Ten Berghaus jest dość pancerny. Moim zdaniem zbyt duża inwestycja, jeśli chcesz tylko jeździć na nartach. Poza tym, jeśli się wywrócisz i rozedrzesz kurtkę (ostre krawędzie itp.), to Gore-Tex'u byłoby szkoda. To przede wszystkim kurtka w góry, turystyczna, ewentualnie na jakieś tury. Poza tym nie jest ocieplana, więc pod spód obowiązkowo polar, albo cienka puchóweczka. Poza tym zwróć uwagę na umiejscowienie kieszeni - kurtki górskie mają je wyżej, tak by pasowały do uprzęży. Wyobraź sobie że chcesz szybko włożyć rękawice do kieszeni i nie trafiasz, bo w tej kurtce są wyżej, a rękawice lądują na ziemi...
Dobre są kurtki z Hannah'a. To średnia półka, ceny takie, że za około 500 pln kupisz już coś porządnego. Kurtki tej marki z przeznaczeniem na narty mają wszystko, czego potrzebujesz w takiej kurtce, odpowiednią wodoodporność, wysoką oddychalność, mankiet przeciwśnieżny, jakieś kieszonki ze szmatką na gogle i na Recco. Co do tego ostatniego, to jeśli chcesz mieć nadajnik w komplecie z kurtką, to chyba tylko w The North Face. Te kurtki zarówno mają wysoką jakość, super wyglądają, są techniczne, czyli mają wszystkie kieszonki i inne niezbędne bajery, ale mankamentem jest cena, porównywalna do tego Berghausa. Linków do konkretnych modeli nie będę wstawiać, nie chcę się narażać. Jeśli chcesz, żeby ci polecić coś konkretnego to poproszę wiadomość na PW.