Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

wojmu

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    769
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi dodane przez wojmu

  1. Bardzo fajnie to wygląda i cena też przyzwoita.

    Zastanawia mnie tylko brak wyświetlacza,na którym mialbym podgląd co też nagrywam,albo choćby po to,żeby właściwie ustawić kamerę - czy to nie będzie istotna wada?

    No chyba,że obraz będę mógł prześledzić bezpośrednio na ekranie mojego smarkfona. :rolleyes::

    Przypuszczam, że jak inne kamery drifta przez aplikację będzie podgląd.

    A tak na marginesie drifta z wyświetlaczem ciężko jest ustawić przez wbudowany wyświetlacz a samemu w niektórych pozycjach raczej niemożliwe - służy on raczej do podglądu nagranych filmów.

    • Like 1
  2. W dzisiejszych czasach kiedy rządzący i media przygotowują nas do roli służących ( patrz te teleturnieje o gotowaniu, sprzątaniu, strzyżeniu, zabawianiu ludzi i śpiewaniu) nie liczcie na rozwój narodowego sportu i dowartościowywanie wynikami i sukcesami mas.

    Akurat niektóre z tych programów wyłowiły talenty np Brodka, Lemon czy też Oberschlesien - przypuszczam, że gdyby nie te programy to pewnie ich by nie było na rynku muzycznym. Radia też puszczają nam chłam - sytuacja prawie jak w sporcie - trafiasz na beton.

    Może jakby powstały takie programy odnośnie sportu - też mogłyby wyłowić talenty.

    Wg mnie problemu kasy nie ma jak dawniej - lotos wyłożył kasę swego czasu na szukanie talentów, Miłek na kolarstwo itp efekty widać.

    Ja problemu szukałbym w wyławianiu tych talentów przez Państwo lub organizację - tego u nas nie ma. Bo w większość przypadków niestety jest to determinacja i kasa rodziców.

    W przypadku narciarstwa niestety problem polega na tym, że zimy mamy ile mamy, gór/ wyciągów również a poza tym nie jest to tani sport więc talenty pewnie są tylko o tym nie wiedzą - nie uwidaczniają się - no bo jak skoro rodziców na to nie stać a druga sprawa gdzie.

    Porównanie narciarstwa do innych sportów np piłki nożnej jest bez sensu- piłkę można uprawiać/ćwiczyć w każdych warunkach narciarstwo już nie.

    Czy ktoś zna jakiś klub piłkarski z Austrii, Szwajcarii czy Norwegii- mi do głowy żaden nie przychodzi. Niestety położenie/ ukształtowanie danego kraju też wpływa na rozwój dyscyplin sportu w większym lub mniejszym stopniu.

    A o programy jak wspominasz o strzyżeniu pokazują obraz jakich mamy fachowców. Wiec coś wnoszą.

  3. Faktem jest, że prawie wszystkie dostępne na rynku akcesoria są produkowane z myślą o Go Pro, ale z tym też nie ma żadnego problemu.

    Syn za 100 zł przyniósł do domu cały worek takich akcesoriów, w tym adapter, który pozwala zastosować do kamerki Sony akcesoria od Go Pro :)

    PS:

    To chyba było coś takiego jak na tej aukcji: http://allegro.pl/zestaw-mocowan-do-sony-hdr-as15-as10-24-elementy-i4664450004.html

    A orientujesz się czy za pomocą tego adapteru da sie zamontować inne kamery do szelek sony

    [video=youtube;2SQLl4U55Yo]http://www.youtube.com/watch?v=2SQLl4U55Yo#t=47

  4. Patrząc na merytoryczną wartość Twojej wypowiedzi odnoszącej się do zamówień publicznych, nie dziwi mnie, że odrzucili Twoją ofertę. Jak poznasz ustawę, nie będziesz się dziwił, ale także będziesz mógł korzystać z jej dobrodziejstw.

    W tym zdaniu zawarłeś wszystko - więc po co się tak rozpisujesz - widać Toyota z tego skorzystała mnie to nie dziwi jak również to, że nie brali mojej ofert pod uwagę.

    Napisałem to aby uświadomić jak durnowacie odbywają się przetargi.

    THE END

  5. Ta,chwyt! Za jaja!

    Chłopie, była siwz, okreslono przedmiot przetargu, nawet kodem!!!! Zamówienia publiczne to nie jest kupowanie u Turka!

    Teraz ja podskakuję a inni robia skłony!!!:smile:

    Nie wiem jakie były warunki - nie czytałem, ale w większości przetargów w naszym kraju decydującym kryterium jest cena - dali najniższą - wygrali. Skoro coś było nie tak inni oferenci

    mogli zaskarżyć.

    W Warszawie jak w przetargu na autobusy elektryczne wygrały chińskie - Solaris zaskarżył i chyba wygrał.

    Mnie w przetargach nic nie zdziwi - sam parę lat temu startując w jednym - jakież było moje zdziwienie kiedy otrzymałem pismo o wyniku - niestety nie wygrałem - cenę miałem dobrą tj niższa niż oferta która wygrała ( decydującym kryterium byłą cena ) lecz z powodu błędu formalnego nie była prana pod uwagę - a błąd był prozaiczny - dostarczony wpis z ewidencji działalności był "przeterminowany" kilka dni.

    A wracając do samochodów jakbyś chciał kupić kilka - kilkanaście samochodów to też mógłbyś uzyskać dobrą cenę. Czasami diler może sprzedać je po kosztach, bo np zrobi obrót, zarobi na serwisowaniu, albo przez następny miesiąc będzie miał większy upust na zakup nowych lub zrobi zakładany obrót którego mu brakuje.

    Handel jest transakcją złożoną i zysk z jednej transakcji może być zerowy ale w dłuższej perspektywie przynosi zyski.

    Równie dobrze można sobie zadać pytanie dlaczego w USA samochody są tańsze niż u nas dlaczego np Porsche cayenne u nas jest droższe niż w stanach - przecież dochodzą koszty transportu. My jesteśmy jeszcze za małym rynkiem i za mało konkurencyjnym o dużej rozbieżności klasowo-finansowej.

  6. Niestety? Mimo wszystko "stety", że są. Prawdę powiedziawszy, gdyby cena była skalkulowana prawidłowo, rabatów by nie było. Ewentualne mogłyby wynikać np. z ograniczenia gwarancji.

    Ja pokazuję podskoki- niektórzy ćwiczą skłony!!!!:smile:

    Zastanów się, 30% od 40 tys, to ni miej ni więcej tylko 12 tys. Czyli jaka cena zostanie jak otrzymamy rabat 30% na auto o cenie 40 tys zł? Ni mniej, ni więcej, tylko 28 tys. A jak te 28 tys zł ma się do 17,5 tys zł?

    Wiem jak można kupić auto. Tak się składa, że przyjaciel był dyr. znaczącego w południowej Polsce dilera pewnej marki. Dzięki niemu kupowałem auto jako vip. Kiedyś kupiłem też auto za 80 tys zł przy cenie katalogowej 116 tys zł. Tylko nigdy w życiu nie osiągnałem relacji 40 tys do 17,5 tys!:sorrow: No, ale ja nie uczę jeżdzić ani nie egzaminuję!

    Jak dobrze pamiętam i kojarzę to Toyota te samochody wypożycza Word-owi na kilka lat a po tym okresie sprzeda (zwykłemu zjadaczowi chleba). Udowodnili, że zysk z wynajmu + zysk ze sprzedaży używanego samochodu - koszty z serwisowania przyniosą im zysk z całej tej transakcji z Wordem -taki myk na który nie wpadli inni producenci/dilerzy a wiadomo, że jak pisałeś zysk im przyniosą szkoły nauki jazdy. Taka księgowość kreatywna

    Ja w tym nic dziwnego nie widzę - wszyscy producenci stosują "chłyt martetindody"

    • Like 1
  7. Cytat z artykułu

    .... musisz kupować takie, a nie inne narty, takie, a nie inne buty, gogle i odzież, jakie ci wskażą światowe firmy producenckie. Ten cały chłam ma ograniczoną ważność, powiedzmy jeden rok. Na następny sezon żeby być na topie musisz wyrzucić sprzęt z ubiegłego roku i zastąpić go nowym, bo przecież każdy chce być modny, trendy i cool.

    Ten model spędzania wolnego czasu w górach, który zaproponowano ludziom i co najgorsze - ludzie to kupili - faktycznie nie ma nic wspólnego z prawdziwym aktywnym wypoczynkiem. Na dłuższą metę stajesz się niewolnikiem producentów sprzętu, niewolnikiem właścicieli stacji narciarskich, niewolnikiem kreatorów mody itp. Itp. Itp.

    generalnie wg mnie marka nie ma znaczenia a parametry kurtki - tkaninę pewnie robi jedna firma tylko każdy producent inaczej to nazywa (może się mylę )- reszta to kwestia marketingu.

    Proste z brzegu porównanie np Red buul kosztuje ok 5 zł a taki sam napój w innym opakowaniu w biedronce można kupić za ok 1,5 zł.

    Obecnie prawie wszystko to to samo tylko inaczej zapakowane i podane a sztab ludzi dba o to żebyśmy poczuli się wyjątkowi kupując ich asortyment.

    • Like 3
  8. ​Ponad 100 milionów ludzi śmigających na deskach, wielkie stacje narciarskie na wszystkich kontynentach, hale ze śniegiem na pustyniach Arabii Saudyjskiej. Choć za tym wszystkim stoi olbrzymi przemysł, gigantyczne pieniądze ten model narciarstwa już umiera! - uważa Tomasz Krzyżanowski - prezes Stowarzyszenia Miłośników Narciarstwa Wysokogórskiego...

    Ciekawy wywiad http://sport.interia.pl/narciarstwo-alpejskie/news-wlasnie-dlatego-tradycyjne-narciarstwo-umiera,nId,1528868#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

    • Like 1
  9. Oslo wycofuje się. Zostały Chiny i Kazachstan

    Norweski rząd odmówił gwarancji finansowych, co w praktyce oznacza, że Oslo rezygnuje ze starań o organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku - poinformował komitet organizacyjny Oslo 2022 na swoim koncie w serwisie społecznościowym Twitter.

    Czytaj więcej na http://sport.interia.pl/zimowe/news-zimowe-igrzyska-2022-oslo-wycofuje-sie-zostaly-chiny-i-kazac,nId,1529004#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

  10. To raczej nie powinniśmy się martwić.

    Odtworzenie filmiku na wizjerku kamery z pewnością nie pozwoli na identyfikacje kogokolwiek. Przeniesienie karty pamięci do innego komputera, z dużym monitorem, to już z całą pewnością jest użycie "dodatkowych środków".

    Przyłączam się do pytania jata_70 - co z nagraniami z kamer zainstalowanych na kaskach narciarskich?

    Czy WY wszyscy nie przesadzacie - przecież jak nawet taki film wpuścicie do sieci to niby jak kogoś na stoku można zidentyfikować - przecież w większości ludzie jeżdżą w goglach i kaskach - to jak ich można zidentyfikować - musiałby się znaleźć niezły upierdliwiec aby dowieść że ten w niebieskiej kurtce z żółtymi wstawkami itp to właśnie on. W TV zakrywają oczy i wystarczy.

    Trza się cieszyć z jazdy a nie zawracać sobie d... takimi pierdołami.

    A tak na marginesie kamer w samochodach i zakazu używania ich w niektórych krajach UE ( pytanie co to znaczy używanie -czy jak jest przyklejona na szybie - to znaczy, że jest używana?) to ciekawe czy jakby zajął się Trybunał w Strasburgu to nie orzekł by podobnie jak w przypadku nożyczek, kamizelek itp.

    A swoją drogą to należy dowieść winy a nie braku winy.

  11. W Widziałem już samochody w których były składane siedzenia a zarazem w tym samym modelu nie było, a za nimi "ściana-grodź" z blachy. Dlatego nie jestem takim optymistą że tylko samą kanapę wystarczy zmienić:)

    W sedanie tak ale Octavia to hatchback albo kombi a takie bryły zawsze maja skladane fotele a co za tym idzie brak ściany grodziowej.

    • Like 1
  12. Pewnie że można tylko nie jest to takie "proste". Kiedyś chciałem zamontować worek na narty w EVO X i sobie odpuściłem a co dopiero zmieniać kanapę gdzie trzeba ciąć blachę, zawiasy, belki...chyba że w Skodzie jest to inaczej.

    Ale jak pisałeś

    grodzi za tylną kanapą.
    to ja miałem na myśli, kratki (odpis VATu) - a podmiana kanapy gdzie w większości samochodów są składane to 10-15 min.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...