szybciej niż nowość z Henryka, czy np. Szklanej Góry (pewnie nie znasz). Powrót Dwóch Dolin to chyba moje największe w miarę realne marzenie narciarskie w Polsce. Świetny zmarnowany potencjał. Ale powrót z nowym właścicielem, bo poprzedni kasy na inwestycje nie ma. Krzesło w Wierchomli to ogólnopolski symbol wyciągu-żółwia, a i naśnieżanie, gdy jeszcze Dwie Doliny działały, leżało i kwiczało.

No to na co czekasz? Zainwestuj swoje oszczędność i, może dobierz trochę z kredytu i przejmij stacje. Albo dogadaj się z właścicielem i wejdź z nim w spolke. Ileż to cudownych rozwiązań, pomysłów, ileż krytyki także tu na forum się pojawiło. Pokaz co potrafisz, bo z twoich słów wynika, że potrafisz więcej niż spółka, właściciel Wierchomli. 

Edytowane przez Bumer
  • Haha 1
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hallo!  Jest tam na forum ktoś z Adrychowa, Wadowic, Oświęcimia, Wieprza,...?  Chodzi o słynną koncepcję zagospodarowania Beskidu Małego, od Leskowca, do Madochory i nieco dalej. Są już wspaniałe dwie kanapy na Czarnym Groniu. Druga jest więcej, niż super.  W tych całych Alpach to rzadkość.  Należy przyjechać na miejsce i sobie nią pojechać.  A że stok nie dostosował się do jej poziomu, to jego wina.

Te wspaniałości miały tu powstawać, jak grzyby po deszczu.  Znany jestem na forach z Panią Zagroniową, jako zapaleni narciarze. Wychodząc z naszej "blokowej" chaty z nartami, mieliśmy szanse skorzystać z najbliższego wyciągu i karuzelą narciarską dotrzeć do Andrychowa na Czarny Groń. A potem tą samą karuzelą dotrzeć do naszego miejsca zakwaterowania.  Marzenie narciarza. Na szczęście nie zrealizowane. Coraz bardziej nie podoba mi się zadrutownie każdego miejsca w górach.

Edytowane przez Zagronie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bumer napisał:

No to na co czekasz? Zainwestuj swoje oszczędność i, może dobierz trochę z kredytu i przejmij stacje. Albo dogadaj się z właścicielem i wejdź z nim w spolke. Ileż to cudownych rozwiązań, pomysłów, ileż krytyki także tu na forum się pojawiło. Pokaz co potrafisz, bo z twoich słów wynika, że potrafisz więcej niż spółka, właściciel Wierchomli. 

Uwielbiam mentorskie argumenty w tym stylu. Idź dalej. Jeśli ktoś napisze, że na otwartej trasie jest dużo kamieni, napisz żeby sobie sam naśnieżył jak się nie podoba. A odchodząc od tematyki narciarskiej, możesz w przypadku gdyby ktoś krytykował przepisy polskiego ładu napisać, że jak taki mądry niech sobie sam uchwali lepsze prawo, a przypadku krytyki zarządzania pandemią przez Ministerstwo Zdrowia, mentorsko stwierdź, że trzeba było samemu wymyślić coś lepszego.

To forum to nie forum właścicieli stoków narciarskich tylko ich klientów. Jako klient mogę napisać, że coś mi się gdzieś nie podoba, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Jeżeli w Dwóch Dolinach (które lubiłem), doszło do tego, że zarządca ośrodka nie płacił za dzierżawy gruntu (a takie opinie się pojawiają, nie wiem czy to prawda), no to chyba coś w tym biznesie poszło nie tak. A może poszło nie tak, bo trochę byle jak było to wszystko robione. Nie widziałem jeszcze u nas dobrze funkcjonującej i zarządzanej stacji narciarskiej, która upadła. A Wierchomla może nie upadła, ale chyba w tym momencie co najwyżej wegetuje. Jakoś nie widzę spośród forumowiczów szusujących często na w tamtych okolicach relacji z Wierchomli. Jest Cieniawa, jest Rytro, Krynica, Tylicz. O Wierchomli cisza. Jestem klientem stacji narciarskich i jeśli nie odpowiada mi oferta jednej z nich, to tam nie jeżdżę. I tak jest z Wierchomlą. Do dobrze zarządzanych Dwóch Dolin wrócę z przyjemnością. A argumenty o tym, żebym sobie wybudował stację, jeżeli coś mi się gdzieś nie podoba są po prostu żenujące.

Dodam przy tym, że naprawdę szanuję właścicieli stoków narciarskich, bo domyślam się, że biznes łatwy nie jest. Niemniej jednak każda z tych osób nie robi tego dla mnie charytatywnie, tylko po to żeby na mnie zarobić. Gdybym jeździł za darmo, no to rzeczywiście forumowe żale byłyby lekko nie na miejscu.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...