Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

kalosh

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez kalosh

  1. Cześć.Będzie tutaj powstawała relacja z mojego wyjazdu w ten region, o ile można nazwać tę koalicję wyciągów regionem;) Relacja powstaje z komórki, wiec wybaczcie brak polskich znaków. Skorzystalismy z oferty Radstadt all inclusive (spanie w pokoju z łazienka, śniadanie w pensjonacie, deser i 3 daniowa obiadokolacja do wyboru w jednym z 9 lokali w miescie oraz karnet ski-amade) i zaplacilismy 1000€, za dwie osoby.Detale: http://www.radstadt.com/de/pauschalen/winter-pauschalen/all-inclusive-urlaubspakete/all-inclusive-mit-schneegarantie.htmlNocujemy w pensjonacie Haus Koessler. Obsługuje nas wlascicielka, codziennie sprząta, składa pościel (nawet jak jest złożona, ale nie po tutejszemu). Na dzień dobry dostalismy pościel z pierza, a ze jestem alergikiem, to trzeba sie było dogadać jak ja wymienić. Trochę sie przy tym namachalem rękoma:) Ogólnie jest ok, traktują nas jak klientów. Jest sauna, platna 5€ do rąsi wlascicielki, suszarka na buty, parking przed domem, TV w pokoju (wszystkie kanały po ichniemu - ale kto tutaj przyjeżdża na filmy:)).15 marcaNa pierwszy ogień poszło Zauchensee. Pogoda wyśmienita, śnieg odpowiedni, temperatura na górze około 0. Pod koniec dnia zaczęły się pojawiać muldy, ale to chyba normalne. Na stoku dość luźno, ale czasami trzeba było machac głową na boki częściej, żeby sie pod nikogo nie wpakowac. Na stokach biało, bez kamieni, przetarc itp. W lesie tez można było po jeździć, ale większe kamienie są tylko przykryte z wierzchu i narta lub noga może zostać:)) wszystkie stoki czynne. Nastawilismy sie na dużo jazdy po wielu trasach i sie nie zawiedlismy. Dla lubiących wyzwania jest tutaj kilka tras czarnych, prawie pionowych ścian.Zdjęcie poglądowe.

    20150315_161248_Pano.jpg

    16 marcaJak to zwykle w dzień pierwszy, kiedy karmimy uzaleznienie narciarskie, przesadzamy, na odpoczynek wybralismy Radstadt / Altenmarkt. Pozytywnie mnie zaskoczyła ilość tras i ich szerokosc. Sadzilismy, ze pojedzimy tylko chwilę i zmyjemy sie do pokoju, ale cos nas tutaj zauroczylo i zostaliśmy do końca. Od południa jeździło sie coraz trudniej, a od 14 zjazd to juz była walka z kaszą, omijaniem przetarc i hamującym śniegiem (zwłaszcza niżej). Pogoda była malo sloneczna, ale to może i lepiej bo inaczej byłby to zjazd na nartach wodnych. Po mimo tego, temperatura byla mocno plusowa. Moge polecić lubiacym spokojna jazdę, bez śmierci zagladajacej w oczy. Fajne ścieżki w lesie.17 marcaDzisiaj na cel wzielismy Flachau. Plan był chytry, bo mieliśmy dojechać połączonymi wyciągami aż do Alpendorf. Okazało sie, za nie docelismy gory Griessenkarek. Dla nas, malo wytrawnych narciarzy, którzy spokojnie połykają wysokości, ośrodek zapewnił wystarczajaca ilość zabawy na cały dzień, bez konieczności korzystania z kolejki G-link. Tras łatwych i średnich w diably, jest w czym wybierać. Są nartostrady szerokie na kilka ciezarowek, jak i ścieżki w lesie. Ogólnie fajnie i super. Ośrodek jest chyba dość popularny, bo było sporo ludzi. Niestety temperatura spowodowała, ze stok szybko sie zamuldował i jeździło sie ciężko. Muszę chyba stwierdzić, ze początek marca to najpóźniejszy czas na zwiedzanie ośrodków polozonych tak nisko. Oczywiście kilka muld nie zepsuła zabawy i do Radstadt wrocilem z bananem na gebie.A propos Radstadt - malo kto tutaj mówi po angielsku, wiec polecam sobie przypomnieć/nauczyć sie kilku zwrotów w języku austriackim;)

    image.jpg

    18 marcaDzisiaj zwiedzilismy Hauser Kaibling i Planai. Tutaj było jeszcze fajniej niż we Flachau. Zdecydowanie mniej ludzi, dłuższe trasy (subiektywne odczucie; nie robilem pomiarów). Sporo tras wśród drzew, długie wyciągi, sporo barów. Pogoda znów była fajna, 14 st na szczycie. Opalilem sobie gebe, po mimo kremu z filtrem 50. Fajnie ciepło, słonko itp itd. Co za tym idzie tempy śnieg, ciężki. Zmuldowane stoki, nawet jeszcze przed południem. Nic oczywiście nie jest w stanie odebrać mi frajdy z jazdy i jestem bardzo zadowolony z spędzonego tak dnia. Tak miedzy nami, to mój ulubiony stok/ośrodek wSki Amade, póki co:) Trasa czarna na Hauser Kaibling zasługuje na kolor czerwony, wg mnie.

    image.jpg

    image.jpg

    PS. Jak te panoramy obejrze na kompie i beda po wuju, to je zastąpie czyms innym. A tym czasem, w związku z tym, ze mam nowy telefon, z nowa dla mnie funkcja, to Was nimi będę katowal;)

    20150315_161248_Pano.jpg.67a980032214f833f10153fb7aa16286.jpg

    image.jpg.ff13134a70e54d444f7f48f74c1f2a76.jpg

    image.jpg.9af18818dfeb2d0b33b52690b2e0ad3d.jpg

    image.jpg.30455cb240a74b20f66004b44661c905.jpg

    • Like 5
  2. Ja wiem, że lepiej kupić:)

    To nie dla mnie i nie jestem w takiej pozycji do negocjacji, żeby móc stanowczo powiedzieć "kupuj!". Koleżanka się broni, 'jeszcze nie teraz' itp, itd. Więc jak nie, to nie;) Swoje kupiłem po pierwszym dniu w Bełchatowie;) Zwróciły się już chyba ze cztery razy.

    Co do nart, które podaliście to jeszcze nie takich szukam. To mają być deski posmarowane świeczką, bo osoba dopiero zjeżdża pługiem:)

    Pewnie będzie tak, że wynajmiemy po drodze.

  3. Witam.

    Dość dziwne może się wydać moje kryterium. A więc poszukuję ośrodka, w którym będzie można pojeździć na nartach wśród drzew. Nie chodzi mi o freeride, tylko o trasy poprowadzone w lesie. Moja pierwsza alpejska wycieczka była na Kitzsteinhorn i było fajnie bo ciepło i śnieg pod nartami. Ale jak pojechaliśmy, w któryś dzień, na Schmittenhohe albo Maiskogel to tam jeżdżenie bardziej mi się podobało ze względu na drzewa wokół trasy, a nie pustynię śnieżną jak na lodowcu. Możecie mi polecić jakiś ośrodek z drzewami?

    Pozdrawiam, Dawid.

    PS. W mojej głowie to pytanie brzmiało trochę sensowniej:)

  4. Witam.

    Spędziłem dwa dni weekendu na tych dwóch ośrodkach i mogę powiedzieć, że było fajnie:) Teraz detale:

    1. Mala Upa (byłem na tym wyciągu tuż przy granicy)

    - temperatura (piątek) -2

    - opady śniegu dość spore, połączone z dużym wiatrem powodowały nieprzyjemne zawieje i zamiecie

    - mgła (a raczej niska podstawa chmur) ograniczała widoczność do kilkudziesięciu metrów (jadąc orczykiem było widać parę jadącą przede mną ale kolejnej już nie)

    - na stoku dużo sypkiego śniegu, bez przetarć, trawy czy kamieni.

    - ludzi nie tak dużo więc oczekiwanie do wyciągu trwało nie dłużej niż minutę

    2. Mlade Buky (czynne trzy wyciągi: talerzyk najbliżej kasy, orczyk na lewo od niego oraz talerzyk od połowy stoku)

    - temperatura (sobota) dodatnia, około 2 stopni

    - w południe trochę posypało (niewiele) śniegu

    - widoczność bardzo dobra (wyższe góry były zamglone)

    - na stoku śnieg bardzo ciężki i osobiście ciężko mi się jeździło. Około południa był już bardzo rozjeżdżony i zmuldowany, pojawiały się przetarcia przy krótkim talerzyku (tym maksymalnie po lewej)

    - ludzi sporo, sporo szkółek, dużo chamstwa i wpychania się do kolejki. Oczekiwanie na wyciąg około 5 minut.

    Po mimo mgły bardziej mi się podobało na Malej Upie i to bardziej polecam.

    Pozdrawiam, Dawid.

    • Like 1
  5. Witam.

    Złamałem śnieżynki przy kijach i nie wiem gdzie to kupić (najlepiej stacjonarnie). Kije kupiłem za dwie czekolady, naklejone maja naklejki Scott'a ale śnieżynki są Blizzard'a. Wyglądają oldskulowo raczej albo staro, jak kto woli. Śnieżynki nie mają gwintu, tylko są zatknięte na kija i mogą się obracać w okół zatkniętego plastiku. Zdjąłem złamaną śnieżynkę z tego plastiku. Byłem już w go/inter sporcie i nie mają. Każą mi iść do producenta. A więc pytanie do Was: gdzie kupić i ile to kosztuje?

    Pozdrawiam, Dawid.

  6. Dzięki za info.

    Duże klasyczne nie włażą mi pod kask, a te idealnie się mieszczą. Przymierzyłem już całe stado dużych i jeszcze nie trafiłem na takie które mi odpowiadają (poza jednymi damskimi, które wielkością szyby przypominają pocket pro) i nie uciskają nosa. Chyba jednak muszę zaryzykować bo innego wyjścia nie mam. Jeszcze jedną opcją pozostają już tylko okulary przeciwsłoneczne.

  7. Witam.

    Być może jest to dobra oferta, ale zamieszczam poniższe informacje dla tych, którym się nie chciało albo nie wiedzieli (tak jak ja) o istnieniu takich stron. Otóż firma "Centrum Turystyki Zagranicznej" ma wszczęte postępowanie w sprawie wykreślenia ich z rejestru Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników turystycznych (szukajka tutaj: http://www.turystyka.gov.pl/CRZ.aspx). Po wpisaniu ich nazwy w polu "Nazwa podmiotu" wyskoczy również informacja o ubezpieczeniu, które im wygasło we wrześniu. Firma nie jest też członkiem Polskiej Izby Turystyki, co można sprawdzić tutaj http://pit.org.pl/

    Nie mówię, że musi to być jakiś przekręt ale ja, pomimo największego napalenia się na tę ofertę, ostudziłem się trochę i chyba z niej zrezygnuję. Tym, którzy się skusili, życzę miłego wypoczynku i żeby wszystko się udało.

    Pozdrawiam, Dawid.

    • Like 2
  8. W sumie masz rację z tym dołem - więcej opcji. Zabieram się organizowania wyjazdu jak pies do jeża:) Nie wiem od której strony zacząć.

    ...o ile w ogóle jest sens w marcu mieszkania gdzieś na górze - dla mnie nie ma :)

    A możesz mi powiedzieć dlaczego nie ma? W marcu już nie ma tam śniegu?

  9. Dzięki za odpowiedzi:)

    Właśnie specjalnie dużo mi nie trzeba do szczęścia. Chciałem odpocząć od miasta, spalin i nawału ludzi - chociaż z tym ostatnim to nie wiem czy dobrze wybrałem;)

    Na górze za dużo sobie nie pojeździsz, jak będzie śnieg to jest superfajny zjazd do Obertraun.

    Możesz rozwinąć swoją myśl? Dlaczego nie pojeżdżę za dużo?

    Jest szansa, że na początku marca nie będzie tam śniegu?

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...