Kiedy stoi się przy dolnej stacji kolejki krzesełkowej w centrum Szczyrku, nie sposób prawidłowo ocenić wielkości Skrzycznego (1257 m n.p.m.) – najwyższego szczytu w Beskidzie Śląskim. Trzeba odsunąć się nieco dalej, wybrać się pod kościółek Na Górce, by dopiero objąć wzrokiem Skrzyczne w całej swej okazałości. Trzeba przy tym zadzierać głowę mocno do góry – przeszło 700 metrów różnicy wysokości robi swoje. Prostą linią spod szczytu spada w dół przecinka kolejki linowej, a przy niej swoje zawijasy robią trasy zjazdowe. Nic dziwnego, że wielu uważa Skrzyczne za najlepsza górę narciarską w Polsce. |