Dziękuje wam bardzo za wszystkie uwagi. Jedziemy w 12 osób o maksymalnym rozstrzale umiejętności, logistyka i ogarniecie takiej grupki nie jest proste. Już podział tygodnia na dwa ośrodki jest sporym wyzwaniem. Wyjazd typowo turystyczny, zwiedzanie tras, knajpek dlatego wybraliśmy największe. Pozwolę sobie wrócić do mojego pytania z pierwszego postu, jak wygląda sprawa ze strefą wolnocłową? jest sens tracić na nią czas? Jest szansa, że gdzieś są rozstawione tyczki?