Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

wicc

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    29
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wicc

  1. Fischer wypuścił w tym roku nartę RX Fire z taliowaniem jakie ostatni raz miała slalomka WC RC4 z 03/04 (pierwszy czarny). Jeżeli ktoś ja już testował albo wie on niej więcej proszę napiszcie. Jak się ma do WC SC tych z 03/04 i obecnych.

    Pozdrawiam

  2. 360tka zaliczona

    Początki były na slalomkach WC SC 160 i to była 360 na tzw. ołówek, bleeee. Później podpatrzyłam co nie co, poczytalem i teraz to są już 3,6óstki którymi można się pochwalić. A dechy dokupiłem K2 Public Enemy 181 z wiązaniami ustawionymi do FS i to już inna bajka.

  3. Ludziska, gdzie można się czegoś dowiedzieć o takich nartkach. Wkręcił mi się slope i chcę kupić jakieś dobre twintipy. Tylko jakie? Mam 177 cm wzrostu i ważę 76 kg. Więc jaka powinna być długośc, twardośc, promień, szerokość narty (i inne parametry o których nie wiem), bo widzę że są różne. Pewnie zależy to od tego co się zjeździ i jak. Mnie kręcą skoki i rail'e. Do kapeluszy się nie zaliczam w slalomie i funie. Raczej szukam odpowiednika z grupy slalomowych nart Fischer WC SC. Co byście polecili (może jakieś linki).

    Pozdrawiam

    Wicc

  4. Czy można uzyskać odszkodowanie?

    Wg mnie na 99% mają ubezpieczenie OC, w razie jakby ktoś np przykład dostał orczykiem, itp. Jak sprzedają usługę to taki przypadek jak twój również powinien podlegać ich OC. Wyślij do nich pismo o tym zdarzeniu i zaznacz, że będziesz się ubiegał o odszkodowanie po zakończeniu leczenia, to ciebie nic nie będzie kosztowało a spróbować trzeba. Chyba tak bym zrobił na twoim miejscu. Rozmowa z prawnikiem również była by wskazana.

  5. W sobotę w Spindlu zrobiłem 360-tkę. Sorry, że o tym piszę ale jeszcze jestem trochę podjarany. Za pierwszym razem była artystyczna gleba, ale od następnego szło już jak po maśle. Co prawda nie była to z cyklu Big Air, ale od czegoś trzeba zacząć. :)))) Pozdro

    P.S.

    Nie jest wcale trudna

  6. Witam wszystkich znawców tematu.

    Mam możliwość kupna NOWYCH butów Atomic Beta Carv 9.58. Znalazłem w tym serwisie że model ten jest 2001/02(dość stary). I się zastanawiam czy się w to pchać. But jest średnio twardy flex 9. Obecnie jeżdżę najczęściej fun (także wysokość buta 58mm przemawia za) , w przyszłym sezonie chcę zacząć startować na tyczkach, ale już tylko amatorsko i od czasu do czasu i chyba tego typu but nie będzie mi w tym bardzo przeszkadzał (no chyba że się mylę).A może dać sobie spokój i kupić buty z tego lub przyszłego sezonu? Czy materiały się aż tak zmieniły , że warto? Mierzyłem również T11 ale wydaje mi się że będzie za twardy. Czy można się do tego przyzwyczaić i czy warto? Kasa jest sprawą drugorzędną. Opinie i sugestie mile widziane.

    Pozdrawiam

    Wicc

  7. Blizzard Shark plate - kto zna te nartki?

    Może zainteresuj się nartami z grupy skiecross np: Atomic SX11 lub SX9, Corssmaxa 10 p, RX8FTI, i inne. Osobiście nie znam nart z tej grupy, ale trochę o nich czytałem może akurat coś znajdziesz. Może ktoś z forum powie ci coś więcej na temat tej grupy.

    Pozdro

    Wicc

  8. Atomic 10.11 odjazdowy funcurver - do eberhartera

    Cześć

    Wczoraj próbowałem zagrać w kosza - tak kontrolnie. I kupa. Przy pierwszym dwutakcie kolano przypomniało, że pół roku temu zrobili w nim "jesień średniowiecza". Potem nie było mowy nawet o truchtaniu za piłką. Po 10 minutach zszedłem z boiska. To tyle.

    Wicc

  9. Dlaczego nie brać Junirskich fischerów RC 4 World

    Cześć madMisiek

    Przejrzałem NTN i wg T. Kurdziela juniorskich nart używają dzieciaki 10 - 13 lat. Pewnie to zależy bardziej od budowy ciała i zaawansowania, ale się nie upieram. Przytoczę fragment Kurdziela:

    "Kto nie powinien jeździć na nartach Junior:

    Dorośli. Nawet ci o bardzo drobnej budowie ciała. Narty z grupy Junior mają inny rozkład "flexsu" i są z reguły węższe pod butem niż ich "dorosłe" odpowiedniki".

    Brakuje mi tu kwestii - co mają robić np:16 latkowie - ale to pozostaje kwestią otwartą.

    Wicc

  10. Atomic 10.11 odjazdowy funcurver - polecam

    Zrobiłem rozeznanie tylko we Wrocławiu. Dwa najpoważniejsze miejsca to Szpital Wojskowy i Prywatna klinika Euromedicare. W jednym i drugim przypadku znalazłem ludzi, którzy byli zadowoleni z operacji oraz takich którzy odradzali mi te miejsca. Więc wyszedłem z założenia, że jak mają mi coś spartolić to szansa jest jednakowa tu i tu. Z jedyną różnicą, że warunki pobytowe w Euroimedicare są o niebo lepsze ale trzeba za to wybulić 4000 PLN. Więc wybrałem wojskowy. Póki co jestem zadowolony z operacji bo wszystko poszło dobrze, szuflada zmniejszyła się o 3/4 (pozostały luz jest związany z rozciągniętym tylnym więzadłem - ale tego podobno się nie wymienia jeżeli nie ma takiej potrzeby). Do pełnego zgięcia kolana brakuje mi jeszcze tylko 15 stopni. Operację miałem w Sierpniu a na nartkach stanąłem już w przed świętami i teraz tydzień w styczniu w Dolomitach. A w tym sezonie nawet nie powinienem nawet marzyć o jeździe na dechach. Więc jest dobrze.

    Natomiast panna mojego kolegi wymieniła sobie więzadło w Poznaniu u niejakiego Rucińskiego, podobno jest on prawie Guru w kolanach. Remontuje kolana siatkarzom polskim i włoskim oraz piłkarzom, więc facet chyba rzeczywiście jest godny polecenia. Warunki podobno jak w hotelu (all included) ale taka przyjemność kosztuje od 8000 PLN więc jest się nad czym zastanawiać.

    Pozdrawiam

    wicc

  11. Predkosc kontrolowana

    Rzecz w tym, że tym przypadku (jazda bez ześlizgu lub banda-banda) nie tyle chodzi o kontrolowanie prędkości, co raczej o kontrolę nad jazdą przy większej prędkości. Poprawa techniki i kondycji pozwoli ci na pewniejszą jazdę przy większej prędkości, a co najważniejsze bezpieczniejszą dla ciebie i innych. Ale to za jakiś czas.

    Wicc

  12. Atomic 10.11 odjazdowy funcurver - polecam

    Zabrzmiało to bardzo książkowo, ale nie ważne. Nie wiem czy więcej czytasz, czy jeździsz - mam nadzieję, że to drugie, ale nie wiem skąd wykombinowałeś tego (tzw. gorylka) w mojej jeździe? Na podstawie "górnej narty" ? Dobra wyobraźnia. Ale wyobraziłem sobie tego twojego (tzw. gorylka) na górnej narcie. Rozbawiłeś mnie do łez.

    Na razie, Pozdrawiam

  13. Atomic 10.11 odjazdowy funcurver - polecam

    Musiałem pójść na operacje bo miałem już cholerną szufladę. Co prawda więzadeł nie maiłem zerwanych ale cholernie rozciągnięte. Wymienili mi na razie przednie krzyżowe, tylnego może nie będzie trzeba - oby. Nowe zrobili mi z ścięgna półbłoniasto półwłóknistego - pobierają to z tylnej części uda. No i mocowanie to 2 implanty. Masz do wyboru albo tytanowe albo biorozpuszczalne (o takich wiem). Pomimo tego, że nie miałem gipsu 2 i 4 głowy poleciał jak cholera. Noga chuda jak patyk. Boleć nie bolało bo dostajesz znieczulenie w kręgosłup i spokojnie oglądasz w TV od środka swoje kolanko. Rehabilitacja średnio powinna trwać min 8 miesięcy, ale zimy nie przełożysz. Jadąc na dechy oczywiście bałem się, że będę mógł się tylko pozsuwać. Polecam stabilizator firmy GII Trainer - do uprawiania sportów extremalnych (ale to zależy do rodzaju jakiej stabilizacji potrzebujesz). On pozwolił mi poczuć się trochę lepiej , ale tylko trochę. Powinienem bardziej uważać na kolano, ale jak tylko zacząłem jeździć i okazało się że kolano mi nie przeszkadza, to zapomniałem o Całym Bożym świecie i pełen ogień. Na szczęście bez uszczerbku. Ale sugeruję takiego podejścia nie praktykować - mało rozsądne. Acha po operacji jakieś 2 miesiące, intensywnie harowałem na siłowni aż do wyjazdu, bo bez mięśni żadne więzadło i żaden stabilizator nie utrzyma kolana na dechach. Co do opinii lekarzy to się nie wypowiadam. Co lekarz to opinia.

    Pozdrawiam

  14. Może nie jest to najnowsza narta, ale jest to ostatni fun Atomica. Mam je od roku ale dopiero teraz je przetestowałem w Livigno - z powodu operacji kolana (wymiana więzadła 5,5 miesiąca temu). To są zaj....ste dechy. Nie dla maruderów. Stworzone do body carvingu. Trzymają okrutnie. Jeżeli ktoś mówi że łatwo je ujarzmić, to ma mocne nogi albo testował je przy niezbyt dużej prędkości - tzn. jazda starczym truchtem. Zresztą jeżeli ktoś ma odrobinę techniki to wie, że na niech ciężko jest jeździć powoli, a o rekreacji można zapomnieć - te narty się do tego nie nadają.

    Wziąłem na próbę kijki żeby przejechać się "agresywnym" slalomem i po kilku skrętach przy sporej prędkości miałem wrażenie, że w każdym zakręcie narty eksplodują spod butów. Z każdym mocnym zakrętem oddają coraz więcej energii. To była jazda!!!!! Ale wracając do sedna przy FUNie dolna narta praktycznie staje się zbędna. Wszystkim tym co mają te dechy gratuluję dobrego wyboru i życzę wyciśnięcia z nich wszystkiego co możliwe.

    wicc

    P.S.

    Szukam dodatkowej płyty 2-3 cm pomiędzy Vario Boostera a wiązaniem Race 412

  15. Może nie jest to najnowsza narta, ale jest to ostatni fun Atomica. Mam je od roku ale dopiero teraz je przetestowałem w Livigno - z powodu operacji kolana (wymiana więzadła 5,5 miesiąca temu). To są zaj....ste dechy. Nie dla maruderów. Stworzone do body carvingu. Trzymają okrutnie. Jeżeli ktoś mówi że łatwo je ujarzmić, to ma mocne nogi albo testował je przy niezbyt dużej prędkości - tzn. jazda starczym truchtem. Zresztą jeżeli ktoś ma odrobinę techniki to wie, że na niech ciężko jest jeździć powoli, a o rekreacji można zapomnieć - te narty się do tego nie nadają.

    Wziąłem na próbę kijki żeby przejechać się "agresywnym" slalomem i po kilku skrętach przy sporej prędkości miałem wrażenie, że w każdym zakręcie narty eksplodują spod butów. Z każdym mocnym zakrętem oddają coraz więcej energii. To była jazda!!!!! Ale wracając do sedna przy FUNie dolna narta praktycznie staje się zbędna. Wszystkim tym co mają te dechy gratuluję dobrego wyboru i życzę wyciśnięcia z nich wszystkiego co możliwe.

    wicc

  16. Jeżeli chcecie zniszczyć sobie wasze spodnie lub kurtkę to w Dziwiszowie na Łysej Górze (koło Jeleniej Góry) zrobicie to najszybciej. W pierwszy dzień świąt ja i moja dziewczyna (oraz parę innych osób) załatwiłem sobie nowe spodnie narciarskie. Jak? A to przez amatorszczyznę właściciela tego ośrodka. Otóż założyli orczyki z mokrą CZERWONĄ farbą. Po kilku wjazdach spodnie były upaćkane czerwoną farbą - olejną. Nie chce mi się opisywać moich reakcji, bo zapisałbym kilka stron, ale najważniejsze jest jak podeszło kierownictwo to tego zdarzenia. Jak gówniarze, udając głupka zaczęli mi wmawiać, że to nie ich farba i próbuję ich naciągnąć - żenada. Tak się dalej traktuje klienta. Odradzam to miejsce

    Pozdrawiam

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...