Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Nowe inwestycje w polskich górach - dlaczego jest tak źle?


kowalczuk

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli już patrzyć na pseudoteorie globalnego ocieplenia, to panie Kowalczuk, drzewa pochłaniają CO2 przez cały rok a na nartach w Polsce jeździmy średnio 3 miesiące, a poza tym i tak nie wierzę, że ktokolwiek zamieni szusowanie po alpejskich stokach z 3metrową pokrywą śniegu i setkami km. tras na zjazdy na sztucznym , mokrym śniegu w Polsce, nawet gdyby udało się gdzieś tych tras wytyczyć i 20km, może poza pojedynczymi wyjątkami jak Pilsko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam ale kolega Kowalczuk konkretnie zadał pytanie "co robić z CO2" emitujące przez samochody jadących w Alpy

To proste, dwutlenek węgla jest niezbędny do procesu fotosyntezy roślin, jego podwyższona zawartość wpływa na szybszy i bujniejszy wzrost roślin, powoduje że są one intensywnie zielone i tak jak do wzrostu rośliny potrzebują składników pokarmowych w postaci NPK, mikro i makro elementów, tak samo ważnym i niezbędnym czynnikiem jest CO2:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem dlaczego się niektórzy tak denerwują z powodu tych dwóch parametrów:

cyt.: "Wyjeżdżasz w dalszą podróż? Wybieraj z głową. Przeciętny nowy samochód generuje CO2 w ilości 160g/km na pasażera, samolot 100-250 g/km, autobus 40-80 g/km, a pociąg 40-160 g/km." => http://ec.europa.eu/environment/climat/campaign/news/news17_pl.htm

cyt.: "średniej wielkości drzewo absorbuje rocznie około 4-5 kg CO2." => http://www.klimatdlaziemi.pl/index.php?id=184&lng=pl

Przecież nie ja je wymyśliłem. Te dane pochodzą od ekologów i są publikowane na stronach ekologicznych. Jaka w tym moja wina, że one się obracają same przeciw ich własnym działaniom?

Przyjmijmy:

Średnią długość przejazdu samochodem z polskich gór w Alpy wraz z powrotem na 2000 km/przejazd

Przykładową liczbę osób wyjeżdżających samochodem z Polski w Alpy na 10000 pasażerów/Polskę

Powierzchnię terenu zajmowaną przez 1-dno średnie drzewo w lesie jako 10 m2/drzewo

Szerokość narciarskiej trasy zjazdowej jako 30 m.

Po przeliczeniu daje to odpowiednio:

320 kg. dwutlenku węgla (CO2) na 1 pasażera na 1 przejazd w Alpy wraz z powrotem - kg/pasażera/przejazd

71 drzew potrzebnych do absorbcji CO2 na 1 pasażera i 1 przejazd - drzew/pasażera/przejazd

711111 drzew potrzebnych do absorbcji CO2 rocznie na 10000 osób i 1 przejazd - drzew/przejazd/Polskę

7.11 km2 powierzchni lasu na którym te drzewa j/w rosną - km2 lasu/przejazd/Polskę

Co stanowi:

237.04 Lub przeliczając na km. długości tras o szerokości 30 m. - km tras/przejazd/Polskę

A więc aby zrównoważyć straty ekologiczne powstałe przy takim przejeździe (2000 km.) 10000 osób samochodami musielibyśmy mieć dodatkowe lasy, które zajęłyby powierzchnie tras narciarskich o długości 237 km. i szerokości 30 m.

Dla porównania obliczmy, ile trasy o tej długości pomieściłyby narciarzy przyjeżdżając na okresy 8 dniowe (średnio 1 osoba na 8 dni narciarskich wczasów):

0.75*237*0.2*7.5*100*1200/(8*3)=1 333 125 narciarzy

gdzie: 0.75 średni współczynnik wykorzystania wyciągów w ciągu sezonu

237 suma długości tras zjazdowych

0,2 średnie nachylenie tras zjazdowych

7,5 czas pracy wyciągów w ciągu dnia w godz

100 ilość dni w sezonie

1200 średnia zdolność przewozowa wyciągów w osobach/godz

8 średni okres wyjazdu na narty w dniach

3 średnia różnica wzniesień, którą narciarz pokonuje w ciągu 1-go dnia w km

Edytowane przez kowalczuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a z drugiej strony jak K.Kowalczuk nie odpowiada na nasze pytania,

tylko wybiórczo wybiera jakieś urywki z zadawanych mu pytań

Nie jestem w stanie prowadzić dyskusji na każdy szczegół od razu w jednej odpowiedzi. Dlatego proponowałem skończmy najpierw jedno zanim przejdziemy do następnego. Ale to właśnie ja od Ciebie nie otrzymałem odpowiedzi. Pytałem Cie n.p. o wskazanie lokalizacji gdzie zgodnie z uzgodnionymi planami zagospodarowania przestrzennego i opracowaniami fizjograficznymi, można ze 100% pewnością rozwijać inwestycje narciarskie bez narażania się na ich wstrzymanie w trakcie ze względów ekologicznych. Jeśli jak piszesz masz możliwości udzielania pozwoleń to powinieneś też znać i odpowiedź na to.

K.Kowalczuk przedstaw nam tu statystykę ilu inwestorów w Sudetach chciało zbudować kompleksy narciarskie i nie dostali na to pozwolenia.

Ale tak z nazwiska albo nazwy firmy proszę.

Nie spotkałem się z taką statystyką, ale przykłady trudności tworzonych przez ekologów i ich poglądów można w internecie znaleźć wiele => (n.p. http://www.google.pl/search?hl=pl&safe=off&client=opera&rls=en&hs=Tur&num=100&q=szkodliwe+inwestycje+narciarskie+ochrona+ekologia&btnG=Szukaj&lr=&aq=f&oq=.)

Problemem 1-wszym jest brak opublikowanych lokalizacji, uzgodnionych planów zagospodarowania przestrzennego i opracowań fizjograficznych, które by określały jednoznacznie i w 100% gdzie istnieją możliwości zarówno prawne jak fizjograficzne dla inwestycji narciarskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekologiczny Absurd c.d.

Nie rozumiem dlaczego się niektórzy tak denerwują z powodu tych dwóch parametrów:

cyt.: "Wyjeżdżasz w dalszą podróż? Wybieraj z głową. Przeciętny nowy samochód generuje CO2 w ilości 160g/km na pasażera, samolot 100-250 g/km, autobus 40-80 g/km, a pociąg 40-160 g/km." => http://ec.europa.eu/environment/climat/campaign/news/news17_pl.htm

cyt.: "średniej wielkości drzewo absorbuje rocznie około 4-5 kg CO2." => http://www.klimatdlaziemi.pl/index.php?id=184&lng=pl

Przecież nie ja je wymyśliłem. Te dane pochodzą od ekologów i są publikowane na stronach ekologicznych. Jaka w tym moja wina, że one się obracają same przeciw ich własnym działaniom?.

Niedawno jeden z kolegów coś podobnego też napisał, że nie da się trasy zmierzyć bo nikt nie wymyślił przepisów. Straszne bzdury czasem plecie - co mają przepisy do zwykłego pomiaru długości? A teraz znowu to. Wiem, że się nie da "wszystko przeliczyć na emisję CO2" - jak twierdzi. Toteż ja nie przeliczam wszystkiego a tylko w uproszczeniu i poglądowo jedynie. Chodzi o zobrazowanie rzędu wielkości, a to się akurat doskonale da zrobić bo wynika wprost z ekologicznych publikacji, co zresztą wykazał ten prosty rachunek na poziomie piątoklasisty s.p.. A to czy te ich dane są prawdziwe to już inna para kaloszy. To ich sprawa, oni je wydali i oni za nie odpowiadają, nie ja.

Przyjmijmy:

Średnią długość przejazdu samochodem z polskich gór w Alpy wraz z powrotem na 2000 km/przejazd

Przykładową liczbę osób wyjeżdżających samochodem z Polski w Alpy na 10000 pasażerów

Powierzchnię terenu zajmowaną przez 1-dno średnie drzewo w lesie jako 10 m2/drzewo

Szerokość narciarskiej trasy zjazdowej jako 30 m.

Po przeliczeniu daje to odpowiednio:

320 kg. dwutlenku węgla (CO2) na 1 pasażera na 1 przejazd w Alpy wraz z powrotem - kg/pasażera/przejazd

71 drzew potrzebnych do absorbcji CO2 na 1 pasażera i 1 przejazd - drzew/pasażera/przejazd

711111 drzew potrzebnych do absorbcji CO2 rocznie na 10000 osób i 1 przejazd - drzew/przejazd

7.11 km2 powierzchni lasu na którym te drzewa j/w rosną - km2 lasu/przejazd

Co stanowi:

Lub przeliczając na kilometry długości tras o szerokości 30 m. - daje to 237.04 km. tras

A więc aby zrównoważyć straty ekologiczne powstałe przy takim przejeździe (2000 km.) 10 000 osób samochodami musielibyśmy mieć dodatkowe lasy, które zajęłyby taką powierzchnię jak trasy narciarskie o łącznej długości 237 km. i szerokości 30 m. (7.11 km2)

Dla porównania obliczmy, ile trasy o tej długości pomieściłyby narciarzy przyjeżdżając na okresy 8 dniowe (1 osoba na średnio 8 dni narciarskich wczasów):

0,75*237*0,2*7,5*100*1200/(8*3)=1 333 125 narciarzy

gdzie:

0.75 średni współczynnik wykorzystania wyciągów w ciągu sezonu

237 suma długości tras zjazdowych w km

0,2 średnie nachylenie tras zjazdowych

7,5 czas pracy wyciągów w ciągu dnia w godz

100 ilość dni w sezonie

1200 średnia zdolność przewozowa wyciągów w osobach/godz

8 średni okres wyjazdu na narty (okres wczasów) w dniach

3 średnia różnica wzniesień, którą narciarz pokonuje w ciągu 1-go dnia w km

Edytowane przez kowalczuk
bold text
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwoliłem sobie podać link do dokumentu w formacie PDF gdzie jest bardzo jasno wyjaśnione dlaczego tak trudno rozpocząć jakąkolwiek inwestycję nie tylko narciarską, dokument jest ze strony Stowarzyszenia Polskich Stacji Narciarskich i Turystycznych.

O to on http://www.psnit.pl/pdf/bariery.pdf

Myślę ze warto się z nim zapoznać oraz przemyśleć dlaczego tak jest w RP...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwoliłem sobie podać link do dokumentu w formacie PDF gdzie jest bardzo jasno wyjaśnione dlaczego tak trudno rozpocząć jakąkolwiek inwestycję nie tylko narciarską, dokument jest ze strony Stowarzyszenia Polskich Stacji Narciarskich i Turystycznych.

O to on http://www.psnit.pl/pdf/bariery.pdf

Myślę ze warto się z nim zapoznać oraz przemyśleć dlaczego tak jest w RP...

Nikt nie zaprzecza, że zawsze się ktoś znajdzie i będzie komuś coś tam utrudniał, takie jest już życie:mad:

Ale jak ktoś chce to zawsze coś zrobi - przykład P.Zasady w Świeradowie, czy bardzo szybka rozbudowa Czarnej Góry.

A poza tym żaden inwestor jak dotąd nie był zainteresowany w budowę, ośrodka w Sudetach od podstaw(wyjątek Zasada),

brak po prostu podstaw ekonomicznych - bo jak coś przynosi spory profit, to niema wtedy przeszkód których by się nie pokonało.

rozbudowuje i modernizuje się natomiast to co jest.

stawiane są orczyki lokalnie przez właścicieli hoteli czy restauracji (okolice Rzeczki) (Karpacz - hala narciarska przy hotelu Gołębiewski_prawdopodobnie).

A na marginesie te obliczania kilometrów pokonywanych samochodami czy autobusami w kierunku Alp- i ci to ma być argument do budowy czegoś w Sudetach.

K.Kowalczuk zmuś Pan jakiegoś inwestora do wywalania milionów w błoto i mokry śnieg :D

Moim zdaniem takie fora jak to(jako głos miłośników narciarstwa), powinny propagować i motywować, te już istniejące ośrodki.(zamiast narzekać i tylko narzekać)

Forum powinno pomagać inwestorom co można by było w danym ośrodku zmienić na lepsze, co jest potrzebne a co nie.

Poza tym można było zrobić jakiś profesjonalny ranking ośrodków w Polsce gdzie każdy by mógł zamieścić swoja opinię

Pozdrawiam

Edytowane przez rikirik
błąd :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poza tym żaden inwestor jak dotąd nie był zainteresowany w budowę, ośrodka w Sudetach od podstaw(wyjątek Zasada)

No z mojej pamięci było kilka ośrodków, niektóre może jeszcze powstaną. Żaden z nich nie miał być z jakimś ogromnym rozmachem. Oto kilka przykładów:

- hiszpański developer miał zagospodarować stoki Świeradowca (miały być ze 2 krzesła). Kondycja hiszpańskich developerów jest dziś trudna i pewnie szybko nic z tego nie będzie.

- KGHM miało budować ośrodek na terenie starych kamieniołomów w Górach Izerskich przy drodze do Jakuszyc

- hala narciarska w Karpaczu, ostatecznie nie powstanie. Gołębiewski się z tego pomysłu wycofał.

- kolejka na Izbicę w Karpaczu - miał być robiony przez Zasadę, może jeszcze coś z tego będzie. Przydałoby się.

- ośrodek narciarski w Kowarach. Okazał się przekrętem włodarzy miasta. Szybko nic tam nie powstanie.

W żadnym z tych przypadków ekologia nie jest głównym problemem. Z ekologią ma problemy Szrenica i Kopa. Ale w obu przypadkach to w dużej mierze kiepskie działanie zarządów. Oba są skłócone z całym światem i kombinują aby coś dla siebie wytargować. W Krynicy jakoś płacili za wylesianie i budowali trasy, im się opłacało. W Sudetach mam wrażenie, jest to przeszkoda nie do przejścia. W Polsce inwestycja musi się zwrócić w 4 sezony. Słyszałem to od faceta, który doradzał jednemu inwestorowi na Podhalu. Trudno aby taki projekt się składał. No chyba, że tak jak u Pana Rysia z Winterpolu. Trzeba gdzieś przepuścić utarg z jednorękich bandytów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwoliłem sobie podać link do dokumentu w formacie PDF gdzie jest bardzo jasno wyjaśnione dlaczego tak trudno rozpocząć jakąkolwiek inwestycję nie tylko narciarską, dokument jest ze strony Stowarzyszenia Polskich Stacji Narciarskich i Turystycznych.

O to on http://www.psnit.pl/pdf/bariery.pdf

Myślę ze warto się z nim zapoznać oraz przemyśleć dlaczego tak jest w RP...

A więc wszystko się mniej więcej zgadza z moimi spostrzeżeniami i z tym co tu wcześniej pisałem. Czyli jest źle, i to bardzo. Tu mamy potwierdzenie. Jeśli i w innych dziedzinach gospodarki jest podobnie to nie wróżę temu krajowi długiego istnienia. Oni chyba sobie nie życzą dalszego rozwoju.

Pozdrowienia, RK

Edytowane przez kowalczuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie zaprzecza, że zawsze się ktoś znajdzie i będzie komuś coś tam utrudniał, takie jest już życie:mad:

Ale to już kładzie inwestycje na łopatki. Kolega Honza już przyznał, że inwestycja powinna się zwrócić po 4 latach - zgadzam się z tym bo wtedy jest efektywna ekonomicznie. Lecz gdy się utrudnia w nieskończoność o jakiej efektywności możemy tu mówić? To już na wstępie odstraszy każdego inwestora. a może o to właśnie chodziło? Inwestycje lubią jasne i klarowne sytuacje.

A poza tym żaden inwestor jak dotąd nie był zainteresowany w budowę, ośrodka w Sudetach od podstaw(wyjątek Zasada)brak po prostu podstaw ekonomicznych - bo jak coś przynosi spory profit, to niema wtedy przeszkód których by się nie pokonało.

Kolega Honza, również podał przykłady planowanych inwestycji (w 2007 i wcześniej) - też o nich wtedy czytałem. Lecz przy takiej zmianie prawa, w ostatnich paru latach, nie dziwię się dlaczego dziś nikt się nie rwie.

K.Kowalczuk zmuś Pan jakiegoś inwestora do wywalania milionów w błoto i mokry śnieg :D

Śnieg w Karkonoszach, Górach Izerskich, Masywie Śnieżnika, Górach Orlickich, Górach Sowich, Górach Suchych był zawsze dobry, zwłaszcza na wysokości powyżej 800 m. n.p.m.. Ale dzisiaj możemy sobie najwyżej pogadać jak badania pokrywy śnieżnej gdzieś poznikały. Raporty z Czech świadczą, że w dalszym ciągu jest dobrze a klimat po Polskiej stronie aż tak strasznie nie odbiega. Kilka lat temu po przyjeździe w marcu z Alp jeszcze przez miesiąc jeździłem w Karkonoszach. W ubiegłym roku również - jeszcze w kwietniu - a śniegu było na tyle, że można było kontynuować gdyby Czesi nie zamknęli ośrodków. O śniegu już pisałem zresztą wcześniej tutaj i nie chce się powtarzać:

... Dlaczego n.p. Rokytnice nad Jizerou (południowe stoki) niemalże po drugiej stronie Szrenicy tak sobie dobrze radzą? Choć nie są to Alpy to też bardzo chętnie tam jeżdżę. Podobnie jest z Cerną Horą - stoki południowo-wschodnie. Wszędzie tam mają tłumy.

Nie jest to jednorazowe. Ośrodki narciarskie w Sudetach funkcjonują jeszcze w kwietniu - choć często dzięki sztucznemu naśnieżaniu. Pisałem relacje tutaj na forum wcześniej - każdy może sprawdzić. Czesi na http://www.holidayinfo.cz/zima/isnih.php?lang=7&ro=1&cntry=1&rg=0&loc=0&cat=45 co dzień zimą na bieżąco podają grubość pokrywy śnieżnej, a robią to dość porządnie. Dlaczego ich rząd potrafi o to zadbać? (utrzymuje ten portal) - też każdy może sprawdzić. Śnieg w Karkonoszach, Jesenikach, czy na Śnieżniku leży jeszcze w czerwcu. (ok. 1300 m. n.p.m.). W minionym jak też poprzednim sezonie specjalnie obserwowałem jak dobre efekty przynosi naśnieżanie. Wypróbował to, też nowy właściciel "Wielkiej Sowy" (też od 700 m. n.p.m) - poprzednio zawsze jak bylem brakowało tam śniegu. Nie zrobił wiele - tylko ok. 20-to cm.-trowy dywanik śnieżny na początku sezonu pod dolną połową trasy - ale dzięki temu późniejsze warunki na trasie były stabilne. Fama o tym zaczęła się powoli roznosić i na Sowie znów pojawiły się kolejki, jak przed laty.

Malutki ale dzielny ośrodeczek "Mlade Buki" kolo Trutnov-a na samym południowym krańcu Karkonoszy nawet w czasie bardzo słabej zimy utrzymywał się w ruchu przez cała zimę do końca marca - wysokość tylko 500 m. n.p.m.

A w ogóle to wiele ośrodków w czeskich Sudetach kończą sezonowa działalność nie z powodu braku śniegu i mogłyby jeszcze dalej pracować, a zmusza je do tego tylko chyba jakaś wcześniej ustalona data.

Wspominałem też już o południowym Ontario - nie będę się więc powtarzał. Też nie wmówisz mi, ze mimo różnic klimatów tam na tych wysokościach jest więcej naturalnego śniegu, niż w naszych górach. Ja tam mieszkam, więc wiem.

"W południowym Tyrolu słońce świeci przeciętnie przez 300 dni w roku. Cieszy to licznych w tym regionie turystów. Każdej zimy stawia to jednak przed kierownikami ośrodków narciarskich poważne wyzwanie." Znam ten region trochę i zawsze się zastanawiałem nad tym - "kiedy tam napadało tyle śniegu?". Odpowiedz znajdziecie w tym artykule - i to po polsku ==>

I przestańmy już w końcu narzekać, że nic się nie da, nic nie opłaca i popierać likwidację wszystkiego jedynie.

Wiem, że Alpy u nas nie wyrosną i nie wszędzie są warunki, ale nie wmówisz mi, że nie ma ich nigdzie. Warunki u nas, aż tak strasznie wszędzie nie odbiegają od czeskich. Zrobić można jeszcze wiele. Trzeba tylko chcieć i dać ludziom (inwestorom) trochę wolnej inicjatywy, a zamiast blokować to stwarzać dogodne ku temu warunki.

- więc odnieś się raczej do tamtego postu. Temat śniegu w Karkonoszach dyskutowaliśmy tutaj na forum też wcześniej - wtedy podawałem przykłady i odnośniki. Nie zawracajmy więcej spowrotem skoro nikt nie jest w stanie wskazać na jakieś nowe dowody czy opracowania.

Moim zdaniem takie fora jak to(jako głos miłośników narciarstwa), powinny propagować i motywować, te już istniejące ośrodki.(zamiast narzekać i tylko narzekać)

Forum powinno pomagać inwestorom co można by było w danym ośrodku zmienić na lepsze, co jest potrzebne a co nie.

Zgadzam się. Powinno też, ale nie tylko. Konkurencja jest też potrzebna. Nie można tworzyć monopolu. Bez konkurencji poprawy jakości usług nie będzie. W Sudetach brakuje tras i wyciągów i jak na razie mają tam taki tłok (tam gdzie jest odpowiednia baza noclegowa), że może im być zupełnie obojętne czy klient płaci za stanie w kolejkach czy też za jazdę na nartach - a tak prawdę mówiąc, to im dłuższe kolejki tym lepiej dla nich - niższe koszty eksploatacji a większe zyski z karnetów.

...zamiast narzekać...

Bo piać z zachwytu nie ma nad czym, a jak nie będziemy narzekać to skąd oni się dowiedzą, że jest źle? Im się przecież zdaje, że wszystko jest jak powinno. "Narzekanie to też obywatelski obowiązek".

... można było zrobić jakiś profesjonalny ranking ośrodków w Polsce gdzie każdy by mógł zamieścić swoja opinię

Pomysł może i dobry, ale kto to zrobi?

Pozdrowienia dla wszystkich, RK

Edytowane przez kowalczuk
uzupełnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwoliłem sobie podać link do dokumentu w formacie PDF gdzie jest bardzo jasno wyjaśnione dlaczego tak trudno rozpocząć jakąkolwiek inwestycję nie tylko narciarską, dokument jest ze strony Stowarzyszenia Polskich Stacji Narciarskich i Turystycznych.

O to on http://www.psnit.pl/pdf/bariery.pdf

Myślę ze warto się z nim zapoznać oraz przemyśleć dlaczego tak jest w RP...

A więc wszystko się mniej więcej zgadza z moimi spostrzeżeniami i z tym co tu pisałem wcześniej. Czyli jest źle i to bardzo. I jest to moja ostateczna konkluzja. Tu mamy potwierdzenie. Kto takie prawo stworzył? Jeśli i w innych dziedzinach gospodarki jest podobnie to nie wróżę naszemu krajowi długiego istnienia.

Pozdrowienia, RK

Edytowane przez kowalczuk
bold
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z mojej strony to ostatni post w tym temacie.

(bo jak dalej będe tu zaglądał to stanę się zrzędzącym pesymistą)

Ktoś tu nie chce poprawy. I to jest ewidentne.

Jeśli to co się dzieje Was cieszy to jak może się stać lepiej?

Edytowane przez kowalczuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z mojej strony to ostatni post w tym temacie.

(bo jak dalej będe tu zaglądał to stanę się zrzędzącym pesymistą)

Ktoś tu nie chce poprawy. I to jest ewidentne.

Jeśli to co się dzieje Was cieszy to jak może stać się lepiej?

Edytowane przez kowalczuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z mojej pamięci było kilka ośrodków, niektóre może jeszcze powstaną. Żaden z nich nie miał być z jakimś ogromnym rozmachem. Oto kilka przykładów:

- hiszpański developer miał zagospodarować stoki Świeradowca (miały być ze 2 krzesła). Kondycja hiszpańskich developerów jest dziś trudna i pewnie szybko nic z tego nie będzie.

- KGHM miało budować ośrodek na terenie starych kamieniołomów w Górach Izerskich przy drodze do Jakuszyc

- hala narciarska w Karpaczu, ostatecznie nie powstanie. Gołębiewski się z tego pomysłu wycofał.

- kolejka na Izbicę w Karpaczu - miał być robiony przez Zasadę, może jeszcze coś z tego będzie. Przydałoby się.

- ośrodek narciarski w Kowarach

Była też jeszcze jedna wzmianka moim zdaniem warta uwagi. Obawiam się jednak, że znów zwycięży krótkowzroczność.

Cytuję:

"Droga z Polski do Czech pod Karkonoszami ?

2008-02-20, Radio Wrocław

Czesi walczą o nowy szlak do Polski. Wśród propozycji jest droga przez Przełęcz Karkonoską, albo nawet tunel pod Karkonoszami. Dzięki temu łatwiej byłoby dojechać do Spindlerowego Młyna, jednego z kurortów narciarskich. - To szansa również dla nas - uważa wójt Podgórzyna Anna Latto

Na budowę drogi nie godzi się jednak Karkonoski Park Narodowy. O tym, czy może ona zostać zastąpiona przez tunel pod głównym pasmem Karkonoszy zdecydują specjaliści. Koszt szacowany jest na 100 milionów złotych.

Radio Wrocław"

Jest też kilka innych, znacznie tańszych od tunelu sposobów na urządzenie ekologicznego przejazdu tamtędy jak n.p.:

1. Ski-bus co 1/2 godziny (najlepiej elektryczny)

2. Talerzyk przez teren Parku Narodowego

3. Kolejka linowa z Przesieki (która też jest elektryczna i jednym z najlepszych rozwiązań ekologicznych - o czym wszyscy zapominają).

Od czeskiej strony autobus już jeździ. Z Przełęczy Karkonoskiej można zjechać zarówno na czeską jaki i na polską stronę na nartach przystosowując do tego celu istniejące już tam drogi leśne. =>

Obecnie, żeby się dostać z Karpacza n.p. do Spindleruv-ego Mlyn-a objeżdża się Karkonosze wokół nadrabiając około 100 km., licząc w obie strony - co jak wykazują publikacje ekologiczne jest znacznie gorszym rozwiązaniem również i z ich punktu widzenia. Przy czym w dalszym ciągu jedzie się przez Park Narodowy w Czechach i to na znacznie dłuższym odcinku.

Edytowane przez kowalczuk
drobne poprawki + linki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam

czyta ktoś jeszcze ten wątek:confused::)

czy tylko kolega Kowalczuk prowadzi dialog sam ze sobą :confused::confused::confused:

Ps

jak ktoś chce się doktoryzować w tym temacie , to niech sobie otworzy przewód na jakiejś uczelni , a na forum radzę pisać krótko , zwięźle i na temat .Inaczej efekt jest taki , że z założenia fajny i ciekawy wątek zamienił się w jakąś totalną zupełnie niestrawną dla mnie paplaninę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam

czyta ktoś jeszcze ten wątek:confused::)

Ja np. zaglądnąłem tu bo zainteresowało mnie co też ciekawego Ty tu napisałeś, kilka dni temu zajrzałem z tego samego powodu bo napisał coś Raceman wtedy nawet zrobiłem se jaja i naskrobałem coś(post #102):D.

A tak to w ogóle i nawet nie chciał bym tego czytać w streszczeniu:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...czyta ktoś jeszcze ten wątek...

Ja np. zaglądnąłem tu bo zainteresowało mnie co też ciekawego Ty tu napisałeś, kilka dni temu zajrzałem z tego samego powodu bo napisał coś Raceman wtedy nawet zrobiłem se jaja i naskrobałem coś(post #102):D.

A tak to w ogóle i nawet nie chciał bym tego czytać w streszczeniu:rolleyes:

Ten wątek nie jest dla wszystkich. Jak ktoś ma problemy z rozumieniem nie musi tu wchodzić. Ponadto są tacy, których to jednak interesuje. Miał już ponad 3000 odwiedzin - więc czytają.

Edytowane przez kowalczuk
ą
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten watek nie jest dla wszystkich. Jak ktoś ma problemy ze zrozumieniem nie musi tu wchodzić. Są tacy, których to jednak interesuje. Miał już ponad 3000 odwiedzin.

Nie faftaś!

Zajebisty wynik 3000 w ciągu 15 dni, ja założyłem ciekawszy temat 5 dni temu i mam ponad 2000 wejść, HA... i co??

Tylko różnica jest taka że do mojego tematu zaglądają z zaciekawieniem, a do Twojego z politowaniem:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajebisty wynik 3000 w ciągu 15 dni, ja założyłem ciekawszy temat 5 dni temu i mam ponad 2000 wejść, HA... i co??

Ok, tylko, że mnie nie chodzi o jakąś "popularność wśród tłumów". To nie ten rodzaj sportu - tematów. Ale dla relaksu tam zajrzę.

Edytowane przez kowalczuk
ó ł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...