Witam,
Proszę o pomoc w dobrze nart + butów. Ankieta tak jak poniżej:
1. Płeć - mężczyzna
2. Wiek - 24
3. Waga - 73kg
4. Wzrost - 179cm
5. Na nartach wyjeździłem 2 sezony. Jeżdze kilkanaście razy w sezonie.
6. Moje umiejętności określam na 5+
7. Moje buty to - zawsze wypożyczałem, nie zwróciłem uwagi.
8. Teraz jeżdżę na nartach/model - najpierw wypożyczałem, miękkie i dość krótkie, nie zwróciłem uwagi. Na początku drugiego sezonu zazwyczaj 170cm, sztywniejsze, cięższe i w pełni drewniane, m. in. Salomon 24 GT PRO. O niebo lepiej...
9. Preferuję styl jazdy - Dowolny, raczej długim skrętem, bliżej sportowej niż rekreacyjnej. Najczęściej po przygotowanych trasach. Jestem początkujący, ale wyjątkowo dobrze (skromność) radze sobie z nartami.
10. Upatrzyłem sobie narty - Fischer Viron 2.2 Black 2011/2012 (with dynamic Grip Control) - 750PLN nowe + nowe buty Rossignol Expert 12 za 460 PLN
11. Mój budżet na narty + buty to około - 1500PLN
Co myślicie o moim wyborze? Sprzedawca w sklepie zaproponował tą nartę i powiedział, że na początek wykorzystam 50-60% jej potencjału i jest sporo zapasu jeszcze na kolejne sezony. Wytłumaczył, że to narta uniwersalna, ma cechy i twarde i miękkiej i się dopasowuje do podłoża. W tematach nart jestem laikiem.
Nie chcę się szybko znudzić jak narta nie będzie rozwojowa, z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że o ile szybko się uczę, jeżdżę szybko, zjadę wszędzie z funem (poza stromymi i jednocześnie zlodowaciałymi) często udaje się ładnie krawędź złapać na średnio nachylonym stoku, aczkolwiek technicznie jeszcze mam sporo do nadrobienia. Nie da się tak szybko przeskoczyć techniki myślę.
Byłem też w komisie nart używanych i tam sprzedawca proponował trudniejsze narty, np. Salomon Daytona, albo Stockli Laser SX. Rozum podpowiada, że to za trudne narty. Instynkt podpowiada, że Viron 2.2 może być za "słaby".
Jeżeli chodzi o buty, to przymierzałem te, oraz inne Rossignola półke niżej. Exper 12 były ciaśniejsze i lepiej dopasowane, aczkolwiek jedne i drugie lekko uwierały pod prawą stroną kostki lewej stopy . Sprzedawca powiedział, że jeśli but nie uwiera za mocno to, że nowa wkładka / pianka się wyrobi, a poza tym za darmo oferuje usługę "dopasowywania" butów do stopy "na gorąco", użył sformułowania boot fitting, albo coś takiego.
Co wy sądzicie?