skionline.plstacje wiadomości Wyślij link znajomemu Wydrukuj Dodaj komentarz

Najwięcej śniegu w Polsce - na Podkarpaciu! Warunki na trasach

2017.01.03
Najwięcej śniegu w Polsce - na Podkarpaciu! Warunki na trasach
Kliknij, aby powiększyć.
Najwięcej śniegu w Polsce - na Podkarpaciu! Warunki na trasach
Południowo wschodni zakątek Polski to miejsce, gdzie w ciągu kilku ostatnich dni spadło najwięcej śniegu. Także temperatury oscylujące w granicach dwóch-czterech stopni poniżej zera sprzyjały wytworzeniu się znakomitych warunków do jazdy na nartach. Takie miejsca jak KiczeraSki czy Arłamów to obecnie miejsca, gdzie panują bodaj najlepsze warunki śniegowe w całej Polsce. Kilka ostatnich dni 2016 roku spędziliśmy właśnie na podkarpackich stokach. Zapraszamy więc na krótki przegląd warunków w ośrodkach wschodniej części Beskidu Niskiego, Bieszczad i Pogórza Przemyskiego.
Nasz przegląd rozpoczniemy od ośrodka Kiczera Ski - największej stacji narciarskiej Beskidu Niskiego, położonej niedaleko doliny Wisłoka, w Puławach Górnych. Jest to miejsce, gdzie jeździło nam się najlepiej. W ciągu kilku dni po Świętach spadło tutaj ponad 25 cm śniegu, co pozwoliło otworzyć wszystkie trasy i uruchomić oba orczyki, szkoleniową wyrwirączkę i oczywiście krzesło - główny wyciąg ośrodka. Stacja działa już od połowy grudnia - świeży śnieg spadł więc na przygotowany, pokryty 50-centymetrową warstwę dobrze ubitego śniegu z armatek i lanc.

Ośrodek Kiczera Ski
Ośrodek Kiczera Ski

Finalny efekt okazał się znakomity - stoki są odpowiednio twarde i szybkie, ale bez przetarć i betonu, Śnieg jest na tyle sypki, że nie tworzą się muldy (no może tylko w kilku najstromszych miejscach). Oczywiście nie da się ukryć, że jest to również zasługa gospodarzy ośrodka, którzy świetnie wykonują swoją robotę przygotowując trasy. Obecnie ze szczytu Kiczery można zjechać co najmniej na trzy sposoby, a do tego dochodzą jeszcze dwa talerzyki. Bardzo szerokie stoki (w najszerszym miejscu główna, przygotowana trasa ma ponad sto metrów szerokości!) czynią z Puław Górnych znakomite miejsce dla początkujących i rodzin z dziećmi. W bardziej ruchliwe dni w okolicach Nowego Roku i Trzech Króli trzeba się spodziewać większego ruchu - czas oczekiwania do kolei nie powinien przekraczać 10 minut.


Bardzo dobre warunki spotkamy na stacji Chyrowa-Ski. Działają oba wyciągi orczykowe (krótki i długi), a do jazdy udostępniona jest prawie cała szerokość całego stoku (czyli miejscami ponad 100 metrów). Warunki są bardzo dobre, stok twardy i szybki. Pokrywa śniegu przekracza ponad 40 cm dobrze ubitego śniegu - dzięki ujemnym temperaturom, śnieg jest suchy i przewiany, nawet po południu nie tworzą się uciążliwe muldy i odsypy. Wadą są spore kolejki do orczyków - miarą zainteresowania Chyrową niech będzie fakt, że w ciągu najbliższych dni nie ma już miejsc na lekcje z instruktorem (stan z 30 grudnia). Oczywiście warto sprawdzać aktualne informacje na stronie ośrodka i jego profilu FB.

W Beskidzie Niskim można jeszcze pojeździć także w Świątkowej Wielkiej - działa wyciąg Mareszka (codziennie od 10.00 do 20.00), stoki są twarde i dobrze przygotowane, grubość pokrywy śniegowej na trasie przekracza 55 cm. Czynny jest także wyciąg w Karlikowie - przygotowano dwie trasy na pełnej szerokości.

Ustrzyki Gromadzyń
Ustrzyki Gromadzyń

W największej stacji narciarskiej w Bieszczadach - w Ustrzykach Dolnych można pojeździć zarówno na Gromadzyniu, jak i na Laworcie. Na Gromadzyniu otwarta jest jedna trasa, prowadząca ze szczytu po lewej stronie (patrząc z dołu) podwójnego orczyka. Warunki są dość dobre, śnieg twardy przykryty lekka warstwą przewianego puchu. W stromszych miejscach trasy "wychodzi" twardsze podłoże - warto mieć dobrze naostrzone krawędzie. W ciągu dnia tworzą się niewielkie muldy i odsypy, nie utrudniające jednak jazdy. Kolejki do orczyków nie przekraczają 3 minut oczekiwania.


Natomiast na Laworcie - najładniejszym bodaj stoku na Podkarpaciu, ludzi jest znacznie więcej - nie do końca doszliśmy do tego, czy to wynik lepszego stoku, krajobrazu czy może po prostu wygody korzystania z krzesła. W każdym razie - tutaj trzeba się liczyć z nieco dłuższym czasem oczekiwania. Warunki panujące na głównej trasie są zbliżone do Gromadzynia - nie należy zbytnio ufać cienkiej warstwie puchu, tylko przygotować się na szybką jazdę po twardym śniegu. Zwłaszcza po południu tworzą się muldy i odsypy, a miejscami wychodzi spod spodu "beton". Natomiast przed południem warunki są bardzo dobre. Główną trasę przy obecnych warunkach raczej odradzamy początkującym narciarzom. Natomiast warto zwrócić uwagę na zmodernizowaną "oślą łąkę", którą oprócz stojącego tu już dawniej talerzyka, obsługuje także nowa taśma. Miejsce zorganizowane wzorowo i do nauki jazdy dla najmłodszych - bardzo dobre!


Dobre warunki narciarskie - twardy, wyratrakowany stok i ponad 50 cm śniegu czekają natomiast na narciarzy w stacji Lesko-Ski, położonej kilka kilometrów na południe od miasteczka, w miejscowości Weremień. Działają tu dwa wyciągi talerzykowe i prowadząca wzdłuż po obu ich stronach trasa, idealna dla początkujących narciarzy. Nawet po południu nie tworzą się muldy i odsypy.

Wybieramy najlepszą stację narciarską w Polsce w sezonie 16/17 - głosuj!

Wszyscy, którzy chcą pojeździć w prawdziwie górskiej scenerii wyższych partii Bieszczad, powinni udać się do Kalnicy, położonej pomiędzy Cisną a Wetliną. Działa tu wyciąg orczykowy, warunki są naprawdę bardzo dobre - na stoku pokrywa śniegowa przekracza 50 cm, otwarta jest trasa wzdłuż wyciągu i jej łatwiejszy wariant, prowadzący szerokimi łukiem przez las.


Z Bieszczad przenosimy się na Pogórze Przemyskie. Można tu pojeździć w Arłamowie - najbardziej odludnym ośrodku narciarskim w Polsce! Działają tu oba wyciągi, a warunki na trasach są znakomite - grubość pokrywy na trasach przekracza 50 cm, stoki są twarde i dobrze przygotowane, nawet po południu nie tworzą się muldy ani odsypy. Droga do ośrodka (zarówno od strony Przemyśla jak i Ustrzyk Dolnych), mimo, że częściowo pokryta jest śniegiem nie jest śliska, zapewniając spokojny dojazd. Szerokie stoki o jednostajnym nachyleniu znakomicie nadają się dla początkujących narciarzy. Z kolei Ci lepiej jeżdżący powinni przyjechać tu wieczorem - stoki prezentują się nadal znakomicie - są równe i odpowiednio twarde, bez muld i odsypów, natomiast narciarzy na trasach - zdecydowanie mniej. Można więc dopracowywać dynamiczne łuki na krawędziach przy dużej prędkości!

Arłamów
Arłamów

Pojeździć można także w Przemyślu, gdzie czynna jest główna trasa przy górnej kolei. Dolne krzesło jest obecnie nieczynne - korzystać z ośrodka trzeba w oparciu o górne parkingi. Pokrywa śniegowa przekracza 50 cm, a stok jest twardy i dobrze przygotowany. Pojeździć można także w Gogołowie, między Brzostkiem a Frysztakiem, gdzie działa wyciąg orczykowy i szkoleniowa "ośla łąka". Grubość pokrywy śniegowej dochodzi do 40 cm, a dzięki mroźnym nocom, stoki są ciągle dośnieżane. Czynny jest także wyciąg Oaza w Strzyżowie.

pk/skionline.pl

skionline.pl
Tagi: #ośrodki narciarskie #narty #ranking stacji narcarskich #warunki narciarskie #pogoda

powrót

Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
Jeżeli chcesz otrzymywać cotygodniowy,
bezpłatny narciarski serwis informacyjny skionline.pl
dopisz się do naszego newslettera.


Booking.com