Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Nowe inwestycje w polskich górach - dlaczego jest tak źle?


kowalczuk

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie ten wątek przerósł, niestety nie jestem w stanie sie przez niego przebić i już od dawna czytuję tylko wyrywkowo. Chyba pisze tu ostatni raz i dedykuję Kowalczukowi jako ciągnacemu ten wątek refren piosenki, która jest teraz puszczana czasem w radio:

" ło, ło ,ło

jak pięknie wyglada ojczyzna nasza z lotu ptaka

aż chce sie płakać , chłopaku chce sie płakać"

- muzyczka wesoła, blusowo-kantrowa

Myślę, że ten refren pasuje - bo przecież nie będę tu leciał Herbertem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam

czyta ktoś jeszcze ten wątek:confused::)

czy tylko kolega Kowalczuk prowadzi dialog sam ze sobą :confused::confused::confused:

Ps

jak ktoś chce się doktoryzować w tym temacie , to niech sobie otworzy przewód na jakiejś uczelni , a na forum radzę pisać krótko , zwięźle i na temat .Inaczej efekt jest taki , że z założenia fajny i ciekawy wątek zamienił się w jakąś totalną zupełnie niestrawną dla mnie paplaninę :(

Aklim rozumiem Twoją frustrację, ale naucz się najpierw arytmetyki z 5 kl. S.P. - (wiesz: + - * /). Wtedy coś zrozumiesz i możesz wziąć się za dyktowanie komu, co i kiedy wolno pisać w przez siebie założonym wątku. Na razie po prostu w takie wątki nie wchodź.

Edytowane przez kowalczuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...... Miał już ponad 3000 odwiedzin - więc czytają.

Z liczbami można zrobić wszystko:

inwestycje.JPG

W tej statystyce wątek o inwestycjach prezentuje się tak sobie. Posty wybrałem ot tak sobie, po uważaniu.

[Dopisane 6:31 - Ponadto ciekawi mnie historia adresów IP z jakich oglądano ten wątek dzisiaj między 4:30 a 6:30 rano. Było 140 wejść. Robię edycję aby nowym postem nie zaniżać podanej statystyki

6:41 kolejne 200 wejść w 10 minut - popularność równa Monice Lewinsky]

Aklim rozumiem Twoją frustrację, ale naucz się najpierw arytmetyki z 5 kl. S.P. - (wiesz: + - * /). Wtedy coś zrozumiesz i możesz wziąć się za dyktowanie komu, co i kiedy wolno pisać w przez siebie założonym wątku. Na razie po prostu w takie wątki nie wchodź.

Jest taka forma wypowiedzi w internecie, BLOG się nazywa :o

pzdr

misal

Edytowane przez misalatomic
Dopisałem o wejściach na wątek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z liczbami można zrobić wszystko:

inwestycje.JPG

W tej statystyce wątek o inwestycjach prezentuje się tak sobie. Posty wybrałem ot tak sobie, po uważaniu.

[Dopisane 6:31 - Ponadto ciekawi mnie historia adresów IP z jakich oglądano ten wątek dzisiaj między 4:30 a 6:30 rano. Było 140 wejść. Robię edycję aby nowym postem nie zaniżać podanej statystyki

6:41 kolejne 200 wejść w 10 minut

Porównywanie popularności tematu inwestycji narciarskich - to też dość ciekawa statystyka, choć oczywistym jest, jakie rodzaje tematów mają największą popularność. Mnie nie chodzi wyłącznie o popularność. Mnie raczej interesuje temat "Inwestycje Narciarskie w Polsce" i to dość szczegółowo, choć nie ukrywam, wolałbym żeby Polacy jeszcze bardziej interesowali się tematami związanymi z rozwojem swojego kraju.

Edytowane przez kowalczuk
uściślenie ostatniego zdania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie raczej interesuje temat "Inwestycje Narciarskie w Polsce" i to dość szczegółowo, choć nie ukrywam, wolałbym żeby Polacy bardziej angażowali się w rozwój swojego kraju.

To zdanie w ustach człowieka, który siedzi w Kanadzie jest raczej bezczelne. Jakim prawe masz czelność uważać, że w my, Polacy mieszający w Polsce w niewystarczający sposób angażujemy się w rozwój swojego kraju. A kto sprawia, że nasz kraj postrzegany jest obecnie, jako zdecydowany lider wzrostu w regionie? Możesz powiedzieć, że to tylko statystyki. A ja Ci powiem, że nasze rodzime firmy uważane są za najbardziej ekspansywne w regionie. Nasze filie globalnych korporacji też się wyróżniają pozytywnie. Nasi menadżerowie uważani są za najbardziej rzutkich i kreatywnych. Wielu wysokich rangą zagranicznych przedsiębiorców, którzy działają też na innych rynkach regionu, przyznaje, że Polska wyróżnia się przede wszystkim, jakością kapitału ludzkiego.

To truizm, ale naczelną zasadą efektywnego gospodarowania jest koncentrowania się na rzeczach, które rokują najlepsze efekty i co, do których ma się warunki naturalne. W moich poprzednich postach udowadniałem, ze Polska nie ma nawet potencjału, aby dorównać Czechom i Słowacji pod względem infrastruktury narciarskiej. Więc nie ma sensu robić z tego filaru naszego rozwoju gospodarczego. Biznes narciarski wymaga dużych nakładów, a przychody są sezonowe i w dodatku uzależnione od kaprysów pogody. Aby osiągać odpowiednie parametry funkcjonowania, trzeba mieć ośrodek odpowiednio wysoko położony. Tego w Polsce jest jak na lekarstwo. Wyłącznie na sztucznym zaśnieżaniu można przetrzymać kilka sezonów w dekadzie. Naprawdę są dziedziny, gdzie mamy większe szanse, aby coś znaczącego osiągnąć.

Nie rzucimy wszystkiego i nie zaczniemy pikietować pod Sejmem, Ministerstwem Ochrony Środowiska czy gmachem Komisji Europejskich, aby zrealizować ideę fiks, naszego lekko zakompleksionego rodaka z Kanady, który Polskę ocenia zapewne przez pryzmat komentarzy w Onecie lub okolic lekko zapyziałego Wałbrzycha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakim prawe masz czelność uważać, że w my, Polacy mieszający w Polsce w niewystarczający sposób angażujemy się w rozwój swojego kraju.

Ja tego nie powiedziałem. To Twoje zdanie.

Po pierwsze - nie powiedziałem "w niewystarczający sposób" lecz "bardziej", a to znaczy mniej więcej tyle samo co "im bardziej tym lepiej"

Po drugie - pisząc to zdanie miałem na myśli, zainteresowanie wątkiem o inwestycjach narciarskich a nie jak Ty tu insynuujesz "my, Polacy mieszający w Polsce w niewystarczający sposób angażujemy się w rozwój swojego kraju."

Wiesz dobrze, bo pisałem już o tym wcześniej, że wypowiadając się nigdy nie miałem na myśli wszystkich czy tez chociażby większości Polaków. Większość Polaków zarówno tu jak i tam mieszkających jest w porządku i nie próbuj nas dzielić. Ja też jestem jednym z nich a to, że mieszkam gdzieś indziej to nie Twoja sprawa. Problem w tym, że ta większość Polaków może tylko na tyle sobie pozwolić na ile pozwalają im stwarzane przepisy. To Ty próbowałeś udowadniać, ze Polska nigdy od 300 lat nie miała rozwoju gospodarczego. Ciągle tu czekasz i pilnujesz żeby się czepić jakiegoś pojedynczego zdania a potem dorobić swoją własną interpretację?

... lub okolic lekko zapyziałego Wałbrzycha.

To co nas tu w Wałbrzychu i całych Sudetach zapisaliście już na straty? Przejedź się kiedyś przez Sudety, jak będziesz w stanie i osi sobie nie poobrywasz na 1-wszych kilometrach. Polska to nie tylko centrum Warszawy od strony frontowych elewacji do wysokości 2-go pietra. Może Ty chodząc tamtędy widzisz zupełnie coś innego.

Nie próbuj więc zawracać tej dyskusji do początku i walczyć jakimiś ogólnikami. Na wiele tu powtarzanych przez Ciebie kwestii odpowiadałem wcześniej, więc powinieneś odnosić się do tych odpowiedzi zamiast powtarzać to samo w kółko. Pytałem też w jakich dziedzinach gospodarki jest w Polsce dobrze - nigdy nie odpowiedziałeś. Jak dotąd nie przedstawiłeś na swoje poparcie w wielu sprawach żadnych dowodów, uważam więc, że po prostu ich nie masz. Dziś opowiadasz tu coś o tworzeniu wyłącznie filarów, czy o wyłącznym do filarów prawie (tak jakbym słuchał Gierka), a ja o zwyczajnym pozwoleniu ludziom na gospodarowanie w/g ich własnego uznania. Nie wiem czy wiesz, ale choć w Warszawie może być inaczej, to w górach ludzie żyją z turystyki, a inni pracujący Polacy chcieliby godziwie po ciężkiej pracy wypoczywać - nikt tu żadnych filarów nie musi przestrzegać.

Ja swoją konkluzję zakończyłem już wcześniej tutaj =^ i nie uważam, żeby był jakiś sens ciągnięcia tej Twojej populistycznej propagandy dalej. Nie twierdzę, że z wszystkimi Twoimi zdaniami się nie zgadzam, ale ja w tą ogólnikową i nie na temat dyskusję się już nie wdaję. Odpowiem Ci tak samo jak Ty mnie przedtem w wątku Czarna Góra - OT

Pozdrowienia, RK

Edytowane przez kowalczuk
uzupelnienie - ę ą
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że mieszkam gdzieś indziej to nie Twoja sprawa.

Mieszkaj sobie gdzie chcesz, ale przestań nas traktować paternalistycznie.

Problem w tym, że ta większość Polaków może tylko na tyle sobie pozwolić na ile pozwalają im stwarzane przepisy.

Pokaż mi cywilizowany kraj w którym wszystko wolno.

To Ty próbowałeś udowadniać, ze Polska nigdy od 300 lat nie miała rozwoju gospodarczego.

Chyba nie przeczytałeś mojej wypowiedzi ze zrozumieniem.

Ciągle tu czekasz i pilnujesz żeby się czepić jakiegoś pojedynczego zdania a potem dorobić swoją własną interpretację?

To zdanie mi się wybitnie nie podobało.

To co nas tu w Wałbrzychu i całych Sudetach zapisaliście już na straty? Przejedź się kiedyś przez Sudety, jak będziesz w stanie i osi sobie nie poobrywasz na 1-wszych kilometrach. Polska to nie tylko centrum Warszawy od strony frontowych elewacji do wysokości 2-go pietra. Może Ty chodząc tamtędy widzisz zupełnie coś innego.

Akurat znam całą Polskę całkiem dobrze, a Karpaty i Sudety bardzo dobrze. Sudety w okolicach Wałbrzycha nie nadają się do poważnych inwestycji narciarskich.

"Pytałem też w jakich dziedzinach gospodarki jest w Polsce dobrze - nigdy nie odpowiedziałeś. Jak dotąd nie przedstawiłeś na swoje poparcie w wielu sprawach żadnych dowodów, uważam więc, że po prostu ich nie masz."

Co mam wymieniać, że jesteśmy potęgą w produkcji telewizorów LCD, czy autobusów miejskich, że mamy prężne sieci handlowe takie jak NGD czy LPP, że 7 z 10 zbudowanych w ostatnich 5 latach najlepszych centrów handlowych w Europie znajduje się w Polsce, że eksport nam wzrósł z 15 mld do 110 mld EUR w ciągu niewiele ponad dekady, że mamy jeden z bardziej stabilnych w Europie sektorów finansowych, że mamy ponad 800 km dróg ekspresowych i autostrad w budowie i następne 800 jest w fazie przetargu, że mamy prężny small business...............

Dziś opowiadasz tu coś o tworzeniu wyłącznie filarów, czy o wyłącznym do filarów prawie (tak jakbym słuchał Gierka), a ja o zwyczajnym pozwoleniu ludziom na gospodarowanie w/g ich własnego uznania.

Alp u nas nie ma. Czytałem gdzieś, że do prawdziwego biznesu narciarskiego potrzebujesz minimum 80 km tras w ośrodku, inaczej nie ma gwarancji, ze ludzie będą przyjeżdżać na 7 dniowe turnusy. U nas takich warunków nie ma nigdzie. W większości miejsc masz najazdy w ferie świąteczne, lokalne i mazowieckie oraz weekendy. Poza tym wiele ośrodków zieje pustką. W Austrii turystyka narciarska to autentyczny filar miejscowej gospodarki, który ma potężny wkład w PKB. U nas to margines i nie ma potencjału żeby nie być marginesem.

Twojej populistycznej propagandy dalej. Nie twierdzę, że z wszystkimi Twoimi zdaniami się nie zgadzam, ale ja w tą ogólnikową i nie na temat dyskusję się już nie wdaję.

"Populizm to głoszenie poglądów, które są aktualnie najbardziej popularne w danej grupie społecznej, w celu łatwego zdobycia popularności, bez analizowania sensu tych poglądów oraz zastanawiania się nad realnymi możliwościami i rzeczywistymi skutkami wprowadzenia głoszonych poglądów w czyn." Ja nie widzę aby moje wypowiedzi na tym forum można było podciągnąć pod w/w definicję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sudety w okolicach Wałbrzycha nie nadają się do poważnych inwestycji narciarskich.

W przypadku samego miasta Wałbrzycha miałem na myśli ogólny rozwój rejonu i poobrywane osie samochodowe z powodu katastrofalnego stanu dróg, nie filary narciarstwa. A szerzej Wałbrzych leży mniej więcej po środku polskich Sudetów gdzie Karkonosze (zwłaszcza przy współpracy z Czechami) i Masyw Śnieżnika mają chyba już niezły potencjał - z tym, że znów muszę tu spytać, nie wiem po raz już który - gdzie się podziały sporządzone badania na ten temat (opracowania fizjograficzne i plany zagospodarowania przestrzennego), nad którymi pracował sztab specjalistów przez wiele lat jeszcze przed 1981.

Do reszty nie będę się odnosił bo nie chce mi się powtarzać. Czyli Mniemanologia - a udowodnić dalej nic nie potrafisz. Jeszcze raz Ci powiem, Polsce potrzebne nie tylko filary ale harmonijny rozwój całej gospodarki. Za Gierka tworzyli same filary i widzisz czym to się skończyło.

Jedną Ci tylko Twoją bzdurę znów udowodnię:

do prawdziwego biznesu narciarskiego potrzebujesz minimum 80 km tras w ośrodku

I nie posłużę się już wcześniej parokrotnie przytaczanym przykładem z Ontario czy Appalachów ale i tu z bliższej okolicy. W/g tego co piszesz również i w Niemczech nie wiedzieliby niby co czynią? Na 85 skatalogowanych niemieckich ośrodków pod http://pl.bergfex.com/deutschland/suchen/:

1) Ani jeden nie ma więcej niż 70 km. tras,

2) tylko 3 mają powyżej 40 km.

- Feldberg Liftverbund - 50 km.

- Garmisch Partenkirchen - Bayerische Zugspitzbahn - 62 km.

- Winklmoos Steinplatte - 50 km.

3) i tylko 13 ma powyżej 20 km.

A przecież to już Alpy i znacznie większa konkurencja wokół.

Każdy to może sprawdzić. (Trzeba tylko wpisać pod [stoki narciarskie - łączna min. ( )] odpowiednia ilość km. - ewentualnie odświeżyć przedtem raz stronę).

Pozdrowienia dla wszystkich, RK

Edytowane przez kowalczuk
drobne poprawki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kowlaczuk, świetnie radzisz sobie z internetem. Wyłuskujesz jakieś niby szczegółowe dane od udowadniania swoich idei fiks. Te dane to zwykle wcale niczego nie udowadniają, bo każda sprawa jest zwykle wielowymiarowa.

Są podobieństwa miedzy Polską i Niemcami. Biznes narciarski jest tam proporcjonalnie takim samy marginesem jak u nas. Ośrodki w wiekszości pochodzą z czasów, kiedy między Austrią i Niemcami była normalna granica państwowa. Oprócz prostej wymiany sprzętu, nikt ich dzisiaj nie rozwija, a już napewno nikt tam nie wycina hektarów lasów.

Te 80 km pochodzi z wypowiedzi pewnego profesjonalisty, która akurat utkwiła mi w pamięci.

Kolego Kowalczuk, proponuje Ci zrób sobie biznes plan takiej inwestycji. Weź wszystkie istotne czynniki pod uwagę. Zobaczysz, że takie projekty wcale się tak dobrze nie składają. Ja dwa biznes plany potencjalnych inwestycji narciarskich miałem w ręku. Ostatecznie żadna z tych stacji nie powstała. Mimo wycięcia sporej cześci lasu, braku dużych problemów ekologicznych i bardzo sprzyjającej postawy lokalnych władz. Mimo że jestem amatorem, to czytając te biznes plany wiedziałem, że te stacje raczej nie powstaną. To wszystko nie jest takie proste. Trzeba znać proporcje i swoje ograniczenia.

Ponieważ od Niedzieli zaczynam sezon, kończę tą głupią dyskusję, chyba już po raz trzeci (ale jak to mówią - od trzech razy sztuka:D).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... jesteśmy potęgą w produkcji telewizorów LCD, czy autobusów miejskich, że mamy prężne sieci handlowe takie jak NGD czy LPP, że 7 z 10 zbudowanych w ostatnich 5 latach najlepszych centrów handlowych w Europie znajduje się w Polsce, że eksport nam wzrósł z 15 mld do 110 mld EUR w ciągu niewiele ponad dekady, że mamy jeden z bardziej stabilnych w Europie sektorów finansowych, że mamy ponad 800 km dróg ekspresowych i autostrad w budowie i następne 800 jest w fazie przetargu, że mamy prężny small business...............

To zastąpienie wszystkiego co polskie przedsiębiorstwami zagranicznymi nazywa kolega polskim sukcesem. To jest sukces ale zagranicznej konkurencji nie Polski. Rozumiem, że nie można tworzyć monopoli więc konkurencja zagraniczna odgrywa też i pozytywna rolę, czyli jest potrzebna, ale we wszystkim potrzebny jest złoty środek. Nie można przesadzać. Gdyby kolega Honza powiedział, że dzięki takiemu a takiemu działaniu uratowaliśmy jakiś polski zakład to byłby rzeczywiście polski sukces ale ograniczanie się prawie wyłącznie do roli siły roboczej? Kiedyś brak przemysłu własnego przyczyniał się do powstawania kolonializmu i 3-go Świata. Czy teraz będzie inaczej - pokaże dopiero przyszłość.

Ponieważ to o czym kolega Honza tu pisał skręca za bardzo na tematy gospodarcze ogólne, jak na to forum, odsyłam do innych źródeł i od czasu do czasu podrzucę tu jakiś link do video. Tutaj jest coś na początek - kryzys - może stare ale wiele rzeczy ciągle aktualnych:

Edytowane przez kowalczuk
ę ą
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zastąpienie wszystkiego co polskie przedsiębiorstwami zagranicznymi nazywa kolega polskim sukcesem. To jest sukces ale zagranicznej konkurencji nie Polski. Rozumiem, że nie można tworzyć monopoli więc konkurencja jest potrzebna, ale we wszystkim potrzebny jest zloty środek. Nie można przeginać. Gdybyś kolega powiedział, że dzięki takiemu a takiemu działaniu uratowaliśmy jakiś polski zakład to byłby sukces ale ograniczanie się wyłącznie do roli siły roboczej? Kiedyś takie działania prowadziły do kolonializmu.

Kowalczuk, nie masz zielonego pojęcia na temat stosunków własnościowych w Polskiej gospodarce. Oparte są one pewnie na bardzo powierzchownej percepcji. Zdziwiłbyś się ile obco brzmiących firm w Polsce reprezentuje czysto polski kapitał. Proszę, siedź sobie w Kanadzie do końca życia. U nas mamy takich oszołomów już wystarczająco dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kowalczuk, nie masz zielonego pojęcia na temat stosunków własnościowych w Polskiej gospodarce. Oparte są one pewnie na bardzo powierzchownej percepcji. Zdziwiłbyś się ile obco brzmiących firm w Polsce reprezentuje czysto polski kapitał. Proszę, siedź sobie w Kanadzie do końca życia. U nas mamy takich oszołomów już wystarczająco dużo.

Jeśli Oszołom Honza będzie `u żłobu` na pewno nie będę miał nic tu do szukania. Kolego Honza jak dotąd nic z tego swojego `ogólnikowego mamlania` nie udowodniłeś, więc ja mam raczej podstawy uważać Ciebie za `Oszołoma`. Ale proszę, jeśli inteligencja Ci na to pozwoli to, udowodnij mi, w którym to ja dowodzie tkwię w błędzie.

Ponadto kolego Honza, ja dotąd Ciebie nie obrażałem. Pohamuj więc te swoje `burakowate`, jak Wy to dziś w Polsce nazywacie, określenia typu `oszołom` w stosunku do mojej osoby. Rozumiem, Twój rozstrój z powodu braku argumentów rzeczowych zapewne, ale czy tego Was uczą dziś w `polskiej szkole business-u`? Tak prawdę mówiąc ta Wasza `nowomowa` nawet za bardzo do mnie nie trafia. Tych słów nie było w użyciu gdy ja mieszkałem w Polsce. Dziś też nie ma ich w słowniku, a więc to slang, podejrzewam, i to niezbyt profesjonalny.

Wyłuskujesz jakieś niby szczegółowe dane od udowadniania swoich idei fiks. Te dane to zwykle wcale niczego nie udowadniają, bo każda sprawa jest zwykle wielowymiarowa.

Jeżeli jednak zdecydujesz się następnym razem zabrać głos, a nie będziesz umiał tego udowodnić, to powiedz chociaż, o które to moje jak mówisz dowody `idei fix` dokładnie Ci chodziło. Tak prawdę mówiąc ja nie starałem się nawet niczego tu specjalnie udowadniać, a raczej zasięgnąć jakiejś informacji na temat dostępnej dokumentacji. Widzę jednak, że tutaj nie można na jakąś pomoc w tym względzie liczyć. Może więc dopiero zacznę jej szukać bo wiem, że była w opracowaniach już wiele lat temu. Jednak to co mi się mimochodem przy okazji udało, to udowodnić parę Twoich błędnych przekonań.

Choć mam pewną wiedzę o Sudetach, a także i wyczucie co do spodziewanego zalegania pokrywy śnieżnej - uważam - to nie jest to jednak równoznaczne ze znajomością na pamięć szczegółowych danych wynikających z badań (pomiarów), które byłyby potrzebne dla celów sporządzania projektu. Też muszę Cie uświadomić, że pewne rzeczy - jak warunki śniegowe n.p. - rozpatruje się szczegółowo się podstawie takich badań i na etapie projektu dopiero (jeżeli wcześniej ich nie uwzględniono w planach zagospodarowania terenu - co powinno być elementem nieodzownym tych planów) a nikomu dotąd nie udało się jeszcze tutaj wśród nas ustalić potencjalnych lokalizacji wynikających z warunków własnościowo-prawnych jak i zgodności z planami zagospodarowania przestrzennego terenów - więc o jakich dowodach Ty tu mówiłeś?

Edytowane przez kowalczuk
uściślenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Oszołom Honza będzie `u żłobu` na pewno nie będę miał nic tu do szukania. ?

Panowie,wpadłem dziś poczytać co nowego ekolodzy wymyślili w Karkonoszach,a tu robi się bałagan:(I to nie z ich powodu ale z Waszego:eek:Zwracam się do Was z OGROMNĄ PROŚBĄ o zaprzestanie uwag związanych z Swoją osobą:rolleyes:Można się nie zgadzać,ale czemu obrażać-no chyba,że jesteście politykami:eek:Walczcie na argumenty,mniej pyskówki:)Lubie czasmi Was poczytać:),ale jak będziecie dalej brnąć w tym kierunku-to będzie chore:o

Honza i Ryszard-bierzcie przykład z Sławka i mnie,"wyrzygali" co mają do Siebie;) i jest spokój,ale się nie obrażaliśmy:cool:

Pozdr.Lewy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonałe warunki narciarskie w Sudetach w 2-giej połowie kwietnia

Wbrew rozpowszechnianym w Polsce a także w tym wątku poglądom, poniżej podaję dowody na to, że w Sudetach są dobre warunki narciarskie i to jeszcze nawet w 2-giej połowie kwietnia. Po jednej z najsłabszych zim stulecia 2007/2008, można było doskonale pojeździć na nartach - i to na wysokościach od zaledwie 700 m. n.p.m..

post =>#120 - podtytuł: "A Jednak Ci Co Naśnieżali Skorzystali" i post =>#122 - ponad 7,5 km. różnicy wzniesień tylko do południa (wcześniej prezentowane przeze mnie tu na tym form).

wykres.jpg

Naprawdę polecam ten okres.

Edytowane przez kowalczuk
Detale
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

Kolego Honza, tu znalazłem doskonały przykład na Twoje poglądy - zwłaszcza w zakresie ochrony środowiska. Może pozwoli Ci to dostrzec, że nie w narciarzach i rekreacji leży przyczyna zła. Jak widać zamiast nart można też w naszych górach stworzyć znacznie bardziej intratny interes - tylko co z tego wynika?.

ODPADY

Pozdrowienia

http://www.youtube.com/watch?v=EptG0ioql-8

Edytowane przez kowalczuk
drobne poprawki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Kowalczuk, nie wiem co ja mam niby wspólnego ze skandaliczną skądinąd sytuacją w Wałbrzychu. Takie rzeczy na pewno zdarzają się w każdym kraju. Cały ten materiał jest przykładem tego, że w demokratycznym kraju społeczeństwo nie jest bezbronne. Jestem pewien, że raczej prędzej niż później to niezgodne z jakimikolwiek przepisami składowisko odpadów zostanie zamknięte a osoby, które do tego dopuściły postawione do odpowiedzialności.

Każdy ma prawo pielęgnować swoje kompleksy narodowe i wybierać zepsute rodzynki z rzeczywistości, które potwierdzają jego tezę o braku zmian w Polsce. Na przyszłość nie wypowiadaj się na temat moich poglądów, bo są trochę bardziej skomplikowane niż Twój czarno-biały świat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Kowalczuk, nie wiem co ja mam niby wspólnego ze skandaliczną skądinąd sytuacją w Wałbrzychu. Takie rzeczy na pewno zdarzają się w każdym kraju. Cały ten materiał jest przykładem tego, że w demokratycznym kraju społeczeństwo nie jest bezbronne. Jestem pewien, że raczej prędzej niż później to niezgodne z jakimikolwiek przepisami składowisko odpadów zostanie zamknięte a osoby, które do tego dopuściły postawione do odpowiedzialności.

Każdy ma prawo pielęgnować swoje kompleksy narodowe i wybierać zepsute rodzynki z rzeczywistości, które potwierdzają jego tezę o braku zmian w Polsce. Na przyszłość nie wypowiadaj się na temat moich poglądów, bo są trochę bardziej skomplikowane niż Twój czarno-biały świat.

Przecież nie twierdzę, że Ty akurat masz coś z tym bezpośrednio wspólnego. Za sprawą mediów pokutuje w Polsce błędne przekonanie, że za wszystko co w górach najgorsze odpowiadają narty. Na tym przykładzie (i wcześniej też) chciałem Tobie i wszystkim podobnie do Ciebie myślącym tylko uświadomić, że widzicie problemy ekologiczne nie tam gdzie one rzeczywiście są. Widzicie problemy w narciarstwie a nie dostrzegacie w zatruciu środowiska, żywności, powietrza w odpadach, zwlaszcza tych toksycznych, i.t.d., i.t.p. Ale nie przejmuj się. Nie jesteś sam. Takich jak Ty jest wielu.

smieci2_d.jpgPolska na śmieciach stoi.

Edytowane przez kowalczuk
poprawki kosmetyczne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma prawo pielęgnować swoje kompleksy narodowe i wybierać zepsute rodzynki z rzeczywistości, które potwierdzają jego tezę o braku zmian w Polsce.

c.d.

Zmiany są, szkoda tylko, że nie na lepsze. Uważasz, że to odosobnione zepsute rodzynki dewastacji środowiska? - Dobrze podrzucę Ci trochę więcej przykładów skoro sam nie jesteś w stanie ich dostrzec.

Kwaśny deszcz

Ziemia na rozdrożu

Kalkulator Emisjii CO2 - (choć to czy CO2 czemuś szkodzi to kontrowersyjne, ale umieszczam to tu, bo może jeszcze ten link się przyda)

Jak powstają kwaśne deszcze

Lasy beskidzkie umierają

Lasy umierają w Sudetach

Jeśli nadal będzie przeważał pogląd, że za to co złe w górach odpowiadają narty, nadal będą blokować i utrudniać to nie zdziwmy się jak ludzie z nart przesiądą się na różnego rodzaju quady czy nawet i gorsze spalinowe potworki i na nich zaczną uprawiać zabawę w górach - podobnie jak miliony ludzi zamienili kolej i autobusy na samochody osobowe.

Jak tu na przykład:

Edytowane przez kowalczuk
ą ę dodatek filmowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Jeśli nadal będzie przeważać pogląd, że za to co złe w górach odpowiadają narty, sport i rekreacja to nie zdziwmy się jak ludzie z nart przesiądą się na różnego rodzaju quady czy nawet i gorsze spalinowe potworki i na nich zaczną uprawiać zabawę w górach.

To już insynuacja. Imputujesz mi poglądy, których nigdy nie wyrażałem. Ja mam umiarkowane poglądy, dopuszczam rożne racje, nie jestem ani anty ani proekologiczny. Wyciąłem większość swoich postów z tego wątku. Nie prowadzę z Tobą dialogu, tak samo jak nie robię tego z „wyznawcami Radia M.”. Żyj sobie zdrowo w Kanadzie i pozwól żyć innym w Polsce. Z Kanady nie zawsze „widać lepiej”. Ja mam swoje zdanie na temat rozwoju infrastruktury narciarskiej w Polsce i jest ono oparte własnym ponad 25 letnim doświadczeniu z nią związanym. Twoje w większości „wygooglowane” argumenty nie trafiają do mnie. Jakbym chciał, z większością jestem stanie krytycznie polemizować. Tylko nie mam ochoty, bo mi ręce czasami opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciąłem większość swoich postów z tego wątku.
, a więc jednak prowadziłeś dialog. Czyżbyś się wycofywał z tego co pisałeś a potem wyciąłeś? Więc to nie Ty krytykowałeś prawie każde moje zdanie? Dlaczego więc mnie niby nie wolno odnosić się do Twoich kontrujących mnie wypowiedzi? Bo Ty chcesz mieć wyłączność do jedynie słusznych poglądów? Niczego Ci nie imputuję. Nie napisałem, że to jest Twoje zdanie. To już była moja osobista konkluzja. A to, "że widzicie problemy ekologiczne nie tam gdzie one rzeczywiście są" to wynika z kilku tu wypowiedzi i Twojej obrony istniejącego stanu rzeczy.

Ok, zawrzyjmy rozejm. Wykasuj wszystkie swoje dotychczasowe reakcje na moje wypowiedzi a ja nie będę się miał wtedy na co powoływać. Chyba to jest "fair". W przeciwnym wypadku nie możesz żądać, żebym się nie odnosił do tego co jest na forum napisane, niezależnie od tego kto jest tego autorem.

Nie prowadzę z Tobą dialogu, tak samo jak nie robię tego z „wyznawcami Radia M.”.

Nie bardzo rozumiem co do tego mają wyznawcy Radia M.???

Co Ty,- tu insynuujesz?

Edytowane przez kowalczuk
uzupelnienie tresci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...