barow
-
Liczba zawartości
7 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez barow
-
-
Pociąg to zależy jaki. Jeśli to ma jechać sobie spokojnie pod góre bez tłoku i w miarę duże (przestrzenne) to ok. Ale, jeśli już jakiś tunel czy wagonik 2x4 i w tym 30 osób to przenigdy
-
rkempes, a jak wyglada sprawa tłumów ludzi tam gdzie piszesz na Słowacji?
Przyznam ze wnerwia mnie czekanie w długich kolejkach, wiec dlatego myślimy o Alpach (tam podobno tego problemu nie ma).
SB, tak jak piszesz, ten "bezkres przestrzeni" to tez dla mnie jakis tam problem, ale to jeszcze daje rade zwalczyć. Po prostu jadę w dół i z chwili na chwile jest coraz lepiej
Naprawdę dziękuje wszystkim za zainteresowanie problemem.
EDIT : Juz sprawdziłem i ta Kubinska Hola to chyba faktycznie raczej na weekend . To w sumie tylko jedna trasa. Ze dwa dni pewnie i nie jest nudno, ale po tym tragedia by sie zaczeła....
Chyba ze sie myle i tak to wygląda tylko na mapach ?
-
Niestety leczenie tego to nie taka prosta sprawa. Ja już sie z tym męczę ładnych kilka lat. Wszelkich terapii jest sporo, ale jeszcze nie słyszałem żeby klaustrofobia przeszła w kilka dni. To sie leczy latami, a ja chce wyjechać tej zimy
I nie ma tutaj mowy o niemyśleniu czy innych sposobach. W takich sytuacjach nie ma nic innego w głowie jak właśnie myślenie o tym.
Ciesze sie że probujecie pomoc od tej strony ,ale raczej jednak proszę o jakąś rade gdzie jechać
-
No dobra, a ma ktoś jeszcze jakieś pomysły do czasu mojego "ulecznia" ?
-
Ech, długa hitoria. Bardziej klaustrofobia połączona z lękiem wysokości, czyli cały komplet
-
Witam
Potrzebuje małej pomocy. Sprawa wygląda tak, że nie mogę używać żadnych wyciągów które unoszą sie nad ziemie. Nie ma możliwości żebym nawet zbliżył sie do krzesełka czy gondoli.
Na nartach jeżdżę od wielu lat, głównie Polska, Czechy i wiem jak sobie tutaj radzić, ale w tym roku chcemy wyjechać całą rodziną do Austrii, Szwajcarii czy Niemiec .
Problem w tym, że z tego co sie dowiedziałem ,tam używa sie w większości krzesełek i kabinowych.
Czy zna ktoś jakieś miejsce , które pozwoli mi na delektowanie sie jazdą w którymś z tych krajów ?
I nie chodzi mi o małe ,ośle łączki. Wręcz przeciwnie : Długie nartrostrady to coś, co uwielbiam. Nie żebym był jakimś mistrzem świata i chciał zaraz szaleć na jakichś czarnych stokach, ale zależy mi żeby można było przemieszczać sie (przynajmniej w jakimś stopniu) z trasy na trasę, i nie naciąć sie na jakieś wynalazki które zakończą moją zabawę.
Bardzo proszę o pomoc.
Orczykiem w Alpy
w Alpy
Napisano
Dzieki za słowa otuchy. Niestety to naprawde nie takie łatwe
Jack, te tunele ile maja metrów ? Bo jak tak do 200 metrów to luz. do 400 że też bym jeszcze dał radę .