skionline.plstacje wiadomości Wyślij link znajomemu Wydrukuj Dodaj komentarz

Kolejka na Kasprowy: szwajcarska precyzja zawiodła

2008.04.14
fot. PKL
fot. PKL
Przed remontem kolejka na Kasprowy jednorazowo mogła przewozić 30 osób, w godzinę - 180 pasażerów wyjeżdżało na szczyt. Nowe, wyprodukowane w Szwajcarii wagony miały w ciągu godziny zapewnić transport 360 osobom. Inwestycja kosztowała Polskie Koleje Linowe ok. 60 mln złotych. Teraz okazuje się, że przepustowość odremontowanej kolejki jest mniejsza od zakładanej, co dla PKL oznacza straty liczone w tysiącach złotych dziennie.
Odremontowana kolejka na Kasprowy Wierch miała wywozić na górę 360 osób co godzinę. Z szacunków TPN, monitorującego ruch turystyczny w rejonie Kasprowego Wierchu, wynika, że liczba narciarzy wyjeżdżających wagonikami jest o ok. 10 proc. mniejsza od zakładanej. Dla PKL oznacza to stratę w wysokości 10 tys. zł dziennie.

Nowe, zmodernizowane wagoniki kolejki linowej na Kasprowy Wierch miały każdorazowo zabierać 60 pasażerów. Jednak szybko się okazało, że mieści się w nich zwykle o kilka osób mniej. Jeśli bowiem waga pasażerów przekracza dopuszczalną granicę, włącza się alarm i część chętnych musi wyjść.
Szwajcarscy konstruktorzy przyjęli, że statystyczny Polak waży 80 kg. Tymczasem w praktyce rzadko zdarza się, aby tak było, zwłaszcza, że wagę każdego narciarza podnosi dodatkowo sprzęt i ważąca zwykle kilka kilogramów odzież.

- Rzadko zdarza się, żeby wagonikiem wjechał komplet 60 pasażerów - mówi Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Sam kiedyś musiałem wyjść z wagonu, bo komplet turystów za dużo ważył. Pamiętam, że na górę wyjechały wtedy 54 osoby. Cóż, sporo osób przekracza wagę 80 kg.

Zarząd PKL, dla którego problem ten ma wymierne ekonomiczne konsekwencje, szuka rozwiązania, które pozwoliłoby podnieść przepustowość kolejki.
Andrzej Laszczyk, prezes PKL jest zdania, że receptą może być po prostu dokonanie regulacji urządzeń elektronicznych - że wystarczy zmienić tolerancję czujników na wagę pasażerów.

W maju nowa kolejka linowa przejdzie pierwszy, trwający dziesięć dni, przegląd. Wtedy okaże się, czy można zwiększyć nośność wagonika. Jeśli nie, to nadal na górę będzie wyjeżdżać mniej osób niż zaplanowano.

Obecna przepustowość kolejki (360 osób/godz.) jest dwukrotnie większa niż rok temu, przed remontem linii. Tatrzański Park Narodowy i Ministerstwo Środowiska wyraziły zgodę na zwiększenie przepustowości tylko pod warunkiem, że nowe możliwości kolejki będą wykorzystywane w zimie, kiedy gruba pokrywa śnieżna chroni cenne przyrodniczo tereny przed zadeptaniem. W lecie miało być po staremu - na szczyt wyjeżdżać miało nie więcej niż 180 osób na godzinę.
Tymczasem PKL chcą wwozić na Kasprowy Wierch 360 osób na godzinę przez cały rok. Wniosek w tej sprawie trafił już do Ministerstwa Środowiska.
To oznacza całkowite zadeptanie Kasprowego - ostrzegają przyrodnicy.

Źródło: Gazeta Krakowska

skionline.pl

powrót

Zobacz
Remont kolei na Kasprowy Wierch
Remont kolei na Kasprowy Wierch
Remont kolei na Kasprowy Wierch
Zakopane Kasprowy Wierch cz.1
Zakopane Kasprowy Wierch cz.1
Zakopane Kasprowy Wierch cz.1
Zakopane Kasprowy Wierch cz.2
Zakopane Kasprowy Wierch cz.2
Zakopane Kasprowy Wierch cz.2
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
Jeżeli chcesz otrzymywać cotygodniowy,
bezpłatny narciarski serwis informacyjny skionline.pl
dopisz się do naszego newslettera.


Booking.com