o.tisk
-
Liczba zawartości
15 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez o.tisk
-
-
Robercie, ja też żałuję że nie dołaczysz, ale obiecuję że na najbliższym wyjeździe do kasztanlandu (austrii) czyli być może jeszcze w tym miesiącu nadrobimy . Słowo droższe pieniędzy
Pamiętajcie Panowie, że nie tylko Robak NIE będzie się mógł z Wami spotkać na tym "roboczym" spotkaniu w tej Waszej leśno-parkowej głuszy :-D
Zdravim :-)
-
Na forum znalazłem podobny temat ale tam proponowano Kaprun i Moelltaler.
Jeśli ktoś ma wiedzę również o tych ośrodkach to również proszę o opinię.
Za kilka dni jadę na długi weekend na Molka, więc jak przyjadę to dam znać jak z warunkami. Tam generalnie wygląda to tak, że wiosenno-jesienną porą na parkingu w dolinie wsiadasz do "podziemnego metra" - notabene najdłuższej kolejki podziemnej na świecie - czyli jak wszyscy mówią do "kreta", który wywozi cię w ciągu kilku minut w środek zimy na stacje górną obok knajpki Europa Bar. Stamtąd gondolką wjeżdżasz na 2800 pod Eissee Hotel i tutaj już możesz albo zjeżdżać w dół, lub kanapami jeszcze wyżej na szczyt Scharecka ... Generalnie na lodowcach jeździ się wtedy, kiedy inne ośrodki jeszcze nie pracują. Dlatego ja tam kończyłem ubiegły sezon w wesołej kompanii na długim weekendzie majowym, a teraz mam nadzieję ta go zacząć. http://www.skifidelity.at/moelltaler-gletscher/
Zdravim :-)
-
Heh, pozdrawki dla Ciebie Juice.
P.S. Dołączam kilka fotek tak jak obiecałem Alfredowi.
Kurde ... a gdzie ten piękny śnieżek w słynnych Scatmanowych żlebach vis a vis Europa Bar ... ;-(
Zdravim :-)
-
a o Moelltaler dużo może Ci napisać Scatman, Berry i jeszcze kilka osób:) jest też dużo wątków o tym:)
Chłopaki właśnie kończą dzisiaj kolejny wypad na Mola, więc jak jutro trochę odeśpią podróż - to możesz się spodziewać na necie najświeższych relacji dot. warunków i nie tylko ... ;-))
Zdravim :-)
-
Witam,
ponieważ w listopadzie będziemy mieli dłuższy weekened, 8-9-10-11 zaplanowałem z kolegą wypad do Austrii na lodowiec, wyjazd w piatek wieczorem. W związku z tym mam pytanie do tych którzy byli, gdzie jest najbliżej, powiedzmy z Cieszyna (jedziemy z Wa-wy, gierkówką), gdzie warto zatrzymać się, aby trochę przyoszczędzić, możemy dojeżdzać samochodem z nartkami, te parę kilometrów, parkingi mają bezpłatne. W ogóle prosiłbym o wasze uwagi na co się przygotować, orientacyjne koszty, etc.
POzdrawiam
My jedziemy dokładnie w tym samym terminie dużą ekipą z netu i nie tylko ;-)na Moelltalera w Karyntii http://www.skifidelity.at/moelltaler-gletscher/ Odległość podobna, jeśli nie bliższa ... Z okolicznych wiosek pod samego kreta podwozi Cię skibus za free, więc spoko z transportem ... Szczególnie w drodze powrotnej :-D
Zdravim :-)
-
Swego czasu zdaje się Janusz Zielonacki ostroforsował projekt stacji narciarskiej gdzieś w Bieszczadach. z pewnością miałaby rację bytu. A potencjał narciarski w Bieszczadach chyba jest:rolleyes:
Z tego co pamiętam to chodziło o Połoninę Wetlińską ...
Ciekawą górkę, nie powiem ...
Zdravim :-)
-
To tylko pokazuje w dalszym ciągu, że my Polacy nie potrafimy wykorzystywać ani koniunktury w geopolityce, ani koniunktury w geo...logii ;-)
Jak zwykle Polak mądry po szkodzie, ubiczowan, umęczon przez przeróżnych nawiedzonych obrońców zmuszony będzie zostawiać swoje ciężko zarobione PLN/Euro np. na Słowacji lub dalszych alpejskich krainach, a u nas się będą panoszyć - patrząc tylko na swoją przepastną kieszeń - przeróżne PRACOWNIE od siedmiu boleści ...
A góry bedą tak sobie stały puste i smutne ...
Zdravim :-)
-
Jeżeli chodzi o Pilsko to chyba 1550m.n.p.m dodałeś prawie 200m
Pisząc o Pilsku i Diablaku - miałem na myśli wysokość tego drugiego, czyli szczytu na Babiej Górze - Diablaku http://pl.wikipedia.org/wiki/Babia_G%C3%B3ra
Co do reszty to zgoda w całej rozciągłości ... ;-)
Zdravim :-)
-
Babia góra by była jeszcze lepsza tylko parki............szczyrk juz miał juz swoje 5minut ale ....wiecie co tam jest grane .Stawiał bym na Pilsko i Babią!!!!
Zgadzam się !
Pilsko !!!
Tylko Pilsko i Diablaczek :-)
Jedyne pasmo poza Tatrami w Polsce, gdzie klimat jest zbliżony do alpejskiego. Chyba nie trzeba nic dodać, bo i wyskość "górki" mówi sama za siebie ( coś ok. 1 725 m npm z pamięci ;-))
Zdravim :-)
-
Masyw Śnieżnika.
Nazwa wcale nie przypadkowa, bo na tej górze śnieg leży grubą pokrywą śniegu od połowy listopada do końca maja.
Sam kiedyś będąc na weekendzie majowym z zapartym tchem obserwowałem, jak pewnemu małżeństwu - jak się okazało z Wrocławia - chciało się wejść z nartami i butami na plecach ze Schroniska pod Śnieżnikiem, i ... by po zjechaniu ze szczytu 150-200 m - podchodzić ponownie w buciorach pod górę.
I tak w kółko :-)
I gdyby jeszcze się nie wpieprzali ci "ekolodzy" - to kto wie ... ?
Bo góra i cały masyw na to zasługują !
Zdravim :-)
-
$ idzie w gore, a ropa jest sprzedawana za $.
Ale ropa kosztowała latem za baryłkę 150 USD, a teraz niewiele ponad 70. Dolar ile zdrożał -> 0,15 - 0,25 pln ?
Nie uważasz, że ktoś nas robi w konia ?
I to po chamsku ?
Zdravim :-)
-
Złoty leci w dół i to mocno.
To co jeszcze latem wydawało się tanie (w przeliczeniu na Euro) powoli może stać się udręką narciarską jeśli chodzi o wyjazdy w Alpy.
I nie wiadomo czy nie będzie jeszcze gorzej.
Też mały offik, ale w Twoim temacie : o ile Jurki idą troszkę w górę, to paliwo wydaje się mieć trwałą tendencję spadkową, już jest sporo tańsze niż latem, a analitycy (różni) powiadają, że przed końcem roku spadnie sporo poniżej 4 pln/ litr.
Więc choć cena naszych alpejskich dojazdów w przeliczeniu na głowę powinna spaść o min. 100 pln/ sztuka do poziomu 250 - 300 pln przy min 4 osobach w aucie ...
Zdravim :-)
-
Ja swoją przygodę z HG zapamiętałem następująco :
Ze swojego miasta zaczynałem sam. Kontakt oczywiście wyłącznie mailowo-telefoniczny, mam wsiadać do auta pod znamienną nazwą "czarna strzała", koleś ma nick Nera (pewnie od dawców - myślę sobie, hehe). Na miejscu, gdzie czekałem podjeżdża czarny furgon bez okien ;-)))
A ja dziarsko wsiadam i sobie jadę z obcymi (tylko początkowo :-) ludźmi w najpiękniejszą przygodę narciarską, która ciągle trwa i mam nadzieję, że będzie jeszcze dłuuuuuuuuuuugo trwała.
Tak to wygląda na początku, bo później to już tylko .... nuda i .... nuda ;-)))
Zdravim :-)
-
Scatman oglaszam Moltallerowski bieg zjazdowy tarasa:
Start Schareck dalej - restauracja eisssee- czerwona i meta na gornym krecie za barem limit przejazdu 10 min, z piwkiem w Eissee 20 min.
Nagrody na majowce.
Jestem za !
Witam i jednoczesnie pozdrawiam ...
Katschberg w grudniu
w Chcę Wam o tym powiedzieć
Napisano
To niech bedzie za cały MÓJ komentarz ...
Zdravim :-)