Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Bo turyści w PL wybierają TYLKO miejsca spektakularne:
- Rysy

- Moskie Oko

- Kasprowy

i tam kumuluje się cały ruch...

Dokładnie, można by jeszcze dopisać parę miejsc, ale jest jeszcze sporo szlaków gdzie można pobyć samemu. Dobrze widać to na przykładzie łysej polany gdzie od rana ustawia się korek ludzi idących do Morskiego Oka, a 50m dalej jest szlak do doliny Białej Wody gdzie nie idzie prawie nikt.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, hgx126 napisał:

Dokładnie, można by jeszcze dopisać parę miejsc, ale jest jeszcze sporo szlaków gdzie można pobyć samemu. Dobrze widać to na przykładzie łysej polany gdzie od rana ustawia się korek ludzi idących do Morskiego Oka, a 50m dalej jest szlak do doliny Białej Wody gdzie nie idzie prawie nikt.

Jeszcze trzeba tam dojechać - w wielokilometrowym korku. Od prawie dziesięciu lat nie jeżdżę już w polskie Tatry, choć dawniej bardzo je lubiłam. Ze względów zawodowych wyjazdy poza sezonem nie wchodzą w grę, a długie weekendy i wakacje w tej okolicy to koszmar logistyczny.

Ale to samo dzieje się nad morzem. Byłam na trzy dni w lutym w Pobierowie - ludzi było nawet wtedy naprawdę sporo, teraz na majówkę ponoć tłumy, że o wakacjach nie wspomnę. Też nie jeżdżę, choć mam blisko. Poza tym nie odnajduję się w tej nadmorskiej betonozie, w której rybackie wioski przekształcono w jakieś monstrualne kondominia turystyczne i dalej się buduje na potęgę.

Edytowane przez tanova
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można eksplorować prawie to,co chcemy,unikając tłumów.Jeszcze parę lat temu moją ulubioną rozrywką w weekend majowy była jazda na Łomnicy lub Szczyrbskim,pustym,a potem odwiedziny piesze,bez nart,tasiemcowej kolejki do Goryczkowej i spotkanie tam multum znajomych,zdziwionych,że ja już po nartach,a oni ciągle stoją w kolejce.

W tym roku było Szczyrbskie 1 maja,ale do Zakopanego już mi się nie chciało.Święto + pogoda nawet w slowackich Tatrach spowodowały wysyp turystów,nieszkodliwych w kolejce i na trasie,bo liczba wędrowników nartowych i bez wielokrotnie przewyższała liczbę narciarzy trasowych.Błąd w prognozach nastąpił dopiero we Vrbovie,gdzie mialem w planie kąpiele,ale tu nie dało się nawet wjechać na parking,więc zawróciłęm.

W innych rejonach są zbliżone sytuacje-Bieszczady,październikowa niedziela ze słońcem w Cisnej,i tłum ludzi,quady,maraton,wycieczki.A wystarczyło przejechać rowerem z Cisnej przez przełęcz na Słowację-i pustka absolutna ,jak zresztą w całych słowackich Bieszczadach.

Dobrze,że mamy więc wybór ,jest coś i dla samotników,i dla fanów socjalizacji w tłumie-tylko trzeba wiedzieć gdzie i kiedy...

 

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile popularność "kultowych" miejsc w Tatrach mnie nie dziwi (Giewont, Kasprowy, Morskie Oko), to bardzo dziwi mnie mała popularność jaskiń w Dolinie Kościeliskiej, a to przecież one są największą atrakcją tej doliny, włącznie ze szlakami dojściowymi, które również są ciekawie poprowadzone (np. wysoko nad doliną, jak dojście do Mylnej/Raptawickiej). Ostatnio tłumy wędrowały doliną, a o istnieniu Smoczej Jamy to jakby nikt nawet nie wiedział, bo nawet nie obejrzał się w bok.

Co do narciarstwa, zdanie mam niezmienne - lepszy jeden, zagospodarowany Kasprowy, niż wycinanie tysięcy hektarów lasów na pagórkach, tworząc jedynie namiastkę narciarstwa - coś na kształt tego, co w Alpach też istnieje, ale wyłącznie jako stok dla 2-3 okolicznych hoteli, bo dla prawdziwego narciarstwa jedzie się zawsze na bezleśne stoki, ponad granicą lasów. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lexi napisał:

Jakoś nie potrafie rozszyfrować tego Twojego wpisu...hmm

Tłok w górach zawsze mi przeszkadzał, wynika to z faktu ze ja akurat chodzę w góry po to żeby "poobcować" z przyrodą niekoniecznie w towarzystwie.

Natomiast zdaje sobie sprawę że inni ludzie mają inne upodobania i ich instynkt stadny jest rozwinięty mocniej niż u mnie - nie odmawiam im prawa do bycia w górach w towarzystwie miliona innych wielbicieli tłoku.

Jedyne co moge zrobić właśnie robie - ograniczyłem swoją bytność w Tatrach do okresów gdy jest pusto a w innych górach (tam gdzie można) chodzę poza szlakami.

Na zdjęciu poniżej nie ma jeszcze strasznego tłoku bo to nie jest łatwo dostępne miejsce...

aaa.jpg.ac9e2d28a2776cbabf26e4969dd2280a.jpg

Dlatego warto się wybrać w Beskid Żywiecki drugie w Polsce najwyższe pasmo. Jest tam mało ludzi w ten weekend majowy tam byłem w worku Raczańskim. Dużo ciekawych masywów Pilsko, Babia Góra, Worek Raczański.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lski@interia.pl napisał:

Można eksplorować prawie to,co chcemy,unikając tłumów.Jeszcze parę lat temu moją ulubioną rozrywką w weekend majowy była jazda na Łomnicy lub Szczyrbskim,pustym,a potem odwiedziny piesze,bez nart,tasiemcowej kolejki do Goryczkowej i spotkanie tam multum znajomych,zdziwionych,że ja już po nartach,a oni ciągle stoją w kolejce.

W tym roku było Szczyrbskie 1 maja,ale do Zakopanego już mi się nie chciało.Święto + pogoda nawet w slowackich Tatrach spowodowały wysyp turystów,nieszkodliwych w kolejce i na trasie,bo liczba wędrowników nartowych i bez wielokrotnie przewyższała liczbę narciarzy trasowych.Błąd w prognozach nastąpił dopiero we Vrbovie,gdzie mialem w planie kąpiele,ale tu nie dało się nawet wjechać na parking,więc zawróciłęm.

W innych rejonach są zbliżone sytuacje-Bieszczady,październikowa niedziela ze słońcem w Cisnej,i tłum ludzi,quady,maraton,wycieczki.A wystarczyło przejechać rowerem z Cisnej przez przełęcz na Słowację-i pustka absolutna ,jak zresztą w całych słowackich Bieszczadach.

Dobrze,że mamy więc wybór ,jest coś i dla samotników,i dla fanów socjalizacji w tłumie-tylko trzeba wiedzieć gdzie i kiedy...

 

Dokładnie. U mnie jeszcze bardziej ekstremalnie z różnych przyczyn to wyszło, zwykle na skitury wybieram się z mocnego rana i poza weekendem, wiec albo kogoś spotkam podczas zjazdu na dole, albo nie... szok poznawczy przeżyłem gdy wieczorowa pora trafiłem w weekend do schroniska granicznego pod hasłem co ci wszyscy ludzie robią w moich górach;-) oczywiście były plusy dodatnie w postaci biesiad i nocnych Polaków rozmowy przy szklaneczce... mowa o Karkonoszach. Ps sytuacji jak na fotce z Rys u Lexiego staram się unikać, wole po skale boczkiem ale bez ludzi, bo to zwyczajnie niebezpieczne jak teren kruchy lub niestabilny. Zdjecia archiwalne.

5A57112F-82E7-4737-80DC-AA5C34A96593.jpeg

DED888B8-D458-43F0-A50E-6C83AC12F307.jpeg

99C0F54C-DFF7-4995-8DB6-8E75F90FF891.jpeg

897E9535-FA64-44AB-B140-47DE7CC9BF22.jpeg

15FDC268-721F-439B-8FBB-3CEEBCF1ECC9.jpeg

C89D4603-DED7-42EA-93C7-1CCEEB07C2D9.jpeg

Edytowane przez sstar
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Narty pilsko napisał:

Dlatego warto się wybrać w Beskid Żywiecki drugie w Polsce najwyższe pasmo. Jest tam mało ludzi w ten weekend majowy tam byłem w worku Raczańskim. Dużo ciekawych masywów Pilsko, Babia Góra, Worek Raczański.

To mam na "co dzień"..Tatry od święta..

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, koliber napisał:

zdanie mam niezmienne - lepszy jeden, zagospodarowany Kasprowy, niż wycinanie tysięcy hektarów lasów na pagórkach, tworząc jedynie namiastkę narciarstwa

To co dla Ciebie jest namiastką dla kogoś innego może być kwintesencją... popatrz troche dalej niż czubek własnego nosa.. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Bo turyści w PL wybierają TYLKO miejsca spektakularne:
- Rysy

- Moskie Oko

- Kasprowy

i tam kumuluje się cały ruch...

Wiesz.. to nie jest tak że jesteśmy wyjątkowi..parcie na zdobywanie szczytów jest szersze.. :)..

Mount Everest825155661_z24840840IHKolejki-na-Mount-Everest.jpeg.610584bbb7f5bce402ad3aedef5d9334.jpeg

 

K2

1826511982_z28731018IHNiesamowita-kolejka-na-szczyt-K2.jpeg.5c1de0c03d96cf482a2f7c775b0027cc.jpeg

 

  • Like 2
  • Thanks 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.05.2023 o 19:22, Victor napisał:

TPN powinien w takim razie podnieść cenę wejścia  do powiedzmy 10 koła € i będzie taka cisza w Tatrach że hejnał mariacki na Rysach będzie słychać  😉

Dla mnie mogą zrobić nawet i po 100 ojro, mam kartę dużej rodziny więc i tak wchodzę za free ;)

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lexi napisał:

No i powinni zlikwidować wszelkie patogenne programy rodem z socjalizmu przeniesione bo to ani normalne ani wychowawcze... 

Ja to bym osobiscie wszystkie ulgi zlikwidował i wprowadził podatek liniowy. Ale jak dają za free to korzystam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.05.2023 o 11:07, koliber napisał:

bo dla prawdziwego narciarstwa jedzie się zawsze na bezleśne stoki, ponad granicą lasów. 

To ja często jeździłem nieprawdziwie! Co zrobić, co zrobić .....

Edytowane przez WojtekM
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Muszyna dąży do uruchomienia stacji narciarskiej w Szczawniku. Udało się uregulować kwestie własnościowe, w styczniu została powołana spółka, która zajmuje się szukaniem źródeł finansowania i inwestorów.

Gmina Muszyna ogłosiła przetarg na pozyskanie inwestora strategicznego, który przejmie większość udziałów w spółce Muszyna Ski (wkład gminy to 5 tys. zł). Chodzi o kwotę do 20 mln zł na zakup gruntów pod budowę, ale inwestor musi się jeszcze zobowiązać do zainwestowania minimum 50 mln zł. Szacuje się, że cała inwestycja powinna zamknąć się w kwocie 200 mln zł."

https://nowysacz.naszemiasto.pl/muszyna-jest-nadzieja-na-reaktywowanie-kompleksu/ar/c3-9320939

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pawelb91 napisał:

"Muszyna dąży do uruchomienia stacji narciarskiej w Szczawniku. Udało się uregulować kwestie własnościowe, w styczniu została powołana spółka, która zajmuje się szukaniem źródeł finansowania i inwestorów.

Gmina Muszyna ogłosiła przetarg na pozyskanie inwestora strategicznego, który przejmie większość udziałów w spółce Muszyna Ski (wkład gminy to 5 tys. zł). Chodzi o kwotę do 20 mln zł na zakup gruntów pod budowę, ale inwestor musi się jeszcze zobowiązać do zainwestowania minimum 50 mln zł. Szacuje się, że cała inwestycja powinna zamknąć się w kwocie 200 mln zł."

https://nowysacz.naszemiasto.pl/muszyna-jest-nadzieja-na-reaktywowanie-kompleksu/ar/c3-9320939

I tu powinien Pingwin wejść do gry. Miałby wreszcie coś fajnego pod swoimi skrzydłami... Ciekawe dlaczego nie interesują go takie inwestycje tylko jakieś mniejsze górki?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Jusik2002 napisał:

I tu powinien Pingwin wejść do gry. Miałby wreszcie coś fajnego pod swoimi skrzydłami... Ciekawe dlaczego nie interesują go takie inwestycje tylko jakieś mniejsze górki?

Prawda, gdyby przejął całą stację Wierchomla-Muszyna wtedy wyszłoby pewnie coś fajnego, potencjał jest, fundusze pod inwestycje Pingwin raczej ma patrząc po "przeinwestowanych" swoich łączkach.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.05.2023 o 14:15, pawelb91 napisał:

"Muszyna dąży do uruchomienia stacji narciarskiej w Szczawniku. Udało się uregulować kwestie własnościowe, w styczniu została powołana spółka, która zajmuje się szukaniem źródeł finansowania i inwestorów.

Gmina Muszyna ogłosiła przetarg na pozyskanie inwestora strategicznego, który przejmie większość udziałów w spółce Muszyna Ski (wkład gminy to 5 tys. zł). Chodzi o kwotę do 20 mln zł na zakup gruntów pod budowę, ale inwestor musi się jeszcze zobowiązać do zainwestowania minimum 50 mln zł. Szacuje się, że cała inwestycja powinna zamknąć się w kwocie 200 mln zł."

https://nowysacz.naszemiasto.pl/muszyna-jest-nadzieja-na-reaktywowanie-kompleksu/ar/c3-9320939

20 + 50 to bardzo grubo. Chyba tylko więcej TMR w Szczyrk machnął?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:

20 + 50 to bardzo grubo. Chyba tylko więcej TMR w Szczyrk machnął?

A co to jest w dzisiejszych czasach za wielka inwestycja na 70 baniek w ośrodek narciarski ? Jedna kanapa w Szczyrku o długości 1000m będzie kosztować prawie 45 baniek. Więc inwestycja w Szawnik można powiedzieć jest nisko budżetowa dla fajnego inwestora. Pingwin pewnie nie weźmie a Wielka szkoda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Jusik2002 napisał:

PKL na to nie poleci. Jego targetem nie są narciarze a konkurencji dla Jaworzyny nie będą robić. To nie jest miejsce na całoroczne żniwa...

A dlaczego nie? Wszystko zależy od tego w co i ile by zainwestowali. Miejsce widokowo jest bardzo atrakcyjne, zwłaszcza polany którymi biegło dawne połączenie z Wierchomlą. Jeśli będzie dobra oferta letnia, fajna gastronomia to klienci się znajdą. Kto by kilka lat temu pomyślał że takie Słotwiny staną się obleganym miejscem przez cały rok. To była wtedy kilkusetmetrowa górka ze starym krzesłem i orczykiem, a latem nie działo się tam zupełnie nic.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...