Alpbachtal - z widokiem na spokojne wakacje | | 2010.12.01 | Jeżeli na narciarski urlop nie wyjechaliście "zza biurka" i z kondycją nie jest najgorzej, polecamy zjazd najdłuższą, oznaczoną nr 8 czerwoną trasą regionu, która wiedzie od górnej stacji 3-osobowego krzesła Gmahbahn aż do dolnej stacji gondoli znajdującej się w Inneralpbach - ostatniej miejscowości położonej w dolinie Alpbach. Wzdłuż ostatniego odcinka ósemki biegnie inna, czerwona trasa (nr 11), na której bardzo często odbywają się treningi alpejczyków. Kilka tygodni przed nami "po tym samym śniegu" jeździła m.in. Liz Goergl! Kończąc zjazd warto zachować szczególną ostrożność, bowiem tuż poniżej restauracji Böglalm, stok przecina utrzymywana na biało droga dojazdowa prowadząca do pobliskich pensjonatów.
 |
| fot. Jacek Ciszak / skionline.pl |
|
Na stoki Gmahkopf i Widersberger Horn, które szczególnie polecamy dobrze jeżdżącym amatorom białego szaleństwa wracamy gondolą. Nam spodobały się najbardziej wysunięte na wschód ośrodka trasy nr 9 i 10 (czerwona i czarna) - szerokie, dobrze przygotowane i obsługiwane przez szybkie 4-osobowe krzesło, którego górna stacja mieści się na wysokości 2025 m n.p.m. W tę część regionu dociera mniej początkujących i średnio zaawansowanych narciarzy, więc komfort korzystania z tras jest naprawdę duży. Niewątpliwą atrakcją tego miejsca są tereny freeride’owe, które kompletnie "przesłoniły" nam resztę tras. Rozległe, trawiaste łąki o średnim nachyleniu doskonale nadają się do zabawy w puchu i szlifowania techniki freeride’owej. Bardziej stromy freeride’wy odcinek znajdziecie wzdłuż czarnej dziesiątki (start przy górnej stacji krzesła Hornlift 2000).
Osobom rozpoczynającym zabawę na białym, lub średnio zaawansowanym, polecamy niebieskie trasy wytyczone na zboczach Gmahkopf - po stronie północnej szlak nr 4, a po zachodniej nr 13.
Na najmłodszych, w pobliżu górnej stacji gondoli Wiedersbergerhorn czeka śnieżne przedszkole, w którym mogą rozpocząć naukę jazdy na nartach, odpocząć i wrzucić coś na ząb. Przedszkole przeznaczone jest dla dzieciaków w wieku od 2 - 4 lat, a czynne w godzinach 10.00 - 15.00. Za komfort "przechowania" dziecka w dobrych rękach zapłacić trzeba 8,00 EUR za godzinę; w tym czasie milusińscy korzystać mogą z pokoju zabaw, jadalni (lunch płatny dodatkowo 3,00 EUR), sypialni i małej sali kinowej. Niemal przez cały sezon w Alpbachtal skipass dla dzieci, które nie ukończyły 15. roku życia jest bezpłatny (oferta nie obowiązuje w okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku). Warunkiem jest wspólna jazda z rodzicem zaopatrzonym w 5- lub 6-dniowy skipass dla dorosłych (1 dziecko na 1 rodzica, co oznacza, że rodzice z dwójką dzieci do lat 15 płacą tylko za skipassy dla siebie; przy większej liczbie dzieci dla pozostałych pociech przygotowano korzystne zniżki). Co więcej, przez cały sezon dzieci do lat 15 mogą bezpłatnie korzystać z wyciągów w pobliskiej miejscowości Kramsach.
Łączna długość biegnących na wysokości od 600 do 2100 m n.p.m. tras w Alpachtal wynosi 54 km, z czego ponad 80 proc. jest sztucznie dośnieżana. Przewagę stanowią, przeznaczone dla średnio zaawansowanych narciarzy szlaki czerwone (34 km); niebieskich tras jest 15, a czarnych 5 km. Ośrodek, choć niewielki ma aż 3 trasy, którymi od najwyżej położonych wyciągów zjedziemy do samej doliny, do wiosek Inneralpbach, Alpbach i Reith im Alpbachtal.
Zobacz zdjęcia ze stoków Alpbachtal
Cena 6-dniowego Alpbachtaler Skipass dla osoby dorosłej w wynosi:
- w szczycie sezonu (19.12.2009 - 19.03.2010) 155,50 EUR,
- poza sezonem (4.12.2009 - 18.12.2009 oraz 20.03.2010 - 11.04.2010) 138, 50 EUR.
Szczegółowy cennik znajdziecie tutaj
Oprócz lokalnego skipassu region Alpbachtal jest objęty również dużym sezonowym skipassem Alp Kitzbühelskich AllStarCard (ponad 350 wyciągów i 1000 kilometrów nartostrad).
Wieczorne narty w Reith im Alpbachtal - zobacz video
Alpejskie grillowane kurczaki
Najbardziej znaną wśród mieszkańców doliny górską chatą, w której skosztują Państwo typowych dla tyrolskiej kuchni specjałów jest Bögelalm. Znajdziecie ją tuż obok czerwonej trasy treningowej nr 11, biegnącej do Inneralpbach. W słoneczne dni, na tarasie przed chatą przyrządza się - pochodzące z lokalnej hodowli - grillowane kurczaki oraz słynne Käsespetzle. Pichcone na wielkiej patelni kluseczki, mieszane są z solidną porcją tartego sera i podlewane bulionem, w wyniku czego powstaje kaloryczna bomba. Posypanej pieczoną cebulką bombie oprzeć się jednak nie sposób, ponieważ - w zestawieniu z kufelkiem piwa i widokiem na góry - smakuje wybornie. Nieco, ale tylko nieco lżejszym przysmakiem z tutejszego menu jest Pressknödelsuppe, czyli rosołek z dwoma sporymi, ziemniaczano - mięsnymi pulpetami. Jeżeli liczenie kalorii nie jest Państwa zwyczajem, polecam też Tiroler Gröste, danie składające się z przysmażonych ziemniaków z cebulą i kawałków pieczonej wołowiny, na których spoczywa sadzone jajo; całość podawana jest na gorących patelniach.
 |
| fot. Jacek Ciszak / skionline.pl |
|
Najatrakcyjniejsza pod kątem widokowym jest jednak Wiedersbergerhorn Hűtte - chata mieszcząca się na wysokości 2025 m n.p.m., tuż obok górnej stacji krzesła Hornlift 2000 - najwyższego punktu w Alpbachtal, do którego dotrzemy kolejką. Ciekawostką jest, że tuż przed drzwiami chaty przebiega granica między dolinami Alpbach i Ziller. Menu nie jest tu zbyt rozbudowane, ale znajduje się w nim typowy dla tego regionu Austrii deser - strudel z serem skąpany w waniliowym sosie. Zjazd do doliny na szczęście całkiem długi, więc część pochłoniętych kalorii z pewnością zgubimy w śniegu.
| powrót
Zobacz
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Booking.com
 |
