Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Narty Samolotem WIZZ-AIR


Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie,

czy ktos kozystal z oferty wizz air'a pakietow wyjazdowych/przelotow (przelot w dwie strony, transfer, ski-pass, ubezp., zakwaterowanie + sniadanie i obiadokolacja) do Tonale (Val di Sole)?

Jakies info o serwisie uslug, hotelach/kwaterach, uciazliwosciach itd. bede wdzieczny.

Pozdrawiam

Ja latałem Wizz Air'em do Włochy (nie w pakiecie) i nie polecam jako środka transportu dla narciarza!

No chyba, że leci się tylko z bagażem podręcznym.

W innym wypadku będzie to najdroższy lot w życiu - jedyne 15 Euro za każdy kilogram nadbagażu (powyżej 15 kg) i nie ma przebacz.

Na lotnisku byli tak złośliwi, że chcieli ode mnie kasę za 1 kg nadbagażu! :eek: Moja torba ważyła 16 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na narty samolotem WIZZAIR

Witam,

ja miałem okazję wyjeżdżając na narty testować autokar, samochód i samolot właśnie WIZZAIR. Autokar horror, 24 godziny do Val di Sole. Samolot - wyjazd z biura podróży do Doliny Aosty. Całość wyjazdu droższa o bilet, w roku 2007 - 550 PLN. Masz się zapakować z butami narciarskimi do głównego bagażu i nie możesz przekroczyć 20 kg, a moje botki ważą 5.350 g (ważyłem po przylocie) + waga samej torby, narty lecą dodatkowo. Wylot z Katowic o godz. 6.05, na lotnisku miałem być o 4.00. OK, pod warunkiem, że nie mieszkasz w drugim końcu Polski (ja telepałem się swoim samochodem z Puław, bo z W-wy jak rezerwowałem wyjazd jesienią 2006 r. to nie było wylotów). Opłata za parking przy lotnisku w Katowicach za tydzień 180 PLN, prywatnych parkingów wtedy nie namierzyłem. Tak więc cała noc w plecy na podróż na lotnisko. W hali odlotów brak informacji gdzie będziemy odprawiani, wszyscy czekają, wypytują i nic, dopiero 10 minut przed rozpoczęciem info, że odprawa odbędzie się w drugim końcu terminala. Kolejki do odprawy bagażowej to standard, ale, żeby nadać narty jeszcze większa kolejeczka i taśma się popsuła, wszyscy czekali, czekali, czekali... Moja torba na wadze okazała się cięższa od planu o 6,5 kg. Panią w okienku wziąłem na swój "urok i czar osobisty" i mi opłatę za nadbagaż odpuściła, HURRA. Odlot opóźniony tylko o ok. 20 min., SPOKO. Ponoć musieli wyważyć samolot bo tyle nasze narty ważyły. Lot spokojny. W Bergamo bagaż udało mi się odebrać jako jednemu z pierwszych. Musiałem odstać swoje czekając na resztę ekipy, jakieś 40-50 minut, SPOKO, ale po kilkunastu minutach zacząłem się gotować w swoich ciuszkach narciarskich bo we Włoszech było 15 stopni na plusie rano, w południe w St. Vincent było 22. Transferu do hotelu nie pamiętam, uciąłem sobie małe spanko. W hotelu musieliśmy jeszcze poczekać na pokoje bo nie były przygotowane. Zimne piweczko uratowało mi życie.

Potem przez 6 dni Super Nartowanie w ośrodkach Doliny Aosty i powrót. Wyjaz z hotelu o godz. 2.30 w nocy, transfer - spanko w autokarze, odprawa. I tu "miła Włoszka" waży mój bagaż i mówi 100 EURO dopłaty za nadbagaż. Ze spuszczoną głową poszedłem do kasy i uiściłem stosowną opłatę. OK, ja miałem prawie 10 kg więcej, dzieląc to na przeloty w obie strony może być, ale kobitka za mną zapłaciła 50 EURO więcej za 4,5 kg a nie miała bagażu podręcznego. "Miła Włoszka" nie dała sobie tego wytłumaczyć, a czasu na przepakowywanie już nie było. Jedyna rada to do pokrowca z nartami włożyć jak najwięcej rzeczy, które mogą podróżować z nartami. Dobrym rozwiązaniem jest zabrać pokrowiec na 2 pary nart, włożyć jedną i dopakować. Tak większość ludzi zrobiła. Podsumowując moją podróż samolotem to okazało się, że nie było ani szybko, ani tanio. Rok później do Sestriere pojechałem samochodem i przy tym środku transportu pozostanę.

Sorki za zbyt długie wypociny.

Pozdrawiam

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dwukrotnie leciałem tymi liniami do Turynu, ale samolot był wyczarterowany przez jedno z warszawskich biur podróży. Nie miałem żadnych przygód z bagażem limit 20 kg plus narty i buty w oddzielnych pokrowcach i wszystko poszło gładko oprócz jednego razu gdzie wylecieliśmy z 6 godz opóźnieniem, ale nie z winny przewoźnika tylko mgły. W ramach przeprosin dostaliśmy po kanapce oraz soczek:). Transfer był organizowany przez polskie autokary, które z ramienia biura stacjonowały cały sezon we Francji, więc też spoko. Przejazd do francuskiego Valloire ok 3,5 godz. do Tignes prawie 6 godz. Aha i jedno jeszcze mi w głowie utkwiło...cieknący dach lotniska w Turynie i wiaderko które było podstawione:eek::eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba masz pecha albo ja mam niebywałe szczęście bo latam wizzem (nie na narty) średnio 10 razy w roku, torba ma tak do 17 kg i jeszcze nigdy nie musiałem dopłacać

Pewnie pecha ...

Kiedyś kazano mi wyciągnąć jeden but z torby, bo była za ciężka.

Więc jak czubek wszedłem do samolotu z jednym butem ... w ręce!

Wyobrażasz sobie jakie miny miała obsługa samolotu, celnicy i straż graniczna:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie pecha ...

Kiedyś kazano mi wyciągnąć jeden but z torby, bo była za ciężka.

Więc jak czubek wszedłem do samolotu z jednym butem ... w ręce!

Wyobrażasz sobie jakie miny miała obsługa samolotu, celnicy i straż graniczna:eek:

To jeszcze nic! Jak już weszły przepisy dotyczące zakazu wnoszenia płynów na pokład pow. 100ml widziałem jak celnik wywala z bagażu podręcznego weki z jedzeniem 4 os rodzinie było ich z 15 szt.. Szkoda mi się ich zrobiło:( Tak się kiedyś kombinowało, że najcięższe rzeczy brało się w podręczny bo on nie był ważony. Teraz już jest trudniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

w katalogu na sezon 2009/2010 przeczytałem, że Wizz w tym sezonie może nie wpuszczać na pokład podróżnych z bagażem cięższym od przyjętego. Tłumaczyli tym, że w zeszłym sezonie zabieraliśmy za dużo rzeczy lecąc na nartowanie. Fajna perspektywa, zostać ze sprzętem na lotnisku. 20 kg to limit bagażu razem z butami, deski lub parapet w oddzielnym pokrowcu dodatkowo.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna perspektywa, zostać ze sprzętem na lotnisku.

jejku czy to takie trudne, trzeba jaknajwięcej ubrać na siebie, wraz z butami narciarskimi - tego nikt nie zabroni, jeśli masz taki kaprys:) a pozytym między check-in a boardingiem już nikt bagażu podręcznego nie waży czyli można doładować (uwżać na płyny) najwżniejsze by objętościowo nie był zbyt wielki pakunek ( u mnie przechodzi 45litrowy plecak jako podręczny)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jejku czy to takie trudne, trzeba jaknajwięcej ubrać na siebie, wraz z butami narciarskimi - tego nikt nie zabroni, jeśli masz taki kaprys:) a pozytym między check-in a boardingiem już nikt bagażu podręcznego nie waży czyli można doładować (uwżać na płyny) najwżniejsze by objętościowo nie był zbyt wielki pakunek ( u mnie przechodzi 45litrowy plecak jako podręczny)

Bagaz podreczny musi Ci sie zmiescic w schowku u gory, lub pod siedzeniem, wiec tez za duzy nie moze byc.

Wiekszosc lini (szczegolnie te tanie) maja przy boarding metalowe pudelka (klatki) w ktorych musi Ci sie ten bagaz zmiescic. Nie miesci sie to bulisz kase.

Jedyna przyjazna linia jesli chodzi o narty to Swiss (nic nie waza, nie ma problemu z tym ile naladujesz do worka z nartami).

Z innymi roznie bywa.

Wizzair byl fajny jak zaczynal, od pewnego czasu niestety jest coraz gorzej.

Nie chce krakac, ale AirPolonia, SkyEurope juz nie istnieja.

Rezerwujac bilety z Wizzairem tez musisz wziasc pod uwage ze moga skonczyc podobnie, a wiekszosc linii wlasnie zima upada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years later...
Czyli jak dobrze zrozumiałem, wizzair, buty mam sobie wsadzić do bagażu głównego i tylko narty można nadać osobno? Lekka kicha, biorąc pod uwagę że trzeba by wziąć jeszcze kask spodnie itp itd.

Nie jest aż tak źle! Bagaż główny może ważyć 20 kg. Czyli może to być całkiem spora waliza. Początkowo też byłem do tego dość sceptycznie nastawiony. Ale jak się okazało udało mi się zmieścić i buty i kask. Do tego możesz mieć jeszcze bagaż podręczny no i narty. A do pokrowca nikt nie zagląda!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytam na stronie wizzair-a to bagaż rejestrowy może mieć teraz 32kg, coś mi sie wierzyć nie chce, ale tak piszą, wtedy, nawet nie trzeba sie zbytnio ograniczać.

A to już zależy od tego jak i z kim lecisz. Leciałem ostatnio WizzAirem ale przez biuro podróży i mój limit wynosił 20 kg.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytam na stronie wizzair-a to bagaż rejestrowy może mieć teraz 32kg, coś mi sie wierzyć nie chce, ale tak piszą, wtedy, nawet nie trzeba sie zbytnio ograniczać.

Luce

Dopuszczalna waga bagażu rejestrowanego w Wizzie lecąc prywatnie to rzeczywiście 32kg. Sporo, spokojnie buty się zmieszczą, o ile nie 2 pary, jeśli byłaby potrzeba. Lecę z kolegą do Bergamo 26-30.03 właśnie na narty (mam kilka opcji, chyba się na Cervinii skończy :-) ). Byłem już Wizzem na nartach w Andorze (lot do Barcelony).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...