Trudno mi określić dokładnie jak długo miałem te buty na nogach, ale wydaje mi się, że przynajmniej jednego miałem założonego przez 20 min. bo najpierw miałem head'a i dalbello na drugiej nodze, chodziłem chwilę i założyłem drugiego Head'a. Dopiąłem, pochodziłem, porozmawiałem ze sprzedawcą. Zresztą mogę pojechać tam jeszcze raz i zmierzyć z zegarkiem w ręku. Tylko pytanie czy jeżeli będzie w porządku przez te 20 min. w sklepie to znaczy, że będzie też dobrze na stoku? Czy może okazać się za twardy? Chodzi o to, że ja mam dosyć wąską stopę i ten Head świetnie ją trzymał.
Teraz o nartach. Głównie jeżdżę w Czechach, Rokietnyce, Harachov, Spindlerowy Mlyn. Kiedyś, jeszcze chyba w podstawówce miałem Atomicki 10'22 juniorskie, tyle miałem do czynienia z gigantkami. Nie wiem dokładnie ile miały tamte komórki, mogły mieć 190cm albo 18x, nie sprawdziłem tego. Te Kastle, które pokazałeś są do sprzedania w moim mieście, polecał mi je sprzedawca ale nie wiem nawet co to za narta. Który z tych trzech modeli byś wybrał na moim miejscu?